Łaźnia

Spory teren otoczony wysokim murem. Wewnątrz znajduje się ogród, spory dom oraz duża szklarnia - właściwe mogąca być drugim ogrodem. Teren otoczony jest silnymi zaklęciami ochronnymi, do tego dodatkowo magicznym murem nie do przejścia bez zgody właścicielki. Nie jest to powszechna wiedza w mieście, ale jak wiesz gdzie podejść, może uda ci się skontaktować z właścicielką i zamówić u niej co nieco.
Awatar użytkownika
Erin Wyrm
****
****
Punkty Przygody: 5,42 
Posty: 1010
Rejestracja: czw sie 13, 2020 11:20 pm
Medale: 3
Poziom Zdrowia:
150 pkt.
Poziom Mocy:
190/195pkt.
Karta Postaci:
Statystyki:

19

14

39

25

33

36
Stan portfela: 3 999 960

Obrazek

Na tyłach domu znajduje się pomieszczenie z dużą okrągłą wanną, mogącą pomieścić pięć, może nawet sześć osób. W jednym z rogów stoi barek z alkoholem. W wannie zwykle nie ma wody, Ruda napełnia ją gdy chce skorzystać z tego pomieszczenia. W komodzie pod oknem znajdują się różne olejki eteryczne i dodatki do kąpieli. Na jednej ze ścian, we wnęce, znajdują się dwa prysznice, do obmycia się przed wejściem do wanny.
Obrazek
Awatar użytkownika
Erin Wyrm
****
****
Punkty Przygody: 5,42 
Posty: 1010
Rejestracja: czw sie 13, 2020 11:20 pm
Medale: 3
Poziom Zdrowia:
150 pkt.
Poziom Mocy:
190/195pkt.
Karta Postaci:
Statystyki:

19

14

39

25

33

36
Stan portfela: 3 999 960

Czuła blizny i mięśnie, ale przecież spodziewała się czegoś podobnego. Powoli wymywala brud i piasek z futra Rogatej. Z pewnością po tej kąpieli i wysuszeniu będzie jej wygodniej i lżej. Trzeba ją było jeszcze wyczesać, bo futro było skołtunione miejscami, co z pewnością czuła podczas ruchu. Musiało ciągnąć i ograniczać niektóre z ruchów, choć może Rogata tego nie zauważała, bo już nie pamiętała jak to mieć czyste i zadbane futro.
- No co ty, chyba nie jest tak źle, co? - Przesunęła rękę wyżej i zaczęła myć Rogatej kark i przestrzeń za uszami. Nie sądziła, że akurat w tym aspekcie będzie się bardzo różnić od psa, a jej pupil uwielbiał drapanie w tej okolicy. W tej chwili pies leżał przy wejściu, nieco już bardziej zrelaksowany.
- Ale masz rację, misiu też potrzebuje kąpieli... Tylko tym zajmiemy się chyba później. Narazie masz umyć siebie. - Miśka będzie trzeba nie tylko wyprać...
Obrazek
Awatar użytkownika
Rogata
**
**
Punkty Przygody: 2,24 
Posty: 234
Rejestracja: pn kwie 29, 2024 11:29 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
250 + 90 (340)
Poziom Mocy:
100/100
Karta Postaci:
Statystyki:

30

30 + 10 (40)

20

50

20

20 +10 (30)
Stan portfela: 20

-Na początku nie było Rogatej źle. Teraz Rogata czuje że musi...-
Po czym zaczynając od jej ogona mięśnie się napięły i nagle poruszyły. Jednak wilkołaczyca powstrzymała się przed wytrząśnięciem z siebie wody. Widać było że nieco się denerwuje
-Rogata stara się być grzeczna...-
Drapanie za prawym uchem powodowało zauważalne poruszenie ogonem zdradzającym zadowolenie ale gdy ręka Erin natrafiła na numer za lewym uchem białej wyrwało się warknięcie
-Szczypie. Rogata tam nie lubi
Na wspomnienie o miśku kolorowooka przytuliła go mocniej
-Rogata nie chce puszczać Abu
Awatar użytkownika
Erin Wyrm
****
****
Punkty Przygody: 5,42 
Posty: 1010
Rejestracja: czw sie 13, 2020 11:20 pm
Medale: 3
Poziom Zdrowia:
150 pkt.
Poziom Mocy:
190/195pkt.
Karta Postaci:
Statystyki:

19

14

39

25

33

36
Stan portfela: 3 999 960

Uniósła brew, nie będąc pewna co też takiego "Rogata musi". Widziała, że ta się przed czymś powstrzymuje, ale nie bardzo rozumiała sytuację, zupełnie tego nie skojarzyła, bo jej psy nigdy nie miały oporów przed ochlapaniem jej w trakcie kąpieli.
- Co musisz? Oh... Przepraszam. - Rozchylila delikatnie futro, by spojrzeć co tak ją drażni i widząc bliznę, przeniosła się z drapaniem w poprzednie miejsce. - Nie wiedziałam, będę uważać. - Pogładziła ją drugą ręką po ramieniu i spojrzała na Abu.
- Połóż go na kolanach i umyj siebie. Nie musisz go odkładać. - Jeśli tak miała czuć się pewniej i łatwiej przyjmować nowości wiązanie z kąpielą, to niech i tak będzie. Nie koniecznie była zachwycona, ale uznała, że może pójść na pewne ustępstwa.
- No raz raz. Potem przeniesiemy się do wanny.
Obrazek
Awatar użytkownika
Rogata
**
**
Punkty Przygody: 2,24 
Posty: 234
Rejestracja: pn kwie 29, 2024 11:29 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
250 + 90 (340)
Poziom Mocy:
100/100
Karta Postaci:
Statystyki:

30

30 + 10 (40)

20

50

20

20 +10 (30)
Stan portfela: 20

Blizna, raczej jej numer niewolnika stanowiły drażniący temat. A sam numer wyglądał dość niechlujnie.
-Rogata chce się wytrzepać z wody, ale Pani tak starannie moczyła Rogatą...
Wilkołaczyca nie dokończyła tylko spojrzała na swojego pluszaka i położyła go tak by lekko wsunąć go między nogi i tam bezpiecznie trzymać zaciśniętymi nogami
-Rogata jeszcze nig... Dawno? Się nie myła w taki sposób. Rogata ma wcierać w siebie, tak?
Zapytała niepewnie biała i zaczęła dość niezdarnie się myć. No i jeszcze strzeliła w powietrzu ogonem niczym biczem. Co było niezamierzonym pokazem siły tego zazwyczaj zdradzającego uczucia organu, a dla kolorowookiej przez lata nudy i tworzenia z niego wzorów stał się też bronią ostatecznego ratunku. Może i nim nie udusi, czy nie zabije ale gdyby mokrym kogoś trafiła to możliwe było by znaleźć nie tylko siniaka. Erin jednak nie musiała się bać bo ogon skierowany był gdzieś w bok
-Jak Rogata będzie dalej grzeczna to dostanie nagrodę?
Awatar użytkownika
Erin Wyrm
****
****
Punkty Przygody: 5,42 
Posty: 1010
Rejestracja: czw sie 13, 2020 11:20 pm
Medale: 3
Poziom Zdrowia:
150 pkt.
Poziom Mocy:
190/195pkt.
Karta Postaci:
Statystyki:

19

14

39

25

33

36
Stan portfela: 3 999 960

Nie pytała, teraz zamierzała przyjemnie spędzić z nią czas i przekonać ją, że kąpiel wcale nie jest taka straszna.
- Wytrzep się. Mamy tu wystarczająco wody, bym cię na nowo zmoczyła. - W końcu cały czas stały pod prysznicem. Zabrała ręce i osłaniając się trochę ramieniem, odsunęła się o pół kroku, dając Rogatej szanse na otrzepanie.
- Dokładnie tak, dzięki temu rozpuścisz brud. - Skomentowała gdy wróciły do mycia. Sprawiało jej to jakąś dziwną radość. Kierowana właściwe sama nie wiedziała czym, przywarła klatką piersiową do pleców Rogatej i zwiesiła jej ręce po obu stronach głowy. Oparła głowę gdzieś przy jej policzku i westchnęła.
- Wiesz, chyba byłam w tym domu samotna. - Może powinna była sprowadzić tu wcześniej Syla? Z tym, że do teraz nie zdawała sobie sprawy z tego, że choć towarzystwo zwierząt było dla niej wygodne i czuła się z tym dobrze, gdzieś z tyłu tliła się potrzeba kontaktu z kimś, z kim można pogadać.
Obrazek
Awatar użytkownika
Rogata
**
**
Punkty Przygody: 2,24 
Posty: 234
Rejestracja: pn kwie 29, 2024 11:29 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
250 + 90 (340)
Poziom Mocy:
100/100
Karta Postaci:
Statystyki:

30

30 + 10 (40)

20

50

20

20 +10 (30)
Stan portfela: 20

Tego nie musiała dwa razy powtarzać. Już po chwili Rogata radośnie rozchlapywała wodę na wszystkie strony i z wszystkich kończyn oprócz nóg które dzielnie trzymały pluszaka.
-Rogatej lepiej-
Stwierdziła wilkołaczyca i po za staniem się puchatą po utracie wody można było dostrzec w nieco białego futra. Oznakę że wyczesanie kłaków to dobry pomysł przed kąpielą.
-Bród sam odpada-
Stwierdziła cicho wadera ale wróciła do mycia brzucha i nie tylko
-Rogata nie rozumie co nagroda ma związanego z samotnością Pani-
Rzekła kolorowooka i lekko odwróciła łeb by polizać Erin.
-Pani też chce zrobić tak że futro Rogatej będzie miało białe dziwne?
Awatar użytkownika
Erin Wyrm
****
****
Punkty Przygody: 5,42 
Posty: 1010
Rejestracja: czw sie 13, 2020 11:20 pm
Medale: 3
Poziom Zdrowia:
150 pkt.
Poziom Mocy:
190/195pkt.
Karta Postaci:
Statystyki:

19

14

39

25

33

36
Stan portfela: 3 999 960

Zaśmiała się czując na sobie spore ilości wody. Poczekała aż Rogata przestanie i dopiero opuściła ramię. Spojrzała na jej futro i westchnęła, będzie z tym dużo roboty. Zaczęła znów ją moczyć i szorować.
- Jak brud odpada, to oznacza, że chodziło się już brudnym zdecydowanie za długo. Masz być czysta i się myć. - Czy tego chciała czy nie, miała dbać o czystość i higienę. Choćby po to, by Erin mogła się tak czasem przytulać, w napadach niezrozumiałej dla niej samej czułości.
- Nic... Chyba. Po prostu cieszę się, że będziesz ze mną mieszkać. - Nadal się nie podnosząc, uniósła jedną ze zwieszonych rąk i zaczęła drapać Rogatą za uchem, w tym nie drażliwym miejscu.
- Będzie miało co? Białe to ono chyba jest nie? Pod tą warstwą brudu... - Nic nie rozumiała. W ogóle nie kojarzyła co takiego może chodzić po głowie wilkołaczycy.
- Czesał cię ktoś kiedyś? - Bo te kołtuny z pewnością nie były kilkudniowe.
Obrazek
Awatar użytkownika
Rogata
**
**
Punkty Przygody: 2,24 
Posty: 234
Rejestracja: pn kwie 29, 2024 11:29 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
250 + 90 (340)
Poziom Mocy:
100/100
Karta Postaci:
Statystyki:

30

30 + 10 (40)

20

50

20

20 +10 (30)
Stan portfela: 20

-Rogata nie lubi nie czuć zapachu Rogatej-
Stwierdziła dość filozoficznie wilkołaczyca i zastanowiła się dłużej
-Tak, Rogata ma białe futro i włosy! Temu mama nazwała ją Bianka!-
Powiedziała z zadowoleniem i zachichotała
-Rogatej zdaje się że tak... Ale Pan nie pozwalał bo bestie nie powinny mieć gładkiego futra-
Po chwili zastanowienia dodała
-To co z nagrodą dla Rogatej? Pani ma Rogatą i jeszcze Rogatą robi bardziej białą, a co z Rogatą?-
Awatar użytkownika
Erin Wyrm
****
****
Punkty Przygody: 5,42 
Posty: 1010
Rejestracja: czw sie 13, 2020 11:20 pm
Medale: 3
Poziom Zdrowia:
150 pkt.
Poziom Mocy:
190/195pkt.
Karta Postaci:
Statystyki:

19

14

39

25

33

36
Stan portfela: 3 999 960

- Wiem, wiem. Jutro poszukamy czegoś bezzapachowego do mycia dla ciebie. No i jak będziesz się codziennie tym myła, to nie będzie trzeba używać mocniejszych zapachowych płynów. - Dawała jej wybór, albo dba o czystość, albo będzie się prała w zapaszkach.
- Bianka, ładnie. Dlaczego nie używasz tego imienia? - Ruda zamierzała. Rogata brzmiało jak nazwa zwierzęcia, bestii, ona nie chciała jej tak postrzegać.
- A pomyślałaś kiedyś, że ten twój poprzedni pan to nie miał racji, albo kłamał? Ja chce żebyś ładnie pachniała i wyglądała. Masz się dobrze prezentować. - Te durne pomysły jej poprzednich właścicieli ją drażniły.
- Narazie szukaj przyjemności w kąpieli. Jak skończymy to się zobaczy. - Podniosła się i doszorowała jeszcze wilkołaczyce. Opłukała ją i siebie, po czym ruszyła do wanny. Skinęła na dziewczynę, by ta ruszyła za nią. Weszła do ciepłej wody i rozsiadła się na niewielkim podwyższeniu przy ścianie wanny. Wody było na tyle, że gdy usiadła, woda sięgała jej do połowy piersi.
Obrazek
Awatar użytkownika
Rogata
**
**
Punkty Przygody: 2,24 
Posty: 234
Rejestracja: pn kwie 29, 2024 11:29 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
250 + 90 (340)
Poziom Mocy:
100/100
Karta Postaci:
Statystyki:

30

30 + 10 (40)

20

50

20

20 +10 (30)
Stan portfela: 20

-Ale jak to codziennie? To kiedy Rogata będzie miała szanse pachnieć Rogatą?-
Dało się usłyszeć w głosie że wilkołaczyca nie była gotowa na tak częste mycie
-Ale Rogata teraz tak codziennie z tymi do futra rzeczami?-
Zapytała z wyraźnym niepokojem w głosie, a potem padło pytanie o imię i biała wskazała na lewe ucho
-Z127SPR to teraz imię Rogatej ale pan pozwolił Rogatej być Rogatą. Pan mówił że Bianka już nie żyje-
Po następnych słowach Pani Kolorowooka zastanowiła się chwilę i powiedziała
-Bat, pręgierz, brak jedzenia, drzazgi pod paznokciami nawet Rogatą szybko nauczyły że słowa Panów są zawsze prawdą i jak mówią że czerwone pióro jest niebieskie to znaczy że jest niebieskie tylko Rogatej zdaje się inaczej. Rogata też wie, że prawda jednego pana może być inna niż prawda drugiego pana ale Rogatej będzie ciężko zapomnieć co pozwalało Rogatej dostawać jedzenie-
Ton głosu wadery był lekko przepraszający. Widać było że nieco wstydziła się tego że nie potrafi spełnić wszystkich oczekiwań rudej, a jednocześnie jak niezręcznie czuje się w sytuacji gdzie traktuje się ją zupełnie inaczej niż wcześniej.
-Ale to że Rogata nie lubi wody to zdanie Rogatej-
Powiedziała córa księżycowej klątwy i spojrzała na wodę w wannie. Z pluszakiem w jednej ręce i wzrokiem zdradzającym przerażenie ilością wody, bardziej przypominała dziecko niż ponad dwu metrową(z rogami) maszynę do zabijania. Z wyraźnymi oporami Bianka siadła na skraju wanny i zanurzyła w wodzie łapy. Jednoczenie jej chwyt na skraju wanny stał się mocny tak że mimo futra dało się dostrzec zbielałe kostki. I w ręce trzymającej wannę i w tej trzymającej Abu
ODPOWIEDZ

Wróć do „Posiadłość Erin”