Dom Nari i Mortena

Domy Nieludzi. Domy są małe, niskie z niewielką powierzchnią wokół niego o ile takowa się znajdzie.
Awatar użytkownika
Tkacz Losu
Punkty Przygody: 0,00 
Posty: 459
Rejestracja: pt sie 14, 2020 9:47 pm

Niewielki dom.
Pierwsze co wita gości to mały przedpokój z wieszakiem i szafką na buty. Kawałek dalej na całej dolnej powierzchni umiejscowiona została kuchnia z całym umeblowaniem, która jest połączona od razu salonem/jadalnią. Mieści się w niej stół, 4 krzesła i kanapa.
Na pierwszym piętrze zaraz koło schodów są dwie pary drzwi, po lewej wchodzi się do Mortena a po prawej do Nari. Oba pomieszczenia są tak samo umeblowane i tej samej wielkości. Łóżko, szafa, biurko, krzesło i szafeczka nocna. Na wprost schodów idą kawałek dalej znajduje się niewielka łazienka z prysznicem, toaletą i umywalką.
Awatar użytkownika
Takaro
**
**
Punkty Przygody: 1,91 
Posty: 1859
Rejestracja: wt paź 31, 2023 9:20 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
400/400
Poziom Mocy:
50
Karta Postaci:
Statystyki:

10 / 70

53 / 100 + 10 (63)

10 / 70

80 / 80

25 / 70

30 / 70 + 10 (40)
Stan portfela: 166

Nie miał za dużo czasu. Będzie marnował czas na blokowanie lub będzie próbował jakoś go powstrzymać. Mały wybór. Otrzymał ciosy i wiedział, że nie pociągnie tak za długo ale to sie nie liczyło. Znowu ruszył sie tak by przywalić w kolano boku /s40/ a następnie odbił się by przywalić w twarz /s42/.
-Pierdol się chuju- Warknął na niego
Obrazek

Awatar użytkownika
Los
Punkty Przygody: 2,32 
Posty: 916
Rejestracja: wt paź 06, 2020 12:09 pm

Mężczyzna był niepocieszony widząc, że gówniarz dalej trzyma się na nogach próbując jakoś uskutecznić swoje ataki. Gburek zablokował pierwszy cios bez wysiłku /64w/ z drugim było podobnie ale jednocześnie osłaniając się od ciosu/84w/ odepchnął chłopaka od siebie. Podnosząc się na równe nogi - Z czym do ludu śmieciu! - warknął podirytowany. Miała to być szybko akcja, wchodzą i wychodzą a nie, że jakiś szczyl mu się wpierdala w robotę.
Jasnowłosy w końcu dostał się do pokoju umęczony jak mało kto - Dobra! Mam ją! - krzyknął zasapany do kompana schodząc po schodach ze śpiącą kobietą. Będąc na dole zdziwił się zaistniałą sytuacją - Myślałem, że się z nim uporałeś a nie bawisz - Gburek warknął na towarzysza mówcą aby zabrał już to rude ścierwo i dupy nie zawracał. Wampir skinął głową ociężale zmierzając ku drzwiom wyjściowym.



Gburek
389/500
Jasnowłosy
220/220
Awatar użytkownika
Takaro
**
**
Punkty Przygody: 1,91 
Posty: 1859
Rejestracja: wt paź 31, 2023 9:20 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
400/400
Poziom Mocy:
50
Karta Postaci:
Statystyki:

10 / 70

53 / 100 + 10 (63)

10 / 70

80 / 80

25 / 70

30 / 70 + 10 (40)
Stan portfela: 166

Nie popisał się w tym momencie, nie wyszło. No cóż często i gęsto nie wychodzi nie tylko to. Nie miał dużo sił ale nie chciał się dać tak poddać. Zaatakował kolesia, który miał rudą. W końcu ten zszedł, wiec wydarzyła się do tego jakaś okazja. Rzucił się z atakiem na niego /s18/ aby potem znowu zaatakować /s20/
Obrazek

Awatar użytkownika
Los
Punkty Przygody: 2,32 
Posty: 916
Rejestracja: wt paź 06, 2020 12:09 pm

Jasnowłosy nie miał już siły na tachanie kobiety a tym bardziej na unik z takim ciężarem. Rudowłosa wypadła mu z rąk a on sam poleciał na ścianę od uderzeń. Jęknął osuwając się na ziemię - Zabierz to bydle ode mnie - błagalnym tonem zwrócił się do towarzysza. Gburek spokojnym krokiem zwrócił się ku Blondynowi uderzając go /5s/ w twarz poprawiając /88s/ - Zdychaj wreszcie kundlu - rzucił wkurwiony. Stał tak nad chłopakiem czekając na reakcję.


Gburek
389/500
Jasnowłosy
182/220
Awatar użytkownika
Takaro
**
**
Punkty Przygody: 1,91 
Posty: 1859
Rejestracja: wt paź 31, 2023 9:20 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
400/400
Poziom Mocy:
50
Karta Postaci:
Statystyki:

10 / 70

53 / 100 + 10 (63)

10 / 70

80 / 80

25 / 70

30 / 70 + 10 (40)
Stan portfela: 166

Nie był w stanie nic zrobic.
-Pierdol sie- Warknął do niego, zresztą do drugiego też. Nie stracił jeszcze przytomności ale był już na skraju tego stanu. Mógł tylko patrzeć i słuchać.
Obrazek

Awatar użytkownika
Los
Punkty Przygody: 2,32 
Posty: 916
Rejestracja: wt paź 06, 2020 12:09 pm

Masywniejszy napastnik pogardą przyglądał się jak Blondyn gaśnie - Nie kumam po co mu ona, jedna z tych kundli - przygniótł butem głowę chłopaka do ziemi - Leżeć psie i znaj swoje miejsce - ściągnął nogę. A słowa wypowiedziane przez poszkodowanego nie zrobił żadnego wrażenia na Gburku. Złapał kobietę niedbale nie patrząc czy uderzy nią o coś, przerzucił przez ramię jako worek ziemniaków wychodząc - Zbieramy się stąd - podniósł Jasnowłosego za przed ramię wyciągając na zewnątrz. Mężczyźni oddalili się znikając w ciemności.
Awatar użytkownika
Takaro
**
**
Punkty Przygody: 1,91 
Posty: 1859
Rejestracja: wt paź 31, 2023 9:20 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
400/400
Poziom Mocy:
50
Karta Postaci:
Statystyki:

10 / 70

53 / 100 + 10 (63)

10 / 70

80 / 80

25 / 70

30 / 70 + 10 (40)
Stan portfela: 166

Był zły na siebie. Nie dał rady obronić swojej pani. Leżał nie mając siły się nawet podnieść.
-Kurwa- Mruknął do siebie i próbował sie podnieść aby ruszyć za nimi. Był to jednak marny trud. Czuł swoja krew ale to nie było nic takiego. Musi szybko sie zregenerować aby móc ją odnaleźć.
Obrazek

Awatar użytkownika
Los
Punkty Przygody: 2,32 
Posty: 916
Rejestracja: wt paź 06, 2020 12:09 pm


Drzwi do domku nie zostały zamknięte a nikt nie kwapił się aby pomóc biednemu Blondynowi. Choć... Po dłuższym czasie powolnym krokiem ktoś zmierzał w stronę leżącego pogwizdując. Mężczyzna o białych włosach, czerwonych ślepiach. Stanął w drzwiach opierając się o futrynę - Fiu fiu ale Cię urządzili - podszedł bliżej kucając obok Takaro. Tak dla żartu dał mu lekkiego kuksańca w ramię - A myślałem, że jesteś nie do zdarcia - z premedytacją dokuczał leżącemu.
- No nic - wyprostował się przeciągając - Możesz się przydać w odzyskaniu mojej dziewczynki - mówił od niechcenia. Nie patrząc na to czy się to podoba chłopakowi czy nie podniósł go z podłogi taśtając do kanapy. Tam posadził Blondyna a z kieszeni wyciągnął fiolkę z eliksirem. Pomachał mu ją przed nosem - Masz być grzeczny - zaznaczył pamiętając jego ostatnie zachowanie względem swojej osoby.
Awatar użytkownika
Takaro
**
**
Punkty Przygody: 1,91 
Posty: 1859
Rejestracja: wt paź 31, 2023 9:20 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
400/400
Poziom Mocy:
50
Karta Postaci:
Statystyki:

10 / 70

53 / 100 + 10 (63)

10 / 70

80 / 80

25 / 70

30 / 70 + 10 (40)
Stan portfela: 166

Leżał i po kilku próbach podniesienia się, opadł. Nie miał sił aby sie ruszyć. Czy się podał? Nie ale nie miał po prostu siły aby cokolwiek zrobić, a do tego coraz bardziej powieki były takie ciężkie. Słyszał gwizdanie i kroki kogoś. Blondyn trochę przestał kontaktować.
-Pierdol się- wykrztusił do białego nie ruszając się z miejsca i resztkami walcząc o to aby nie zasnąć.
Będąc na kanapie, skrzywił się lekko.
-Zajebje cię chuju- Nie będzie mu za nic dziękować a tym bardziej nic obiecywać. Pierdolony dupek i to jego wina.
Obrazek

Awatar użytkownika
Los
Punkty Przygody: 2,32 
Posty: 916
Rejestracja: wt paź 06, 2020 12:09 pm


Lucas roześmiał się po słowach Blondyna, zaraz spoważniał przybliżając się tak że chłopak nie miał jak uciec wzrokiem - Mogę Cię tu zostawić i pójść sam. Oczywiście nie ma problemu ale - zaznaczył - Już nigdy więcej jej nie zobaczysz a patrząc na Twoje umiejętności i jakąkolwiek wiedzę nie znajdziesz Słoneczka - uśmiechnął się prostując. Schował fiolkę - To jak? Chcesz czy nie chcesz jej pomóc? - z naciskiem na słowo "jej". Prostota myślenia chłopaka była aż wręcz uciążliwa. Lucas zastanawiał się czy będzie w stanie na tyle pokonać niechęć do niego aby pomóc Rudej.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Domostwa”