regulamin i zapis | FAQ | kompendium | poszukiwania | nieobecności |
== Ogłoszenia ==
== Media == | == Fabuła == Atak bombowy! Zima, 45 lat po Kataklizmie | ==Faza Księżyca== Pełnia: od 3 do 5 czerwca ==Pogoda== W dzień |
Jezioro
- Sigrun
- Punkty Przygody: 0,24
- Posty: 29
- Rejestracja: śr sie 09, 2023 8:54 pm
- Poziom Zdrowia: 140/140
- Poziom Mocy: 210/220
- Karta Postaci:
- Statystyki:
11
10
38
7
15
46 - Stan portfela: 320
- Cześć. - Odpowiedziała uznając, że dzień dobry to zbyt formalne stwierdzenie. Po za tym jest po pracy, nie musi być już aż tak służbowa, może być teraz w pełni sobą.
- Może sama się przekonasz? - Po co ma jej opisywać doznania, skoro subtelnie mogą się różnić. Dla jednego coś przyjemnego niekoniecznie może być miłe dla drugiego. Zachęciła ją do tego gestem ręki.

- Somali
- Punkty Przygody: 0,41
- Posty: 185
- Rejestracja: śr paź 07, 2020 8:23 pm
- Medale: 2
- Poziom Zdrowia: 165/165
- Poziom Mocy: 150/140
- Karta Postaci:
- Statystyki:
30
15
30
25
30
25 - Stan portfela: 1110
Nie dając się dłużej namawiać ściągnęła buty, skarpetki podwijając nogawki. I krok po kroku zanurzała stopy wchodząc do wody. Uśmiechnęła się pod nosem Tak jak myślałam, to już nie było to samo uczucie co kiedyś ale wciąż przyjemne.
- Sigrun
- Punkty Przygody: 0,24
- Posty: 29
- Rejestracja: śr sie 09, 2023 8:54 pm
- Poziom Zdrowia: 140/140
- Poziom Mocy: 210/220
- Karta Postaci:
- Statystyki:
11
10
38
7
15
46 - Stan portfela: 320
Poruszyła dłonią a przed Somali zaczęły wynurzać się z tafli bańki wodne, które zaczęły się unosić ku górze aż na wysokość jej głowy. Nie zamierzała się popisywać, chciała poprawić humor nieznajomej. Bańki po chwili przybrały kształt różnorakich rybek, które pływały w przestrzeni powietrznej.
- Czasami chwiałabym być taką rybką i przemierzać niezbadane głębiny.
-5pm

- Somali
- Punkty Przygody: 0,41
- Posty: 185
- Rejestracja: śr paź 07, 2020 8:23 pm
- Medale: 2
- Poziom Zdrowia: 165/165
- Poziom Mocy: 150/140
- Karta Postaci:
- Statystyki:
30
15
30
25
30
25 - Stan portfela: 1110
Uśmiechnęła się szeroko do Sigrun - Masz talent - nie mogła tego nie przyznać. Magowie zazwyczaj inaczej używali swojej mocy a tu takie miłe zaskoczenie.
- Sigrun
- Punkty Przygody: 0,24
- Posty: 29
- Rejestracja: śr sie 09, 2023 8:54 pm
- Poziom Zdrowia: 140/140
- Poziom Mocy: 210/220
- Karta Postaci:
- Statystyki:
11
10
38
7
15
46 - Stan portfela: 320
- Woda i i powietrze są do siebie podobne, można się w nich przemieszczać bez ograniczeń. - Oczywiście mając ku temu umiejętności i predyspozycje. Przynajmniej tak to sobie interpretowała. Odmienne stany a jednak pokrewne.
- To tylko sztuczki, dzieci je uwielbiają i przydaje się do podlewania kwiatów. - Odpowiedziała szczerze, czy miała talent, tego nie wiedziała. Pobierała lekcje u wujka ale większości sama się uczyła kontroli ćwicząc na różnych zbiornikach wodnych. On jej tylko pomógł okiełznać moc. - Jestem Sigrun. -Przedstawiła się w końcu.

- Somali
- Punkty Przygody: 0,41
- Posty: 185
- Rejestracja: śr paź 07, 2020 8:23 pm
- Medale: 2
- Poziom Zdrowia: 165/165
- Poziom Mocy: 150/140
- Karta Postaci:
- Statystyki:
30
15
30
25
30
25 - Stan portfela: 1110
Z naukowej strony nie do końca Różowa miała rację, nie zamierzała jednak wyprowadzać jej z błędu. Pocieszna osóbka.
- Nie ujęła bym tego w ten sposób, nie każdy mag były w stanie utworzyć coś takiego - wskazał na latające rybki - W dzisiejszych czasach ludziom brakuje nieco wyobraźni i miło, że są takie osoby jak Ty, które są bezinteresowne aby tylko komuś pomóc - tak, zauważyła jak kobieta próbowała poprawić humor Somali co też jej się udało.
- Somali - również się przedstawiła wyciągając dłoń w stronę rozmówczyni, kiedyś to na pewno raza poleciałaby się przytulić na powitanie ale teraz trzymała dystans. Wiedziała, że nie każdy lubić coś takiego.
- Wcześniej wspomniałaś, że podlewasz tak kwiaty. Lubisz je? - zapytała, niedaleko jest piękna polana z kwiatkami ale zapewne wie o tym.
- Sigrun
- Punkty Przygody: 0,24
- Posty: 29
- Rejestracja: śr sie 09, 2023 8:54 pm
- Poziom Zdrowia: 140/140
- Poziom Mocy: 210/220
- Karta Postaci:
- Statystyki:
11
10
38
7
15
46 - Stan portfela: 320
Ochoczo uścisnęła jej dłoń, delikatnie ściskając i uśmiechając się przy tym. - Miło cię poznać. - Nie miała zbytnio znajomych więc każda rozmowa czy odrobina towarzystwa sprawiała jej przyjemność.
Rybki rozprysnęły się w małe kropelki deszczu co przy zachodzie słońca sprawiło, że ukazała się niewielka tęcza na parę sekund.
- Prowadzę kwiaciarnię w dzielnicy handlowej. Przy roślinach jest dużo pracy i potrzebowałam chwilowej zmiany otoczenia. -Kochała to co robi ale można się zmęczyć nawet tym, co sprawia przyjemność gdy się tego przedawkuje. - A ty czym się zajmujesz?

- Somali
- Punkty Przygody: 0,41
- Posty: 185
- Rejestracja: śr paź 07, 2020 8:23 pm
- Medale: 2
- Poziom Zdrowia: 165/165
- Poziom Mocy: 150/140
- Karta Postaci:
- Statystyki:
30
15
30
25
30
25 - Stan portfela: 1110
- Kwiaciarnię? A jak się nazywa? - może kiedyś zajdzie jak będzie wracała z pracy i kupi jakiego kwiatka do pustego domu. Dziewczyna zaczynała bardziej interesować była sowę - Pracuję w szpitalu jako medyk, lubię pomagać ludziom - to się akurat w niej nie zmieniło po przemianie. Jak i zamiłowanie do natury z która znowu chciałaby poczuć tą samą więź co kiedyś.
- Sigrun
- Punkty Przygody: 0,24
- Posty: 29
- Rejestracja: śr sie 09, 2023 8:54 pm
- Poziom Zdrowia: 140/140
- Poziom Mocy: 210/220
- Karta Postaci:
- Statystyki:
11
10
38
7
15
46 - Stan portfela: 320
- Oh, to dopiero odpowiedzialne zajęcie. - Medyk, ratowanie ludzkich żywotów, to dopiero. Ocalanie przy tym roślinek to pikuś. - I szlachetne. W całym tym pomaganiu nie zapominaj również o sobie.- poruszyła nogami gdy poczuła jak mala ławica narybku musnęła ją w stopy. - Woda jest dziś ciepła... Jak długo umiesz wstrzymać oddech? - Zapytała nagle spoglądając dziewczynie w dwukolorowe oczy.

- Somali
- Punkty Przygody: 0,41
- Posty: 185
- Rejestracja: śr paź 07, 2020 8:23 pm
- Medale: 2
- Poziom Zdrowia: 165/165
- Poziom Mocy: 150/140
- Karta Postaci:
- Statystyki:
30
15
30
25
30
25 - Stan portfela: 1110
- Prawda, nie lekceważę żadnego pacjenta. Każdy z nich zasługuje na odpowiednią opiekę - Somali nie patrzyła na rasy czy wiek osoby, wszyscy są żywymi istotami jakim zasługuje należyta opieka. Uniosła brwi do góry - Praca jak każda inna, nie uważam tego za szlachetne - robiła to co lubi, tak jak Sigrun. Nie odpowiedziała nic odnośnie siebie, często zapominała aby zadbać o siebie. Pacjenci mieli pierwszeństwo.
- Na dość długo, a dlaczego pytasz? - one nie musiała w ogóle oddychać ale tego już nie powie Różowej. Wie jakie ludzie mają podejście do jej obecnej rasy a sama nie wie jak to widzi kobieta.