Jezioro

[Tkacz Losu]

Na jednym z brzegów znajduje się wypożyczalnia łódek. Za mała opłatę można jedną wypożyczyć aby móc popływać sobie po tafli wody, która nie jest mała.
Samo jezioro jest wyjątkowo czyste. Możliwe, że wpływ na to miał fakt, że wcześniej należało wyłącznie do akademii, a tamtejsi magowie dbali o jej przejrzystość.

[Nari Orecev]

Pierdoły nie pierdoły ale sam niedawno przyznał, że żyje mu się lepiej a to właśnie efekty przystosowawcze do życia w społeczeństwie.
Sama zapomniała o tym - W torbie masz książkę o gwiazdozbiorach. Jak podasz to zaczniemy szukać - uśmiechnęła się. Fajnie, że przypomniał sobie o tym co mieli robić w parku.

[Takaro]

Podniósł się do pozycji siedzącej aby wygrzebać z torby tę książkę.
-Masz- Podał ją jej i czekał. Bo no był nawet całkiem ciekawy co to tam będzie. Może będzie mu łatwiej zobaczyć te rzeczy, o których mówiła.

[Nari Orecev]

Podniosła się czekając na książkę od Takaro - Dziękuję - a mając ją zaczęła kartkować. To podnosiła wzrok na niebo a to z powrotem w książkę - O zobacz - wskazał palcem w książce dany gwiazdozbiór - O tej porze roku go u nas widać, tylko trzeba go znaleźć - zaczęła przeszukiwać niebo szukając danej grupy gwiazd.

[Takaro]

Przyglądał się temu czego kobieta szukała. Przekrzywiła lekko łeb to na jedną to na druga stronę aby móc jakoś to ogarnąć.
-A jak to się nazywa?- Zapytał i spojrzał na nią. Widząc jednak jak ta szuka tych gwiazd uniósł głowę. Wpatrywał się w niebo szukając czegoś.

[Nari Orecev]

Po pytaniu spojrzała do książki - Tego co szukamy nazywa się jaszczurka - przeczytała a później znowu przeszukiwała niebo. Zastanawiała się czy znajdą go dzisiaj a jak nie to może jutro spróbują - Jest to gwiazdozbiór czasowy czy jakoś tak. Widać go tylko o poszczególnej porze roku - wyjaśniła chłopakowi. Znowu zerknęła do książki dokładnie lustrując każde ułożenie gwiazdy i koło czego się znajduje. Później uniosła głowę a nie widząc tego wzoru przed sobą obejrzała się do tyłu po kilku chwilach złapała Takaro ze przed ramię - Jest! O! Tam! Tam! - wskazała palcem jak dziecko i tak samo się cieszyła.

[Takaro]

Przytaknął jej na znak, ze rozumie.
-a czemu czasowe, jak to tak?- Zapytał, bo zrozumiał, ze tylko w danej porze roku ale dlaczego? no ale zaczął szukać na niebie. No ale wszystko to takie podobne. No i często patrzył w książkę, to w niebo.
-Gdzie!- No pokazywała ale no. Szukał i usilnie starał się z tych kropek cos połączyć. No i zaglądał na książkę starając się moze coś co łatwiej będzie mu rozpoznać na co patrzy.

[Nari Orecev]

- To pewnie zależy od ułożenia ziemi w stosunku do słońca czy coś w ten deseń. Bo wiesz zimną ziemia oddala się od słońca przez co mamy zimę. Ja to tak rozumiem i pewnie dlatego widać je czasowo - w domu zagłębi się bardziej w książkę aby mu to wyjaśni lepiej.
Przyjrzała się dokładnie gdzie się zaczyna a później przysunęła się do Takaro tak aby gwiazda po gwieździe mu pokazać - Tutaj się zaczyna - wskazała na pierwszą i tak aby jej palec tą właśnie wskazywał. A później zakreślała palcem resztę - Co prawda wyglądowo mało ma to wspólnego z jaszczurką ale to właśnie jej gwiazdozbiór - przyznała bo dziewczynie to nie wyglądało na gada bardziej na węża ale to już detale.

[Takaro]

-Zaraz zaraz- Powiedział robiąc gest dłońmi aby zatrzymała się w tym co mówiła- Jak to ziemia sie oddala, to ziemia nie jest płaska i to słońce nie obraca się wokół niej?- No on to nie wie ale no takie spostrzeżenia lekkie tylko. No dobra teraz widział co pokazywała.
-To dlaczego to tak nazwali skoro to tak nie wygląda- No albo jego wyobraźnia jest za słaba.

[Nari Orecev]

Spojrzała na niego a później dosłownie ją zatkało. Zrobiła wielkie oczy przyglądając się mu - Zapytałabym się Ciebie czy żartujesz ale wiem że nie - przetarła ręka oczy. Wzięła głębszy oddech - Ziemia nie jest płaska a przypomina bardziej piłkę bo jest okrągła i obraca się wokół słońca bo dzięki temu mamy dzień i noc - przekartkowała książkę szukając układu słonecznego a gdy go znalazła pokazała chłopakowi - To się nazywa układ słoneczny a ziemia jest 3 w kolejność od słońca. Te linie to orbita po której się porusza a w tym miejscu nasz glob znajduje się najdalej od słońca przez co jest chłodniej i pada śnieg - starała mu to jakoś wytłumaczyć.
Wzruszyła ramionami - Nie wiem, trzeba by zapytać się tego kto nazwał tą konstelację - nie jest chodzącą encyklopedią. Ona zazwyczaj wie szczątkowe informacje na niektóre tematy.

[Takaro]

No nie żartował i chciał zrozumieć co ona do niego mówi. Nie pamiętał nauk za dziecka, a moze był za mały i ich nie miał? Nie uczono go i takie wnioski sam sobie wyniósł.
-Ale jak okrągła? Przecież widzę, ze płaska nie licząc no tych gór i takich tam- To takie jego proste myślenie. Pojęcie skali jest bardzo abstrakcyjne. Spoglądał na książkę i starał się to przyswoić.
-Ale jak to trzecia? Skąd widomo, że są inne? Nie widział nigdy innej ziemi- No to jak mogą być inne. Widzi słońce i księżyc.
-Dziwne- no ale nie będzie nad tym myslał. Teraz to pierwszy temat był bardziej dziwny.
-Sobie nie robisz ze mnie żartów?- No bo nie wiedział co myśleć.