Komnaty prywatne Erin

Spory teren otoczony wysokim murem. Wewnątrz znajduje się ogród, spory dom oraz duża szklarnia - właściwe mogąca być drugim ogrodem. Teren otoczony jest silnymi zaklęciami ochronnymi, do tego dodatkowo magicznym murem nie do przejścia bez zgody właścicielki. Nie jest to powszechna wiedza w mieście, ale jak wiesz gdzie podejść, może uda ci się skontaktować z właścicielką i zamówić u niej co nieco.
Awatar użytkownika
Erin Wyrm
****
****
Punkty Przygody: 5,42 
Posty: 1010
Rejestracja: czw sie 13, 2020 11:20 pm
Medale: 3
Poziom Zdrowia:
150 pkt.
Poziom Mocy:
190/195pkt.
Karta Postaci:
Statystyki:

19

14

39

25

33

36
Stan portfela: 3 999 960

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Dwa połączone ze sobą pomieszczenia. Pierwsze pełni rolę salonu, ogrzewanego kominkiem - choć cały dom ogrzewany jest tu i tak przez podłogę. Przy stoliku stoją fotele oraz sofa. A obok kominka stoi nieduży regał z książkami. Pomieszczenie jest dobrze oświetlone dzięki dużym oknom. Po drugiej stronie kominka znajdują się drzwi do części sypialnianej.

W sypialni znajduje się duże łóżko, mogące z powodzeniem zmieścić trzy osoby. Przy ścianie między drzwiami balkonowymi stoi toaletka z powieszonym na ścianie lustrem. Znajduje się tam też stolik z dwoma fotelami i duża szafa. Podobnie jak w salonie, przy ścianie stoi regał z książkami. Można się stąd dostać do łazienki oraz na balkon, na którym stoi kolejny stolik i niewielka sofa. Balkon jest spory, a większa jego część jest niezagospodarowana, można z niego oglądać ogród znajdujący się za domem.

W łazience stoi duża wanna, na całą szerokość pomieszczenia. Oświetlone jest ono świecami, jednak znajdują się tu również okno i oświetlenie na suficie, pełnią więc one w większej mierze funkcje dekoracyjną. Po jednej stronie stoi szafka z umywalką, nad którą wisi lustro, po drugiej znajduje się toaleta i półki wbudowane w ścianę.
Obrazek
Awatar użytkownika
Erin Wyrm
****
****
Punkty Przygody: 5,42 
Posty: 1010
Rejestracja: czw sie 13, 2020 11:20 pm
Medale: 3
Poziom Zdrowia:
150 pkt.
Poziom Mocy:
190/195pkt.
Karta Postaci:
Statystyki:

19

14

39

25

33

36
Stan portfela: 3 999 960

Dotarła do pokoju, przy okazji szukając po drodze Syla. Nigdzie go jednak nie znalazła, chyba więc poszedł. Mógł wchodzić i wychodzić z terenu posiadłości dowolnie, więc nic w tym dziwnego. Powinna jednak poczuć, że przekroczył barierę, czyżby była tak zajęta Rogatą, że to zignorowała?
Ubrała się szybko, narzucając długą suknie i ocieplaną pelerynę z otworami na ręce. Po drodze zgarnęła też buty i dopięła torbę do pasa. Gdy weszła do części dziennej, w drzwiach zobaczyła Rogatą.
- Tu masz wstęp, gdy jesteś przeze mnie zaproszona. - Ta przestrzeń była jej prywatną i tak miało zostać. Podeszła do Bianki, wskazała dłonią by się cofnęła i wyszła, zamykając za sobą pokój.
- To idziemy. - Ruszyła na dół i do wyjścia. Po drodze zostawiła notatkę na stoliku przy wyjściu, tak na wypadek gdyby Syl jednak nie wyszedł, albo wrócił nim one to zrobią.

//zt
Obrazek
Awatar użytkownika
Rogata
**
**
Punkty Przygody: 2,24 
Posty: 234
Rejestracja: pn kwie 29, 2024 11:29 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
250 + 90 (340)
Poziom Mocy:
100/100
Karta Postaci:
Statystyki:

30

30 + 10 (40)

20

50

20

20 +10 (30)
Stan portfela: 20

-Po czym poznać że jestem zaproszona?-
Zapytała cofając się gdy Erin tego chciała i ruszając za nią
-Gdzie idziemy? Mam cię bronić?-
Dopytywała zainteresowana i dodała
-Będzie mięso?-
z/t za Erin
Awatar użytkownika
Erin Wyrm
****
****
Punkty Przygody: 5,42 
Posty: 1010
Rejestracja: czw sie 13, 2020 11:20 pm
Medale: 3
Poziom Zdrowia:
150 pkt.
Poziom Mocy:
190/195pkt.
Karta Postaci:
Statystyki:

19

14

39

25

33

36
Stan portfela: 3 999 960

Wróciła do swoich komnat. Przeszła przez salon i zrzucając z siebie resztę ubioru po drodze, weszła do łazienki. Umyła się i nie kłopocząc się szukaniem koszuli nocnej, weszła do łóżka. Machnęła jeszcze ręką, by pozbyć się wody z włosów i posłała ją do jakiejś doniczki w okolicy. Szybko odpłynęła, choć spała snem czujnym i płytkim. Dzwi do jej pokoi były zamknięte i zabezpieczone, ale wciąż nie ufała dziewczynie.

Rano obudziła się dobrze po godzinie ósmej. Chyba, że też Rogata postanowiła coś odstawić, jeśli jednak nie, Rudej nie spieszyło się do wygrzebania z pościeli. Gdy w końcu się do tego zebrała, bez pośpiechu zajęła się poranną toaletą.
Obrazek
Awatar użytkownika
Rogata
**
**
Punkty Przygody: 2,24 
Posty: 234
Rejestracja: pn kwie 29, 2024 11:29 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
250 + 90 (340)
Poziom Mocy:
100/100
Karta Postaci:
Statystyki:

30

30 + 10 (40)

20

50

20

20 +10 (30)
Stan portfela: 20

Rogata rano jak wstała to pobiegała trochę między bramą, a drzwiami. Potem zjadła swoją porcje mięsa i wyszła na pole gryźć wcześniej upatrzony kij. Gdy ten przypominał już mały skrawek to wróciła do posiadłości i usiadła na korytarzu pod drzwiami pani. Ta musiała jeszcze spać bo tylko spokojny głos oddechu ledwo wydobywał się zza drzwi. Rogata więc obróciła do swojego pokoju po dzwonek i wstążkę po czym położyła się na dywanie brzuchem do góry i trzymając wstążkę między palcami stóp starała się jak najdłużej utrzymać na niej dzwonek.
Może i nie powinna tego robić i hałasować jak pani śpi ale nudziło się jej samej, a z Erin tak fajnie się bawiło.

Słysząc ruch przyłożyła ucho do drzwi i czekała. Chciała wejść ale przecież Ruda jej nie pozwoliła bez pozwolenia, no i zostawiła jeść na rano. Trzeba posłuchać, przynajmniej jeszcze chwilkę. Bo jak pani tak dalej będzie chodzić to sama tam wejdzie sprawdzić czy pani o Rogatej nie zapomniała
Awatar użytkownika
Erin Wyrm
****
****
Punkty Przygody: 5,42 
Posty: 1010
Rejestracja: czw sie 13, 2020 11:20 pm
Medale: 3
Poziom Zdrowia:
150 pkt.
Poziom Mocy:
190/195pkt.
Karta Postaci:
Statystyki:

19

14

39

25

33

36
Stan portfela: 3 999 960

Umyła się, ubrała i zrobiła delikatny makijaż. Nie spieszyła się, ale też nie zajęło jej to bardzo dużo czasu. Po chwili Rogata mogła usłyszeć zamykające się drzwi do sypialni i kroki w salonie. Nie kierowały się one jednak bezpośrednio do drzwi. Ruda sięgnęła do szafki, gdzie znajdowała się nieduża przestrzeń kuchenna. Tyle by móc zrobić herbatę. Wstawiła wodę, przygotowała szklankę i usiadła na kanapie.
Obrazek
Awatar użytkownika
Rogata
**
**
Punkty Przygody: 2,24 
Posty: 234
Rejestracja: pn kwie 29, 2024 11:29 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
250 + 90 (340)
Poziom Mocy:
100/100
Karta Postaci:
Statystyki:

30

30 + 10 (40)

20

50

20

20 +10 (30)
Stan portfela: 20

Pani chyba o niej zapomniała. Rogata starała się patrzeć przez dziurkę od klucza ale nie potrafiła tego dobrze zrobić przez pysk i dodatkowo to co widziała nie należało do czynności które potrafiła by nazwać. Wilkołaczyca zastanowiła się czy nie zapukać ale ostatecznie wymyśliła coś o wiele bardziej zabawnego. Skoro Pani o niej zapomniała to zrobi sobie kryjówkę i ją wystraszy.

Pobiegła do składzika i przyniosła miotłę. Z pola przyniosła kij, z pokoju koc i swój skarb kocyś. Te wszystkie przedmioty posłużyły jej do zbudowania przy ścianie czegoś na wzór namiotu, w którym się schowała. Budowla ta była na przeciwko drzwi i nawet przy większych chęciach nie dało się nie zauważyć że jest to coś nie na miejscu. Samej białej wystawał ogon i czubek nosa. Ale przecież ona nie widziała drzwi, a to znaczy że sama też jest nie widoczna.
Awatar użytkownika
Erin Wyrm
****
****
Punkty Przygody: 5,42 
Posty: 1010
Rejestracja: czw sie 13, 2020 11:20 pm
Medale: 3
Poziom Zdrowia:
150 pkt.
Poziom Mocy:
190/195pkt.
Karta Postaci:
Statystyki:

19

14

39

25

33

36
Stan portfela: 3 999 960

Wypiła herbatę i po umyciu naczyń w końcu ruszyła do wyjścia. Do pracy nie musiała przyjść na konkretną godzinę, czas jej pracy nie zależał od niczego... no może godzin otwarcia biblioteki. Zwykle sama sobie narzucała pewien zakres czasu, tym bardziej, że przy co ciekawszych woluminach potrafiła się zasiedzieć. Wzięcie niewolnika jednak trochę rozbiło jej plany, tym bardziej, że Bianka była specyficznym rodzajem własności. Dziś więc pozwoliła sobie na większe odejście do schematu niż zwykle.
Otworzyła drzwi i uniosła brew widząc dziwną konstrukcje i ewidentnie wystające z niej części Rogatej.
- Możesz mi wyjaśnić, dlaczego koczujesz pod moimi drzwiami i naznosiłaś tu te wszystkie rzeczy? - Jeszcze nie widziała kija z zewnątrz i może dobrze dla Bianki.
Obrazek
Awatar użytkownika
Rogata
**
**
Punkty Przygody: 2,24 
Posty: 234
Rejestracja: pn kwie 29, 2024 11:29 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
250 + 90 (340)
Poziom Mocy:
100/100
Karta Postaci:
Statystyki:

30

30 + 10 (40)

20

50

20

20 +10 (30)
Stan portfela: 20

-Przecież Rogatej nie widać-
Powiedziała nieco zawiedzonym głosem wilkołaczyca i lekko wychyliła łeb, a bardziej odsłoniła oczy
-Pani wstać i Rogata słyszeć. Rogata chciała się przywitać ale Pani wczoraj nie chciała by Rogata przeszkadzała to Rogata czekała. I czekała. I czekała
Biała pokazała swój skarb koci dzwonek
-Potem się bawiła i czekała, czekała, czekała. Rogata pomyślała, że Pani o Rogatej zapomniała-
Teraz pokazała budowlę
-Więc Rogata zrobiła kryjówkę, bo chciała zrobić Pani psikusa i zrobić zaskoczywajkę jak Pani wyjdzie i zrobić "bu"-
Kolorowooka pozostała pyskiem blisko ziemi i zapytała
-Pani się gniewa? Bo Rogata znalazła fajny kij na ziemi, obrała o z kory i gałązek i Rogata chciała by go zatrzymać-
Awatar użytkownika
Erin Wyrm
****
****
Punkty Przygody: 5,42 
Posty: 1010
Rejestracja: czw sie 13, 2020 11:20 pm
Medale: 3
Poziom Zdrowia:
150 pkt.
Poziom Mocy:
190/195pkt.
Karta Postaci:
Statystyki:

19

14

39

25

33

36
Stan portfela: 3 999 960

Słuchała jej, starając się zachować beznamiętny wyraz twarzy, nie długo jednak wytrzymała i na twarz Rudej wkradł się niewielki uśmiech.
- Mówiłam Ci, że ja się rano nie spieszę jak nie muszę. - Zdarzało jej się wstawać przed wschodem, zostało jej takie przyzwyczajenie z dawnych lat, ale nawet jeśli, nie zbierała się od razu z łóżka. Czasem spała do późna, jak nawyk nie dawał o sobie znać.
- Musisz się nauczyć zajmować sobą sama. Nie będę cały czas obok, nie jestem twoją niańką. - Ruda miała swoje sprawy i nie potrzebowała pieska przy nodze przez cały czas, tym bardziej, jak ten piesek miał mózg dziecka i ciało wilkołaka.
- A co do "nie widać"... Bardzo Cię widać. - Parsknęła, spoglądając jeszcze raz na te marną konstrukcje. Pokręciła głową z niedowierzaniem.
- Co mówiłam o wnoszeniu patyków do domu? - Mogła jej na trochę pozwolić, ale będzie konsekwętna.
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Posiadłość Erin”