Warsztat

[Reno Coulter]

Duża sala, w której zazwyczaj pracują pracownicy. Prowadzą do niej zwykłe drzwi oraz wjazd, przez który do pomieszczenia mogą wjechać duże pojazdy. Na sali znajdzie się wszystko co jest potrzebne czy podnośniki, narzędzia czy części. Pod ściana znajdują się szafki z z długim i mocnym blatem. Na nim samym znajdzie się i imadło i inne narzędzia. Zaraz z boku jest wejście do pomieszczania socjalnego przy którym są schody an piętro. W pomieszczeniu socjalnym również jest mały kibelek z prysznicem dla pracowników.

[Mephisto Kudo]

Grzecznie siedziałem dając się czesać.
No nie przerywałem i no dałem się Silver wypowiedzieć - Tak, mam trzy. Dwie starsze i jedną młodszą. No i Ciebie czyli dwie młodsze siostry - wyszczerzyłem nie pytała ale no i tak powiedziałem. Ściągnąłem brwi - U ludzi to normalne, że ma się jedno dziecko podczas ciąży zaś większa liczba jest no tym cudem - no chyba jakoś tak to było.
- No widzisz, dobrą motywację miałaś - no tak czy siak chciało jej się a nie że no ten łaziła w za dużych ciuchach.
- Dorobisz się - puściłem do wilczycy oczko. Też chciałbym się kiedyś dorobić motocykla. To spoko sprawa jak bym cyk cyk.

[Silver Tail]

-Musisz mnie kiedyś im przedstawić. Chyba że nie są takie miłe jak ty-
Tak fajnie by było mieć więcej wilkołaków za którymi można się schować ale nieco strach jeśli nie były by miłe
-A u nas miot miał zazwyczaj od trzech do sześciu młodych. Chyba że było kiepsko z jedzeniem to od dwóch do czterech. A mama ponoć dobrze jadła więc gdy urodziłam się tylko ja jedna to miała być panika że zbliża się straszna głodówka i ma brakować zwierzyny
Zmiennokształtna westchnęła i powiedziała
-Mistrz do prób szycia dał.mi swój stary płaszcz. Wystarczył mi na uszycie kołdry, prześcieradła i spodni. A co do dorobienia się. To tak liczę na to. A w razie czego ostatecznie będę kupowała najważniejsze części, a resztę skręce z odpadów po naprawach. Wtedy bym nazwała motor złomek. Myślałam o odzysku ale złomek brzmi lepiej a jakby się go dobrze wypolerowało to można mieć gadkę na podryw w klubie motocyklowym. Ktoś pyta czemu twój motor to złomek, a ty mu.na to, to złom ale potrafię dobrze polerować gałę
Biedna Silver nie była świadoma dwuznaczności powiedzanych przez siebie słów. Gry słowne to nie jest jej bajka
-rozumiesz? Gałek się nie poleruje bo służą do kontrolowania szybkości ale musisz mu coś tak nie związanego z tematem że musi się zastanowić. Jak sprawdzić to pewnie zobaczy rdzę przy gałkach i zrozumie że mimo złego stanu części daje się utrzymać ci motor. Jak na to ktoś z klubu nie poleci to nie wiem jak inaczej wyrwać kogoś z klubu na randkę

[Mephisto Kudo]

Skrzywiłem się - Nie wszystkie, Liv byś się dogadała. Jest tak samo pocieszna jak Ty - co do reszty to jednak wolałbym jej im nie przedstawiać. Dziewczyna mogłaby no mieć później z nimi same złe wspomnienia.
No to tak jakbym no mówił do ściany a ściana nic, no nic. Nie będę nic na siłę tłumaczył, nie ciągnąłem tematu.
- Woow to całkiem sporo miałaś materiału z jego ciucha. Serio musi to być jakiś kolos - o nie widziałem jeszcze tak wysokiego lub barczystego typa. No nie widziałem. Zasłoniłem łapą ślepie nie wierząc własnym uszom - Silver takie słowa w takim klubie nie skończyłby się dla Ciebie dobrze. Większość goście pewnie chciało by zobaczyć jak polerujesz ich gałkę ale nie tą od motoru a tą - wskazałem pazurem na swoje krocze - Bo właśnie to byś im powiedziała. Lepiej nie używaj metafor, których nie do końca rozumiesz - weź taką wypuść samą na miasto to sobie tylko kłopotów narobi.

[Silver Tail]

-Co to znaczy że jestem pocieszna? Nie rozumiem-
Nie wiedziała czy to komplement i jak na niego zareagować a na słowa o mistrzu dodała
wiesz nie każdy podnosi wilka jedną ręką. A mistrz nie miał z tym problemów. Był doży ale nie rozumiał dobrze ludzi. Wiesz ludzie są strasznie skąplikowani. Sama też mam dalej problemy niektóre rzeczy zrozumieć.
Słuchając kolejnych słów i patrząc na gest Kudo, biała zaczerwieniła się
-To była metafora? Nie wiedziałam, sama to wymyśliłam. Muszę zapamiętać. A mogę cię pytać o inne pomysły na powiedzenia jak coś wymyśle? Na przykład czy jak powiem komuś jak ma kurtkę z frędzlami, żeby bawił się frędzelkami to jest to dobre czy też znaczy coś innego niż bym chciała?

[Mephisto Kudo]

[No jakby to no wytłumaczyć? Kurde, chyba no po swojemu - Że no ten. Jesteś wesoła i no, robisz czasem nieprzemyślane rzeczy albo no wiesz. Jesteś wesoła i no sympatyczna - no chyba dobrze mi poszło, nie?
Zamlaskałem kilka razy pyskiem - Ty ale no wiesz, że nie trzeba być wielkim żeby no ten podnieść wilka? Bo może po mnie nie widać ale też tak potrafię i nie chodzi mi, że w tej formie - no w tej to no nawet i mały samochód podniosę czy cuś. Chociaż gdyby miał się zastanowić to może jako ludź też bym dał radę? Kurde nie wiem, musiałbym zobaczyć - A co do ludzi to no, niby jestem jednym z nich a też nie każdego rozumiem - no niby i jestem i nie jestem. No moją rasą są no te wilkołaki a czarodzieje to Ci no typowi ludzie i no. My mamy tylko no ten, taką postać.
Poklepałem Silver po łebku jak się tak zaczerwieniła - Dobrze, że najpierw mi to powiedziałaś - zaśmiałem się no ochryple - Pewnie pal jak w dym z pytaniami. Jak no będę w stanie Ci jakoś odpowiedzieć czy pomóc to no pomogę - wyszczerzyłem kiełki. No nie wytrzymałem, no tak troszeczkę ale no troszeczkę się załamałem - Tego też nie mów - no co ja z nią mam - To może się donosić do kilku rzeczy jak no tego frędzelka co masz między nogami czy Twoich piersi a jak jakiś facet Ci to zaproponuje stanowczo odmów bo będzie mu chodziło o jego krocze - no cóż. Faceci to takie no lekkie perwersy nooo... Tak wiem to po sobie, no aż smutno przyznać.

[Silver Tail]

-Nie do końca wiem czy mam to brać za komplement
Stwierdziła i niby przypadkiem mocniej szarpnęła skudlone futro
-Z chęcią powiedziałabym ci kim, czym jest mistrz ale złożyłam przysięgę na księżyc że nie będę tego mówić
Powiedziała i lekko zamachała ogonem gdy została poklepana po głowie
-czy człowieką wszystko się z tym kojarzy? Dzwoneczek też ma jakieś złe znaczenie? Bo wiem że pedały, tak jak te do dodawania gazu czy w rowerze to też są określeniem brzydkim na facetów kochających facetów.

[Mephisto Kudo]

- No to już od Ciebie zależy - no ja nie mogę jej mówić co ma zrobić, no ona sama musi się no zdecydować. Jakby nie patrzeć czesanko było pierwsza klasa i takie miłe i przyjemne.
- No powiedziałbym, że nikomu nie powiem ale no jak przysięga to przysięga a słowa trzeba dotrzymać - puściłem oczko do Silver. Na to też nalegać nie będę bo no danego słowa się no nie łamie.
Zastanowiłem się no nad tym - Wiesz pytałaś o klub motocyklowy a nie o zwykłych ludzi - no ja tak zrozumiałem - A o dzwoneczkach nich nie słyszałem więc no, najwyżej się dowiesz od kogoś innego czy to coś zbrźnego czy nie - pokiwałem łbem - No tak, ludzie tak mówią na facetów i nie zawsze muszą się kochać nawzajem w sobie - zaśmiałem się ochryple - Wystarczy, że ktoś zajdzie za skórę i wystarczy aby tak go nazwać - nie speszyłem się gdy wilczyca użyła tego no słówka. Życie no cóż.

[Silver Tail]

-Dobra niech będzie, uznam to za komplement-
Zaśmiała się Silver i po chwili powiedziała
-Przysięgi to ważna rzecz, a wilki potrafią ich dotrzymywać. Więc możesz być pewny że jak coś ci przysięgnę to tego dotrzymam-
Zapewniła Kudo i schowała kolejną porcje futra
-Prawie całkiem wyczesany. Podnieś tyłek to i jego wyczesze-
Zachichotała
-Ale już bez lekcji o tym co można mówić, czuje że mi głowa paruje od nauki. Mistrz to sprawdzał czy można mi zagotować mózg gdy uczył mnie języków pierwotnych. Naraz kilku

[Mephisto Kudo]

Zaśmiałem się, no jak tu nie lubić takiego pociesznego wilczka? Nie da się - Będzie mi bardzo miło.
- Kiedyś na pewno to przetestuję - puściłem oczko do dziewczyny. Nie wiem czy na pewno tak będzie ale któż to wie co przyniesie los?
Uśmiechnąłem się szeroko - Widzę, że nie odpuścisz a mówiłaś, że nie jesteś taka - powiedziałem roześmiany ale no dźwignąłem poślady. Jeszcze trochę roboty jest do zrobienia ale no, jak Silver się szybko uwienie to powinien skończyć przed końcem.
Położyłem łapę na jej głowie - O dziwo zimna jak na takie słowa - no tak próbowałem się z nią droczyć, a no cóż nauka też mi szła ciężko jeśli coś mnie nie interesowało. Taki ze mnie typ człowieka.

[Silver Tail]

-Moje futerko jest dobrą izolacją. Można wlecieć do jeziora i chwile potrwa nim zimno cię dorwie, to pewnie ciepło głowy też się nie wydostaje-
Zachichotała wilczyca i zaczęła czesać zad Kudo
-Ja tylko ładnie poprosiłam.-
Powiedziała niewinnie biała i dodała
-Mistrz bardzo narzekał na prośby, bo mówił że po prostu serce mu się kraje jak taka słabiutka istotka o coś go prosi-
Znów się zaśmiała i chwilę później ostatnie kłęby futra zamknęła w worku
-To ja na szybko dam to do pokoju i lecimy dalej z pracą?-