Pokój Rogatej

Spory teren otoczony wysokim murem. Wewnątrz znajduje się ogród, spory dom oraz duża szklarnia - właściwe mogąca być drugim ogrodem. Teren otoczony jest silnymi zaklęciami ochronnymi, do tego dodatkowo magicznym murem nie do przejścia bez zgody właścicielki. Nie jest to powszechna wiedza w mieście, ale jak wiesz gdzie podejść, może uda ci się skontaktować z właścicielką i zamówić u niej co nieco.
Awatar użytkownika
Erin Wyrm
****
****
Punkty Przygody: 5,42 
Posty: 1010
Rejestracja: czw sie 13, 2020 11:20 pm
Medale: 3
Poziom Zdrowia:
150 pkt.
Poziom Mocy:
190/195pkt.
Karta Postaci:
Statystyki:

19

14

39

25

33

36
Stan portfela: 3 999 960

Obrazek

Pomieszczenie średniej wielkości, w którym mieści się spore łóżko, wygodny fotel i kanapa. Z drugiej strony stoi niewielki okrągły stolik z dwoma krzesłami i duża szafa. Pomieszczenie posiada osobną łazienkę z toaletą, w której znajduje się duża wanna. Jedną ze ścian pokoju zajmuje duże okno, a niedaleko łóżka stoi skrzynia zamykana na klucz.
Obrazek
Awatar użytkownika
Rogata
**
**
Punkty Przygody: 2,24 
Posty: 234
Rejestracja: pn kwie 29, 2024 11:29 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
250 + 90 (340)
Poziom Mocy:
100/100
Karta Postaci:
Statystyki:

30

30 + 10 (40)

20

50

20

20 +10 (30)
Stan portfela: 20

Rogatej coraz ciężej śledziło się historię
-Sen w laAAA-ziewnięcie-AAaasku-
na chwilkę otwarła oczy gdy drapanie zmieniło się na głaskanie ale powieki szybko opadły i znów powoli odpływała słuchając historii. Przed jaj oczyma zarysowała się chatka z świnkę w środku i w wizji już miała pomysł
-Zatkaj komin...-
Zaproponowała sennie i można było dostrzec że dotąd czuje uszy rogatej powoli opadają z każdą chwilę będąc coraz mniej podtrzymywane przez mięśnie. Świat przed oczyma wilkołaczycy zaczął być mieszaniną świata i sennej wizji. Słowa mogły ją nakierować o czy ma śnić ale kto wie może nawet wystarczy przeciągnąć milczenie i głaskanie by zasnęła
Awatar użytkownika
Erin Wyrm
****
****
Punkty Przygody: 5,42 
Posty: 1010
Rejestracja: czw sie 13, 2020 11:20 pm
Medale: 3
Poziom Zdrowia:
150 pkt.
Poziom Mocy:
190/195pkt.
Karta Postaci:
Statystyki:

19

14

39

25

33

36
Stan portfela: 3 999 960

Widziała już, że dziewczyna odpływa. Nie zamierzała więc przeciągać bardziej historii.
- Wilk głowił się i głowił, aż zapadł zmrok. Świnka przez cały dzień nie paliła w kominku, zapewne z powodu strachu po spłonięciu przedniego domku. Wieczorem jednak, gdy zaczęło robić się zimno, wilk zauważył cienką linie dymu. - Plan miała inny, ale skoro Rogata tak chętnie włączała się do historii, szkoda by było nie przyjąć tego pomysłu.
- Wilk wlazł na pobliskie drzewo i przeskoczył na dach domku. Zdziwił się jak dobrze jest wykonany, ale to go tylko ucieszyło. Jeśli był szczelny, tym lepiej. Zdjął z pasa kawałek materiału, który nosił przewiązany i wepchnął go do komina. Po tym zszedł na dół i ustawił się na rogu domu. Zrobił tak na wypadek, gdyby świnka uciekła oknem, poprzednio już tak zrobiła. I dobrze zrobił, ta świnka rzeczywiście było najmądrzejsza z całej trójki i gdy dym wypełnił domek, otworzyła okno i głośno kaszląc wyskoczyła na zewnątrz. - Powoli zaczęła wyplątywać się z pościeli i wychodzić z łóżka.
- Wilk rzucił się na świnkę, która nie miała żadnych szans i już po chwili cieszył się kolejnym syty posiłkiem. Gdy zjadł, odetkał komin i po wywietrzeniu domku, sam w nim zmieszkał. Ułożył się wygodnie na poduchach i zasnął wspominając trzy wspaniale posiłki. - Ostatnie słowa wyszeptała nachylając się nad Rogatą. Tak jak obiecała, zostawiła jej swoją sukienkę i w samej bieliźnie ruszyła do wyjścia z pokoju.

//zt
Obrazek
Awatar użytkownika
Rogata
**
**
Punkty Przygody: 2,24 
Posty: 234
Rejestracja: pn kwie 29, 2024 11:29 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
250 + 90 (340)
Poziom Mocy:
100/100
Karta Postaci:
Statystyki:

30

30 + 10 (40)

20

50

20

20 +10 (30)
Stan portfela: 20

Rogata słuchała i słuchała a przed oczyma miała już smaczny obiad z świnki. Oblizała się jeszcze na koniec i zasnęła słysząc o ostatnim posiłku ale już o wspomnieniu o wszystkich trzech to nie bardzo. Śniła o smacznej świeżej wieprzowinie i pogoni za świnkami. Nie zauważyła że Erin wyszła. Bianka smacznie spała

Rogatej spało się dobrze, nawet nie zauważyła że pani wyszła, a sukienka pani była dobrą poduszką. Teraz mimo rozmiaru wydawała się taka nie groźna, a rogi zamiast zdawać się ostre wydawały się delikatne i kształtne. Zresztą większość młodych, nie zależnie od wielkości i czasem nie tylko młodych, gdy spało to było słodkie
ODPOWIEDZ

Wróć do „Posiadłość Erin”