Dom Hatsuyuki

[Hatsuyuki]

Ten kilku kondygnacyjny domek pokryty czerwonawą dachówką jest na pierwszy rzut oka dość przytulny. Jego wnętrze przeszło gruntowne zmiany gdy został pozyskany przez Hatsuyuki.

Do domu wchodzisz po schodkach w cieniu drzewa, a w środku trafiasz do przedpokoju. Po lewek masz kuchnię, a dalej sypialnio-salon z wyjściem na drewniany taras i kominkiem, ponoć jeśli zostaniesz u Hatsu na dłużej, możesz liczyć na śniadanie z opieńkami. Po prawej jest garderoba dla gości, dalej schody do piwnicy i klapa strychu. Dalej masz łazienkę, której większość powierzchni zajmuje wanna.

Na strychu znajduje się miejsce do suszenia kwiatów i ziół na barwniki. Spostrzegawczy dostrzegę też imbir, kardamon i cynamon, a także proste acz wygodne posłanie na którym zazwyczaj sypia ogoniasta. Jest też sporej wielkości beczka z rurą wychodzącą na zewnątrz i połączeniem do rur poniżej, a także możliwością sprawdzenia i uzupełnienia wody

Piwnica zaparzona jest w skład drewna i piec wewnątrz którego biegnie parę rur. Te rury gdy napalić w piecu ogrzewają wodę, a ręczna pompa pozwala by ta rozeszła się po rurach ukrytych w podłodze piętra sprawiając że mimo iż podłoga jest kamienna to może być ciepła. Gdy nie ma czasu już pilnować pieca jednym zaworem odcina się podłogę, a podłącza się zbiornik (baczek) ze strychu która dzięki byciu niemal nad samum piecem przechwytuje większość ciepła, a nadmiar odprowadza w postaci gorącej pary na zewnątrz.
Jest tu też pracownia w której Yuki wytwarza zmywalne barwniki do futra. Ta pracownia to jedyne pomieszczenie w całym domu nie posiadające okien. Wiadomo, tajemnica biznesu

Podwórko jest przyozdobione kolorowymi kwiatami, a między drzewami jest mała szklarnia z szkółką grzybów - opieńków miodowych i grządka na której rośnie seler, lubczyk i szparagi.

Gdy podejdziesz do domu dowiesz się że możesz skorzystać z paru usług.
Takich jak:
Czyszczenie uszu(ludzkich i zwierzęcych)
Wyczesywanie futra (niezależnie od gatunku)
Sen na kolanach + kąpiel
Wypożyczenie osoby do odgrywania dziewczyny(na godziny)
Przyjaciółka (na godziny)
Inne

[Helion Kanavar]

-dobra- W sumie zupę by zjadł. Są zwykle dość lekkie i smaczne.
No prezent z jej strony to go zaskoczył. Sn sam nic dla niej nie ma. No nie spodziewał się, ze w ogóle kogoś pozna i w ogóle.
-Coś ci w zamian coś ugotuje kiedyś- no to chyba dobry układ. No ale i tka przebrał się aby czuć się nawet w tej formie, komfortowo. Z ciekawości i tak poszedł zobaczyć jak tam ona to przygotowuje.

[Hatsuyuki]

-Mi to pasuje. Może i jestem dziewczyną ale jestem też łasuchem-
Zaśmiała się lisica i zabrała się do pracy
-najważniejszy jest makaron-
Powiedziała gdy zaważyła samca. Była zajęta robieniem makaronu bo tej jej zdaniem jest najważniejszy, między czasem na piecu robił się wywar
-Zauważyłam że tu makarony robi się nieco bardziej zwarte. Tam skąd pochodzę robi się je znacznie delikatniejsze

[Helion Kanavar]

No to sprawa załatwiona. Wrócił do przyglądania się temu co ta robi.
-Sama przygotowujesz makaron i to chyba nie taki zwykły- Wiedział, ze są różne nie tylko jajeczne. Sam zwykle jak przygotowywał to takie najzwyklejszy, jajeczny. Tylko zależności do złego trochę inaczej przygotowywany.
-Więcej wody niż surowca?- Chyba, ze mówi o tym takim ryzowym?

[Hatsuyuki]

-Tak makaron się różni. w tej wersji jest on z mąki ryżowej i jest bity. Tutaj częściej ucierają masę na makaron, a jest moment gdzie jak z ucierania przechodzi się na bicie to makaron robi się bardziej puszysty-
Stwierdziła po czym chwile później przystąpiła do tworzenia z ciasta ciężkich podłużnych płatów które cięła na nitki makaronu i wrzuciła je do osobnego garnka z wrząca wodą
-Często dodatkiem do Ramenu jest surowe jajko na wierzchu. Gdy takie się bije to na chwile trzeba przykryć miskę by to leciutko się ścięło. Ja zjem ale ja mam twardy żołądek i nie obawiam się chorób. Ale nie polecam jeśli ktoś ma delikatne kiszki. Czasem w jajkach mogą być bakcyle, a mieszkam tu zbyt krótko by być na sto procent pewna że te jajka można każdemu podać na surowo chcesz też z jajkiem?

[Helion Kanavar]

Skinął jej głowa.
-Tak wiem, bicie sprawa, ze dostaje sie więcej powietrza a to nadaje puszystości- Takie techniki stosuje sie do wielu rzeczy w tatara, który on osobiście bardzo lubi. Przyglądał sie temu co tam robił i co dodawała.
-Lubię jajka-Stwierdził, bo uważał je za dość zdrowe i dobre. Surowe nie jadał. Wolał takie pół na pół a płynniejsze jak do chleba. No rozmarzył się o jedzeniu.

[Hatsuyuki]

-Czyli podstawę znasz
Uradowowała się lisica czekając aż makaron będzie gotowym. Gdy to nastąpiła zahartowała go zimną wodą, następnie dała do misek, w które wlała bulionu i dodała jajko na górę. Po czym zakryła miski spodeczkami
-W wersji obiadowej można też dodać krokieta na górę... Ale nie chodzi tu o takiego co robisz go w naleśniku , a mięso w grubej panierce robione na dwa razy w tłuszczu o różnych temperaturach

[Helion Kanavar]

-Ano znam, w końcu gotowanie to moje hobby i na nie poderwałem Mefa- Zaśmiał się no bo tak po części było.
Skinął jej głową na znak, ze rozumie. Ciekawie te przepisy wyglądały. On bardziej tak tradycyjnie i z różnymi tam jego pomysłami. No był ciekawy jak to będzie smakować. Pachniało dobrze. Dawno nie jadł niczego co nie było przygotowane przez kogoś innego.

[Hatsuyuki]

-To możemy się dzielić przepisami. Może ten twój Mef poleci na nowe dania-
Zachichotała lisica przechodząc do salonu i niosąc miski na tacy
-W szafce nad zlewem jest delikatne wino ryżowe. Ta biała butelka z czerwonym korkiem. Pasuje do Ramenu a dodatek przypraw jaki ma jest odświerzający

[Helion Kanavar]

-Można- No w sumie czemu nie. Spojrzał na szafeczkę.
-A to do dania czy picia?- Zapytał się zaciekawiony. Postawił butelkę na blat. Był ciekawy tego, w końcu niektóre potrawy potrzebują wina. Różne, w końcu tych jest masa. Go nie stać na większość. Daje radę.

[Hatsuyuki]

-Czyli mamy jakiś powód by się spotykać-
Zaśmiała się lisica i z szafki w salonie wyciągnęła gliniane kubeczki i kilka liści bambusa. Po jednym z nich włożyła do kubka i nalała alkoholu
-Do picia. najpierw na przepłukanie ust przed jedzeniem, a potem po nim. Junmai-shu tak nazywa się ten rodzaj sake. Jak czujesz jest bardzo delikatny w zapachu i smaku. potem możemy napić się Daiginjo-shu który tez jest delikatny ale o wyrazistym smaku