regulamin i zapis | FAQ | kompendium | poszukiwania | nieobecności |
== Ogłoszenia ==
== Media == | == Fabuła == Wiosny czar... Atak bombowy! Zima, 45 lat po Kataklizmie | ==Faza Księżyca== |
Cele i klatki
- Dariusz Wyrm
- Punkty Przygody: 2,30
- Posty: 468
- Rejestracja: czw sie 13, 2020 5:05 pm
- Poziom Zdrowia: 15000+ 100 (15100) pkt.
- Poziom Mocy: 55 pkt.
- Karta Postaci:
- Statystyki:
45
25+20(45)
30+10(40)
30
50
10(11) - Stan portfela: 40000000
- Przedmioty magiczne: Kurtka + 10 siłyKamizelka + 100 HPPłaszcz +10 intelektuSpodnie +10 siłyButy + 10 zręczności
-Z innymi może być różnie, określony jest w aktach jako niewolnik problematyczny i było wiele zwrotów- Tutaj miał nadzieję, że taki nie nastąpi.
-Zaprószamy za rok na szczepienia- Te są obowiązkowe.
- Nari Orecev
- Punkty Przygody: 4,83
- Posty: 1504
- Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:01 am
- Medale: 1
- Poziom Zdrowia: 180/180
- Poziom Mocy: 180/180
- Karta Postaci:
- Statystyki:
41 + 10 (51)
30
36
36
21
40 - Stan portfela: 3366
- Mam nadzieję, że będę jego ostatnim Panem - powiedziała uśmiechnięta.
- Za rok, zapamiętam i zaraz odnotuję abym się nie spóźniła - chociaż żywiła nadzieję, że za rok już nie będzie musiała go tutaj przyprowadzać - Jeśli to już wszystko to będę się zbierać - powiedziała pociągając zza smycz. Nie sądziła aby były jakieś problemy z nim w takim stanie jakim się znajduje.
- Dariusz Wyrm
- Punkty Przygody: 2,30
- Posty: 468
- Rejestracja: czw sie 13, 2020 5:05 pm
- Poziom Zdrowia: 15000+ 100 (15100) pkt.
- Poziom Mocy: 55 pkt.
- Karta Postaci:
- Statystyki:
45
25+20(45)
30+10(40)
30
50
10(11) - Stan portfela: 40000000
- Przedmioty magiczne: Kurtka + 10 siłyKamizelka + 100 HPPłaszcz +10 intelektuSpodnie +10 siłyButy + 10 zręczności
zt
- Nari Orecev
- Punkty Przygody: 4,83
- Posty: 1504
- Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:01 am
- Medale: 1
- Poziom Zdrowia: 180/180
- Poziom Mocy: 180/180
- Karta Postaci:
- Statystyki:
41 + 10 (51)
30
36
36
21
40 - Stan portfela: 3366
Wyprowadziła otumanionego chłopaka na ulicę a stamtąd skierowała się do siebie do domu. Droga minęła tak sobie, przez naćpanego Takaro nie szło się za szybko ale jakoś do przodu.
Będąc pod domem otworzyła drzwi.
ztx2
- Los
- Punkty Przygody: 0,93
- Posty: 722
- Rejestracja: wt paź 06, 2020 12:09 pm
- Rogata
- Punkty Przygody: 0,26
- Posty: 34
- Rejestracja: pn kwie 29, 2024 11:29 pm
- Poziom Zdrowia: 250 + 90 (340)
- Poziom Mocy: 100/100
- Karta Postaci:
- Statystyki:
30
30 + 10 (40)
20
50
20
20 +10 (30) - Stan portfela: 20
Zaczęła pochłaniać je szybko po czym dopiero po chwili podeszła po swoje rzeczy, nie puszczając z pyska mięsa. Mając skarby i mięso ułożyła się na słomie, by po chwili dokończyć jedzenie i zasnąć. Morfeusz zabrał ją do krainy mięsnych obłoczków i drzew boczkowych gdzie płyną rzeki krwi, a karczek wyrasta z drzew słoninowych.
- Los
- Punkty Przygody: 0,93
- Posty: 722
- Rejestracja: wt paź 06, 2020 12:09 pm
- Rogata
- Punkty Przygody: 0,26
- Posty: 34
- Rejestracja: pn kwie 29, 2024 11:29 pm
- Poziom Zdrowia: 250 + 90 (340)
- Poziom Mocy: 100/100
- Karta Postaci:
- Statystyki:
30
30 + 10 (40)
20
50
20
20 +10 (30) - Stan portfela: 20
Kolejne co stało się obiektem jej zainteresowania było mięso. Co prawda o dziwnej konsystencji ale mięso. A przynajmniej tak pachniało. Co prawda przed snem zjadła dużo ale jak jej dali to wolała je zjeść niż zostawiać. W końcu co jeśli jej zabrali by mięso? Wolała nie ryzykować.
Najedzona usiadła tyłem do wejścia i z najgłębszych czeluści worka wyciągnęła stara maskotkę. Jej pazur delikatnie przesunął się po policzku pluszaka, a wzrok skupił się na dziurze z której wystawał brudny plusz. Powoli i ostrożnie zaczęła go wpychać do środka już i tak mocno wybrakowanej przytulanki. Mogła teraz wyglądać dość niewinnie ale biada temu kto by zbliżył do niej ręce. Ostatecznie są rzeczy które zdarza się że ceni się bardziej od własnego dobra, a dla Rogatej był to ten miś. Czuła że jest ważny i od zawsze go miała ale nie jest w stanie powiedzieć skąd go ma, a nawet czy był kradziony czy raczej był darem dla niej.
- Los
- Punkty Przygody: 0,93
- Posty: 722
- Rejestracja: wt paź 06, 2020 12:09 pm
W końcu o poranku kilka dni później podeszła do krat pewna postać. Był to mężczyzna z średnim wieku z siwymi włosami ale dobrą posturą, która nie przypominała starca.
-Jak się czujesz?- Zapytał się wilkołaczki spokojnym ale mocnym głosem. Dało się wyczuć od niego woń zwierzęcia ale z powodu przebywających tutaj innych stworzeń, nie dało sie określić jakiego.
- Rogata
- Punkty Przygody: 0,26
- Posty: 34
- Rejestracja: pn kwie 29, 2024 11:29 pm
- Poziom Zdrowia: 250 + 90 (340)
- Poziom Mocy: 100/100
- Karta Postaci:
- Statystyki:
30
30 + 10 (40)
20
50
20
20 +10 (30) - Stan portfela: 20
Jej futro lśniło czysta bielą, a jedyny bród stanowiły ślady po niechlujnym jedzeniu. Pewnie też już dawno zauważono że unika dotykania rzeczy w jakie ją ubierają więc lepiej by dół był luźny. To jeż gdy schowała miśka do torby i powoli podchodziła ku krata dało się co nieco dostrzec. Przede wszystkim to iż pojęcie wstydu było jej obce.
Gdy była bliżej wyciągnęła rękę z kciukiem ustawionym poziomo. W końcu jasność umysłu pilnowała by jako bestia nic nie mówiła. Za to myślała i zastanawiała się. Jakby ten osobnik był koza albo sarną to byłby idealny, ale jak przekonać go by się zbliżył? Dający jej jeść byli bezpieczni, a inni? Nie miał chyba nic o co mogła by się starać więc sam w sobie stanowił łakomy konsek, a chęć zmiany go w posiłek pewnie już dawno była widoczna w jej oczach. W celi było jej nieco ciasno i brakowało paru miejsc. Jej pierwszy wybieg miał sztuczne drzewa, prawdziwe krzewy i błoto w którym mogła się tarzać. No i czasem rzucano żywca by mogła zabić i się najeść. Za to tu nie czuła ani razu podniecenia związanego z łowami i brakowało jej tego. Za to szanowała tych co ją oporządzali i karmili. Trzymali ręce daleko od skarbów więc czuła się bezpiecznie na tyle by nie odwracać się plecami gdy sprawdzała stan zwykłych skarbów.
Ręka z kciukiem rozwarła się i wyciągnięta czekała. Była gotowa chwycić wszystko co na niej się znajdzie lub rękę przybysza jeśli ten nierozważnie włoży ją na teren celi