Ruiny

Różne lokalizacje poza miastem
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Tkacz Losu
Punkty Przygody: 0,00 
Posty: 459
Rejestracja: pt sie 14, 2020 9:47 pm

Niegdyś byłby częścią miasta, murów go okalających. Teraz to tylko zgliszcza przypominające niegdyś wspaniałe budowle.
Awatar użytkownika
Los
Punkty Przygody: 2,32 
Posty: 916
Rejestracja: wt paź 06, 2020 12:09 pm


Nie tracą czasu zabrał się za oględziny własnego dzieła, tak czy inaczej satysfakcję miał. Pewnych rzeczy Blondyn nie ukryje, dotykał zesiniaczone miejsca. Musiał sprawdzić czy nie będzie potrzebny zabieg, mocniej przycisnął dłoń co sprawiło dodatkowy ból Takaro - Nie jest źle - przyznał. Wziął do ręki bandaż odłożył go, za mały na to i może spowodować, że kości źle się zrosną. Odwrócił się do wózka grzebiąc w nim chwilę, jako medyk był staranny nawet jak kogoś nie lubił. Wyciągnął hermetycznie zapakowaną paczuszkę - To będzie dobre - powiedział sam do siebie. Wziął maść nasmarował miejsce - Zrób tak - pokazał pozę zakładając uciskowy gorset na chłopaka, przez co musiał się chwilę do niego przytuli bo typ obszerny był. Pozapinał chłopaka - Gotowe, jeszcze brak i możesz się kłaść - przyjrzał mu się macając czy i tam złamania nie ma ale siniak był. Czyli pęknięcie, nałożył kolejną warstwę lekarstwa usztywnił i unieruchomił jedną rękę Blondynowi. Pokazał, że już może się położyć. Odczekał chwilę i zaczął działać. Wziął zwykłą strzykawkę wypełnioną wodą - To sól fizjologiczna przepłuczemy żyłę aby jakiś skrzep się do niej nie przedostał - wskazał na śpiącą kobietę. Ponownie wilkołak mógł odczuć dyskomfort do momentu aż nie było takie pyk, które poczuł a reszta zawartości weszła gładko - Dobra to jeszcze jedna dla pewności - ta zaś miała inny kolor. Była lekko żółtawa, Lucas wprowadzał powoli środek do żyły Takaro przez co ten mógł powoli odczuwać senność narastającą z każdym miligramem płynu. Białas poczekał aż ten uśnie konkretnym snem nim zaczął wykonywać prośbę kobiety. Ułożył dokładniej to wielkie cielsko na łóżku, traktując go jak nowego pacjenta. Wstrzyknął w żyłę chłopaka eliksir amnezji, co prawda powinno się go wypić. Nie wiedział jakie ma działanie prosto dożylne ale chętnie się przekona.
Opuścił pokój.

Spaliście przez pół dnia.
Takaro zapomniałeś wszystkie wydarzenia aż do momentu kiedy Nari przyszła po Ciebie do portu. W tym momencie kiedy na nią czekałeś. Czułeś się cały obolały.
Nari możesz normalnie rozmawiać lecz wciąż jesteś osłabiona i obolała.
Awatar użytkownika
Takaro
**
**
Punkty Przygody: 1,91 
Posty: 1859
Rejestracja: wt paź 31, 2023 9:20 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
400/400
Poziom Mocy:
50
Karta Postaci:
Statystyki:

10 / 70

53 / 100 + 10 (63)

10 / 70

80 / 80

25 / 70

30 / 70 + 10 (40)
Stan portfela: 166

Warknął i ruszył się kiedy ten go sobie badał. No a zaś zbliżenie się jak mu tam coś usztywniał. Było bardzo nieprzyjemne, nie chodziło o ból a o bliskość typa. No ale jeśli to jakoś ma pomóc to no. Nie stawiał się. Nie chodził w końcu tutaj o niego, a o nią. No dobra ręka unieruchomiona, dobra. Przeżyje położył się i spojrzał na tę strzykawkę. Zmarszczył nos ale nie komentował. Po kolejnej czuł się senny, trochę kręciło mu się we łbie. Chciał się podnieść ale nie wyszło. Zasnął. Spał dalej, no jest obolały i nie tylko, nie znał przyczyn tego ale nie myslał o tym obecnie. Się powoli budził mozolnie ale jakoś tak nie chciało mu się wstawać. W ogóle czemu spał?
Obrazek

Awatar użytkownika
Nari Orecev
Punkty Przygody: 10,49 
Posty: 2623
Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:01 am
Medale: 2
Poziom Zdrowia:
180/180
Poziom Mocy:
180/180
Karta Postaci:
Statystyki:

41 + 10 (51)

30

36

36

21

40
Stan portfela: 4553

Nari obudziła się przed chłopakiem spoglądała na niego przewrócona na bok. Co jakiś czas wyciągała rękę chcąc sprawdzić czy Takaro żyje, nie wiedziała czy Lucas dotrzymał obietnicy.
Odetchnęła widząc jak Blondyn zaczyna dawać jakieś oznaki, nie rozumiała co mu się stało i dlaczego leży w kaftanie. Nie miała okazji spotkać się z Lucasem, żeby oto zapytać. Nie pojawił się na ich sali odkąd zasnęła.
Awatar użytkownika
Takaro
**
**
Punkty Przygody: 1,91 
Posty: 1859
Rejestracja: wt paź 31, 2023 9:20 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
400/400
Poziom Mocy:
50
Karta Postaci:
Statystyki:

10 / 70

53 / 100 + 10 (63)

10 / 70

80 / 80

25 / 70

30 / 70 + 10 (40)
Stan portfela: 166

Łeb go trochę bolał. Rozejrzał się trochę dokładniej. Nie rozumiał gdzie jest i dlaczego.
-Co się stało?- Zapytał i wzorkiem dostrzegł rudą. Poczuł też, że coś mu jest.
-Był na porcie jakiś wypadek?- Zapytał bo to była pierwsza rzecz jaka przyszła mu do głowy- A tobie co, kurwa mać?- No tez tu była to chyba też?
Obrazek

Awatar użytkownika
Nari Orecev
Punkty Przygody: 10,49 
Posty: 2623
Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:01 am
Medale: 2
Poziom Zdrowia:
180/180
Poziom Mocy:
180/180
Karta Postaci:
Statystyki:

41 + 10 (51)

30

36

36

21

40
Stan portfela: 4553

Nie miała pojęcia co on pamięta, nie odezwała się.
Mając już pewność skinęła głową - Statek towarowy eksplodował w porcie - to była pierwsza myśl jaka przyszła jej do głowy - Straciłam za dużo krwi - to wiedziała a co z resztą to już nie. Poprawiła leżący a sobie koc przypominając, że jest naga i może dostrzec ugryzienia na jej ciele. Podsunęła go pod samą brodę. W duchu dziękowała Lucasowi, że dotrzymał słowa.
Awatar użytkownika
Los
Punkty Przygody: 2,32 
Posty: 916
Rejestracja: wt paź 06, 2020 12:09 pm

Szzzz rozległ się dźwięk z głośnika - Panie Takaro radzimy nie wykonywać nagłych ruchów, ma Pan połamane żebra i pęknięty bark. Prosimy o zachowanie ostrożności - głos wydobywający się z urządzenia brzmiał całkowicie obco. Widząc zachowanie kobiety głośnik rzekł - Jeśli czuje się Pani Nari niekomfortowo możemy przenieść do innego pokoju - szzzzz. Komunikat dobiegł końca.
Awatar użytkownika
Takaro
**
**
Punkty Przygody: 1,91 
Posty: 1859
Rejestracja: wt paź 31, 2023 9:20 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
400/400
Poziom Mocy:
50
Karta Postaci:
Statystyki:

10 / 70

53 / 100 + 10 (63)

10 / 70

80 / 80

25 / 70

30 / 70 + 10 (40)
Stan portfela: 166

-O, to musiał być tam niezły syf- Stwierdził i skinął jej głową.
-A skąd to dobiega?- Pokręcił łbem na boki ale nie ruszył sie. No skoro ma się nie ruszać, to no nie będzie tego robił. No ta osoba chyba wie lepiej, nie?
-Długo tutaj będą nas chuje trzymać?- Zapytał się jej i nie widział ugryzień, nie przyglądał się jej- Chyba dostałem w łeb mocniej niż myślałem, napierdala mnie- Mruknął niezadowolony z tego ale nie ruszał sie z miejsca. Czuł się nie skołowany tak trochę.
Obrazek

Awatar użytkownika
Nari Orecev
Punkty Przygody: 10,49 
Posty: 2623
Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:01 am
Medale: 2
Poziom Zdrowia:
180/180
Poziom Mocy:
180/180
Karta Postaci:
Statystyki:

41 + 10 (51)

30

36

36

21

40
Stan portfela: 4553

- Możliwe - powiedziała z lekkim uśmiechem.
- Z głośników, to coś w rodzaju radiowęzła. Wiesz jak krótkofalówki ale połączone kablem - starała się mu to wytłumaczyć. Schowała głowę pod kocem masując skroń - Nie, jest mi dobrze w tej sali - powiedziała dalej masując głowę.
Zdenerwowała się już wiedząc co dolega chłopakowi, co oni obaj odpierolili jak zasnęła? Pobili się czy jaki chuj? Do tego ten ktoś nowy a gdzie Lucas? Tyle pytań a żadnej odpowiedzi.
Awatar użytkownika
Los
Punkty Przygody: 2,32 
Posty: 916
Rejestracja: wt paź 06, 2020 12:09 pm


Szzzzz - Panie Takaro prosimy nie przeklinać w szpitalu i w głowę też Pan dostał. Możemy przysłać pomoc, która poda Panu leki przeciwbólowe - szzzz. Głośnik włączał się i wyłączał podając informację - Najprawdopodobniej zostaną tu państwo około 3/4 dni - dodało po niedługim czasie.
- Pani Orecev czy coś się dzieje? Ciśnienie Pani skoczyło i temperatura ciała. Zaraz przyślemy pomoc - szzzzzzzz.
W sali pojawił się lubiany przez wszystkich Białasek, olał Blondyna podchodząc do Wiewióreczki - Co się dzieje? - podniósł koc wkładając pod niego głowę. Zrobił sobie namiocik - Nari, co się dzieje? - powtórzył mało przyjemnie.
Awatar użytkownika
Takaro
**
**
Punkty Przygody: 1,91 
Posty: 1859
Rejestracja: wt paź 31, 2023 9:20 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
400/400
Poziom Mocy:
50
Karta Postaci:
Statystyki:

10 / 70

53 / 100 + 10 (63)

10 / 70

80 / 80

25 / 70

30 / 70 + 10 (40)
Stan portfela: 166

-A..- No powiedzmy, ze zrozumiał to co mu tłumaczyła- A o to dobrze- No jak jest jej dobrze to dobrze.
-Samo wyszło, postaram się- No z naciskiem na "postara sie"
-Co? tego w sumie to tak, jak sie, kurwa, da to chciałbym- No kwestie przeklinania, no pewne rzeczy były silniejsze ale postara się pilnować, nie wyzywać pracowników. Nie chciał mieć kłopotów w takim miejscu. Spojrzał na białasa, który przybył do sali. Zlustrował go wzrokiem i obserwował do momentu kiedy podszedł do kobiety.
Obrazek

ODPOWIEDZ

Wróć do „Tereny poza Cross City”