Ruiny

Różne lokalizacje poza miastem
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Tkacz Losu
Punkty Przygody: 0,00 
Posty: 459
Rejestracja: pt sie 14, 2020 9:47 pm

Niegdyś byłby częścią miasta, murów go okalających. Teraz to tylko zgliszcza przypominające niegdyś wspaniałe budowle.
Awatar użytkownika
Primeval
Punkty Przygody: 1,69 
Posty: 306
Rejestracja: pn lut 22, 2021 12:58 am
Poziom Zdrowia:
253/315
Poziom Mocy:
55/75
Karta Postaci:
Statystyki:

20

70

15

45

20

20
Stan portfela: 6490

No tego to się dopiero nikt nie spodziewał, nie dość, że wyglądał jak on, mówił jak on, to był popsuty do szpiku kości. Nie miał zamiaru nawet wdawać się w dyskusję. Od razu rzucił się na niego, udowadniając, że nigdy nie pokona oryginału! Jego kopia mogła być szybka, ale on był szybszy. Rzucił się na niego błyskawicznie skracając dystans /Szarża i Chwyt Śmierci 147/, chcąc wgryźć się prosto w jego krtań, a zaraz po tym jeszcze raz /Chwyt Śmierci 142/, chcąc ją wyrwać, bez cienia litości. Brutalnie i szybko. Taki był jego styl, a ci którzy nie nadążają nie powinni wchodzić mu w drogę.

/Zawał na miejscu... >(


/Efekt Silnie Leczący Dotyk Aktywny: przez 2 następne tury | +20 HP
-45 mocy oraz + 20 HP dla Primevala

/Spis Ran:
* Oparzenia ciała II stopnia /90 <=> (125 -35)/
* Średnia rana obuchowa na poziomie brzucha /10 <=> (30 -20)/
* Średnia rana obuchowa na poziomie ramion na plecach /10 <=> (30 -20)/
Awatar użytkownika
Los
Punkty Przygody: 2,32 
Posty: 916
Rejestracja: wt paź 06, 2020 12:09 pm

To był bardzo... szybki pojedynek. Twój rywal, twoja kopia, jak widać niedoskonała kopia, właśnie leży na ziemi obezwładniona. To cud, że żyje, po tym jak go potraktowałeś. Jednakże, o ile jego ramiona przestały się mienić, a jego aura znikła, to jego serce w dalszym ciągu mieniło się przebijającym światłem skórę. Nawet krew smakowała jak wilkołaka, a dokładniej jak twoja. Co teraz zrobisz?

/Ostrzegałam, że na twoją odpowiedzialność :coz:
Przynajmniej całej mocy użyłeś... No i dreszczyk emocji był :angel:

Mroczna Ewolucja: Primeval

20
70

20
20
16/305
-289 HP

Primeval:
200/305
0
- 45 mocy i +20 HP
Awatar użytkownika
Primeval
Punkty Przygody: 1,69 
Posty: 306
Rejestracja: pn lut 22, 2021 12:58 am
Poziom Zdrowia:
253/315
Poziom Mocy:
55/75
Karta Postaci:
Statystyki:

20

70

15

45

20

20
Stan portfela: 6490

Spojrzał z pogardą na to coś... Co jeszcze chwile temu chciało jego ciała. Nie miał zamiaru go nawet oszczędzać, dlatego wbij swoje pazury w jego klatkę piersiową i wyrwał to świecące się serce, które o dziwo było kryształem. Przyjrzał się mu, po czym go zgniótł. Zamieniając w krystaliczny pył, który rozsypał. Po czym odsunął się od ciała i ruszył przed siebie w celu opuszczenia tych ruin. Zbyt dużo i tak już tutaj czasu stracił...

/ :die:
A tak serio, to fajny dreszczyk emocji. Przyjemne walki, nie do przewidzenia.
/ZT


/Efekt Regeneracja: +15 HP | -5 Percepcji na czas trwania
/Efekt Silnie Leczący Dotyk Aktywny: przez 1 następną turę | +20 HP
+ 35 HP dla Primevala

/Spis Ran:
* Oparzenia ciała II stopnia /75 <=> (125 -50)/
* Średnia rana obuchowa na poziomie brzucha /0 <=> (30 -30)/
* Średnia rana obuchowa na poziomie ramion na plecach /0 <=> (30 -30)/
Awatar użytkownika
Los
Punkty Przygody: 2,32 
Posty: 916
Rejestracja: wt paź 06, 2020 12:09 pm

Niby kryształowy pył, a gdy go chciałeś rozsypać zniknął... Albo wchłonął się w ciebie. Kto wie jak na ciebie wpłynie mroczna ewolucja.

/Zdrowie oraz Moc zregeneruje ci się w twoim następnym poście. Zasłużyłeś na odpoczynek i mały podarek za bezinteresowną pomoc <3

/Koniec Sesji
Awatar użytkownika
Takaro
**
**
Punkty Przygody: 1,91 
Posty: 1859
Rejestracja: wt paź 31, 2023 9:20 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
400/400
Poziom Mocy:
50
Karta Postaci:
Statystyki:

10 / 70

53 / 100 + 10 (63)

10 / 70

80 / 80

25 / 70

30 / 70 + 10 (40)
Stan portfela: 166

Pewnie jakby nie szał to zachwyciłby sie również księżycowym mostem, bo nie pamiętał aby przechodził przez niego. Pewnie za młodu tak ale to odległe czasy. Nie opadł z sił do razu. Konic końców jednak szał odpłynął a on wrócił do swej postaci i głębną zasypiając.
Obrazek

Awatar użytkownika
Los
Punkty Przygody: 2,32 
Posty: 916
Rejestracja: wt paź 06, 2020 12:09 pm


Mężczyzna poczekał aż Blondyn się uspokoi, nie miał ochoty na rozpierdol w domu. Właśnie tam ich teleportował, trzymając wciąż kobietę na rękach przyglądał się jak Takaro pogrąża się we śnie. A później na spokojnie zabrał się za przywracanie funkcji życiowych wiewiórki. Zaniósł ją do sterylnego pokoju. Przygotował się do całego zabiegu, podłączając pod aparaturę, zrobił wkłucia podpiął kroplówki z jednej a z drugiej zaczął przetaczać krew. Dziewczyny wyglądała trupioblado, na pewno było to skutkiem dużego ubytku płynów życiowych. Teraz pozostało tylko czekanie.
Cofnął się po chłopaka, najchętniej zostawiłby go tam ale no... Ktoś tu by mógł mieć pretensje do niego oto. Mało delikatnie przeniósł chłopaka na najbliższy fotel i tam rzucił byle jak. Postawił na stoliczku obok szklankę z chusteczkami, mógł nieco przesadzić z środkami usypiającymi a tego konwencję mogą być jak katar albo suchość w ustach.

Upłynęło kilka godzin, chłopak mógł się powoli przebudzać.
Awatar użytkownika
Takaro
**
**
Punkty Przygody: 1,91 
Posty: 1859
Rejestracja: wt paź 31, 2023 9:20 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
400/400
Poziom Mocy:
50
Karta Postaci:
Statystyki:

10 / 70

53 / 100 + 10 (63)

10 / 70

80 / 80

25 / 70

30 / 70 + 10 (40)
Stan portfela: 166

Spał i w końcu kiedy zaczynał sie budzić, odczuwał zaniepokojenie i jakoś tak dziwnie ogólnie. Zamrugał i rozejrzał się, bo nie poznawał miejsca w jakim się znajdował.
-Gdzie, kurwa jestem- Mruknął przejeżdżając sobie dłonią po karku. Czuł woń krwi. Spojrzał dookoła i no, a potem na ręce i przetarł tez usta. Miał krew na sobie. od razu mu ciśnienie podskoczyło.
-Co się kurwa stało- Skierował się do białego.
Obrazek

Awatar użytkownika
Los
Punkty Przygody: 2,32 
Posty: 916
Rejestracja: wt paź 06, 2020 12:09 pm


Pomieszczenie było dość obszerne z całkowitą minimalizacją rzeczy się w nim znajdujących. Jedną całą ścianę pokrywały regały wypełnione przeróżnymi książkami, pergaminami, zwojami. Koło Blondyna znajdował się drugi fotel a pomiędzy nimi stoliczek na kawę, po przeciwnej stronie stało biurko a obok niego kozetka jak u lekarza. Nieopodal stała komoda z różnymi dziwnymi rzeczami oraz ekspresem do kawy. Zaś zaraz za Blondynem stała gablota wypełniona słojami ze specjalistycznym płynem konserwującym w którym pływały narządy oraz metalowe kończyny poukładane jedna obok drugiej. Na środku podłogi był wielki puchaty dywan a żyrandol oświetlał całe pomieszczenie.
Lucas siedział czytając jakąś książkę medyczną - O księżniczka się obudziła - zamknął tomiszcze - W moim domu - rzucił krótko podnosząc się i odkładając lekturę na miejsce.
- Jakby to ująć, trochę Cię poniosło przez co ratowanie Słoneczka mogło zakończyć się fiaskiem. Na Twoje szczęście nie było tam wojowników - uśmiechnął się szeroko przeciągając - Napij się - polecił ruszając do ogromnych drzwi po prawej.
Awatar użytkownika
Takaro
**
**
Punkty Przygody: 1,91 
Posty: 1859
Rejestracja: wt paź 31, 2023 9:20 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
400/400
Poziom Mocy:
50
Karta Postaci:
Statystyki:

10 / 70

53 / 100 + 10 (63)

10 / 70

80 / 80

25 / 70

30 / 70 + 10 (40)
Stan portfela: 166

Dziwnie tutaj było ale mniejsza o to.
-Jak to?- Nie rozumiał tego. Nigdy nic podobnego mu sie nie przydarzyło. Nie wiedział co o tym ma myśleć. Trochę się obawiał a jednocześnie czuł satysfakcje.
-Gdzie ona jest i co z nią- Rzucił się za chłopakiem. Napije sie potem, w domu. Tutaj nie ufał temu typowi. Potem będzie rozmyślał o tym co zrobił. No i konsekwencjach tego ale teraz co innego sie liczyło.
Obrazek

Awatar użytkownika
Los
Punkty Przygody: 2,32 
Posty: 916
Rejestracja: wt paź 06, 2020 12:09 pm


Zatrzymał się przy drzwiach - Nim do niej pójdziesz to się umyj brudasie - zawołał go palcem wskazując na odpowiednie wejście - Na końcu korytarza po lewej jest łazienka i tam znajdziesz czyste ciuchy. Jak się doprowadzisz do ładu - cofnął się pokazując dzwonek na ścianie - Wciśniesz ten guzik i przyjdę po Ciebie - tyle z rozmowy. Biały wiedział, że chłopak może iść za nim więc rozmył się w powietrzu zostawiając za sobą delikatny obłoczek.
Jak mężczyzna stał tak go nie było. Takaro mógł poczuć kolejne zdezorientowanie a korytarz ciągnął się dość spory kawałek. Po obu jego stronach były symetrycznie porozmieszczane drzwi. Gdyby chłopak próbował jakiekolwiek otworzyć prócz tych od łazienki czuł opór pod wpływem ich zamknięcia.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tereny poza Cross City”