Ruiny

Różne lokalizacje poza miastem
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Tkacz Losu
Punkty Przygody: 0,00 
Posty: 459
Rejestracja: pt sie 14, 2020 9:47 pm

Niegdyś byłby częścią miasta, murów go okalających. Teraz to tylko zgliszcza przypominające niegdyś wspaniałe budowle.
Awatar użytkownika
Los
Punkty Przygody: 2,32 
Posty: 916
Rejestracja: wt paź 06, 2020 12:09 pm


Zabrał dłonie nie wtedy kiedy kobieta nie miała na to ochoty, z nią sobie poradzi. I te spowolnione ruchy osiłka, jak w stop klatce Lucas podniósł się odsuwając na bok trzymając w ręce taboret /67z/ a kiedy chłopak był na tyle blisko walnął go drewnianym przedmiotem w brzuch /57s/. Odchylił się jeszcze raz /52z/ tym razem ogłuszając /50s/. Lucas stał tak chwilę nad napastnikiem zastanawiając się czy go nie zostawić tak jak jest, nikomu niepotrzebny śmieć. Zerknął na kobietę, schylił się od niechcenia przetaśtał na łóżko. Położył go zajmując się ranami, szybko płatał nerwusa. Zrobił kolejne wkłucie w ramię podłączając tą samą kroplówkę. Najwyżej go zabije, mała strata.

Takaro przez swój zryw rozszarpałeś żyłę, w której znajdował się wenflon krew spływała po ręce a Tobie robiło się słabo zaś cios Białowłosego sprawił, że straciłeś przytomność.
Awatar użytkownika
Takaro
**
**
Punkty Przygody: 1,91 
Posty: 1859
Rejestracja: wt paź 31, 2023 9:20 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
400/400
Poziom Mocy:
50
Karta Postaci:
Statystyki:

10 / 70

53 / 100 + 10 (63)

10 / 70

80 / 80

25 / 70

30 / 70 + 10 (40)
Stan portfela: 166

Miał świadomość, ze średnio co moze zrobić. No ale nie mógł tego tak zostawić, po prostu nie mógł. Uniki były skuteczne a blondyn najpierw po ciosie poleciał na glebę, potem doprawiony po prostu stracił przytomność. No jak brak świadomości to brak. nie wiedział co się dzieje i w jakim jest stanie. No ale nie mógł, po prostu nie mógł nie reagować. Po wpięciu ciało zareagowało napięciem mięśniowym ale tylko tyle i na chwile.
Obrazek

Awatar użytkownika
Nari Orecev
Punkty Przygody: 10,49 
Posty: 2623
Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:01 am
Medale: 2
Poziom Zdrowia:
180/180
Poziom Mocy:
180/180
Karta Postaci:
Statystyki:

41 + 10 (51)

30

36

36

21

40
Stan portfela: 4553

Nario pobladła widząc całą akcję, najchętniej złapałaby Blondyna aby nie upadł na ziemie jak na to pozwolił Lucas - Jesteś okrutny - powiedziała pełna wyrzutu - Dlaczego to robisz? - próbowała jakoś się dostać do Takaro. Odległość nie była duża ale jednak miała jeszcze problemy z poruszaniem się. Do tego zużyła siły na odganianie się do medyka.
- Jeśli on zginie zapomnij o czymkolwiek - chodziło kobiecie o ich umowę za przysługę. Widziała, że ten zajął się ranami przyjaciela ale jednak to przez niego on był w takim stanie.
Awatar użytkownika
Los
Punkty Przygody: 2,32 
Posty: 916
Rejestracja: wt paź 06, 2020 12:09 pm


Uniósł wzrok znad Blondyna na kobietę szeroko się uśmiechając - Oj taki ze mnie zimny drań - szczerze miał w dupie co mu się stanie. Jak będzie chciał to zatrzyma Wiewiórkę nawet i siłą ale jeszcze nie była mu potrzebna, nie teraz - Dla zabawy i z nudów a on aż się prosi - dokończył zszywanie nerwusa. Zrobił kilka zastrzyków, tak Blondyn był królikiem doświadczalnym, a że obecna dwójka jest mało świadoma czegokolwiek to testował na nich co się da. Dziewczynę przez to prawie stracił ale ten typ jest dość wytrzymały i dobrze reaguje na leki. Wszystko miał nagrane, więc jak czegoś zapomni to sprawdzi i spisze.
Pomachał ręką lekceważąco - Dobra Słoneczko, wiem że coś pewnie do niego czujesz czy coś ale wiesz to - wskazał na całą ją - To nie działa na mnie, ani to Twoje odgrażanie i takie wiesz inne - wzruszył ramionami, lubił wkurwiać innych - Także zejdź na ziemię a ten typ przeżyje chociaż nie powinien - podszedł do rudowłosej siadając na jej łóżku - A po co Cię ratuję? Bo kiedyś będziesz mi potrzebna i miałaś rację nie jesteś podobna do mnie. Nie uczysz się na błędach podejmując wciąż złe decyzję, jesteś po prostu głupia ale jedno się sprawdzi, zostaniesz sama - kpił bezczelnie z kobiety będąc całkowicie poważnym. Ruszył w stronę drzwi zatrzymując się przy nich - Aaaa no właśnie, ten twój przydupas a. - machnął ręką wychodząc.

Takaro spałeś długo a w umyśle przelatywały Ci wspomnienia z młodzieńczych lat, tych najgorszych. Ciemność i osamotnienie ale gdzieś tam iskrzyła się nadzieja. Powoli dochodziłeś do siebie, ciało się regenerowało zaś ból towarzyszył nawet we śnie.
Awatar użytkownika
Takaro
**
**
Punkty Przygody: 1,91 
Posty: 1859
Rejestracja: wt paź 31, 2023 9:20 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
400/400
Poziom Mocy:
50
Karta Postaci:
Statystyki:

10 / 70

53 / 100 + 10 (63)

10 / 70

80 / 80

25 / 70

30 / 70 + 10 (40)
Stan portfela: 166

Nie wiedział co dzieje się z jego ciałem, co jest mu podawane. Miał koszmary, tak to można było nazwać. Do tego ból, wydawał się prawdziwy, to wszystko i przechodzenie tego sprawiało, że mimowolnie poruszał ciałem a i wydawała przytłumione dźwięki. Dźwięki strachu i bólu, bez słów same po prostu odgłosy. Nie miał pojęcia co się dziej dookoła. Spał jednak cały ten czas.
Obrazek

Awatar użytkownika
Nari Orecev
Punkty Przygody: 10,49 
Posty: 2623
Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:01 am
Medale: 2
Poziom Zdrowia:
180/180
Poziom Mocy:
180/180
Karta Postaci:
Statystyki:

41 + 10 (51)

30

36

36

21

40
Stan portfela: 4553

Nie wierzyła własnym uszom, wiedziała że do najbystrzejszych nie należy i nawet nie zakładała, że mu się podoba czy coś podobnego ale niektóre słowa zabolały. Chciał powiedzieć, że nie będzie sama zaś ten zniknął za drzwiami. Pokręciła głową, muszą jak najszybciej się stąd wydostać.
Przyglądała się chłopakowi a kiedy jego ciało zaczęło samo poskakiwać wystraszyła się. Nie wiedział czy nie umiera a to są już konwulsje - Lucas! Lucas! - zawołała. Jak na złość był potrzebny, ona nie zna się aż tak na tym wszystkim. Ma podstawową wiedzę i nic więcej. Złapała chłopaka za rękę ściskając na tyle ile była w obecnym stanie.
Awatar użytkownika
Los
Punkty Przygody: 2,32 
Posty: 916
Rejestracja: wt paź 06, 2020 12:09 pm


Słysząc wołanie cofnął się do sali, niemrawo zajrzał do środka. Widząc jak chłopak podskakuje na łóżku wziął pasy z wózka przypinając go nimi do metalowych części - Lepiej? Nie spadnie - zrobił dłońmi słoneczka na wysokości brzucha. No ale sprawdził temperaturę, za wysoka, poświecił latarką w źrenic reagują, rany się goją. Podrapał się po brodzie rozmyślając - No dobra - wstrzyknął chłopakowi leki przeciwzapalne, gorączce i bólowe. Kroplówka z naprawiaczem kości mogła go osłabiać, ciekawe. Poruszył nią sprawdzając ile jeszcze zostało. Poluźnił koreczek a ona zaczęła lecieć szybciej, kolejna fala drgawek przeszła przez ciało chłopaka. Zastanawiał się czy go tym wykończy, zobaczy. Na prawdę był tego bardzo ciekawy.

Takaro spałeś dalej zaś sceneria Twoich snów się zmieniała, teraz zaś byłeś w swoim rodzinnym domu. Bawiłeś się z rodzicami a chwilę mijały Ci radośnie do momentu przyjścia burzy i kołyszącego się statku.
Awatar użytkownika
Takaro
**
**
Punkty Przygody: 1,91 
Posty: 1859
Rejestracja: wt paź 31, 2023 9:20 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
400/400
Poziom Mocy:
50
Karta Postaci:
Statystyki:

10 / 70

53 / 100 + 10 (63)

10 / 70

80 / 80

25 / 70

30 / 70 + 10 (40)
Stan portfela: 166

Nie chciał tego przeżywać, to było dużo, bardzo dużo. Może nie rzucał się tak. Mięśnie i tak reagowały. On sam dalej będąc odłączonym od świata, po prostu sie popłakał. Jego rodzice, życie. Wydarte i wykreślone. Poddał się przypływowi zdarzeń, nie walczył i nie stawiał się. Złamany, wielokrotnie.
Obrazek

Awatar użytkownika
Nari Orecev
Punkty Przygody: 10,49 
Posty: 2623
Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:01 am
Medale: 2
Poziom Zdrowia:
180/180
Poziom Mocy:
180/180
Karta Postaci:
Statystyki:

41 + 10 (51)

30

36

36

21

40
Stan portfela: 4553

Zmierzyła wzrokiem Lucasa co zrobił Takaro ale może to lepiej, faktycznie nie spadnie i nic sobie nie zrobi. Przyglądała się każdemu ruchowi Białego, kiedyś uważała że to jest niezwykły człowiek ale im bliżej go poznawała tym mniej miała ochoty z nim obcować.
- Złącz nam łóżka - nie prosiła a chciała tego bardzo, widziała co się dzieje z Blondynem i była w pełni świadoma tego że on dla niej zrobiłby to samo - Proszę - dodała po dłuższej chwili. Trzymała Takaro za rękę cały czas gimnastykując się przy tym, nie chciała go zostawić.
Awatar użytkownika
Los
Punkty Przygody: 2,32 
Posty: 916
Rejestracja: wt paź 06, 2020 12:09 pm


Zbił gorączkę, kroplówka się skończyła. Zmienił na inną - No nie wiem - nie spoglądał na kobietę a uzupełniał papiery. Na słowo proszę odchylił głowę do tyłu. Bez słowa podszedł i złączył te łóżka. Pokręcił głową, był tu tyle, że dziewczynie skończyła się jej. Odłączył ją, mogła poczuć wolność.
Stan chłopaka unormował się - To Tyle ode mnie, jedzenie dostaliście w kroplówkach ale masz - dał kobiecie kilka batonów i wodę - Na zaś - chciał się iść wreszcie położyć. Przeciągnął się ziewając - Nic mu nie będzie, to co najgorsze minęło - czy tak było? Nie powie prawdy. Wyszedł z pomieszczenia.

Takaro sny nie dawały Ci spokoju co jakiś czas pojawiały się wizje z Twojego życia.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tereny poza Cross City”