regulamin i zapis | FAQ | kompendium | poszukiwania | nieobecności |
== Ogłoszenia ==
== Media == | == Fabuła == Wiosny czar... Atak bombowy! Zima, 45 lat po Kataklizmie | ==Faza Księżyca== |
Dom Khalida Grayter
- Erin Wyrm
- Pani Smoków
- Punkty Przygody: 3,26
- Posty: 782
- Rejestracja: czw sie 13, 2020 11:20 pm
- Medale: 2
- Poziom Zdrowia: 150 pkt.
- Poziom Mocy: 195pkt.
- Karta Postaci:
- Statystyki:
19
14
39
25
33
36 - Stan portfela: 3 999 840
- Rozumiem, czyli w teorii nie powinnam widzieć cię inaczej niż wszyscy, a zadziała coś w rodzaju podświadomego przenikania przez twoją iluzję. Bardzo to interesujące. - Zastanawiała się jak to działa od technicznej strony splatania magii. Rozumiała, że nie jest to ich wyuczona umiejętność, ale rodzą się z nią, tak jak choćby wilkołaki ze swoją drugą formą. Z tym, że u wilkołaków jest to zmiana fizyczna, co wcale nie oznacza, że to magia nie powoduje tego rodzaju przemian, tu jednak jest to jedynie magiczna iluzja... nadal jest to jednak zdolność. Na chwilę nieświadomie zatopiła się w podobnych rozważaniach, próbując zbudować sobie w głowie szkielet działania i możliwości, a także luk, czy też celowych zastosowań tej iluzji, sprawiających, że pozwala ona przez siebie przejrzeć. Zaraz jednak oprzytomniała i już jaśniejszym wzrokiem spojrzała na Khalida.
- Dlaczego właściwe zgodziłeś się mnie uczyć? Bo chyba mi nie powiesz, że to tylko dlatego, że jestem żoną Daravith'Alhanhun. - Jakoś wątpiła by miało to tak mocne działanie. Dla nich nadal była człowiekiem, może i wybranym przez ich twórcę, ale przecież jedynie człowiekiem.
- Khalid Grayter
- Punkty Przygody: 1,59
- Posty: 204
- Rejestracja: sob sty 15, 2022 3:54 pm
- Poziom Zdrowia: 50/85
- Poziom Mocy: 190/190
- Karta Postaci:
- Statystyki:
10
15
38
17
15
20 - Stan portfela: 710
-Nie kojarzę aby ktoś z naszych badał to zjawisko- Co nie wykluczało, że tak mogło być. Do tego raczej nie za często się zdarzało aby oni ujawniali się innym rasom, nie mając ku temu jakiś powodów. Nie licząc tych, którzy odrzucają iluzję ale byli w mniejszości lub żyli wśród swoich.
Nie mógł nie dostrzec jej zamyślenia. Poprawił sobie okulary. W końcu niezależnie do formy jego wzrok nie był ostry jak żyleta.
Kolejnym pytaniem może nie zaskoczyła go jakoś bardzo ale imię jakie wypowiedział już tak. Tego ukryć nie mógł.
-Nie spodziewałem się usłyszeć to imię- Trochę przez to zaskoczenie umknęło mu odpowiedzenie na pytanie. Bynajmniej nie było to celowe. Zaskoczenie jednak było duże.
Is this a place that I call home?
To find what I've become
Walk along the path unknown
We live, we love, we lie.
- Erin Wyrm
- Pani Smoków
- Punkty Przygody: 3,26
- Posty: 782
- Rejestracja: czw sie 13, 2020 11:20 pm
- Medale: 2
- Poziom Zdrowia: 150 pkt.
- Poziom Mocy: 195pkt.
- Karta Postaci:
- Statystyki:
19
14
39
25
33
36 - Stan portfela: 3 999 840
- Dlaczego? Nie używacie tego imienia? - Znów nie rozumiała. Może z powodu szacunku czy czegoś innego nazywają go inaczej? Ojcem? Panem?
- Khalid Grayter
- Punkty Przygody: 1,59
- Posty: 204
- Rejestracja: sob sty 15, 2022 3:54 pm
- Poziom Zdrowia: 50/85
- Poziom Mocy: 190/190
- Karta Postaci:
- Statystyki:
10
15
38
17
15
20 - Stan portfela: 710
-Mimo, że to jego imię, zwracanie się tak do Niego jest zbytnim pouchwalaniem się. Nie jesteśmy równi Mu, temu nie powinniśmy używać jego imienia jakby był kimś naszego stanu- Uważał, że powinna go zrozumieć. Szacunek do stwórcy, ojca.
-Jego imię nie jest również zwykle nigdzie zapisywane, na pewno nie w zwykłych księgach- Dodał jeszcze po chwili. Wilkołaki inaczej go nazywali i właśnie te imię było bardziej rozpoznawalne wśród innych i wilków.
Is this a place that I call home?
To find what I've become
Walk along the path unknown
We live, we love, we lie.
- Erin Wyrm
- Pani Smoków
- Punkty Przygody: 3,26
- Posty: 782
- Rejestracja: czw sie 13, 2020 11:20 pm
- Medale: 2
- Poziom Zdrowia: 150 pkt.
- Poziom Mocy: 195pkt.
- Karta Postaci:
- Statystyki:
19
14
39
25
33
36 - Stan portfela: 3 999 840
- Rozumiem. Cóż, jest moim mężem, nie czuje więc bym i ja musiała stosować się do tej niepisanej zasady. - W końcu nie będzie go postrzegać tak samo jak oni.
- Skąd więc je poznajecie? Skoro nie jest zapisane, a i sami go nie używacie? - Może jest wypowiadane w jakichś specjalnych okolicznościach. A może jest jakaś jedna księga, w której ono jest i... traktowana jest jak jakiś rodzaj świętego woluminu?
- Khalid Grayter
- Punkty Przygody: 1,59
- Posty: 204
- Rejestracja: sob sty 15, 2022 3:54 pm
- Poziom Zdrowia: 50/85
- Poziom Mocy: 190/190
- Karta Postaci:
- Statystyki:
10
15
38
17
15
20 - Stan portfela: 710
Lekko się zaśmiał i znowu pogłaskał kota.
-Przychodzimy na świat i możemy nie znać rodziców ale Jego imię każdy zna. Uczymy się i mamy pewną specyficzną więź z Nim, przez co nadal może się kontaktować z nami i nadal nas.. "czytać"- Tak.. tak to można nazwać, lekko poruszył ogonem.
Is this a place that I call home?
To find what I've become
Walk along the path unknown
We live, we love, we lie.
- Khalid Grayter
- Punkty Przygody: 1,59
- Posty: 204
- Rejestracja: sob sty 15, 2022 3:54 pm
- Poziom Zdrowia: 50/85
- Poziom Mocy: 190/190
- Karta Postaci:
- Statystyki:
10
15
38
17
15
20 - Stan portfela: 710
Trudno było mu trochę funkcjonować z orteza barku i temblakiem dla złamanej ręki. Nastawił wodę na kawę. Tak, tego mu brakowało.
Is this a place that I call home?
To find what I've become
Walk along the path unknown
We live, we love, we lie.
- Fenrir Labdakid
- Dowódca Straży
- Punkty Przygody: 0,51
- Posty: 1333
- Rejestracja: pt wrz 25, 2020 11:04 pm
- Medale: 3
- Poziom Zdrowia: 350 +90 (440)
- Poziom Mocy: 95/95
- Karta Postaci:
- Statystyki:
20
55
19
70
20
50 - Stan portfela: 7100
- Kontakt:
Poczeka chwilę a jak nie usłyszy żadnego odzewu wróci do poprzednich zadań.
Do you think about
Everything you've been through
You never thought you'd be so depressed
Are you wondering
Is it life or death
Do you think that there's no one like you
- Khalid Grayter
- Punkty Przygody: 1,59
- Posty: 204
- Rejestracja: sob sty 15, 2022 3:54 pm
- Poziom Zdrowia: 50/85
- Poziom Mocy: 190/190
- Karta Postaci:
- Statystyki:
10
15
38
17
15
20 - Stan portfela: 710
-Dzień dobry, zapraszam- Gestem zdrowej ręki, zaprosił dowódcę do środka.
-Chce pan kawy? akurat wstawiłem wodę na gaz-Zapytał z grzeczności. Zamknął drzwi za nim.
Is this a place that I call home?
To find what I've become
Walk along the path unknown
We live, we love, we lie.
- Fenrir Labdakid
- Dowódca Straży
- Punkty Przygody: 0,51
- Posty: 1333
- Rejestracja: pt wrz 25, 2020 11:04 pm
- Medale: 3
- Poziom Zdrowia: 350 +90 (440)
- Poziom Mocy: 95/95
- Karta Postaci:
- Statystyki:
20
55
19
70
20
50 - Stan portfela: 7100
- Kontakt:
- Bardzo chętnie - odpowiedział wchodząc głąb mieszkania. Poczekał aż Khalid wskaże mu miejsce a dopiero później zapyta się po co konkretnie chciał się spotkać. Sam jego stan też zainteresował wilkołaka, wątpił aby książki zrobiły mu taką krzywdę. Zastanowił się czy znowu ktoś go nie napadł i właśnie o tym chce porozmawiać.
Do you think about
Everything you've been through
You never thought you'd be so depressed
Are you wondering
Is it life or death
Do you think that there's no one like you