Sala jadalna

Najbardziej popularna tawerna w mieście. Można tutaj dobrze zjeść, wypić, przespać się, a nawet skorzystać z łaźni czy kąpieli w balu.

Właściciel Sylvan Vulkodlak
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Tkacz Losu
Punkty Przygody: 0,00 
Posty: 459
Rejestracja: pt sie 14, 2020 9:47 pm

Duże pomieszczenie ze stołami i krzesłami. Za barem stoi wilkołak, Sylvan Vulkodlak. Przyjmuje zamówienia jak i rezerwacje noclegów. Posiłki nie są pierwszej klasy ale za te niedużą, kwotę jaką tutaj się płaci, są bardzo porządne.
Można tutaj skosztować domowej roboty mocniejszych trunków jak i za odpowiednią zapłatę spędzić ciekawie noc z kurtyzaną.

Płaci się tutaj za łóżko, nie cały pokój. Można więc nie wiedzieć, a dzielić pokój z kimś.
Awatar użytkownika
Jerome Brauds
Punkty Przygody: 0,00 
Posty: 93
Rejestracja: ndz gru 12, 2021 11:38 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
260/260
Poziom Mocy:
95
Karta Postaci:
Statystyki: Obrazek

20
60

13
42

10
30
Stan portfela: 310

Kolejny dzień w nowym mieście, odbył nawet małe przeszkolenie z pracy w warsztacie i całkiem mu się tam zaczęło podobać. Niestety jednak jego orientacja w terenie była fatalna i samiec nie potrafił znaleźć drogi do domu, a nie chciało mu się jeszcze bawić w tropienie tylko próbował na własną rękę w ludzkiej formie znaleźć drogę. Błąkał się kilka godzin, aż w końcu się poddał i uznał, że musi się napić. Akurat jak wyszedł z za rogu zobaczył szyld tawerny i pomyślał, że co mu szkodzi wejść i zobaczyć co mają dobrego do picia. Ubrany w swoje normalne codzienne ciuchy, może trochę brudny po pracy, jednak nie wyglądał jak menel wszedł do środka i zaczął rozglądać się po otoczeniu z zaciekawieniem, aż w końcu dotarł do baru. Trochę był zdziwiony, że to nie taki typowy w którym był wcześniej w swoim życiu bar, że sam napitek, a tu, pełen luksus jedzenie chyba nawet podawali i było bardzo dużo miejsca. Jero siadł przy barze i rozejrzał się za jakimś barmanem.
- te, daj no mi coś kurwa mocnego, co tu macie dobre? - odparł rozglądając się po półkach.
Obrazek
Awatar użytkownika
Sylvan Vulkodlak
Punkty Przygody: 0,64 
Posty: 944
Rejestracja: sob wrz 26, 2020 11:21 am
Medale: 5
Poziom Zdrowia:
300 + 125 (425)
Poziom Mocy:
100
Karta Postaci:
Statystyki:

30 / 70

65 + 10 (75) / 100

20 / 70

60 / 80

20 / 70

40 / 70
Stan portfela: 2460
Przedmioty magiczne:
Kamizelka + 100 HP
Spodnie sk.wz +25hp

Sylvan wcześniej odprowadził dziewczynę i sam zajął sie ogarnięciem tawerny i przygotowaniem do zamknięcia. Potem poszedł spać. tutaj w gruncie rzeczy obecnie żył i nie tylko pracował ale i spał. Na miasto nie wychodził za często, wiedział jaki stosunek do niego maja mieszkańcy lub ich część. kiedy przyszedł Jerome, Sylvan jak zazwyczaj zajmował sie obsługą a i czyszczeniem baru i takich tam.
-A co chcesz? Mamy piwo ciemne, jasne z sokiem i wódka- Zapytał, bo raczej o cos takiego mu chodziło, a nie o kawunie z dodatkiem. Tutaj narko nie uświadczy to też Sylv nie proponował. Zresztą on sam całe zycie pod tym względem był czysty, aż dziwne.
Awatar użytkownika
Mephisto Kudo
Punkty Przygody: 0,81 
Posty: 1724
Rejestracja: pt maja 14, 2021 10:16 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
260+ 90 (350)
Poziom Mocy:
75/75
Karta Postaci:
Statystyki:

25

60

15

52

25

60 +20 (80)
Stan portfela: 4155
Przedmioty magiczne:
komplet roboczy(wzm.)+90hp
buty +10 zwinność
Kastety +15dmg

Mephisto przylazł do baru bo czemu nie? Ma wolne to będzie korzystał a co? Może! Kto biednemu zabroni żyć bogato! Zaśmiał się pod nosem i dziarskim krokiem wszedł na salony prze państwa oto Mep pan i władca niezłapanych zająców. Podniósł jedną rękę do góry - Barman ciemne piwko poproszę - powiedział wesoła.
Widząc Jeroma uśmiechnął się szeroko pod nosem, bez słowa podszedł i dupnął mocniej mu w plery z otwartej dłoni - Siemanooooo - powiedział do kolegi z pracy. No dawno się nie widzieli to i przywitać się przydało a bo co. Tak dawno, że aż wczoraj ale ciiii nikt dni wyliczać nie będzie.
Hey! Sorry but you just got in my way
I promise honey, I can feel your pain
And maybe I enjoy it just a little bit, does that make me insane?
Haven't been the same since I expired
Doesn't mean that I plan to retire
And now I have the power to bathe all of you in entertaining fire!
Awatar użytkownika
Jerome Brauds
Punkty Przygody: 0,00 
Posty: 93
Rejestracja: ndz gru 12, 2021 11:38 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
260/260
Poziom Mocy:
95
Karta Postaci:
Statystyki: Obrazek

20
60

13
42

10
30
Stan portfela: 310

Jerome rozglądał się zaciekwaiony i uśmiechał się dość szeroko, kiedy barman mu tu wyliczał co może się napić.
- Na początek kurwa to piwo. - Odparł i zaraz za nim rozległ się znajomy głos, że zamawia to samo. No nie mógł tego nie usłyszeć jak właściwie siedział przy barze, a ten się mówił do barmana stojącego przed nim. Nie odwracał się jednak, bo miał jakąś nikłą nadzieję, że może go nie zauważy. Nie to, że go nie lubił, ale miał nadzieję poznać może kogoś nowego, albo zaszaleć. Zawarczał gardłowo na jebnięcie w plery i pokręcił głową przymykając oczy, a widać było, że szczęka mu się zacisła. Spojrzał na niego przez ramię z kurwikami w oczach.
- żebyś zara kurwa zębów z podłogi nie zbierał. - odparł do niego przez zęby, ale skinął mu ręką żeby siadał koło niego.
Ostatnio zmieniony sob sty 15, 2022 12:53 am przez Jerome Brauds, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Awatar użytkownika
Sylvan Vulkodlak
Punkty Przygody: 0,64 
Posty: 944
Rejestracja: sob wrz 26, 2020 11:21 am
Medale: 5
Poziom Zdrowia:
300 + 125 (425)
Poziom Mocy:
100
Karta Postaci:
Statystyki:

30 / 70

65 + 10 (75) / 100

20 / 70

60 / 80

20 / 70

40 / 70
Stan portfela: 2460
Przedmioty magiczne:
Kamizelka + 100 HP
Spodnie sk.wz +25hp

Przywykł do różnych rodzaju akcji i zachowania ale widząc młodego co mu się tutaj drzew pokręcił głową.
-To nie stragan dzieciak, chyba, ze stawiasz piwo wszystkim- No bo skoro tak głośno o tym mówi, to tak można interpretować ale czy Mephisto chce stracić cała kase tak szybko? Zaśmiał się i pokrcił głową. Najpierw nalał jedno piwo dla Jeroma i postawił mu w kuflu, w końcu piwo pije się jak facet a nie kobieta, nie?
-Nowy tutaj?- Zagaił Wilkołaka- Pierwszy raz cie tutaj widzę- po czym zabrał się za zamówienie Młodszego.
-A ty co taki dobry humor? wygrałeś coś?- nie przeszkadzało mu to, an przodków nie. No ale chyba powinien być powód? Albo może nie ma jakiegoś.
Po ich zachowaniu wnioskował, że się znają. Czy lubią inna sprawa ale an pewno znają.
-Tylko mi bez burd tutaj- Tak aby wiedzieli o tym.
Awatar użytkownika
Mephisto Kudo
Punkty Przygody: 0,81 
Posty: 1724
Rejestracja: pt maja 14, 2021 10:16 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
260+ 90 (350)
Poziom Mocy:
75/75
Karta Postaci:
Statystyki:

25

60

15

52

25

60 +20 (80)
Stan portfela: 4155
Przedmioty magiczne:
komplet roboczy(wzm.)+90hp
buty +10 zwinność
Kastety +15dmg

Usiadł uśmiechnięty - Oj przestań - machnął ręką do kolegi z pracy - Weź więcej na luz - puścił oczko do Jero. No tak młody mógł się wydawać na beztroskiego i wiecznego z głową w chmurach, bo kto mu zabroni?
Dostając piwo upił wielki łyk - A właśnie, że nie - postawił kufel opierając się łokciem o blat - Byłem sobie pohasać poza murami miasta i bawiłem się z zającem - powiedział dumnie i wesoło w głosie. A co się będzie krył, fajnie było i tyle. Pewno chopy tego nie zrozumieją ale co tam dobrze było i wesoło jest to co się martwić będzie.
Hey! Sorry but you just got in my way
I promise honey, I can feel your pain
And maybe I enjoy it just a little bit, does that make me insane?
Haven't been the same since I expired
Doesn't mean that I plan to retire
And now I have the power to bathe all of you in entertaining fire!
Awatar użytkownika
Jerome Brauds
Punkty Przygody: 0,00 
Posty: 93
Rejestracja: ndz gru 12, 2021 11:38 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
260/260
Poziom Mocy:
95
Karta Postaci:
Statystyki: Obrazek

20
60

13
42

10
30
Stan portfela: 310

Jerome przyjął piwko i najpierw je powąchał, a potem dopiero upił łyka, no było całkiem dobre, a nie jakieś siki.
- Ta, nowy. - Odparł już trochę spokojniej i wziął kolejnego już większego haust piwa, by zaraz lekko westchnąć i przewrócić oczami na to jak bardzo lekko do tematu podchodził Mephisto.
- Jebany wesołek się znalazł kurwa. - Odparł ale wyszczerzył się do młodzika, by zaraz podnieść brew na wieść, że hasał sobie po łące za zającem. Może i tak robił jednak nie dla rozrywki, bo jakoś wcześniej musiał jeść.
- he?.. bawiłeś się? No kurwa chyba go zażarłeś nie? - Powiedział do niego przechylając łeb z zaciekawieniem, bo niech sobie młodzik nawija, on przynajmniej nie będzie musiał gadać. Przy okazji mógł też przyjrzeć się barmanowi, bo wyglądało na to, że jego współpracownik bywa tu chyba często.
Obrazek
Awatar użytkownika
Sylvan Vulkodlak
Punkty Przygody: 0,64 
Posty: 944
Rejestracja: sob wrz 26, 2020 11:21 am
Medale: 5
Poziom Zdrowia:
300 + 125 (425)
Poziom Mocy:
100
Karta Postaci:
Statystyki:

30 / 70

65 + 10 (75) / 100

20 / 70

60 / 80

20 / 70

40 / 70
Stan portfela: 2460
Przedmioty magiczne:
Kamizelka + 100 HP
Spodnie sk.wz +25hp

Widać, że nowy ale ciekawe czy na stałe czy przejazdem.
-Polecam naszą mała łaźnię- no trzeba autoreklamę robić-skąd przybyłeś i czy na długo zostajesz w mieście?- Zagaił wilkołaka i spojrzał an młodego.
-Um- Zaśmiał słysząc powód radości- Widząc ciebie i znając na tyle an ile znam to aż sam obraz ciebie skaczącego w lesie z króliczymi uszami.. no samo mi to się przed oczyma pojawia- No po prostu nie mógł sobie odpuścić tego określenia, swojej wizualizacja w łepetynie.
Starszy wilkołak zdawał się być z innego pokolenia i miał wyraźnie inne podejście. Ciekawe, będzie musiał go wybadać.
Awatar użytkownika
Mephisto Kudo
Punkty Przygody: 0,81 
Posty: 1724
Rejestracja: pt maja 14, 2021 10:16 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
260+ 90 (350)
Poziom Mocy:
75/75
Karta Postaci:
Statystyki:

25

60

15

52

25

60 +20 (80)
Stan portfela: 4155
Przedmioty magiczne:
komplet roboczy(wzm.)+90hp
buty +10 zwinność
Kastety +15dmg

- No oczywiście - puścił kolejne oczko do Jerome - Lepiej się śmiać niż płakać - zafalował brwiami.
Mep rozmarzył się o łaźni jak wspomniał o niej Sylvan, zapewne fajnie tam jest. Chociaż może to jak taka większa wanna? Kiedyś się na pewno przekona - Super sprawa - powiedział wesoło spoglądając do swojego kufla. Pianka powoli się rozgazowywała więc trzeba ją jak najszybciej wypić bo jest najlepsza. Co też uczynił obracał tak kuflem aż cala pianka zniknęła, otarł usta odstawiając naczynie.
Mephisto skrzywił się - Nie no co Ty, nie zjadłem go. Skubaniec był za szybki - chociaż mógł powiedzieć, że lepiej zwrotny niż on ale ciiii - O następnym razem pobawię się z jeleniem - zastanowił się chwilę - Tak to będzie jeleń - ale tego to już będzie chciał upolować. Dziczyzna z rożna jest pyszna, aż przez to swoje wyobrażenie ślinka mu poleciała. Zaśmiał się słysząc jak to sobie wyobraził barman - Ciekawy koncept, następnym razem go wypróbuje. Może wtedy wezmą mnie za jednego z nich i łatwiej złapie długonogiego dziada - nie dość, że małe to jeszcze takie polne popierdalaki, że hej.
Hey! Sorry but you just got in my way
I promise honey, I can feel your pain
And maybe I enjoy it just a little bit, does that make me insane?
Haven't been the same since I expired
Doesn't mean that I plan to retire
And now I have the power to bathe all of you in entertaining fire!
Awatar użytkownika
Jerome Brauds
Punkty Przygody: 0,00 
Posty: 93
Rejestracja: ndz gru 12, 2021 11:38 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
260/260
Poziom Mocy:
95
Karta Postaci:
Statystyki: Obrazek

20
60

13
42

10
30
Stan portfela: 310

Jerome spokojnie sobie popijał piwo i patrzył to na jednego to na drugiego ze spokojem odpowiadając za pytania, a raczej tylko odpowiadając na jedno.
- Mam nadzieję zostać tutaj na dłużej. - Odparł przyglądając się starszemu, bo uznał propozycję łaźni trochę dziwną. Ten go podrywał czy nie? Nie mógł zrozumieć czego ten od niego chce. Trochę się napiął na barkach, ale zaraz rozluźnił na gatkę młodzika.
- oh no serio kurwa? Jebany zając Ci uciek, a myślisz, że se poradzisz ze jeleniem? - Zaśmiał się lekko kręcąc przy tym głową, bo Meph i jego ogólne zachowanie bawiło wilkołaka, być może przez to że nie rozumiał jego podejścia do życia. Jeszcze trochę do niego nie docierało, że żył teraz w miarę normalnym życiem i przecież nikt poza nim tutaj pewnie nie przeżył tego co on.
- Hehe no kurwa, jeszcze sie bedziesz przebierać na polowanie? Nie złapałeś żadnego jeszcze kurwa? - Spojrzał na młodzika uśmiechając się ale trochę jakby nie dowierzał w to co słyszy.
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tawerna pod Sylvanem”