Kwiaciarnia "Niezapominajka"

To jedyna z dzielnic gdzie kupisz niemalże wszystko. Potrzebny Ci niewolnik? Znajdziesz go. Potrzebujesz ziółek? Nie ma problemu. Chcesz jakieś sprzęty, części do maszyn? Jeśli dobrze się rozejrzysz to masz w czym wybierać. Legalne czy nie, wszystko jest tutaj. Kwestią jest to, GDZIE i u kogo to znajdziesz.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Sigrun
Punkty Przygody: 0,75 
Posty: 81
Rejestracja: śr sie 09, 2023 8:54 pm
Poziom Zdrowia:
35 + 105 (140 )
Poziom Mocy:
215/220
Karta Postaci:
Statystyki:

11

10

38

7

15

46
Stan portfela: 1290

Obrazek
Jednopiętrowy budynek z poddaszem. Na parterze znajduje się sklep z roślinami, pierwsze piętro to część mieszkalna, w której wchodzi w skład kuchnia, pokój i łazienka. Poddasze zostało przerobione na część sypialnianą. Z tyłu budynku znajduje się niewielki ogród a w nim szklarnia. Schody na piętro jak i wyjście do szklarni znajdują się za ladą sklepową w łukowatej wnęce.
Obrazek
Awatar użytkownika
Fenrir Labdakid
***
***
Punkty Przygody: 2,17 
Posty: 1513
Rejestracja: pt wrz 25, 2020 11:04 pm
Medale: 4
Poziom Zdrowia:
350 +90 (440)
Poziom Mocy:
95/95
Karta Postaci:
Statystyki:

20

55

19

70

20

50
Stan portfela: 3501200
Przedmioty magiczne:
Pancerz +90 hp
Miecz jednoręczny + 25 dmg
Kontakt:

Dowódca takich argumentów nie uznawał, prawa prawami ale sam nie chciał się pchać w kolejne szkolenie szczeniaka. Pamiętaj jak wielu uciekało czy wymigiwało się od zajęć.
Tymi słowami zdobył zainteresowanie wilkołak, oczekiwał rozwinięcia tematu. Nie doczekał się - I co w związku tym? - dowódcy zależało na złapaniu jak największej liczby takich osobników. Chciał to wyplenić z miasta, co prawda nie da rady wszystkich ale zawsze będzie o jednego mniej póki inny nie zajmie jego miejsca. A być może przez łapankę rzadziej małolaty będą sięgać po narkotyki czy iść w tym kierunku na zarobek - Rozwiń temat - rzekł spokojnie.
- Jest różnica czy określasz siebie jako kobietę czy mężczyznę - Fenrir chyba już był za stary na te czasy.
- Niech będzie - wziął bukiet do szczeniaka dając mu zapłatę taką jaką określił.
Obrazek
Do you think about
Everything you've been through
You never thought you'd be so depressed
Are you wondering
Is it life or death
Do you think that there's no one like you
Awatar użytkownika
Helion Kanavar
Punkty Przygody: 1,23 
Posty: 1839
Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:06 am
Medale: 4
Poziom Zdrowia:
250 +90 (340)
Poziom Mocy:
75/75
Karta Postaci:
Statystyki:

16

50 + 10 (60)

15

50

20

34 +10 (44)
Stan portfela: 2070
Przedmioty magiczne:
komplet roboczy(wzm.)+90hp
Kastet +15 dmg
Kurtka + 10 siły

-To, że jest to dość niebezpieczne towarzystwo- Rozwinął temat, tak trochę- Mógłbym w zamian coś ogarnąć- W prost nic mu nie obiecał i nic nie powiedział. Wolał uważać ze słowami. dilerzy mogę i go dorwać, a to już miłe nie będzie.
-Niby jaka różnica?- Może był niebinarny? .. Nie. Po prostu polubił jak go posuwa zielony. No tak wyszło.
Wziął zapłatę i wystawił ręczny rachunek.
"Bring me home in a blinding dream
Through the secrets that I have seen
Wash the sorrow from off my skin
And show me how to be whole again
'Cause I’m only a crack In this castle of glass
Hardly anything there
For you to see.."


Awatar użytkownika
Fenrir Labdakid
***
***
Punkty Przygody: 2,17 
Posty: 1513
Rejestracja: pt wrz 25, 2020 11:04 pm
Medale: 4
Poziom Zdrowia:
350 +90 (440)
Poziom Mocy:
95/95
Karta Postaci:
Statystyki:

20

55

19

70

20

50
Stan portfela: 3501200
Przedmioty magiczne:
Pancerz +90 hp
Miecz jednoręczny + 25 dmg
Kontakt:

Powstrzymał się od sarkazmu - Wiem - mężczyzna chyba powoli straci zainteresowanie - Co dokładnie, działkę? - nie jest idiotą - Jakbym miał Cię trenować po potrzebowałbym nie tylko ich pseudonimów ale i prawdziwych imion czy nazwisk. Nie mówię tutaj o wszystkich jakich znasz, dwóch na początek by wystarczyło - dowódca wiedziałby co z nimi zrobić. Na pewno od razu by ich nie złapał, to rzuciło by zbyt wiele podejrzeń na Blondyna co szybko mogłoby się skończyć jego śmiercią i brakiem dalszych informacji.
- Jeszcze się pytasz jaka różnica? - nie wierzył własnym uszom. Czy temu dzieciakowi już całkiem padło na mózg? Sam już nie wiedział do czego ten świat zmierza.
Obrazek
Do you think about
Everything you've been through
You never thought you'd be so depressed
Are you wondering
Is it life or death
Do you think that there's no one like you
Awatar użytkownika
Helion Kanavar
Punkty Przygody: 1,23 
Posty: 1839
Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:06 am
Medale: 4
Poziom Zdrowia:
250 +90 (340)
Poziom Mocy:
75/75
Karta Postaci:
Statystyki:

16

50 + 10 (60)

15

50

20

34 +10 (44)
Stan portfela: 2070
Przedmioty magiczne:
komplet roboczy(wzm.)+90hp
Kastet +15 dmg
Kurtka + 10 siły

Patrzył na niego ostrzej. Wiedział, ze tam ma go za nic. Do tego mu nie wierzy.
-Mimo tej bransolety i tak kupuje narkotyki- Powiedział do niego. Przyznanie się do tego i to dowódcy jest głupotą. Wiedział o tym. Nie ważne jakie czy słabe czy małe ilości. Liczył się fakt. To nie miejsce na zwierzenia. Chciałby jednak potrafić walczyć. Siłę miał wytrzymałość tez. Tylko nie miał techniki.
-Sypiam czasem z jednym z dilerów i mam przez to wgląd głębiej- Powiedział to z ciężkim gardłem. Trochę sam siebie okłamywał ale ile można.
-Dla mnie nie ma różnicy, osoba, która kocham i tak nie będzie ze mną- Skwitował to jego całe ważne określenie siebie.
"Bring me home in a blinding dream
Through the secrets that I have seen
Wash the sorrow from off my skin
And show me how to be whole again
'Cause I’m only a crack In this castle of glass
Hardly anything there
For you to see.."


Awatar użytkownika
Fenrir Labdakid
***
***
Punkty Przygody: 2,17 
Posty: 1513
Rejestracja: pt wrz 25, 2020 11:04 pm
Medale: 4
Poziom Zdrowia:
350 +90 (440)
Poziom Mocy:
95/95
Karta Postaci:
Statystyki:

20

55

19

70

20

50
Stan portfela: 3501200
Przedmioty magiczne:
Pancerz +90 hp
Miecz jednoręczny + 25 dmg
Kontakt:

- Pomimo tej bransolety wiem o tym i wiem gdzie chodzisz ale nie wiem od kogo kupujesz - mieli w posiadaniu kilka podejrzanych miejscówek, do których udawał się chłopak - Pytanie tylko czy poinformowałeś dilerów? A oni nie zmienili swoich stałych siedlisk - uniósł wyżej jedną brew. Nie był głupi, kontrolował chłopaka a każda podejrzana przez niego zmiana była dokładniej sprawdzana.
Za pewne gdyby nie znał kogoś takiego budziłoby w nim to odrazę, nie uważał tego za słuszne ale nie mu to osądzać - A jaką mam pewność, że nie wynosił byś dla niego informacji od nas? - mina mu stężała. Nie pamiętał ćpunka aby tak się stawiał, to coś nowego.
Nie interesowało dowódcy życie prywatne chłopaka ani w kim się zakochał, to zbędę informacje godne zapomnienia. Pomasował sobie skroń - Na co mi te informacje skoro i tak ich nie przekażesz? - rękę z bukietem trzymał wzdłuż swojego ciała.
Obrazek
Do you think about
Everything you've been through
You never thought you'd be so depressed
Are you wondering
Is it life or death
Do you think that there's no one like you
Awatar użytkownika
Helion Kanavar
Punkty Przygody: 1,23 
Posty: 1839
Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:06 am
Medale: 4
Poziom Zdrowia:
250 +90 (340)
Poziom Mocy:
75/75
Karta Postaci:
Statystyki:

16

50 + 10 (60)

15

50

20

34 +10 (44)
Stan portfela: 2070
Przedmioty magiczne:
komplet roboczy(wzm.)+90hp
Kastet +15 dmg
Kurtka + 10 siły

Nie wątpił, że z nudów sobie pilnuje blondyna.
-Poinformowałem o czym? o bransolecie? Po moim zatrzymaniu już wiedzieli co się może święcić i już w tamtym momencie zmienili zwyczaje i unikali mnie- Nie dziwił im się. Byli pewni, ze ich wysypie.
-Niby jakie? Nie planuje dołączyć do was i nie interesują mnie wasze plany nalotów- Założył ręce na piersi- Samo gadanie z tobą sprawia, że mogą odwiedzić mnie smutni panowie. Ciebie nie obchodzi czy by mnie zabili czy nie- Odwrócił się i złapał ścierkę- Jeśli nie jesteś zainteresowany to idź już sobie- Może to niego rzeczne ale nie da mu więcej informacji nie wiedząc w ogóle czy ten faktycznie by go czegoś nauczył. Helion i tak miał obawy czy jego "kumple" nie będą chcieli go prędzej czy później się pozbyć, bo trochę wie.
"Bring me home in a blinding dream
Through the secrets that I have seen
Wash the sorrow from off my skin
And show me how to be whole again
'Cause I’m only a crack In this castle of glass
Hardly anything there
For you to see.."


Awatar użytkownika
Fenrir Labdakid
***
***
Punkty Przygody: 2,17 
Posty: 1513
Rejestracja: pt wrz 25, 2020 11:04 pm
Medale: 4
Poziom Zdrowia:
350 +90 (440)
Poziom Mocy:
95/95
Karta Postaci:
Statystyki:

20

55

19

70

20

50
Stan portfela: 3501200
Przedmioty magiczne:
Pancerz +90 hp
Miecz jednoręczny + 25 dmg
Kontakt:

To i on sam wiedział. Doniesiono dowódcy, że pozmieniały się pewne rzeczy ale nie wiedzieli gdzie się podziali. Dopiero po łażeniu chłopaka coś tak jakby od nowa zaczynali odkrywać.
- Masz rację, nie obchodzi mnie to czy żyjesz - stwierdził krótko, jednak coś istotnego się dowiedział. Będzie musiał to sprawdzić, pogładził liść od jednej z lilii. Nakreślił coś na nim, oderwał kładąc go na blacie tak aby młodzieniec go zauważył. Bez słowa opuścił kwiaciarnię, a dowodem tego był dzwonek u góry drzwi.

Z. T.
Obrazek
Do you think about
Everything you've been through
You never thought you'd be so depressed
Are you wondering
Is it life or death
Do you think that there's no one like you
Awatar użytkownika
Helion Kanavar
Punkty Przygody: 1,23 
Posty: 1839
Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:06 am
Medale: 4
Poziom Zdrowia:
250 +90 (340)
Poziom Mocy:
75/75
Karta Postaci:
Statystyki:

16

50 + 10 (60)

15

50

20

34 +10 (44)
Stan portfela: 2070
Przedmioty magiczne:
komplet roboczy(wzm.)+90hp
Kastet +15 dmg
Kurtka + 10 siły

Nie powiedział mu niczego nowego. Blondyn wiedział, ze nikogo to nie obchodzi i nie miał nikomu tego za złe. Przeczytał co ten zostawił. Zaskoczyło go to trochę. Wyrzucił liści i do końca zamiany pracował. Po skończonej pracy zamknął kwiaciarnie i poszedł do domu.
zt
"Bring me home in a blinding dream
Through the secrets that I have seen
Wash the sorrow from off my skin
And show me how to be whole again
'Cause I’m only a crack In this castle of glass
Hardly anything there
For you to see.."


Awatar użytkownika
Helion Kanavar
Punkty Przygody: 1,23 
Posty: 1839
Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:06 am
Medale: 4
Poziom Zdrowia:
250 +90 (340)
Poziom Mocy:
75/75
Karta Postaci:
Statystyki:

16

50 + 10 (60)

15

50

20

34 +10 (44)
Stan portfela: 2070
Przedmioty magiczne:
komplet roboczy(wzm.)+90hp
Kastet +15 dmg
Kurtka + 10 siły

Przyszedł do pracy i przebrał się. Odebrał dostawę im zabrał za porządki, układanie kwiatów i innych rzeczy z nimi związanych. Nigdy by nawet nie przyszłoby mu do głowy, że będzie kiedykolwiek zajmować się czymś takim. Wolał mechanikę. No ale ta tutaj praca męczyła go trochę fizycznie ale i mentalnie. Do tego dawała pewnego rodzaju spokój. Kiedy nadeszła odpowiednia pora, to zamknął sklep i ruszył do domu. Przy okazji zrobiła małe zakupy.
zt
"Bring me home in a blinding dream
Through the secrets that I have seen
Wash the sorrow from off my skin
And show me how to be whole again
'Cause I’m only a crack In this castle of glass
Hardly anything there
For you to see.."


Awatar użytkownika
Sigrun
Punkty Przygody: 0,75 
Posty: 81
Rejestracja: śr sie 09, 2023 8:54 pm
Poziom Zdrowia:
35 + 105 (140 )
Poziom Mocy:
215/220
Karta Postaci:
Statystyki:

11

10

38

7

15

46
Stan portfela: 1290

Nie było jej jakiś czas i miała lekkie obawy czy wszystko jest w porządku, ale po przekroczeniu progu sklepu odetchnęła z ulgą. Helion podołał zadaniu, będzie musiała pomyśleć o jakiejś premii dla niego. Zaszła do szklarni z kilkoma paczkami i małą sadzonką. Rozłożyła wszystko na blacie i zajęła się rozpakowaniem. To właśnie był mały powód jej zniknięcia z miasta, w celu nabycia kilku nowych nasion i rośliny. Chciała powiększyć swój asortyment do późniejszej sprzedaży a także nawiązać współpracę z wędrownym handlarzem by przy kolejnej wizycie dostarczył jakiś ciekawy okaz lub kolejne nasiona, które nie występują lokalnie. Robiła to głównie dla własnego hobby a przy okazji chciała mieć bogatszą ofertę niż konkurencja.
Wzięła się do pracy, pocięła roślinę tworząc szczepki, które będzie starała się ukorzenić. Nasiona powysiewała do małych doniczek i na drewnianych patyczkach opisała co to za okaz. Gdy uporała się z tematem, otarła spocone czoła wierzchem dłoni, które miała ubrudzone ziemią. Po wszystkim weszła na górę do mieszkania gdzie zrobiła sobie posiłek, umyła się a potem zasnęła w łóżku w ekspresowym tempie.
Rankiem otworzyła kwiaciarnię czekając na klientów w międzyczasie ogarniając pozostałe kwiaty i rośliny by wyglądały reprezentacyjnie.
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Dzielnica Handlowa”