Dom Khalida Grayter

Znajdują się tu domy zamieszkiwane przez ludzi. Dzielnica jest zadbana, domy są w równych odległościach od siebie, trawniki zawsze dobrze przystrzyżona a na każdym z nich posadzone zostało drzewo, krzewy ozdobne czy rabatki z kwiatami.
Awatar użytkownika
Khalid Grayter
Punkty Przygody: 2,78 
Posty: 324
Rejestracja: sob sty 15, 2022 3:54 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
85/85
Poziom Mocy:
190/190
Karta Postaci:
Statystyki:

10

15

38

17

15

20
Stan portfela: 1830

Obrazek

Nie duże mieszkanie dwupokojowe i dwupoziomowe. Na dole znajduje się mała łazienka, kuchnia oraz salon. Da górze zaś sypialnia i mała biblioteczka.


Is this a place that I call home?
To find what I've become
Walk along the path unknown
We live, we love, we lie.
Awatar użytkownika
Erin Wyrm
****
****
Punkty Przygody: 5,42 
Posty: 1010
Rejestracja: czw sie 13, 2020 11:20 pm
Medale: 3
Poziom Zdrowia:
150 pkt.
Poziom Mocy:
190/195pkt.
Karta Postaci:
Statystyki:

19

14

39

25

33

36
Stan portfela: 3 999 960

- Może i trochę jesteś, ale nie mam Ci tego za złe. - Uśmiechnęła się na potwierdzenie swoich słów. Nie miała problemu z tym, że pyta, o ile nie naciskał na udzielanie odpowiedzi, to przecież była zwykła ciekawość. Skinęła głową na tłumaczenie Khalida.
- Rozumiem. Nie musisz jednak używać wobec mnie tak wielkich słów. - Może i Ruda miała dość wysokie poczucie własnej wartości, ale nie oszukiwała się, że jest kimś wyjątkowym bo była u boku Darka.
- W jakim celu byłeś w zamku? - Teraz może ona trochę popyta. Też była ciekawa.
Obrazek
Awatar użytkownika
Khalid Grayter
Punkty Przygody: 2,78 
Posty: 324
Rejestracja: sob sty 15, 2022 3:54 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
85/85
Poziom Mocy:
190/190
Karta Postaci:
Statystyki:

10

15

38

17

15

20
Stan portfela: 1830

-Przepraszam, nie będę już- Co prawda chciałby dowiedzieć się jak najwięcej ale też nie chciał aby kobieta się do niego zraziła. W końcu mogłoby to wyglądać jak przesłuchanie.
-Są bardziej prawdziwe niż wielkie, nie jeden z nas oddałby wszystko aby móc porozmawiać chociaż z Panem- Niektórym się to udawało i to bez jakichkolwiek wyrzeczeń. Uroki wyższego statusu.
-Zostałem wezwany do zamkowego kronikarza abym zdał raporty na temat miasta. Jako archiwista Cross City mam dostęp do wielu poufnych informacji- Które oczywiście, że przekazał na zamku.
-Nie gościłem tam długo- W końcu musiał wracać do pracy i to tak aby nie wydało się to gdzie i po co wyruszył.


Is this a place that I call home?
To find what I've become
Walk along the path unknown
We live, we love, we lie.
Awatar użytkownika
Erin Wyrm
****
****
Punkty Przygody: 5,42 
Posty: 1010
Rejestracja: czw sie 13, 2020 11:20 pm
Medale: 3
Poziom Zdrowia:
150 pkt.
Poziom Mocy:
190/195pkt.
Karta Postaci:
Statystyki:

19

14

39

25

33

36
Stan portfela: 3 999 960

Pokręciła głową. Nie chciała by poczuł się zakłopotany.
- W porządku. Jeśli coś cie interesuje, możesz pytać. Nie zawsze odpowiem, ale nie przeszkadza mi pytanie. - No wiadomo, o ile nie przesadzi, bo w za dużej ilości może to zacząć być męczące. Mężczyzna nie był jednak przecież głupi, z resztą uważała, że jest też dobrze wychowany i posiada wyczucie.
- Tak, rozumiem. Ale to dotyczy Jego, nie mnie. - Tak naprawdę nie była dla Jaszczurów raczej nikim wielce istotnym. Właściwe nie była w ogóle pewna jakie mieli do niej podejście. Oczywiście wiadomo, że to też kwestia indywidualna, jednak jest jakiś rodzaj nastawienia ogółu.
- Byłeś więc dla nas bardzo przydatny. Cieszę się, że cię poznałam i jestem wdzięczna za twoje starania. - Zapewne przekazane przez niego informacje miały istotny wpływ na zaplanowanie przebiegu ataków i ogólnie całą politykę jaką prowadzili.
Obrazek
Awatar użytkownika
Khalid Grayter
Punkty Przygody: 2,78 
Posty: 324
Rejestracja: sob sty 15, 2022 3:54 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
85/85
Poziom Mocy:
190/190
Karta Postaci:
Statystyki:

10

15

38

17

15

20
Stan portfela: 1830

Miło, że mógł pytać.
-Może innym razem, nie chciałbym abyś przez pytania poczuła się przytłoczona, Pani- Nie chciał tego i wolał unikać takich sytuacji.
Miała rację co nie zmieniało faktu, że było blisko niego. Chyba najbliższa z kogokolwiek.
-Miło jest mi słyszeć takie słowa- skinął jej lekko głową- Żyję po to aby Mu służyć, Tobie i całej rasie- Nawet jeśli ta a większości byłą rozrzucona. Wierzył, ze nastanie jeszcze ich czas. Ten jednak jeszcze nie nastał. Napił się kawy.
-a wracając do języka...- Poprawił się i okulary-Nasz język wywodzi się z tego smoczego, został tylko z wiekami dostosowany do potrzeb jakie nami kierowały.- Wskazał również na dziennik- Jesteśmy przesiąknięci magią, temu też dzięki niej niektóre woluminy są zakodowane nią. Niby książka, niby wiersze a treść prawdziwa ukryta za zasłoną.- On sam nie potrafił tak kodować ksiąg, tak robili najwybitniejsi z nich. Khalid był.. przeciętny.


Is this a place that I call home?
To find what I've become
Walk along the path unknown
We live, we love, we lie.
Awatar użytkownika
Erin Wyrm
****
****
Punkty Przygody: 5,42 
Posty: 1010
Rejestracja: czw sie 13, 2020 11:20 pm
Medale: 3
Poziom Zdrowia:
150 pkt.
Poziom Mocy:
190/195pkt.
Karta Postaci:
Statystyki:

19

14

39

25

33

36
Stan portfela: 3 999 960

Służyć jej? Cała reszta nie była zaskoczeniem, ale dlaczego miałby służyć jej? No dobra, była żoną Lorda, ale po jego odejściu do Zaświatów, czy wciąż mieli mieć wobec niej jakieś obowiązki? Zdawało jej się, że jest dla nich zupełnie nieznacząca, w końcu była tylko człowiekiem. Owszem, dostąpiła zaszczytu zostania partnerką ich stwórcy, ale to nie zmieniło jej pochodzenia, rasy. Nie okazała wielkiego zaskoczenia, doskonale potrafiła panować nad wyrazem twarzy i postawą. Pozwoliła jednak na krótki błysk w oczach, może Khalid zareaguje, coś wyjaśni. Równie dobrze mógł to zignorować, bo wątpiła, że nie zauważy.
- Rozumiem, że to magia z rodzaju iluzji, nie tyle sposób kodowania możliwy do odczytania ze znajomością odpowiednich kodów i szyfrów. W takim układzie, zacznijmy od nauki samego w sobie języka, tak bym mogła odczytać teksty i rozmawiać. - Jeśli kodują za pomocą magii, to ją musiała zrozumieć oddzielnie, więc nim zajmie się językiem kodowanym, musiała poznać zupełnie oddzielny obszar.
Obrazek
Awatar użytkownika
Khalid Grayter
Punkty Przygody: 2,78 
Posty: 324
Rejestracja: sob sty 15, 2022 3:54 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
85/85
Poziom Mocy:
190/190
Karta Postaci:
Statystyki:

10

15

38

17

15

20
Stan portfela: 1830

Może i dostrzegłby jakby nie ta jego lekka ślepota. Może wyjdzie teraz na gbura czy osobę niestosowną, jednak nie dostrzegł tego błysku i tym samym nie mógł rozwinąć myśli czy też zadać pytania.
-Tak potrzebująca jednak odpowiedniego zaklęcia by ujawnić zawartość- A i same księgi nie łatwo było rozpoznać.
-Potrafi Pani przedstawić się?- Zapytał spoglądając na nią. Nauczyła się na zamku wiele, takie coś nie powinno stanowić kłopotu. Chciał jednak się upewnić zaczynając od podstaw.


Is this a place that I call home?
To find what I've become
Walk along the path unknown
We live, we love, we lie.
Awatar użytkownika
Erin Wyrm
****
****
Punkty Przygody: 5,42 
Posty: 1010
Rejestracja: czw sie 13, 2020 11:20 pm
Medale: 3
Poziom Zdrowia:
150 pkt.
Poziom Mocy:
190/195pkt.
Karta Postaci:
Statystyki:

19

14

39

25

33

36
Stan portfela: 3 999 960

Nie rozwinął, trudno. Nie zamierzała dopytywać, może za jakiś czas. Póki co postanowiła zostawić ten temat. Na jego pytanie skinęła głową. Informacje o kodach narazie zostawiła, to był temat na później, gdy już będzie lepiej ogarniać język.
- Potrafię, zarówno zapisać, jak i powiedzieć. Znaczy nie pełne w zapisie. Nie wiem jak przekładać imiona i nazwy własne na Wasze znaki, więc nie wiem w jaki sposób w zapisie przełożyć swoje imię. - Mogła przestawić je sylabiczne, używając odpowiednich znaków, nie wiedziała jednak czy jest to poprawne w ich języku. Wyciągnęła notatnik i zapisała formułę, swoje imię zapisując jednak we własnym alfabecie. Przeczytała całość i spojrzała na Jaszczura.
Obrazek
Awatar użytkownika
Khalid Grayter
Punkty Przygody: 2,78 
Posty: 324
Rejestracja: sob sty 15, 2022 3:54 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
85/85
Poziom Mocy:
190/190
Karta Postaci:
Statystyki:

10

15

38

17

15

20
Stan portfela: 1830

Przytaknął jej- Można próbować fonetycznie ale najbezpieczniej jest używać oryginalnej wymowy i pisowni- Nawet jeśli w tym drugim mogło by to wyglądać dziwnie. Poczekał aż kobieta napisze, a potem powie to o co ją poprosił. Musiał przyznać, ze wyszło to całkiem nieźle jak na człowieka. Zastanowił się dłuższą chwilę.
-Czuje się Pani aby spróbować opisać dzisiejszy dzień?- Zapytał ją. Zadanie proste i zarazem nie.


Is this a place that I call home?
To find what I've become
Walk along the path unknown
We live, we love, we lie.
Awatar użytkownika
Erin Wyrm
****
****
Punkty Przygody: 5,42 
Posty: 1010
Rejestracja: czw sie 13, 2020 11:20 pm
Medale: 3
Poziom Zdrowia:
150 pkt.
Poziom Mocy:
190/195pkt.
Karta Postaci:
Statystyki:

19

14

39

25

33

36
Stan portfela: 3 999 960

Skinęła głową, przyjmując jego słowa. Rozumiała i nawet popierała te metodę, ponieważ jeśli dane słowo miało inne pochodzenie i nie istniała zdefiniowana w innym języku jego pisownia, samodzielne próbowanie dokonania jednorazowego przekładu, mogło spowodować niezrozumienie.
- Werbalnie? Niestety nie sądzę, że będę w stanie. Jeśli chodzi o napisanie, przypuszczam, że będzie to mogło jedynie sprawić kłopot przy kilku konkretnych trudniejszych słowach, wymowę jednak znam zaledwie kilkunastu znaków. - Przysunęła sobie bliżej notes i zaczęła pisać. Nie każdy znak wychodził jej tak samo łatwo, przy niektórych bardziej skomplikowanych, musiała ostrożniej kreślić, by nie zniekształcić formy. W kilka minut zapisała jednak pół kartki, skrótowo opisując swój poranek, w końcu niewiele dnia jeszcze minęło. Opisała co zjadła na śniadanie, gdzie była z psem na spacerze, odwiedziny w stajni i drogę do Khalida, podczas której zatrzymała się przy ocierającym się o jej nogi kocie i wstąpiła do sklepu by kupić tusz.
Obrazek
Awatar użytkownika
Khalid Grayter
Punkty Przygody: 2,78 
Posty: 324
Rejestracja: sob sty 15, 2022 3:54 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
85/85
Poziom Mocy:
190/190
Karta Postaci:
Statystyki:

10

15

38

17

15

20
Stan portfela: 1830

To zawsze coś. Spoglądał z uwagą na to jak pisała i co. Kiedy skończyła pochylił się aby odczytać to co kobiecie udało się zapisać. Skinął jej lekko głową. Na początek dobre i to. Nie wymagał aby rozpisywała epopeje.
-Nie tak źle- Wiadomo, że nie jest to poziom osoby doświadczonej ale nie było źle.
-Brzmi ciekawie ale tutaj masz błąd, Pani, bo wnioskuje, że nie jadła Pani psa na spacerze- Posłał jej lekki uśmiech-W tym miejscu powinna Pani użyć tego znaku miast tamtego- Poprawił i napisał jej poprawiony znak. Był podobny ale zmieniał znaczenie całokształtu.


Is this a place that I call home?
To find what I've become
Walk along the path unknown
We live, we love, we lie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Domostwa”