Mieszkanie Heliona

W porcie mieszkają zazwyczaj najbiedniejsi nie zależnie do tym jakiej są rasy. Tutaj mieszkania i domy są tanie ale sama okolica bywa niebezpieczna.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Helion Kanavar
Punkty Przygody: 1,23 
Posty: 1839
Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:06 am
Medale: 4
Poziom Zdrowia:
250 +90 (340)
Poziom Mocy:
75/75
Karta Postaci:
Statystyki:

16

50 + 10 (60)

15

50

20

34 +10 (44)
Stan portfela: 2070
Przedmioty magiczne:
komplet roboczy(wzm.)+90hp
Kastet +15 dmg
Kurtka + 10 siły

Obrazek
Małe mieszkanie na ostatnim piętrze budynku 4 piętrowego. Posiada jeszcze poddasze. Budynek znajduje się blisko portu.
"Bring me home in a blinding dream
Through the secrets that I have seen
Wash the sorrow from off my skin
And show me how to be whole again
'Cause I’m only a crack In this castle of glass
Hardly anything there
For you to see.."


Awatar użytkownika
Nari Orecev
Punkty Przygody: 10,49 
Posty: 2623
Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:01 am
Medale: 2
Poziom Zdrowia:
180/180
Poziom Mocy:
180/180
Karta Postaci:
Statystyki:

41 + 10 (51)

30

36

36

21

40
Stan portfela: 4553

- Tak to wiem - powiedziała z uśmiechem na twarzy, zeszła z chłopaka dając mu więcej swobody. I będzie herbatka, ciepła przed snem.
Spojrzała na niego rozbawiona - Że Ciebie? wskazałam na niego palcem - No proszę Cię - machnęła ręką - Kogo jak kogo ale Ciebie się nie obawiam i w ogóle powiedziałeś to tak jakby był jakimś zwyrodnialcem - zaśmiała się na koniec. Spędzają miły czas jak przyjaciele i to było dla niej ważne a jak może mu jeszcze pomóc to już stanowczo udane nocowanie. Po za tym czego miała się bać, nic co ludzkie nie jest jej obce. Lubiła Heliona, żałowała tylko, że dopiero po jego wyprowadzce złapali lepszy kontakt. Chociaż popatrzeć z drugiej strony, może i lepiej? Nie do końca to, że Blondyn ma teraz po części złamane serce ale to już inna kwestia.
Zastanowiła się nad pewną kwestią i z chytrym uśmiechem podniosła się z sofy ominęła stolik podchodząc do niego. Zbliżyła się na tyle aby mogła przejechać palcem po klacie przyjaciela i się zdziwiła. Przez co wyleciało jej z głowy to co chciała - Ty coś trenowałeś? - wcześniej nie wyczuwała u niego takich mięśni. Czy to zmiana przez tą tak zwaną miłości. Nie mogła się powstrzymać pozwalając samej sobie go lekko pomacać. Jak szybko zaczęła tak szybko skończyła, poklepała go po trasie - No ładnie, ładnie - powiedziała z uśmiechem cofając się do torby. Wyciągnęła z niej o wiele za dużą koszulkę, bieliznę na zamianę tak aby chłopak tego nie zauważył - To ja się pójdę ogarnąć - rzekła radośnie idąc do łazienki. Jest późno a wołała być już gotowa wrazie potrzeby żeby nie zasnąć w ciuchach.
Awatar użytkownika
Helion Kanavar
Punkty Przygody: 1,23 
Posty: 1839
Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:06 am
Medale: 4
Poziom Zdrowia:
250 +90 (340)
Poziom Mocy:
75/75
Karta Postaci:
Statystyki:

16

50 + 10 (60)

15

50

20

34 +10 (44)
Stan portfela: 2070
Przedmioty magiczne:
komplet roboczy(wzm.)+90hp
Kastet +15 dmg
Kurtka + 10 siły

No tak trochę go zaszufladkowała. Aż no to go trochę zatkało. Może to i dobrze, bo inaczej możliwe, ze poszłaby sobie i tyle by tego było. Tak będzie tutaj z nim i będzie dobrze. Tak myślał i uważał. Kiedy wstała, zlustrował ją i obserwował jak ta szła w jego kierunku. No i zatkało go to co zrobiła i na mordzie trochę się zburaczył.
-No tego, patrz- Napiął bicka- No trochę tak.. trochę- Dodał i podrapał się po tej swojej łepetynie. Dziewczyna jednak zrobiła co tam chciała i go akurat wyprzedziła. Sam chciał szybciej się ogarnąć. Dziewczyny zwykle tyle siedzą w tym kiblu... no nie wie co one tam robią... No i chyba nie chce tego wiedzieć.
"Bring me home in a blinding dream
Through the secrets that I have seen
Wash the sorrow from off my skin
And show me how to be whole again
'Cause I’m only a crack In this castle of glass
Hardly anything there
For you to see.."


Awatar użytkownika
Nari Orecev
Punkty Przygody: 10,49 
Posty: 2623
Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:01 am
Medale: 2
Poziom Zdrowia:
180/180
Poziom Mocy:
180/180
Karta Postaci:
Statystyki:

41 + 10 (51)

30

36

36

21

40
Stan portfela: 4553

Uśmiechnęła się szerzej widząc jak strzela buraka na twarzy. Pod tym względem się nie dużo zmienił, zaśmiała się w myślach.
Dziewczyna była z tych co nie siedzą długo w łazience, a nawet jakby chciała to i tak wolałaby się wyspać niż niepotrzebnie marnować wodę. Szybko się umyślą i… No właśnie nie wzięła do Heliona ręcznika, skorzystała z jego tak samo jak z żelu pod prysznic. Wyszła z łazienki idąc do Blondyna - Mam nadzieję, że się nie pogniewasz bo skorzystałam z Twojego żalu i ręcznika - skrzywiła się lekko. Tak chciała się szybko ogarnąć, że zapomniała o takich podstawach.
Awatar użytkownika
Helion Kanavar
Punkty Przygody: 1,23 
Posty: 1839
Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:06 am
Medale: 4
Poziom Zdrowia:
250 +90 (340)
Poziom Mocy:
75/75
Karta Postaci:
Statystyki:

16

50 + 10 (60)

15

50

20

34 +10 (44)
Stan portfela: 2070
Przedmioty magiczne:
komplet roboczy(wzm.)+90hp
Kastet +15 dmg
Kurtka + 10 siły

-Nie no spoko- Nie miał nic rpzeciwko. No i sam poszedł się ogarniać i tego. No sierp na niebie robił swoje. Tylko czemu kiedy ten akurat brał prysznic... Nosz kurde.
Wylazł starając się wytrzeć wodę z futra ręcznikiem. No z głowy bardziej. Był w swojej wilkołaeczj formie. No cóż. Jedną ręką się marnie owinął w pasie a drugą szorował kolejnym ręcznikiem po łepetynie. No mokry pies... super. No ale pachnący chociaż...
"Bring me home in a blinding dream
Through the secrets that I have seen
Wash the sorrow from off my skin
And show me how to be whole again
'Cause I’m only a crack In this castle of glass
Hardly anything there
For you to see.."


Awatar użytkownika
Nari Orecev
Punkty Przygody: 10,49 
Posty: 2623
Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:01 am
Medale: 2
Poziom Zdrowia:
180/180
Poziom Mocy:
180/180
Karta Postaci:
Statystyki:

41 + 10 (51)

30

36

36

21

40
Stan portfela: 4553

Odetchnęła z ulgą - Dzięki - powiedziała wesoło.
Dziewczyna zalała herbatę podczas pobytu Heliona w łazience, dała żeby się zaparzyła a w tym czasie usiadła na sofie dając wcześniej kubki na stolik. Spojrzała na zegarek, coś długo mu schodziło w tej łazience a ponoć to kobiety najdłużej tam siedzą. Kompletnie zapomniała jaka jest obecnie faza księżyca.
Po zaparzeniu herbaty wyciągnęła torebki, poszukała cukru. Znalazła go i postawiła na stole obok herbat, swoją wzięła upijając łyk.
Awatar użytkownika
Helion Kanavar
Punkty Przygody: 1,23 
Posty: 1839
Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:06 am
Medale: 4
Poziom Zdrowia:
250 +90 (340)
Poziom Mocy:
75/75
Karta Postaci:
Statystyki:

16

50 + 10 (60)

15

50

20

34 +10 (44)
Stan portfela: 2070
Przedmioty magiczne:
komplet roboczy(wzm.)+90hp
Kastet +15 dmg
Kurtka + 10 siły

Dobra jakoś będzie. Wylazł. Taka mokra kupa futra. Teraz może wilgotna. Byle jeszcze nie zaczął się elektryzować. Pociągnął nosem podchodząc do herbaty.
-bez komentarza- Rzucił do rudej, wiedząc jak wygląda i no.... Jak mógł zapomnieć.. za dużo na głowie było, ze nawet nie wyczuł fazy.. No świetnie, po prostu cudowanie... Jeszcze by mu brakowało aby się przeziębił teraz... Ach...
-Niedługo jakoś wyschnę- Dodał siadając an ziemi.
"Bring me home in a blinding dream
Through the secrets that I have seen
Wash the sorrow from off my skin
And show me how to be whole again
'Cause I’m only a crack In this castle of glass
Hardly anything there
For you to see.."


Awatar użytkownika
Nari Orecev
Punkty Przygody: 10,49 
Posty: 2623
Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:01 am
Medale: 2
Poziom Zdrowia:
180/180
Poziom Mocy:
180/180
Karta Postaci:
Statystyki:

41 + 10 (51)

30

36

36

21

40
Stan portfela: 4553

Sama również nie spodziewała się takiego obrotu sprawy a kiedy zobaczyła przemienionego przyjaciela zaczęła się śmiać. Taka kupka mokrych kłaczków przyszła - Pięknie wyglądasz - nie mogła się powstrzymać od komentarza ale też był plus. Na pewno nie zmarznie tej nocy.
Patrzyła się na niego popijając z szerokim uśmiechem herbatę - A może Cię podsuszyć? - zaproponowała - Albo wyczesać? - zasłoniła usta ręką powstrzymując się od parsknięcia.
Awatar użytkownika
Helion Kanavar
Punkty Przygody: 1,23 
Posty: 1839
Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:06 am
Medale: 4
Poziom Zdrowia:
250 +90 (340)
Poziom Mocy:
75/75
Karta Postaci:
Statystyki:

16

50 + 10 (60)

15

50

20

34 +10 (44)
Stan portfela: 2070
Przedmioty magiczne:
komplet roboczy(wzm.)+90hp
Kastet +15 dmg
Kurtka + 10 siły

-haha!- Pokręcił łbem z "rozbawienia"-Tam sa ręczniki- Rzucił wskazując łapa szafę z nimi. Te co miał byłby już przemoknięte. Plus, ze nie był mokry a wilgotny. Tak obawiał się, ze po tym... suszeniu będzie dosłownie jedną wielką kulką... No ale tak to jest jak ma się głowę gdzie indziej i zapomina o ważnych sprawach.
-Zapomniałem- Pociągnął lekko nosem i napił się herbaty.
"Bring me home in a blinding dream
Through the secrets that I have seen
Wash the sorrow from off my skin
And show me how to be whole again
'Cause I’m only a crack In this castle of glass
Hardly anything there
For you to see.."


Awatar użytkownika
Nari Orecev
Punkty Przygody: 10,49 
Posty: 2623
Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:01 am
Medale: 2
Poziom Zdrowia:
180/180
Poziom Mocy:
180/180
Karta Postaci:
Statystyki:

41 + 10 (51)

30

36

36

21

40
Stan portfela: 4553

Wstała z kanapy udając się do wskazanej szafki, wyciągnęła z niej dwa ręczniki. Tyle powinno wystarczyć jak jest tylko wilgotny to nie pójdzie ich aż tyle. Przerzuciła jedne ręcznik przez ramie a drugi rozłożyła, zaszła Heliona od tyłu zaczynając wycierać mu plecy.
- Szczerze w to nie wątpię - powiedziała rozbawiona osuszając przyjaciela. Wygląda na to, że mógł iść pierwszy, może wtedy by zdążył się umyć - A w łazience nie trzeba powycierać? - bo jednak za nim się "dokładnie" wytarł to jednak z sierści zleciało trochę wody.
Awatar użytkownika
Helion Kanavar
Punkty Przygody: 1,23 
Posty: 1839
Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:06 am
Medale: 4
Poziom Zdrowia:
250 +90 (340)
Poziom Mocy:
75/75
Karta Postaci:
Statystyki:

16

50 + 10 (60)

15

50

20

34 +10 (44)
Stan portfela: 2070
Przedmioty magiczne:
komplet roboczy(wzm.)+90hp
Kastet +15 dmg
Kurtka + 10 siły

-a może- Coś tam robił ale skupił się bardziej aby samemu się jakoś ogarnąć. Takie jej wycieranie było fajne. Podobało mu się i aż lekko bez świadomości, sobie ogonem okazywał zadowolenie.
-Nie lubię zimy będąc mokrym- Wystawił jęzor przed siebie. No tak to nic fajnego. Tyle, ze w zimę stara się aż tak nie przemoknąć.
-Dobrze, że ty nie masz z tym takiego kłopotu- Skwitował, chociaz ona to nów? To i tak tylko raz w miesiącu. Eh, cwane.
"Bring me home in a blinding dream
Through the secrets that I have seen
Wash the sorrow from off my skin
And show me how to be whole again
'Cause I’m only a crack In this castle of glass
Hardly anything there
For you to see.."


ODPOWIEDZ

Wróć do „Domostwa”