Sala jadalna i balowa

Stary zamek znajdujący się w sercu doliny. Dzięki położeniu na wzniesieniu, które otoczone jest rzeką, jest bardzo dobrym miejscem do obrony jak i obserwacji. Jest widoczny z prawie całej dolinki. Wewnątrz jest umeblowany w starym stylu. Pełno tutaj drewnianych dębowych mebli czy bogato zdobionych tkanin.
Do zamku prowadzi szlak biegnący przez Leśną Głuszę w Mrocznej Kniei.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Ketsueki Ōkami
Punkty Przygody: 4,88 
Posty: 842
Rejestracja: pn paź 12, 2020 7:36 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
160/160
Poziom Mocy:
130/130
Karta Postaci:
Statystyki:

15

28

25

32

25

40
Stan portfela: 680

- I tak wyglądał na mało rozmownego. - Rzuciła tylko w stronę marudzącego mężczyzny. Lord ledwo się pojawił, a już schował za własnym stołem, do którego podchodzili właściwe tylko służący. Teraz po prostu opuścił towarzystwo.
Ket w kwestii kreacji nie miała się za bardzo czym chwalić. Owszem, była uszyta dla niej, a raczej przerobiona dla niej. W związku z tym, że srebrnowłosa była co tu dużo mówić, mała - to wcale nie dawało komukolwiek przyzwolenia by tak ją określić - większość kreacji nie tylko była na nią za długa ale i zbyt szeroka. Korzystając z tego, że trzeba było ją dopasować, poprosiła o wprowadzenie kilku zmian, sama nawet w nich pomogła. Lubiła tego typu rzeczy, choć akurat szycie szło jej raczej nie tak dobrze jak rysowanie. Samą suknię w stanie surowym kupiła kiedyś od przejezdnych kupców. Kobietą nie przedstawiła jednak tak długiego opisu, wspomniała po prostu o kupcach i przeróbkach według własnego pomysłu.
Próbowała też podpytać zarówno kobiety, jak i faceta czym dokładnie się zajmują, jednocześnie śledząc wzrokiem dyskretnie Lordową i towarzyszącą jej służbę.
Awatar użytkownika
Erin Wyrm
****
****
Punkty Przygody: 5,42 
Posty: 1010
Rejestracja: czw sie 13, 2020 11:20 pm
Medale: 3
Poziom Zdrowia:
150 pkt.
Poziom Mocy:
190/195pkt.
Karta Postaci:
Statystyki:

19

14

39

25

33

36
Stan portfela: 3 999 960

Skinęła głową i dygnęła nieznacznie, jedocześnie obdarzając mężczyznę uprzejmym uśmiechem.
- Dobry wieczór. - Czegoś chciał. Mogła się spodziewać takiego obrotu sprawy. Wielu przybyło tu licząc na ugranie czegoś, bo w końcu w takiej atmosferze niby łatwiej. Sama nie przepadała za podobnymi zagrywkami w jej stronę, ale skłamałaby gdyby powiedziała, że nigdy nie wykorzystywała sytuacji.
- Nie mogę niestety tego obiecać. Nawet podczas takich uroczystości mój mąż ma wiele na głowie. - Ładnie zagrała uprzejmą przykrość z zaistniałej sytuacji. Złożyła razem dłonie, jedną przykrywając drugą, pozostała jednak w otwartej pozycji ciała.
- Czy jest coś w czym mogłabym pomóc? - Ciekawiło ją o co mu chodziło. Zapewne było dla niego istotne, skoro tak szybko pofatygował się do niej z pytaniem.
Obrazek
Awatar użytkownika
Ava Hasghard
Punkty Przygody: 0,00 
Posty: 117
Rejestracja: pn paź 05, 2020 11:24 am
Poziom Zdrowia:
100
Poziom Mocy:
85
Karta Postaci:
Stan portfela: 50


Ava słuchała komplementów kobiet z uśmiechem. Sama nie uznałaby tej sukienki za jakiś krawiecki majstersztyk. Prosty krój, z paroma falbankami bez żadnych większych udziwnień. Nawet nie pamiętała dokładnie skąd ją ma. Sukienka kojarzyła jej się jednak z dzieciństwem. Na komodzie w salonie jej domu stało zdjęcie rodziców ze ślubu z na którym mama dziewczyny miała sukienkę bardzo podobną do tej, która aktualnie miała na sobie.
- Nie znam go - Ava odpowiedziała na wcześniejsze pytanie Ket - Znaczy w sumie już znam, ma na imię Kent - Ava nie potrafiła ukryć nutki rozmarzenia w głosie.
Obrazek
Awatar użytkownika
Los
Punkty Przygody: 2,32 
Posty: 916
Rejestracja: wt paź 06, 2020 12:09 pm

Ava, Ketsueki
Mężczyznę zainteresowały słowa Białowłosej - na prawdę? Nie wiedziałem, dzisiaj jesteśmy pierwszy raz na zamku. Znasz Lorda? - Bruner ponownie zaczynał mieć nadzieję, że może dzisiaj coś ugra. Oczekując odpowiedzi dziewczyny zjadł kilka kawałków sera nie odrywając od niej wzroku. Jego żona i córka w pewnym sensie były rozczarowane, że nie znajdą takich samych sukienek bo jedna po przeróbkach a druga nie wie skąd ją ma. Kobiety głośniej westchnęły - Dziękujemy - powiedział trzymając się za ręce, a na ich twarzach malowało się ubolewanie.

Erin
- Rozumiem, rozumiem - rozmówca kiwnął kilka razy głową. Gość włożył obie dłonie do przyciasnej kamizelki - No nic najwyżej, może kiedyś się uda - posapywał co jakiś czas, tusza jego ciała dawała mu we znaki. Z kieszeni wyciągnął bawełnianą chusteczkę z herbem swojej rodziny wycierając pot z czoła. Mężczyzna nie do końca wiedział w jaki sposób mógłby porozmawiać z Lordową, miał mieszane uczucia co i to było po nim widać.
Awatar użytkownika
Erin Wyrm
****
****
Punkty Przygody: 5,42 
Posty: 1010
Rejestracja: czw sie 13, 2020 11:20 pm
Medale: 3
Poziom Zdrowia:
150 pkt.
Poziom Mocy:
190/195pkt.
Karta Postaci:
Statystyki:

19

14

39

25

33

36
Stan portfela: 3 999 960

Spojrzała na chusteczkę, może rozpozna herb lub chociaż zapamięta. Patrzyła na niego łagodnie i wciąż się uśmiechała.
- O czym chciał Pan porozmawiać z mężem? - Nie żeby koniecznie chciała się dowiedzieć, ale wypadałoby się zainteresować. Starała się idealnie odgrywać rolę Lordowej i dobrej żony.
- Nie chciałabym decydować sama, ale może będę mogła przedstawić sprawę mężowi. - Czy nie byłaby to dodatkowa opcja by sprawa mężczyzny okazała się dla Lorda interesująca? Z drugiej strony nie każdy uważał, że do interesów powinno dopuszczać się kobiety. Oby nie ten pan, bo Ruda nie przepadała za tak niesprawiedliwym podejściem.
Obrazek
Awatar użytkownika
Ketsueki Ōkami
Punkty Przygody: 4,88 
Posty: 842
Rejestracja: pn paź 12, 2020 7:36 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
160/160
Poziom Mocy:
130/130
Karta Postaci:
Statystyki:

15

28

25

32

25

40
Stan portfela: 680

Zaśmiała się krótko. Czy znała? A co z jej wypowiedzi na to wskazywało?
- Nie, nie. Po prostu widziałam jak wchodził, niemal od razu skierował się do stolika. - Wymienił kilka przywitań, a teraz po kilku słowach do żony, opuścił salę. Swoją drogą, przypomniała już sobie skąd kojarzyła Rudą, za nic jednak nie mogła połączyć faktów z tamtego spotkania i jej dzisiejszej pozycji.
- My jesteśmy tu drugi raz, za pierwszym razem uczestniczyłyśmy w weselu państwa Wyrm. - Wielu chyba słyszało o dziwnych wydarzeniach z tamtego dnia. Spojrzała na kobiety i uśmiechnęła się, choć w duchu zadała sobie pytanie jak można tak bardzo przejmować się konkretna sukienką. Nie żeby jej kreacja jej się nie podobała, ale przecież było wiele innych ładnych sukienek.
Awatar użytkownika
Ava Hasghard
Punkty Przygody: 0,00 
Posty: 117
Rejestracja: pn paź 05, 2020 11:24 am
Poziom Zdrowia:
100
Poziom Mocy:
85
Karta Postaci:
Stan portfela: 50

Avę już trochę zaczynała nudzić ta rozmowa. Bardziej mężczyzna próbował wyciągnąć od nich informacje niż na odwrót. Nie chcąc słuchać już dłużej lamentów na temat sukienek wstała i wyciągnęła rękę w stronę Ket.
- Czy uczyni mi Pani ten zaszczyt? - żartobliwym tonem zaprosiła wilkołaczycę do tańca.
Obrazek
Awatar użytkownika
Ketsueki Ōkami
Punkty Przygody: 4,88 
Posty: 842
Rejestracja: pn paź 12, 2020 7:36 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
160/160
Poziom Mocy:
130/130
Karta Postaci:
Statystyki:

15

28

25

32

25

40
Stan portfela: 680

Czyżby Ava planowała zostać jej partnerem? Pokręciła głową z rozbawieniem, nie był to jednak gest odmowy. Powoli się podniosła i ułożyła dłoń na jej dłoni.
- Z wielką przyjemnością. - I tak nie było co tu siedzieć. Może spróbują podczas tańca zbliżyć się do Lordowej i coś podsłuchać? Odszukała ją wzrokiem, z kimś rozmawiała. Skierowała się z Avą na parkiet i powoli zaczęła kołysać w rytm muzyki.
- Lord wyszedł, musimy więc wymyśleć coś innego. - Cały czas starała się tak dobierać słowa, by wydawało się, że są tu w interesach lub tym podobnych... z resztą jak połowa towarzystwa.
Awatar użytkownika
Ava Hasghard
Punkty Przygody: 0,00 
Posty: 117
Rejestracja: pn paź 05, 2020 11:24 am
Poziom Zdrowia:
100
Poziom Mocy:
85
Karta Postaci:
Stan portfela: 50


Ava chwyciła Ket w pasie podejmując się roli mężczyzny. Wirowały na parkiecie obserwując pozostałych gości. Nic jednak nie przyciągnęło uwagi Avy.
- Hmm...tylko co? - blondynka obróciła Ket i pokierowała taniec w stronę drugiego końca parkietu.
Obrazek
Awatar użytkownika
Los
Punkty Przygody: 2,32 
Posty: 916
Rejestracja: wt paź 06, 2020 12:09 pm

Erin
Herb dla kobiety mógłby być znajomy lecz tylko przelotnie. Mężczyzna stał dalej taki zmieszany aż w końcu podjął temat - Chodzi o mojego syna - zaczął dość nieśmiało. Podniósł wzrok na Erin - Przybył do Lordów na wesele i ślad po nim zaginął. Służba mu towarzyszyła, ona wróciła a syn nie - zakaszlał zasłaniając usta chusteczką. Brodacz ciężko sapał - Wybacz mi Pani za brak moich manier - skłonił się - Hrabia Mamrik - przedstawił się prostując. Otarł pot z czoła chowając chusteczkę do kieszeni - Majordomus przekazał mi, że syn został zatrzymany przez Lorda nie wiedząc z jakich powodów - Hrabia już wcześniej chciał interweniować ale nie było takich możliwości.

Ava, Ketsueki
Bruner nic nie odpowiedział, odprowadził kobiety wzrokiem na parkiet zaś jego towarzyszki udały się w nieokreślonym kierunku.
Zmiennokształtnej i Białowłosej nie dopisało szczęście zdobycia informacji, służba owszem rozmawiała ale tylko o tym co trzeba zrobić na sali. Być może kobiety szukają nie tam gdzie trzeba?
Taniec przebywał partnerką bez większych komplikacji.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zamek”