Domek Mephisto

Domy Nieludzi. Domy są małe, niskie z niewielką powierzchnią wokół niego o ile takowa się znajdzie.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Mephisto Kudo
Punkty Przygody: 0,81 
Posty: 1724
Rejestracja: pt maja 14, 2021 10:16 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
260+ 90 (350)
Poziom Mocy:
75/75
Karta Postaci:
Statystyki:

25

60

15

52

25

60 +20 (80)
Stan portfela: 4155
Przedmioty magiczne:
komplet roboczy(wzm.)+90hp
buty +10 zwinność
Kastety +15dmg

Mały domek, w którym były 4 pokoje, każdy z nich należał do kogoś innego. Było w nim wszystko czego potrzebowali, oczywiście pomieszczenia znajdowały się na piętrze a dół był pusty, nie licząc kuchni, łazienki i przestrzeni na imprezy.
Ostatnio zmieniony ndz gru 03, 2023 10:31 pm przez Mephisto Kudo, łącznie zmieniany 2 razy.
Hey! Sorry but you just got in my way
I promise honey, I can feel your pain
And maybe I enjoy it just a little bit, does that make me insane?
Haven't been the same since I expired
Doesn't mean that I plan to retire
And now I have the power to bathe all of you in entertaining fire!
Awatar użytkownika
Mephisto Kudo
Punkty Przygody: 0,81 
Posty: 1724
Rejestracja: pt maja 14, 2021 10:16 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
260+ 90 (350)
Poziom Mocy:
75/75
Karta Postaci:
Statystyki:

25

60

15

52

25

60 +20 (80)
Stan portfela: 4155
Przedmioty magiczne:
komplet roboczy(wzm.)+90hp
buty +10 zwinność
Kastety +15dmg

Ech roboty było dzisiaj co nie miara, do tego to wszystko i jeszcze z jakiegoś powodu naskoczyła na mnie współlokatorka. No po prostu super, co żem ja jej zrobił. Wróciłem grzecznie z pracy a ta jeszcze na mnie krzyczy uj wie o co. Ech... Baby, poszedłem do siebie, zamknąłem drzwi i jakoś tak nie od razu zauważyłem, że zniknęła Heliona torba. Ogarnąłem to wtedy kiedy chciałem się przytulić do poduszki a tu szok nie ma jej. No co za dziad! Zaśmiałem się ale nie podaruje mu poduszki. Poszedłem się ogarnąć a później poszukać tego złodzieja poduszek.

zt
Hey! Sorry but you just got in my way
I promise honey, I can feel your pain
And maybe I enjoy it just a little bit, does that make me insane?
Haven't been the same since I expired
Doesn't mean that I plan to retire
And now I have the power to bathe all of you in entertaining fire!
Awatar użytkownika
Mephisto Kudo
Punkty Przygody: 0,81 
Posty: 1724
Rejestracja: pt maja 14, 2021 10:16 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
260+ 90 (350)
Poziom Mocy:
75/75
Karta Postaci:
Statystyki:

25

60

15

52

25

60 +20 (80)
Stan portfela: 4155
Przedmioty magiczne:
komplet roboczy(wzm.)+90hp
buty +10 zwinność
Kastety +15dmg

Przytargałem Heliona ze sobą jak worek ziemniaków, inni mieszkańcy domu od razu na mnie naskoczyli, że pobiłem kumpla. No super, fajni są ale i tak opowiedziałem im z uśmiechem co się stało to się zdziwili. Poprosiłem współlokatorkę czy mogłaby wyprać wszystkie rzeczy Heliona i zgodziła się bez wahania dlatego przekazałem jej torbę a samego oszołoma zaniosłem do siebie. Rzuciłem go na łóżko, obejrzałem jego rany. Nie to nie moja działka ale no z pomocą koleżanki żeśmy mu to posprzątali. A na sam koniec owinąłem go w prześcieradło aby mi czasem w nocy z jakimś odpadłem nie wystartował. No i luz dziewczyna przyniosła poprane ciuchy wilkołaka które porozwieszałem na wieszakach od ubrań. No i co? No poszedłem spać.
Hey! Sorry but you just got in my way
I promise honey, I can feel your pain
And maybe I enjoy it just a little bit, does that make me insane?
Haven't been the same since I expired
Doesn't mean that I plan to retire
And now I have the power to bathe all of you in entertaining fire!
Awatar użytkownika
Helion Kanavar
Punkty Przygody: 1,23 
Posty: 1839
Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:06 am
Medale: 4
Poziom Zdrowia:
250 +90 (340)
Poziom Mocy:
75/75
Karta Postaci:
Statystyki:

16

50 + 10 (60)

15

50

20

34 +10 (44)
Stan portfela: 2070
Przedmioty magiczne:
komplet roboczy(wzm.)+90hp
Kastet +15 dmg
Kurtka + 10 siły

On to totalnie był wyłączony. Nawet nie zareagował na ułożenie na łóżku.
Jęknął rano kiedy się ocknął. Nie miał pojęcia gdzie jest ale czuł się no troche tak obolały? Czuł się skrępowany.
-Co jest- Mruknął nie bardzo łapiąc tego gdzie jest i w jakim stanie jest. Bolał go tors, łeb i kark. Co on zderzył się z koniem czy cos? W panikę jeszcze nie padał ale coś kodowanie tego gdzie jest było trudne. Nie mógł się kupić. Chciał sie podnieść aby łyknąć sobie kolejna porcje. Na tyle, ze no mógł spaść z łóżka. Chciał się oswobodzić jakoś. Się zaplątał troche bardziej.
"Bring me home in a blinding dream
Through the secrets that I have seen
Wash the sorrow from off my skin
And show me how to be whole again
'Cause I’m only a crack In this castle of glass
Hardly anything there
For you to see.."


Awatar użytkownika
Mephisto Kudo
Punkty Przygody: 0,81 
Posty: 1724
Rejestracja: pt maja 14, 2021 10:16 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
260+ 90 (350)
Poziom Mocy:
75/75
Karta Postaci:
Statystyki:

25

60

15

52

25

60 +20 (80)
Stan portfela: 4155
Przedmioty magiczne:
komplet roboczy(wzm.)+90hp
buty +10 zwinność
Kastety +15dmg

Przysnąłem na krześle, oj jak tam było nie wygonie. Wstałem nieco spięty a słysząc kumpla spojrzałem na niego - Stary przegiąłeś wczoraj - powiedziałem trochę zaspany - Nie wierć się tak bo spadniesz z łóżka - podniosłem leniwie cztery litery. Przeciągnąłem się.
- Od dzisiaj nie bierzesz - stwierdziłem, no nie przeszukiwałem go ale może koleżanka coś znalazła i wyrzuciła albo spuściła w klozecie, tak jej poleciłem. Złapałem go za ramiona kładąc z powrotem na łóżku poprawiając końce które mogły się odwinąć - Odpoczywaj bo nie jesteś w najlepszej formie - powiedziałem wesoło przecierając oczy. Klapnąłem na łóżku obok niego.
Hey! Sorry but you just got in my way
I promise honey, I can feel your pain
And maybe I enjoy it just a little bit, does that make me insane?
Haven't been the same since I expired
Doesn't mean that I plan to retire
And now I have the power to bathe all of you in entertaining fire!
Awatar użytkownika
Helion Kanavar
Punkty Przygody: 1,23 
Posty: 1839
Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:06 am
Medale: 4
Poziom Zdrowia:
250 +90 (340)
Poziom Mocy:
75/75
Karta Postaci:
Statystyki:

16

50 + 10 (60)

15

50

20

34 +10 (44)
Stan portfela: 2070
Przedmioty magiczne:
komplet roboczy(wzm.)+90hp
Kastet +15 dmg
Kurtka + 10 siły

-Co?- Oj tak błyskotliwe- Co nie biorę?- Nie do końca kontaktował czy to od dragów a może to od tych uderzeń?
-nie.. ja.. gdzie jestem- Spojrzał na Mephisto troche skołowanym spojrzeniem i dał się posadzić w łóżku.
-dlaczego?- Mruknał nie precyzując. Nie rozumiał dlaczego jest tutaj? I czuł, ze musi łyknąć, bo mu łeb eksploduje.
-Wyciągnij mi ze spodni tabletki- Poprosił kumpla, nie orientując się w gole w jakim sam jest stanie i czemu w ogóle tutaj jest. Za bardzo meczące to analizowanie. Widział, ze zielony jest zmęczony, wiec o co chodzi czemu?
"Bring me home in a blinding dream
Through the secrets that I have seen
Wash the sorrow from off my skin
And show me how to be whole again
'Cause I’m only a crack In this castle of glass
Hardly anything there
For you to see.."


Awatar użytkownika
Mephisto Kudo
Punkty Przygody: 0,81 
Posty: 1724
Rejestracja: pt maja 14, 2021 10:16 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
260+ 90 (350)
Poziom Mocy:
75/75
Karta Postaci:
Statystyki:

25

60

15

52

25

60 +20 (80)
Stan portfela: 4155
Przedmioty magiczne:
komplet roboczy(wzm.)+90hp
buty +10 zwinność
Kastety +15dmg

Przejechałem dłonią po mordzie - Dragów nie bierzesz - ziewnąłem - Wczoraj nie wiem co się z Toba stało ale byłeś we krwi, we własnej krwi a później mnie zaatakowałeś - tak z grubsza powiedziałem.
Ponownie ziewnąłem a w kącikach oczu pojawiły się łezki - U mnie - przeciągnąłem się cicho mrucząc. Patrzyłem się przed siebie - Helion nie możesz tak dłużej - nie uśmiechałem się jak zawsze. Nie sądziłem, że on ma aż raki problem.
No kurde, nie dociera do niego - Stary nie dostaniesz żadnych tabsów, kumasz?! Żadnych! - no nie wytrzymałem i aż krzyknąłem zwracając się do niego - Teraz będziesz grzecznie tu leżał i nie sprawiał kłopotów - no i masz tu los zdenerwowałem się na niego - Jak dojdziesz do siebie i się ogarniesz poszukamy Ci roboty - byłem całkowicie poważy.
Hey! Sorry but you just got in my way
I promise honey, I can feel your pain
And maybe I enjoy it just a little bit, does that make me insane?
Haven't been the same since I expired
Doesn't mean that I plan to retire
And now I have the power to bathe all of you in entertaining fire!
Awatar użytkownika
Helion Kanavar
Punkty Przygody: 1,23 
Posty: 1839
Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:06 am
Medale: 4
Poziom Zdrowia:
250 +90 (340)
Poziom Mocy:
75/75
Karta Postaci:
Statystyki:

16

50 + 10 (60)

15

50

20

34 +10 (44)
Stan portfela: 2070
Przedmioty magiczne:
komplet roboczy(wzm.)+90hp
Kastet +15 dmg
Kurtka + 10 siły

Był u Mefa? Ale jak się dostał, nie pamiętał tego, film mu się urwał?
-Nie.. to nie możliwe.. dlaczego u ciebie?- zaśmiał się głupkowato pod nosem. Słuchał go jednak gapiąc się w sufit. Był zmęczony ale nie.. nie to nie może być.
-Proszę Mef.. ja je potrzebuje- Nie miał w głosie agresji, bardziej rezygnacje, Nie rzucał się. Pewnie jakby był pełni sił to było by "nara" i tyle ale był zmęczony, nie miał sił aby się opierać, nie teraz. Odchylił łeb do tyłu.
-Stary proszę daj mi je... ja nie moge tak.. daj mi je i daj mi odejść...- Nie chciał nic czuć i było mu dobrze tak. A teraz? Nie dość, ze był no takim jakby głodzie to odczuwał wszystko troche mocniej przez odstawienie. Popłakał się.
"Bring me home in a blinding dream
Through the secrets that I have seen
Wash the sorrow from off my skin
And show me how to be whole again
'Cause I’m only a crack In this castle of glass
Hardly anything there
For you to see.."


Awatar użytkownika
Mephisto Kudo
Punkty Przygody: 0,81 
Posty: 1724
Rejestracja: pt maja 14, 2021 10:16 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
260+ 90 (350)
Poziom Mocy:
75/75
Karta Postaci:
Statystyki:

25

60

15

52

25

60 +20 (80)
Stan portfela: 4155
Przedmioty magiczne:
komplet roboczy(wzm.)+90hp
buty +10 zwinność
Kastety +15dmg

Uniosłem jedną brew do góry - Nie możliwe? To dlaczego łeb Cię boli? Co? - chciałem poczekać na jego odpowiedź ale nie mogłem siedzieć cicho - Ogłuszałem Cię jak na mnie się rzuciłeś, nie chciałem tego ale moja słowa do Ciebie nie docierały - no taka prawda - I tylko Ty wiesz dlaczego byłeś we własnej krwi, która mnie doprowadziła do Ciebie. Chyba nie zrobiłeś krzywdy tej jak ona ma no tej z którą mieszkałeś? - no byłoby ostro gdyby to zrobił i powoli zacząłem się zastanawiać czy nie powinienem najpierw zapukać tam i sprawdzić czy wszystko dobrze.
Zmierzyłem go spojrzeniem - Nie potrzebujesz ich i na pewno tabsów ode mnie nie dostaniesz - nie przyłożę do tego ręki nie ma bata.
Wstałem z łóżka i złapałem za prześcieradło na torsie kumpla podniosłem go do góry tak żebym mógł spojrzeć mu w oczy - Kurwa człowieku, ogarnij się nie dostaniesz ich rozumiesz! - no wkurzył mnie a niedługo do roboty będę szedł - I nigdzie nie pójdziesz dopóki nie staniesz na nogi więc przestań pierdolić - puściłem prześcieradło a do pokoju aż weszła współlokatorka, która zaczęła mnie uspokajać. Powiedziała, że wzięła kilka dni wolnego to przypilnuje tego naszego gościa gdy będę w pracy. Podziękowałem jej i mniej więcej powiedziałem gdzie może mieć tabletki odurzające, wraz z nią ostrożnie je wyciągnęliśmy. Trzymałem Heliona aby ten nie mógł nam przeszkodzić, po wszystkim powiedziałem do niej - Pozbądź się ich - skinęła głową i wyszła a za chwilę mogliśmy usłyszeć szum spuszczanej wody.
Hey! Sorry but you just got in my way
I promise honey, I can feel your pain
And maybe I enjoy it just a little bit, does that make me insane?
Haven't been the same since I expired
Doesn't mean that I plan to retire
And now I have the power to bathe all of you in entertaining fire!
Awatar użytkownika
Helion Kanavar
Punkty Przygody: 1,23 
Posty: 1839
Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:06 am
Medale: 4
Poziom Zdrowia:
250 +90 (340)
Poziom Mocy:
75/75
Karta Postaci:
Statystyki:

16

50 + 10 (60)

15

50

20

34 +10 (44)
Stan portfela: 2070
Przedmioty magiczne:
komplet roboczy(wzm.)+90hp
Kastet +15 dmg
Kurtka + 10 siły

Nie do końca to wszystko do niego docierało. Nie za bardzo dopuszczał do siebie, że mógłby komuś zrobić coś złego, on? Przecież jest niedorajdą, jakby mógł.
-Nari?... nie...- Nie, nie mógł by jej coś zrobić, nie dopuszczał tego jeszcze bardziej, a jednak zasiało to w nim jakiś niepokój. Nie pamięta dużo z tego co się działo. Ale miał swoją krew czyli nawet jeśli... nie nie dałby s mu sklepać. nie jest agresorem. Kiedy ten wziął za szmaty, spojrzał w jego oczy ale wzrok mu uciekł w bok. Jakoś nie miał odwagi.
-Jak tobie to łatwo przychodzi- Mruknął pod nosem-A co cię to kurwa obchodzi, co?- Zapytał teraz jedna patrząc mu w oczy. Był zmęczony i odczuwał już braki narkotyków, nigdy w takich ilościach ich nie brał wcześniej.
-po chuje mnie szukałeś, co? Nie mogłeś pozwolić mi po prostu odejść?- Tak płakał bo to było dla niego trudne i ciągle ten stan narkotyczny.
-oddaj, potrzebuje tego- kiedy zabrali mu tabsy rzucał się mimo bólu. No ale w tym stanie to gówno mógł zrobić tak na prawdę.
-NIE CHĘ PAMIĘTAC, CHCE ZAPOMNIEĆ, CHCE ODEJŚĆ!- Darł się do kumpla przez łzy, czuł się chujowo, jak śmieć i tka bezsilnie.
-Nie rozumiem..-Nie rzucał się i ne patrzył na niego.
"Bring me home in a blinding dream
Through the secrets that I have seen
Wash the sorrow from off my skin
And show me how to be whole again
'Cause I’m only a crack In this castle of glass
Hardly anything there
For you to see.."


Awatar użytkownika
Mephisto Kudo
Punkty Przygody: 0,81 
Posty: 1724
Rejestracja: pt maja 14, 2021 10:16 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
260+ 90 (350)
Poziom Mocy:
75/75
Karta Postaci:
Statystyki:

25

60

15

52

25

60 +20 (80)
Stan portfela: 4155
Przedmioty magiczne:
komplet roboczy(wzm.)+90hp
buty +10 zwinność
Kastety +15dmg

No nie wytrzymam z nim, no nie.
Zaśmiałem się ze złości na niego - Myślisz, że łatwo? Że mówię sobie to wszystko od tak? - pokręciłem głową odwracając się do niego plecami - Jesteś moim kumple a ich się nie zostawia, pomimo wszystkiego. Jesteśmy wilkołakami, nie żyjemy może jak nasi rodzice ale musimy siebie wspierać - takie mądrości wpoiła mi matka, powiedziała że nie ważne kim się jest ani czym się zajmuje. Grunt to to żeby nie zostawić swojego w potrzebie.
- Bo odszedłeś bez słowa nie mówiąc nic nikomu a do tego zajebiałeś mi poduszkę Stary - odwróciłem się do niego, współlokatorka przyszła i poprosiła mnie abym był delikatniejszy dla niego. Ech... Furknąłem pod nosem.
- Nigdy ich nie dostaniesz, na pewno nie ode mnie - powiedziałem odnośnie tabletek, to już szczyt szczytów u niego.
Kolejny wybuch Heliona wyprowadził mnie z równowagi i strzeliłem mu liścia w twarz i sam też go otrzymałem do koleżanki za bicie bezbronnego. Yhymmm ale niech jej będzie - Ogarnij się chłopie, coś da się zrobić - mówiłem już o wiele ciszej zerkając tylko na kobietę, która usiadła na łóżku i zaczęła się uśmiechać do kumpla głaskając go po głowie, próbowała go uspokoić.
Hey! Sorry but you just got in my way
I promise honey, I can feel your pain
And maybe I enjoy it just a little bit, does that make me insane?
Haven't been the same since I expired
Doesn't mean that I plan to retire
And now I have the power to bathe all of you in entertaining fire!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Domostwa”