Dom Nari i Mortena

Domy Nieludzi. Domy są małe, niskie z niewielką powierzchnią wokół niego o ile takowa się znajdzie.
Awatar użytkownika
Tkacz Losu
Punkty Przygody: 0,00 
Posty: 459
Rejestracja: pt sie 14, 2020 9:47 pm

Niewielki dom.
Pierwsze co wita gości to mały przedpokój z wieszakiem i szafką na buty. Kawałek dalej na całej dolnej powierzchni umiejscowiona została kuchnia z całym umeblowaniem, która jest połączona od razu salonem/jadalnią. Mieści się w niej stół, 4 krzesła i kanapa.
Na pierwszym piętrze zaraz koło schodów są dwie pary drzwi, po lewej wchodzi się do Mortena a po prawej do Nari. Oba pomieszczenia są tak samo umeblowane i tej samej wielkości. Łóżko, szafa, biurko, krzesło i szafeczka nocna. Na wprost schodów idą kawałek dalej znajduje się niewielka łazienka z prysznicem, toaletą i umywalką.
Awatar użytkownika
Helion Kanavar
Punkty Przygody: 1,23 
Posty: 1839
Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:06 am
Medale: 4
Poziom Zdrowia:
250 +90 (340)
Poziom Mocy:
75/75
Karta Postaci:
Statystyki:

16

50 + 10 (60)

15

50

20

34 +10 (44)
Stan portfela: 2070
Przedmioty magiczne:
komplet roboczy(wzm.)+90hp
Kastet +15 dmg
Kurtka + 10 siły

-Szefowi się chyba nie chce- wzruszył ramionami, nie wypytywał o młodego go. nie jego sprawa. nie on go zatrudnia. Sam zjadł i teraz popijał sobie herbatę.
-Wiesz, płacą to sie liczy. No ale z takimi to czasem więc zachodu jest niz to wart- Mruknął lekko zrezygnowany- Zwykle to stare konstrukcje, wiekowe wręcz na siłę przerobione tak aby działały w naszych czasach- No te bardzo stare to i tak szef robił czy przerabiał. Dla niego takie konstrukcje nie były czymś dziwnym. Miał doświadczenie i tyle. Helion wolał grzebać w nowszych konstrukcjach.
-Wiesz.. może gdzieś an pustkowiach znalazł ktoś stary rupieć potem po taniości ogarnął i tyle- No i potem płacz, ze drogo naprawa wychodzi...
"Bring me home in a blinding dream
Through the secrets that I have seen
Wash the sorrow from off my skin
And show me how to be whole again
'Cause I’m only a crack In this castle of glass
Hardly anything there
For you to see.."


Awatar użytkownika
Nari Orecev
Punkty Przygody: 10,49 
Posty: 2623
Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:01 am
Medale: 2
Poziom Zdrowia:
180/180
Poziom Mocy:
180/180
Karta Postaci:
Statystyki:

41 + 10 (51)

30

36

36

21

40
Stan portfela: 4553

Zastanowiła się chwilę - A może to dla nich antyk? Albo mają do nich sentyment? - tak też być mogło - Prawda, ważne że płacą - przy takich rzeczach nie ważne czy ktoś ich potrzebuje czy nie. Czy są użyteczne, grunt aby pieniądz się zgadzał.
- Mało jest takich, którzy się zapuszczają za teren miasta. Nie licząc portu oczywiście - tamte okolice to praktycznie żywe pustkowie, bez niczego a ten las. Wzdrygnęła się. To było nieprzyjemne miejsce do którego niechętnie by wróciła ale gdyby ją wysłali to za pewne udała by się tam.
Awatar użytkownika
Helion Kanavar
Punkty Przygody: 1,23 
Posty: 1839
Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:06 am
Medale: 4
Poziom Zdrowia:
250 +90 (340)
Poziom Mocy:
75/75
Karta Postaci:
Statystyki:

16

50 + 10 (60)

15

50

20

34 +10 (44)
Stan portfela: 2070
Przedmioty magiczne:
komplet roboczy(wzm.)+90hp
Kastet +15 dmg
Kurtka + 10 siły

-Możliwe, ja nie mam takich sentymentów- Wzruszył lekko ramionami.
-Ja to chodzę na pustkowia!- Powiedział z pewna dumą- Dorabiam sobie jako najemnik i nie raz z klientem się zapuszczałem poza miasto- Nie było to często ale sobie tak dorabiał czy to jako ochrona czy tam małe zlecenia ale bywał i co! nie jest psem an smyczy a nie awu!
"Bring me home in a blinding dream
Through the secrets that I have seen
Wash the sorrow from off my skin
And show me how to be whole again
'Cause I’m only a crack In this castle of glass
Hardly anything there
For you to see.."


Awatar użytkownika
Nari Orecev
Punkty Przygody: 10,49 
Posty: 2623
Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:01 am
Medale: 2
Poziom Zdrowia:
180/180
Poziom Mocy:
180/180
Karta Postaci:
Statystyki:

41 + 10 (51)

30

36

36

21

40
Stan portfela: 4553

To ją zaskoczył, nie sądziła że ten ma jeszcze jedną pracę. Jest najemnikiem, interesujące - Zabiłeś już kogoś? - zapytała z zaciekawieniem w głosie. Zaczęła się zastanawiać czy dobrze, że razem z nim wynajęła ten dom. Tylko, że on jej nie bardzo pasował na najemnika a tu proszę taka niespodzianka. Niby taki mechanik a ma więcej do zaoferowania niż pokazuje. Aż jej coś w oczku zabłysło.
- A co konkretnie robisz jako najemnik? - zazwyczaj kojarzyła ten fach z zabijaniem ale w sumie mógł robić wszytko.
Awatar użytkownika
Helion Kanavar
Punkty Przygody: 1,23 
Posty: 1839
Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:06 am
Medale: 4
Poziom Zdrowia:
250 +90 (340)
Poziom Mocy:
75/75
Karta Postaci:
Statystyki:

16

50 + 10 (60)

15

50

20

34 +10 (44)
Stan portfela: 2070
Przedmioty magiczne:
komplet roboczy(wzm.)+90hp
Kastet +15 dmg
Kurtka + 10 siły

-A czemu pytasz? Boisz się, że mógłbym i ciebie?- Lekko uniósł brew, nie odpowiadając jej jednak na pytanie. Popijał sobie herbatę.
-Wszystko co tam klient chce- Wzruszył lekko ramionami. Siorbał herbatę. Bo to dość drażliwy temat. Bo tak robi wszystko, w końcu kasa jest potrzebna. No dobra nie wszystko ale dużo...
-Znaczy w granicach mojego no sumienia czy coś- Bo były rzeczy, których by za żadne pieniądze nie zrobił.
"Bring me home in a blinding dream
Through the secrets that I have seen
Wash the sorrow from off my skin
And show me how to be whole again
'Cause I’m only a crack In this castle of glass
Hardly anything there
For you to see.."


Awatar użytkownika
Nari Orecev
Punkty Przygody: 10,49 
Posty: 2623
Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:01 am
Medale: 2
Poziom Zdrowia:
180/180
Poziom Mocy:
180/180
Karta Postaci:
Statystyki:

41 + 10 (51)

30

36

36

21

40
Stan portfela: 4553

- W sumie nie zastanawiałam się na tym - powiedziała, po chwili dodając - A mógłbyś? - wyszczerzyła ząbki. Na prawdę nie wyglądał na takiego co chodzi i morduje. No jej samej nie zdarzyło się zamordować nikogo, bo... Posmutniala.
- A jakie to masz granice? - zapytała już z uśmiechem na twarzy. Musi zacząć nad sobą panować i w końcu dopuścić do sobie to, że go już nie będzie.
Awatar użytkownika
Helion Kanavar
Punkty Przygody: 1,23 
Posty: 1839
Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:06 am
Medale: 4
Poziom Zdrowia:
250 +90 (340)
Poziom Mocy:
75/75
Karta Postaci:
Statystyki:

16

50 + 10 (60)

15

50

20

34 +10 (44)
Stan portfela: 2070
Przedmioty magiczne:
komplet roboczy(wzm.)+90hp
Kastet +15 dmg
Kurtka + 10 siły

-Nikt się nad takimi rzeczami obecnie nie zastanawia- Może kiedyś tak było ale teraz? Było w maire bezpiecznie więc po co ktoś miałby sobie tym głowę zawracać?
-Jakbyś dała mi powód albo musiał...- To może tak ale to sobie w myślał dodał. Nie na głos nie powiedział- To tylko gdybania- wzruszył ramionami jedynie i po siorbał dalej. Wcale nie było to siorbanie z premedytacją tej resztki herbaty.
-Szczerze to nie wiem, nigdy nie zbliżyłem się do czegoś takie ale na pewno nie chciałbym gwałcić czy cos takiego, dzieci tez wolałby nie ruszać- Dzieci, brrr.. są straszne... zlecenia miał do tej pory takie w miarę normalne i bardziej przyzimne ale wiedział, ze czasem pod zwykłym ogłoszeniem może kryć się cos więcej i trzeba uważać.
"Bring me home in a blinding dream
Through the secrets that I have seen
Wash the sorrow from off my skin
And show me how to be whole again
'Cause I’m only a crack In this castle of glass
Hardly anything there
For you to see.."


Awatar użytkownika
Nari Orecev
Punkty Przygody: 10,49 
Posty: 2623
Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:01 am
Medale: 2
Poziom Zdrowia:
180/180
Poziom Mocy:
180/180
Karta Postaci:
Statystyki:

41 + 10 (51)

30

36

36

21

40
Stan portfela: 4553

I tu miał rację, obecnie żyją w spokojnych czasach gdzie teraz ludziom i nieludziom wiedzie się o wiele lepiej niż kiedyś.
Słuchała go uważnie - Gdybyś musiał... - zamyśliła się gdy ten tak to ujął. Gdy zaczął siorbać popatrzyła na niego mrużąc oczy, ciekawiło ją to czy robi to specjalnie czy po prostu tak zawsze pija herbatę. No trochę to denerwujące ale kto co lubi.
Gwałcić? Dzieci? Na prawdę nie wyglądał na takiego ale może się mylić. I tak już się pomyliła wiele razy więc dlaczego i tym miało być inaczej? Jednak chciała sprawdzić czy ten na pewno byłby do tego niezdolny. Podniosła się ze swojego krzesła, podeszła do Heliona odsuwając go od stołu. Spojrzała na niego chytrze i bez słowa usiadła mu na kolanach. Założyła mu ręce zza szyję splatając ze sobą palce, przysunęła bliżej swoją twarz do chłopaka na tyle blisko aby smyrnąć swoim nosem jego - A gdybyś musiał? - przesunęła buzikę tak aby wyszeptać mu to do ucha. Stawiała, że się odsunie bo widząc jak się rumienił wcześniej wątpiła aby zrobił coś innego.
Awatar użytkownika
Helion Kanavar
Punkty Przygody: 1,23 
Posty: 1839
Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:06 am
Medale: 4
Poziom Zdrowia:
250 +90 (340)
Poziom Mocy:
75/75
Karta Postaci:
Statystyki:

16

50 + 10 (60)

15

50

20

34 +10 (44)
Stan portfela: 2070
Przedmioty magiczne:
komplet roboczy(wzm.)+90hp
Kastet +15 dmg
Kurtka + 10 siły

Siedział i przyglądał się jej. Szklankę odłożył bo i udawać, że z niej pije się nie dało już. Się tego nie spodziewał. W innym wypadku, pewnie jakoś by zareagował odpowiednio. Po prostu siedział i przyglądał się jej ruchom. Spodziewał się prędzej jakiś pytań czy coś, a nie tego, ze ta mu wlezie na kolana. No zrobił się znowu burak ale nie odepchnął jej ani nic. Musiał szybko myśleć w tej sytuacji. Nie robił jednak nic kiedy tak ta kokieteryjnie do niego mówiła.
-Robisz to specjalnie- Odwrócił głową w druga stronę i przegryzł wargę
"Bring me home in a blinding dream
Through the secrets that I have seen
Wash the sorrow from off my skin
And show me how to be whole again
'Cause I’m only a crack In this castle of glass
Hardly anything there
For you to see.."


Awatar użytkownika
Nari Orecev
Punkty Przygody: 10,49 
Posty: 2623
Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:01 am
Medale: 2
Poziom Zdrowia:
180/180
Poziom Mocy:
180/180
Karta Postaci:
Statystyki:

41 + 10 (51)

30

36

36

21

40
Stan portfela: 4553

Rozłączyła palce, zatapiając jedną rękę we włosach chłopaka - Ależ skąd - powiedziała z lekkim uśmiechem. I delikatnie musnęła jego ucho ustami, uśmiech nie schodził z jej twarzy. Był zarazem komiczny i słodki przez te swoje zawstydzenie. Nieporadny jak małe dziecko. Przesunęła dłoń wzdłuż jego szczęki i odwróciła twarz Heliona do swojej. Nachyliła się do chłopaka.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Domostwa”