regulamin i zapis | FAQ | kompendium | poszukiwania | nieobecności |
== Ogłoszenia ==
== Media == | == Fabuła == Wiosny czar... Atak bombowy! Zima, 45 lat po Kataklizmie | ==Faza Księżyca== |
Wielka sala
- Fenrir Labdakid
- Dowódca Straży
- Punkty Przygody: 0,51
- Posty: 1333
- Rejestracja: pt wrz 25, 2020 11:04 pm
- Medale: 3
- Poziom Zdrowia: 350 +90 (440)
- Poziom Mocy: 95/95
- Karta Postaci:
- Statystyki:
20
55
19
70
20
50 - Stan portfela: 7100
- Kontakt:
Iwan ich powstrzymał, podszedł powoli do Ketsueki wciąż będą w formie Garu - Zawiedziesz się ale niech Ci będzie. Jak się ocknie zapytaj go o Natashe - z jego oczu poleciało diabelskie spojrzenie. Odwrócił się - Do zobaczenia - rzucił a medycy zabrali go i jego odgryzioną łapę. To całe wydarzenie było dość dziwne, nawet bardzo dziwne. Sami strażnicy nie przypominali tych, którzy mogliby od tak odpuścić.
Powoli tłum zaczął się rozchodzić.
Do you think about
Everything you've been through
You never thought you'd be so depressed
Are you wondering
Is it life or death
Do you think that there's no one like you
- Ketsueki Ōkami
- Punkty Przygody: 4,41
- Posty: 794
- Rejestracja: pn paź 12, 2020 7:36 pm
- Poziom Zdrowia: 160/160
- Poziom Mocy: 130/130
- Karta Postaci:
- Statystyki:
15
28
25
32
25
40 - Stan portfela: 680
//zt
- Fenrir Labdakid
- Dowódca Straży
- Punkty Przygody: 0,51
- Posty: 1333
- Rejestracja: pt wrz 25, 2020 11:04 pm
- Medale: 3
- Poziom Zdrowia: 350 +90 (440)
- Poziom Mocy: 95/95
- Karta Postaci:
- Statystyki:
20
55
19
70
20
50 - Stan portfela: 7100
- Kontakt:
Strażnicy za pewne pilnowali każdego mojego ruchu, jedyne co mi się bardzo spodobało to, to, że ludzie schodzili mi z drogi i nie musiałem się przepychać między nimi.
Podszedłem do baru zamawiając pieczeń, bez żadnego większego problemu ją dostałem - A Ty na co masz ochotę? - spojrzałem na kobietę.
Do you think about
Everything you've been through
You never thought you'd be so depressed
Are you wondering
Is it life or death
Do you think that there's no one like you
- Ketsueki Ōkami
- Punkty Przygody: 4,41
- Posty: 794
- Rejestracja: pn paź 12, 2020 7:36 pm
- Poziom Zdrowia: 160/160
- Poziom Mocy: 130/130
- Karta Postaci:
- Statystyki:
15
28
25
32
25
40 - Stan portfela: 680
- Ryż z kurczakiem. - Nic wymyślnego. Przystanęła gdzieś z boku czekając na jedzenie, tak by przepuścić też innych.
- Fenrir Labdakid
- Dowódca Straży
- Punkty Przygody: 0,51
- Posty: 1333
- Rejestracja: pt wrz 25, 2020 11:04 pm
- Medale: 3
- Poziom Zdrowia: 350 +90 (440)
- Poziom Mocy: 95/95
- Karta Postaci:
- Statystyki:
20
55
19
70
20
50 - Stan portfela: 7100
- Kontakt:
Podałem jedzenie i picie Ket - Czego tak na prawdę Cię nauczył Paprotek? - takie informacje nie były mi potrzebne bo nie zamierzałem szkolić nowych osób. Wystarczyło mi to co musiałem robić w osadzie wbrew swojej woli i użerać się z szczeniakami. Chciałem po prostu podtrzymać rozmowę.
Do you think about
Everything you've been through
You never thought you'd be so depressed
Are you wondering
Is it life or death
Do you think that there's no one like you
- Ketsueki Ōkami
- Punkty Przygody: 4,41
- Posty: 794
- Rejestracja: pn paź 12, 2020 7:36 pm
- Poziom Zdrowia: 160/160
- Poziom Mocy: 130/130
- Karta Postaci:
- Statystyki:
15
28
25
32
25
40 - Stan portfela: 680
- Tak naprawdę to wymusił nauczenie się przemiany poza pełnią. Później chciał uczyć kontroli, końcowo jednak sama się tego uczyłam... - Jak zaczął tu odwalać, to już nawet nie próbowała go prosić o treningi, robienie wszystkim na przekór zdawało się go bardziej interesować.
- I opowiadał trochę o tym jak wygląda wymiar duchów... - Niedawno sama doświadczyła podróży w zaświaty i nie bardzo zgadzało się to z prezentowaną przez Liadona wizją.
- Fenrir Labdakid
- Dowódca Straży
- Punkty Przygody: 0,51
- Posty: 1333
- Rejestracja: pt wrz 25, 2020 11:04 pm
- Medale: 3
- Poziom Zdrowia: 350 +90 (440)
- Poziom Mocy: 95/95
- Karta Postaci:
- Statystyki:
20
55
19
70
20
50 - Stan portfela: 7100
- Kontakt:
Upiłem łyk - I jaki jest świat duchów? - sam też doświadczyłem wizyty w zaświatach i właśnie dlatego też nie mam już skazy. Tam zostałem od niej uwolniony, do końca nie rozumiałem dlaczego. Jakim cudem sobie na to zasłużyłem gdy dobry nie jestem.
Do you think about
Everything you've been through
You never thought you'd be so depressed
Are you wondering
Is it life or death
Do you think that there's no one like you
- Ketsueki Ōkami
- Punkty Przygody: 4,41
- Posty: 794
- Rejestracja: pn paź 12, 2020 7:36 pm
- Poziom Zdrowia: 160/160
- Poziom Mocy: 130/130
- Karta Postaci:
- Statystyki:
15
28
25
32
25
40 - Stan portfela: 680
- Inny niż w jego oczach. Może każdy widzi go inaczej? Dla mnie był masą lodowych krytarzy i cierpiących dusz... Z resztą między tymi duszami był też Sylvan. - Nie wiedziała czy Fenek też tam był. Mogła przypuszczać, że tak skoro był na zamku u Lorda przez dłuższy okres czasu.
Gdyby znała jego myśli zapewne by się teraz uśmiechnęła. Kto wie, może ktoś dostrzegł to dobro w nim, od którego tak bardzo uciekał.
- Fenrir Labdakid
- Dowódca Straży
- Punkty Przygody: 0,51
- Posty: 1333
- Rejestracja: pt wrz 25, 2020 11:04 pm
- Medale: 3
- Poziom Zdrowia: 350 +90 (440)
- Poziom Mocy: 95/95
- Karta Postaci:
- Statystyki:
20
55
19
70
20
50 - Stan portfela: 7100
- Kontakt:
- Zapewne tak jest, każdy jest inny i te same rzeczy wyglądają różnie u każdego - załączyły mi się mądrości, dokończyłem posiłek i dopiłem piwo. W każdym razie tam gdzie ja wylądowałem był las o dwóch stronach. Łowcach i zwierzynie, dobra i zła. Mógłbym tak wyliczać dłuższy czas ale wszystko sprowadzało się do jednego. Poczekałem aż dziewczyna zjadła - Chcesz coś jeszcze? - jeśli nie to poszedłem zanieść naczynia. Wróciłem do stolika.
Do you think about
Everything you've been through
You never thought you'd be so depressed
Are you wondering
Is it life or death
Do you think that there's no one like you
- Ketsueki Ōkami
- Punkty Przygody: 4,41
- Posty: 794
- Rejestracja: pn paź 12, 2020 7:36 pm
- Poziom Zdrowia: 160/160
- Poziom Mocy: 130/130
- Karta Postaci:
- Statystyki:
15
28
25
32
25
40 - Stan portfela: 680
Pokręciła głową gdy zapytał czy coś jeszcze by chciała. Najadła się. Poczekała aż wróci do stolika i się podniosła.
- I co teraz? Wracamy do pokoi? - Nie było jeszcze późno, ale może wrażeń dość? Z resztą Ket nie spała w nocy czuwając nad nieprzytomnym Fenrirem. Chyba, że miał jeszcze coś do zaproponowania... Pewnie nie odmówi, mało rozrywek miała w twierdzy.