regulamin i zapis | FAQ | kompendium | poszukiwania | nieobecności |
== Ogłoszenia ==
== Media == | == Fabuła == Zima, 45 lat po Kataklizmie | ==Faza Księżyca== Pełnia: od 4 lutego do 6 ==Pogoda== W dzień |
Warsztat
- Reno Coulter
- Punkty Przygody: 0,28
- Posty: 138
- Rejestracja: czw sie 20, 2020 1:02 am
- Poziom Zdrowia: 150
- Poziom Mocy: 200
- Karta Postaci:
- Statystyki:
23
27
40
30
15
72
- Stan portfela:
- Zmiany fizyczne: Brak palca serdecznego prawej ręki.
Wypalony glif "niewolnik" na wewnętrznej części dłoni.
Blizna na szyi, po obroży.
-Spokojnie, tak zapytałem jak będziesz chciał to daj znać, bo kierunków jest dużo, a to tylko dwa jakie ci zaproponowałem- Dopił kawę i zjadł kanapkę- Widzę, że jesteś pracownikiem, który lubi coś robić, a to zawsze kolejna opcja rozwoju-Trochę trudna na dłuższą metę ale satysfakcjonująca- Nie zrobię z ciebie techomaga, nie mam uprawnień- No wiedze ma dużą ale nie miał możliwości zrobienia sobie szkoły z tym.

Tomorrow is another day
And you won't have to hide away
You'll be a Man, Boy!
But for now it's time to run, it's time to run!



Rosomak, miodożer północy
- Mephisto Kudo
- Punkty Przygody: 4,29
- Posty: 604
- Rejestracja: pt maja 14, 2021 10:16 pm
- Poziom Zdrowia: 282/300
- Poziom Mocy: 75/75
- Karta Postaci:
- Statystyki:
25
43
15
42
20
50
- Stan portfela: 740
Tak jak szefu i ja dokończyłem posiłek i picie.
Nie tracąc czasu zabrałem się za naprawę sprzętu ale jeszcze na chwilę się oderwałem - Szefie a ile zajmie przerabianie smoczka? - chciałem wiedzieć abym się co chwilę nie pytał czy skończone. To mogłoby Rudego nieźle zezłościć.
- Reno Coulter
- Punkty Przygody: 0,28
- Posty: 138
- Rejestracja: czw sie 20, 2020 1:02 am
- Poziom Zdrowia: 150
- Poziom Mocy: 200
- Karta Postaci:
- Statystyki:
23
27
40
30
15
72
- Stan portfela:
- Zmiany fizyczne: Brak palca serdecznego prawej ręki.
Wypalony glif "niewolnik" na wewnętrznej części dłoni.
Blizna na szyi, po obroży.
-No wiesz, schlebiasz mi źle dużo nauki- Podszedł do niego i poklepał go po ramieniu- Przemyśl sobie to na spokojnie, ja większość rzeczy nauczyłem się sam i pracując w różnych miejscach- No nie licząc trochę takim tam wydarzeń...
-Dobra-Klasnął- Wracamy do roboty aby nie musieć zostać dłużej- No nadgodziny to przykra sprawa, to robota i heja.

Tomorrow is another day
And you won't have to hide away
You'll be a Man, Boy!
But for now it's time to run, it's time to run!



Rosomak, miodożer północy
- Mephisto Kudo
- Punkty Przygody: 4,29
- Posty: 604
- Rejestracja: pt maja 14, 2021 10:16 pm
- Poziom Zdrowia: 282/300
- Poziom Mocy: 75/75
- Karta Postaci:
- Statystyki:
25
43
15
42
20
50
- Stan portfela: 740
- Tak jest - powiedziałem wesoło salutując i zabrałem się za robotę. Nie chce zostać dłużej bo no Helion miał zrobić obiad a jeszcze zakupy nas czekają to lepiej wyjść o czasie. Zasiadłem do swojej roboty robiąc to co robić powinienem.
- Reno Coulter
- Punkty Przygody: 0,28
- Posty: 138
- Rejestracja: czw sie 20, 2020 1:02 am
- Poziom Zdrowia: 150
- Poziom Mocy: 200
- Karta Postaci:
- Statystyki:
23
27
40
30
15
72
- Stan portfela:
- Zmiany fizyczne: Brak palca serdecznego prawej ręki.
Wypalony glif "niewolnik" na wewnętrznej części dłoni.
Blizna na szyi, po obroży.
-Dobra młody, ogarnij miejsce i leć do domu- Zaczął wycierać sobie dłonie o ścierkę.

Tomorrow is another day
And you won't have to hide away
You'll be a Man, Boy!
But for now it's time to run, it's time to run!



Rosomak, miodożer północy
- Mephisto Kudo
- Punkty Przygody: 4,29
- Posty: 604
- Rejestracja: pt maja 14, 2021 10:16 pm
- Poziom Zdrowia: 282/300
- Poziom Mocy: 75/75
- Karta Postaci:
- Statystyki:
25
43
15
42
20
50
- Stan portfela: 740
Nie miałem pojęcia kiedy czas zleciał a ja byłem w trakcie grzebania w drugim sprzęcie ale już wiedziałem co w nim nie gra także jutro szybciej skończę - Dziękuję Szefie - powiedziałem wesoło porządkując miejsce pracy i nie tylko. Pozamiatałem cały warsztat, podłogi myć nie musiałem bo ostatnio nic nam się nie rozlewało więc była czysta. Pomyłem za to kubki na jutro, powycierałem chowając do szafki. Przed wyjściem pożegnałem się z szefem i pobiegłem do biblioteki. Bo przecież najlepiej zacząć od już, nie?
zt