Droga

Port jest na tyle obszerny, że bez problemu zmieszczą się w nim dość duże statki w ilości czterech. Także tutaj codziennie można zakupić świeże owoce morza na targach rybnych. Nie tylko jednak same ryby znajdują się na statkach. Różne ciekawe skarby czy potwory również.
Awatar użytkownika
Fenrir Labdakid
***
***
Punkty Przygody: 2,17 
Posty: 1513
Rejestracja: pt wrz 25, 2020 11:04 pm
Medale: 4
Poziom Zdrowia:
350 +90 (440)
Poziom Mocy:
95/95
Karta Postaci:
Statystyki:

20

55

19

70

20

50
Stan portfela: 3501200
Przedmioty magiczne:
Pancerz +90 hp
Miecz jednoręczny + 25 dmg
Kontakt:

Słysząc słowa mężczyzny zmrużył oczy, nie wiedział dlaczego ale czuł że coś jest nie tak ale zmarnować taką szansę. To byłby grzech - Chętnie posłucham - bez owijania w chusteczkę wskazał drogę mężczyźnie do kawiarni. A sam poczekał czy ruszy czy dalej będzie stał, a później poszedł za nim.
Dzień nie zapowiadał się owocnie a tu proszę pojawił się bibliotekarz z chęcią rozmowy. W każdym razie dowódca będzie musiał dokładnie się wsłuchiwać w jego słowa, później dokładnie je analizując.
Obrazek
Do you think about
Everything you've been through
You never thought you'd be so depressed
Are you wondering
Is it life or death
Do you think that there's no one like you
Awatar użytkownika
Khalid Grayter
Punkty Przygody: 2,78 
Posty: 324
Rejestracja: sob sty 15, 2022 3:54 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
85/85
Poziom Mocy:
190/190
Karta Postaci:
Statystyki:

10

15

38

17

15

20
Stan portfela: 1830

-Cieszy mnie ta chęć- Lekko skinął mu głową. Sam zaś zaraz potem skierował się do kawiarni. Nie ma to jak dobra kawa, aromatyczny zapach i ten gorzki i paskudny smak. Kwintesencja życia.
Zachowywał się stosunkowo normalnie, jak na bibliotekarza. Poprawił sobie okulary idąc. Czasem zsuwały mu się z nosa.

//proszę o napisanie w kawiarni.


Is this a place that I call home?
To find what I've become
Walk along the path unknown
We live, we love, we lie.
Awatar użytkownika
Khalid Grayter
Punkty Przygody: 2,78 
Posty: 324
Rejestracja: sob sty 15, 2022 3:54 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
85/85
Poziom Mocy:
190/190
Karta Postaci:
Statystyki:

10

15

38

17

15

20
Stan portfela: 1830

Pobiegł tam gdzie myślał, ze będzie właściciel książki. Jeśli go nie znajdzie, trudno. Książkę zabierze do domu i zobaczy czy jest w niej coś czego jeszcze nie czytał. poprawił sobie okulary i rozglądał się. Nie będzie tutaj za długo, w końcu trzeba nakarmić kota, to są piorytety.


Is this a place that I call home?
To find what I've become
Walk along the path unknown
We live, we love, we lie.
Awatar użytkownika
Primeval
Punkty Przygody: 1,69 
Posty: 306
Rejestracja: pn lut 22, 2021 12:58 am
Poziom Zdrowia:
253/315
Poziom Mocy:
55/75
Karta Postaci:
Statystyki:

20

70

15

45

20

20
Stan portfela: 6490

Rzeczywiście spieszył się, w końcu nie chciał, aby byli jacykolwiek świadkowie tego spotkania, a na szczęście ta uliczka była pusta. Znajdowały się tutaj kartony i ogromne kosze na śmieci. Było tutaj również ciemniej niż na drodze...
Wkroczył do ciemnej uliczki zakładając rękawice oraz maskę lisa. Upewnił się jeszcze raz, że nikogo przed nim nie ma, po czym nerwowo zaczął sprawdzać kieszenie w pod płaszczem, potem nawet koszyk. Zupełnie jakby coś zgubił. Gdzie ja to... Poczekał chwilę na bibliotekarza, aż podejdzie do niego. Gdy tylko się zbliży na zasięg (czyt. mniej niż 3 metry), odwróci głowę z lisią maską... O dziękuje ci... Aby dosłownie po mili sekundzie, wykorzystując element zaskoczenia, rzucić się na niego, podchwycając lewą ręką za gardło podnoszą go, od razu niemalże przybije do ściany trzymając na granicy uduszenia, a mówienia. Nie chciał, aby zaczął krzyczeć, dlatego czuwał, aby od razu zacieśnić uścisk jakby coś próbował. W między czasie jak tylko nie będzie dotykał ziemi, prawą ręką zabierze okulary zgniatając je nad koszykiem, aby potem je tam wrzucić.
- Krzyknij, a będziesz trupem! - Rzekł chłodno grożąc mu - To nic osobistego, ale twoje wścibstwo nie podoba się niektórym osobom - Kontynuował mówiąc grubszym i znacznie bardziej niepokojącym tonem. Wykorzystując zaskoczenie i szok jaki miał nadzieję wywołać u bibliotekarza. Pytanie czy wszystko pójdzie zgodnie w planem?


/Efekt Eliksir Bezwonny: Czas działania 4/6 postów
/Powołuje się na: Szybki Cios oraz Szarża w razie zbyt długiej odległości. - 5 do mocy.
Awatar użytkownika
Khalid Grayter
Punkty Przygody: 2,78 
Posty: 324
Rejestracja: sob sty 15, 2022 3:54 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
85/85
Poziom Mocy:
190/190
Karta Postaci:
Statystyki:

10

15

38

17

15

20
Stan portfela: 1830

Właściciel książki nie oddalił się za daleko. Zbliżył się do niego chcą mu oddać zgubę.
-Upuścił pan...- No i tyle z uprzejmości. Nie zdążył zareagować i wycofać się z tej sytuacji. Pochwycony upuścił książkę. Jęknął tylko kiedy zdjęto mu okulary. Za bardzo poczuł się w tym mieście swobodnie i teraz am tego skutki. Mógł użyć zaklęcia czy nawet ziać ale ten jego chwyt był mocno. Miał pewne obawy, ze w takiej sytuacji zamiast puścić, to tylko pójdzie w drugą stronę. Nie odezwał się łapiąc powietrze i chwytając jego napakowaną łapę. Miał zapytać czego chce od niego ale milczał.


Is this a place that I call home?
To find what I've become
Walk along the path unknown
We live, we love, we lie.
Awatar użytkownika
Primeval
Punkty Przygody: 1,69 
Posty: 306
Rejestracja: pn lut 22, 2021 12:58 am
Poziom Zdrowia:
253/315
Poziom Mocy:
55/75
Karta Postaci:
Statystyki:

20

70

15

45

20

20
Stan portfela: 6490

Czuć było, że Primeval nie miał problemu, aby odnaleźć się w tej sytuacji, także jego groźby były jak najbardziej... Realne. Unosił się od niego zapach zmiennokształtnego, gdyż efekt eliksiru tłumił jego naturalny zapach. Spoglądał prosto na wścibskiego bibliotekarza.
- Teraz gadaj, czego szukałeś i o czym rozmawiałeś z Dowódcą Straży! - Zażądał, a jego lodowaty głos mógłby właśnie przeciąć go wylot - Bez żadnych wymijających odpowiedzi. Zmiażdżone kości leczą się znacznie gorzej niż złamane - Dodał, utrzymując ton. A coś o tym wiedział. Od razu chwycił lewy nadgarstek i zaczął powoli zgniatać swoją pięścią w rękawicy. Nie miał zwyczaju żartować w takich sytuacjach, dlatego lepiej, aby on również nie próbował. W między czasie rozejrzał się szybko, czy ktoś przez przypadek nie ogląda tego, na razie jednak nikogo nie było.


/Efekt Eliksir Bezwonny: Czas działania 3/6 postów
Awatar użytkownika
Khalid Grayter
Punkty Przygody: 2,78 
Posty: 324
Rejestracja: sob sty 15, 2022 3:54 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
85/85
Poziom Mocy:
190/190
Karta Postaci:
Statystyki:

10

15

38

17

15

20
Stan portfela: 1830

Do głowy mu nie przyszło, że ten typ może sobie żartować. Gruboskóry, taka myśl mu przeszłą przez głowę.
-O niczym... konkretnym- Gadać się gało ale troche było ciężko. Spoglądał na swojego napastnika, niestety wada wzroku robi swoje.
-Byłem.. go ciekaw- Odpowiedział i ciężko było mu krzyczeć w takiej sytuacji. Powinien myśleć jak z tego wyjść ale dawno nie był w takich sytuacjach.


Is this a place that I call home?
To find what I've become
Walk along the path unknown
We live, we love, we lie.
Awatar użytkownika
Primeval
Punkty Przygody: 1,69 
Posty: 306
Rejestracja: pn lut 22, 2021 12:58 am
Poziom Zdrowia:
253/315
Poziom Mocy:
55/75
Karta Postaci:
Statystyki:

20

70

15

45

20

20
Stan portfela: 6490

Słuchał go, ale nie był za bardzo przekonany do tego co powiedział. Aczkolwiek nie zaszkodzi spróbować wycisnąć czegoś jeszcze.
- Tia... Ostrzegałem - Rzekł wyraźnie nieprzekonany, po czym zgniatając coraz mocniej jego nadgarstek zaczął wykręcać go w nienaturalną stronę. Jakiś ból to musiało wywołać
- Ostania szansa. Czego szukałeś w bibliotece? O czym dokładnie rozmawiałeś z Dowódcą Straży? - Zapytał chłodno zniecierpliwiony, jak bardzo mógł próbować ukrywać to w takiej sytuacji? Trzymał uścisk, im mniej tlenu do mózgu, tym mniej z tej sceny zapamięta.


/Efekt Eliksir Bezwonny: Czas działania 2/6 postów
Awatar użytkownika
Khalid Grayter
Punkty Przygody: 2,78 
Posty: 324
Rejestracja: sob sty 15, 2022 3:54 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
85/85
Poziom Mocy:
190/190
Karta Postaci:
Statystyki:

10

15

38

17

15

20
Stan portfela: 1830

Miał nie krzyczeć ale w takiej sytuacji nie mógł nie krzyczeć, po prostu taka reakcja organizmu, Wydarł się z bólu.
-Pracuje tam- Rzucił teraz jednak próbując nie krzyczeć dalej- Map... szukał map- Jego wola nie jest na tyle silna aby opierać się w nieskończoność, nie został nią obdarowany.


Is this a place that I call home?
To find what I've become
Walk along the path unknown
We live, we love, we lie.
Awatar użytkownika
Primeval
Punkty Przygody: 1,69 
Posty: 306
Rejestracja: pn lut 22, 2021 12:58 am
Poziom Zdrowia:
253/315
Poziom Mocy:
55/75
Karta Postaci:
Statystyki:

20

70

15

45

20

20
Stan portfela: 6490

Gdy tylko chciał zacząć krzyczeć, Primeval zaprzestał wykręcania nadgarstka, tylko zamknął usta bibliotekarzowi. Miał nadzieję, że to wystarczy, aczkolwiek nie chciał ryzykować wpadnięciem tutaj jakiegoś wyczulonego na krzywdę innych istoty, dlatego miał zamiar to kończyć w ciągu najbliższych parunastu sekund.
- Co zdradziłeś Dowódcy Straży! - Zażądał chłodno, w końcu nie bez powodu chcieli się akurat tego od niego dowiedzieć, także i on chciał tą informacje uzyskać. Aczkolwiek Wilkołak cierpliwy nie był, złapał ten sam już maltretowany nadgarstek, jednak nie chciał teraz ryzykować, ze znów krzyknie.


/Efekt Eliksir Bezwonny: Czas działania 1/6 postów
+5 do mocy
ODPOWIEDZ

Wróć do „Port”