Uliczki między budynakmi

Nie jesteś zwykłym człowiekiem? To tutaj jest Twoje miejsce. Domostwa, warsztaty, magazyny czy nawet nie duże fabryki. Każdy ma wstęp do tej części miasta ale nie każdy może czuć się w pełni bezpiecznie, w szczególności w nocy. Tutejsza tawerna serwuje potrawy znane ze swoich... walorów smakowych i składników.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Tkacz Losu
Punkty Przygody: 0,00 
Posty: 459
Rejestracja: pt sie 14, 2020 9:47 pm

Nie są tak bezpieczne jak główna droga. Prowadzą miedzy budynkami, magazynami i fabrykami. Często tutaj walają się jakieś większe lub mniejsze śmieci. Po tych uliczkach zwykle kręcą się osoby, z "towarem" nie zalegalizowanym w mieście...
Awatar użytkownika
Nari Orecev
Punkty Przygody: 10,49 
Posty: 2623
Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:01 am
Medale: 2
Poziom Zdrowia:
180/180
Poziom Mocy:
180/180
Karta Postaci:
Statystyki:

41 + 10 (51)

30

36

36

21

40
Stan portfela: 4553

Nie odezwała się, nie widziała powodu a sugestia też nie była trafiona. Owszem spóźniała się tylko do straż, nie wie dlaczego tak było ale w klubie była na czas i skąd ta kobieta wie o jej drugiej pracy? Nikomu o tym nie mówiła, chociaż nie ciężko było ją zauważyć jak tańczyła.
- Dobrze - jeśli to co miała obecnie zrobić wymagało od niej użycia umiejętności patrona to na prawdę musi być ostrożna, czujna i skupiona. Obserwacja sytuacji też będzie potrzebna.
Ból nie ustępował ale da się z nim żyć, powoli zaczynała się do niego przyzwyczajać.
Awatar użytkownika
Bjorn
Punkty Przygody: 0,39 
Posty: 550
Rejestracja: wt paź 06, 2020 4:47 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
295 + 90 (385)
Poziom Mocy:
75/75
Karta Postaci:
Statystyki:

15/ 80

60 +10 (70 /70)

15 / 70

49 +10 (59)/ 100

10 / 70

22 + 10 (32) / 70
Stan portfela: 3255
Przedmioty magiczne:
Buty + 10 zręczności

Blondyna była pewna, ze sobie poradzi. Nie komentowała już niczego. Była skupiona tylko na tym zgłoszeniu. Miała tylko nadzieję, że ta niczego nie dostawi i, ze wszystko pójdzie w miarę płynnie.

zt
Miś
"Wildlands a nowhere place
A breath away from heaven
Symphonies of silent words
Rise beyond the sky

Faraway
We will run faraway
We will come
To the Wildlands faraway

Fighting for the Wildlands
On the highest mountain
We'll end it all
And finally journey home"
Awatar użytkownika
Bjorn
Punkty Przygody: 0,39 
Posty: 550
Rejestracja: wt paź 06, 2020 4:47 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
295 + 90 (385)
Poziom Mocy:
75/75
Karta Postaci:
Statystyki:

15/ 80

60 +10 (70 /70)

15 / 70

49 +10 (59)/ 100

10 / 70

22 + 10 (32) / 70
Stan portfela: 3255
Przedmioty magiczne:
Buty + 10 zręczności

-Oczywiście- Jeśli miała tam coś prywatnego, to niech bierze. Niedźwiedzica i tak odda jej notes jak tylko przeczyta i przeanalizuje wszystko.
Spojrzał na nią- Na pewno, teraz ja ręczę za ciebie. Po nowym roku zacznie się cięższa praca w straży dla ciebie- Teraz niech lepiej sobie odpoczywa i nabiera siła n to co może ją spotkać.
Miś
"Wildlands a nowhere place
A breath away from heaven
Symphonies of silent words
Rise beyond the sky

Faraway
We will run faraway
We will come
To the Wildlands faraway

Fighting for the Wildlands
On the highest mountain
We'll end it all
And finally journey home"
Awatar użytkownika
Nari Orecev
Punkty Przygody: 10,49 
Posty: 2623
Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:01 am
Medale: 2
Poziom Zdrowia:
180/180
Poziom Mocy:
180/180
Karta Postaci:
Statystyki:

41 + 10 (51)

30

36

36

21

40
Stan portfela: 4553

- Dziękuję - powiedziała biorąc na chwilę notes, szybko przekartkowała parę stron wyrywając jedną albo dwie. Oddała notes a kartki złożyła wkładając do kieszeni. Uśmiechnęła się krzywo - Przepraszam, nie chciałam Pani sprawić kłopotu - nie wiedziała co mogłaby jeszcze powiedzieć. Na pewno cały czas była wdzięczna za pomoc w biurze a teraz ma przez kolejną kulę u nogi. Skinęła głową po raz któryś - Dobrze, postaram się nie zawieść Pani oczekiwań - powiedziała pełna entuzjazmu. Olśniło ją - Przepraszam ale jak mam się do Pani zwracać? - głupio jej było, powinna się już wcześniej zapytać o imię Blondynki.
Awatar użytkownika
Bjorn
Punkty Przygody: 0,39 
Posty: 550
Rejestracja: wt paź 06, 2020 4:47 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
295 + 90 (385)
Poziom Mocy:
75/75
Karta Postaci:
Statystyki:

15/ 80

60 +10 (70 /70)

15 / 70

49 +10 (59)/ 100

10 / 70

22 + 10 (32) / 70
Stan portfela: 3255
Przedmioty magiczne:
Buty + 10 zręczności

-Na razie nie jest to kłopot- Czas pokaże czy blondynka natnie się na mine czy jednak ajkoś to będzie. Może uda sie jej naprostowac rudą i dowódca też zacznie ianczej spoglądać na młodą strażniczkę.
-Bjorn- Przedstawiła się Nari- A teraz mykaj się ogarnąć- Machnęła do niej dłonią i sama ruszyła w drogę.

zt
Miś
"Wildlands a nowhere place
A breath away from heaven
Symphonies of silent words
Rise beyond the sky

Faraway
We will run faraway
We will come
To the Wildlands faraway

Fighting for the Wildlands
On the highest mountain
We'll end it all
And finally journey home"
Awatar użytkownika
Nari Orecev
Punkty Przygody: 10,49 
Posty: 2623
Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:01 am
Medale: 2
Poziom Zdrowia:
180/180
Poziom Mocy:
180/180
Karta Postaci:
Statystyki:

41 + 10 (51)

30

36

36

21

40
Stan portfela: 4553

"Na razie" powtórzyła w głowie, czyli i kobieta się spodziewa po niej jakieś zawali drogi. Uśmiechnęła się maskując swój smutek, ona im jeszcze pokaże, zobaczą że pomimo dwóch prac może być dobrym pracownikiem.
- Miło poznać - powiedziała weselej niż się czuła. Po raz kolejny odpowiedział skinięciem głowy - Wesołych Świąt - pożyczyła Blondynce oddalając się. Nie chciała już dłużej jej zatrzymywać a sama pognała do drugiej pracy, skoro ma teraz wolne to musi tam ustalić kilka rzeczy.

Zt
Awatar użytkownika
Mephisto Kudo
Punkty Przygody: 0,81 
Posty: 1724
Rejestracja: pt maja 14, 2021 10:16 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
260+ 90 (350)
Poziom Mocy:
75/75
Karta Postaci:
Statystyki:

25

60

15

52

25

60 +20 (80)
Stan portfela: 4155
Przedmioty magiczne:
komplet roboczy(wzm.)+90hp
buty +10 zwinność
Kastety +15dmg

Żeby jak na szybciej wydostać się z kamienicy zjeździłem po barierce jak dzieciak o dziwo łapiąc równowagę co pół piętro. Wyszedłem na ulicę wściekły sam nie wiedząc na co. Na siebie? Na niego? No kurwa nie ogarniałem, nic już nie ogarniałem. Sam miałem dość, w dupie miałem ból. Głowa pękała mi w szwach, na cholerę szedłem do niego? Po jaką cholerę? Nie rozumiałem też swojego zachowani, z chwili na chwilę byłem inny.
Powinienem go zrozumieć, cierpiał, bolało go to co się obecnie dzieje. Pewnie dlatego brał ale dlaczego mnie to tak wkurwia? Nie mam nic do powiedzenia, nic i wtedy też nie miałem a go zmusiłem. Właśnie zmusiłem, zmusiłem aby przestał brać a jak nie chciał? Zrobiłem coś w jego woli i teraz za to się wściekam, że do tego wrócił? Nie powinienem. Jebnąłem się na śniegu.
Hey! Sorry but you just got in my way
I promise honey, I can feel your pain
And maybe I enjoy it just a little bit, does that make me insane?
Haven't been the same since I expired
Doesn't mean that I plan to retire
And now I have the power to bathe all of you in entertaining fire!
Awatar użytkownika
Khalid Grayter
Punkty Przygody: 2,78 
Posty: 324
Rejestracja: sob sty 15, 2022 3:54 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
85/85
Poziom Mocy:
190/190
Karta Postaci:
Statystyki:

10

15

38

17

15

20
Stan portfela: 1830

Szedł oczywiście z kawą, bo jakby inaczej.
-Ej ty- Odezwał się do leżącego wilkołaka- Żyjesz- zaczepił go. Nadal dochodził do siebie. Cóż. Uroki wolnego leczenia. Nie szturchał chłopaka. Może jakby miał kij to tak ale teraz? Butem to zrobił. No bo dłoń miał zajęta. Nie to, ze nie miał szacunku do wilkołaków. No ale nie tak publicznie.


Is this a place that I call home?
To find what I've become
Walk along the path unknown
We live, we love, we lie.
Awatar użytkownika
Mephisto Kudo
Punkty Przygody: 0,81 
Posty: 1724
Rejestracja: pt maja 14, 2021 10:16 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
260+ 90 (350)
Poziom Mocy:
75/75
Karta Postaci:
Statystyki:

25

60

15

52

25

60 +20 (80)
Stan portfela: 4155
Przedmioty magiczne:
komplet roboczy(wzm.)+90hp
buty +10 zwinność
Kastety +15dmg

Leżałem w śniegu aż pierzynka zaczęła mnie przykrywać, ból ustawał a mi robiło się o dziwo dobrze. Zamknąłem oczy nie mając już nic do stracenia, kompletnie nic. Nie zareagowałem na słowa ani na tykanie butem, nawet się nie zaciągnąłem powietrzem. Nie miałem ochoty i dlaczego nikt nie chce dać spokoju? Poczułem jak coś się skończyło, skończyło na dobre i miałem wyjebane na cały świat.
Hey! Sorry but you just got in my way
I promise honey, I can feel your pain
And maybe I enjoy it just a little bit, does that make me insane?
Haven't been the same since I expired
Doesn't mean that I plan to retire
And now I have the power to bathe all of you in entertaining fire!
Awatar użytkownika
Khalid Grayter
Punkty Przygody: 2,78 
Posty: 324
Rejestracja: sob sty 15, 2022 3:54 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
85/85
Poziom Mocy:
190/190
Karta Postaci:
Statystyki:

10

15

38

17

15

20
Stan portfela: 1830

No i co on miał zrobic z tym typkiem. Jego siłą jest... Dość żałosna w porównaniu do innych osób. Kucnął jednak przy nim i kawę przełożył do drugiej ręki. Zdrową ściągnął z niego śniegu. Chuchnął ani niego ale lekko aby stopić śnieg i aby to go trochę ogrzać.
-Wstawaj, chcesz kawy?- Zaproponował mu.


Is this a place that I call home?
To find what I've become
Walk along the path unknown
We live, we love, we lie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Dzielnica Nieludzi”