Pole Walk

[Tkacz Losu]

Centrum Areny, nieco piaszczyste, ale z twardym podłożem, otoczone wysokim kamiennym murem, który jest niezwykle wytrzymały. Nad nim znajdują się trybuny.
Arena wydaje się typowym miejscem do mordobicia. Może być jednak bez problemu przekształcona w różnego rodzaju tory czy to wyścigowe czy z przeszkodami. Takie "atrakcje" służą do utrudniania walk czy innych rozrywek.

Na arenie również trenują Strażnicy pod okiem byłych łowców.

[Mephisto Kudo]

No to dziadek mnie zaskoczył myślałem, że i tym razem zablokuje cios a tu proszę, przyjął go na klatę. No ale żebym nie miał za różowo dostałem z nawiązką co nie do końca mi się udało uniknąć. Siwek dosięgnął mnie i co? No trochę zabolałooo, noo nic będę musiał jeszcze poćwiczyć choć wyprowadził drugi cios w mało przyjemne miejsce to noo. Jakoś udało mi się ustać na nogach, dobrze że nie uderzył mocniej bo by mnie pewnie zamroczyło. Zrobiłem ze dwa kroki do przodu zamachnąłem się pięścią na twarz staruszka ale w ostatniej chwili wymierzyłem mu kopa w żebra /21s/ robiąc piękny i zgrabny piruecik powtarzając kopnięcie z drugiej nogi od tyłu chcąc poprawić pierwsze uderzenie /22s/. Pewnie tego pożałuje ale no mówi się trudno, na treningach nie da się obejść bez siniaka.

[Sylvan Vulkodlak]

Nie tracił czujności. Trening treningiem ale nie można tracić wyczucia. Nie spodziewał się zmiany ataku. Sam nie często wyprowadza kopniaki. Chciał zablokować pierwszy atak \19w\ ale mimo to nie dałem rady jakoś bardzo skutecznie się obronić. Grunt, ze nie wykonał swojego planu. Nie zdążył wykonać innej czynności. Zaskoczył go robić ten sam atak ale druga nogą. Tutaj również postanowił zablokować /25w/ i wyszło całkiem spoko. Chłopak nieźle się rusza, będą z niego jeszcze ludzie.

[Mephisto Kudo]

A to staruszek, skubany też ma dobry refleks. Zablokował oba moje ataki co było dla mnie zaskoczeniem nie tylko pod względem szybkości Siwka ale też tego, że gdy to zrobił to jego mięśnie nie zafalowały jak sflaczałe dętki. No, no chyba z wiekiem się nie traci na masie. No ale dobra muszę się ogarnąć bo no zaraz mogę faktycznie dostać porządny łomot od barmana a tego bym nie chciał.
Jeśli mam już serię kopniaków za sobą to może by tak? Czemu nie, wymierzyłem cios ręką w to samo miejsce co kopniaki /21s/ szeroko się uśmiechając do Staruszka i tu fiu fiu postanowiłem go podciąć /16s/. Zobaczymy czy mi to wyjdzie a jak nie to będę uciekał.

[Sylvan Vulkodlak]

nie miałem zamiaru poddać się. Nie tak prosto i nie tak szybko. Chłopak na prawdę robił dobra robotę tymi nogami. Siwek postanowił praktycznie instynktownie zablokować znowu jego atak \10w\. Nie wyszło w pełni tak jak tego by chciał. Kopniak dosięgnął siwka. Ten zachwiał się lekko. Zaraz potem będąc podciętym podparł się i teraz on wyprowadził atak z kopniaka w tył kolana zielonka \23s\. Nie chciał mu go połamać temu tak zareagował.

[Mephisto Kudo]

Oddychałem miarowo, no nie mogłem złapać zadyszki oj nie nie, przewentylowanie się też nie wchodziło w grę. Po za tym gdyby matka się dowiedział o takiej wtopie podczas treningu to aż mnie ciarki przeszły.
Nie to, że nie doceniam starych ludzi ale ten o tutaj to ładny agent, co prawda nie do końca udało mu się mnie powstrzymać ale no, noo. Zaraz skarciłem się w myślach, mama też jakoś jest w tym wieku a... No dobra Siwek jak na gościa z baru jest niesamowity. Po nieudanym bloku dziadunia wykorzystałem sytuację uderzając go pięścią w drugi bok pod żebrami /22s/ znaczy się starałam się tam uderzyć. I sam chciałem uciec od kopnięcia Barmana ale skubany był szybszy /19z/, syknąłem czując jak ugina mi się kolano do przodu. No nie wróżyło to dobrze to chciałem to wykorzystać robiąc przewrót w bok. Może ucieknę.

[Sylvan Vulkodlak]

Może w swoim wieku ale od razu zablokował atak wymierzony przez młodzika\26w\. Od razu chcąc zaatakować i widząc jak ten poleciał uderzyć noga z góry wbijać go w glebę na amen /6s/. Będzie to jednak barman kosztowało samemu zejść do parteru. Taka pozycja zawsze jest niekorzystna w starciach.

[Mephisto Kudo]

Wow i ten cios też zablokował. Nie ma co będę bić mu brawo po treningu.
Zrobiłem wielkie oczy widząc w jaki sposób chciał mnie zaatakować staruszek, oj niedobrze, niedobrze. Szybko zebrałem dupę w troki nie chcąc oberwać /18z/, podniosłem się z ziemi stojąc na przeciwko Siwka. No chciałem go kontratakować uderzając pięścią w najbardziej wysunięte udo /19s/ a później poprawić jeszcze jednym ciosem /17s/.
Zabawa zaczyna się rozkręcać co mi się podoba, fajnie tak się poruszać energicznie po robocie.

[Sylvan Vulkodlak]

No musiał myśleć szybko. Instynktownie ale panując nad sobą. Wiedział, ze w pewnym momencie może być nieciekawie, wiec zaraz zakończy to przedstawienie. Nie zdążył zareagować na atak po uniku ale zaraz potem znowu zablokował kolejny wymierzony cios \25w\. By odbić się i teraz skierować atak w jego brzuch \25s\.
Sylvan:

176

Mephisto:

227

[Mephisto Kudo]

O nie, nie, nie jadłem dobry obiadek. Nie zamierzam go oddać ani się nim dzielić, dlatego widząc nadchodzącą niszczycielką pięść obiadków postanowiłem zablokować cios /21w/. No cofnęło mnie ale za to brzuszek ma się świetnie i jedzonko w nim też. Tak! Obiad obroniony! No trochę mnie poniosło i użyłem głowy do ataku /14s/, łeb jak sklep idealny do akcji z baniaka w drugi. Oczywiście pamiętałem jak dokładnie nim wymierzyć aby sobie nie zrobić przy tym krzywdy.

[Sylvan Vulkodlak]

Dał radę ale jednak został trochę dosięgnięty. Siwek szybko atak zablokował druga ręką osłaniając sobie siebie aby nie dostać jego łepetyną. Nie było to by miłe \21w\ Ryzykowny manewr ale udało się. Od razu pięść Siwa powędrowała w stronę twarzy młodego \21s\.

Sylvan:

176

Mephisto:

223