regulamin i zapis | FAQ | kompendium | poszukiwania | nieobecności |
== Ogłoszenia ==
== Media == | == Fabuła == Atak bombowy! Zima, 45 lat po Kataklizmie | ==Faza Księżyca== Pełnia: od 3 do 5 czerwca ==Pogoda== W dzień |
wyprawa
- Nari Orecev
- Punkty Przygody: 1,11
- Posty: 612
- Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:01 am
- Medale: 1
- Poziom Zdrowia: 175/180
- Poziom Mocy: 100/100
- Karta Postaci:
- Statystyki:
36
30
21
36
21
40 - Stan portfela: 1330
Po wstępnym rozeznaniu odwróciła się do osób, które im pomogły - Dziękuję za pomoc i ze mną jest wszystko w porządku - byłoby niegrzecznie gdyby wszyscy zachowywali się jak pewien osobnik. Nie sztuka włączyć się do walki tylko po to aby móc pokazać swoje mięśnie, którymi ewidentnie nie miał się czym chwalić. A jak chciał dalej tak udowadniać swoją głupotę droga wolna, tylko oby następnym razem nie wciągał w to innych.
Dziewczyna ruszyła w głąb obozu rozglądając się po ludziach tam się znajdujących, zatrzymała się widząc ludzi wychodzących z lasu.
- Morten Karsten
- Punkty Przygody: 3,63
- Posty: 376
- Rejestracja: sob lis 19, 2022 11:04 pm
- Poziom Zdrowia: 145/145
- Poziom Mocy: 100
- Karta Postaci:
- Statystyki:
25
23
20
26
25
40 - Stan portfela: 1337
- Bywało lepiej ale żyje, to najważniejsze - stwierdził otrzepując swoje zniszczone ubranie. Zaraz jednak to przerwał bo odezwał się do nich mężczyzna, który ich powitał. Co prawda zadał takie samo pytanie jak przed chwilą dziewczyna ale no, niegrzecznym było go zignorować.
- Tak, jeszcze tak - co będzie potem nie miał pojęcia ale to niekoniecznie było coś nad czym chcieliby teraz myśleć. Dlatego gdy dostrzegł, że Nari ruszyła w głąb obozu postanowił zrobić to samo i po chwili do niej dołączył.
- Ci zdecydowanie wydają się milsi, co nie? - zagaił po cichu kiedy grupa mężczyzn wyłoniła się lasu.
- Khalid Grayter
- Punkty Przygody: 1,20
- Posty: 163
- Rejestracja: sob sty 15, 2022 3:54 pm
- Poziom Zdrowia: 85/85
- Poziom Mocy: 190/190
- Karta Postaci:
- Statystyki:
10
15
38
17
15
20 - Stan portfela: 590
-Ta...- Mruknął do mężczyzny i widząc osoby, które nie należały do grupy, skierował się w ich stronę. Nie był pewny czy wszystko się udało tak jak powinno. Też nie był pewny ile tych osób powinno w ogóle tutaj być. Przybył niedawno. Podszedł do rudowłosej uwalniając się z uchwytu brata.
-Sprawdź może co z innymi z grupy- Nie bardzo chciał by ten mu tutaj robił scenki.
-Witajcie- Rzucił i i skłonił się a będąc wolnym od uścisku brata, lekko się pochylił łapiąc na nogi aby lepiej zrównać oddech.
-Wszystko.. dobrze?- zagaił kierując na nich spojrzenie.

- Nari Orecev
- Punkty Przygody: 1,11
- Posty: 612
- Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:01 am
- Medale: 1
- Poziom Zdrowia: 175/180
- Poziom Mocy: 100/100
- Karta Postaci:
- Statystyki:
36
30
21
36
21
40 - Stan portfela: 1330
Szła tak w zadumie rozglądając się po całym obozowisku, odwróciła się do łotrzyka - W osadzie też nie było źle jak się ich lepiej poznało - uśmiechnęła się. Szkoda, że nie chciał poznać mieszkańców. Nie byli źli, trzymali tylko dystans do nieznajomych. Chciałaby po wszystkim odwiedzić jeszcze wioskę i pożegnać się z nimi. Musiała jednak przyznać, że Ci tutaj wyglądali na bardziej wyluzowanych niż tam - Jednak nie mogę zaprzeczyć, że Ci wyglądają sympatyczniej - powiedziała wesoło do przyjaciela.
Zamierzała ruszyć dalej aby dokładniej przyjrzeć się tu zebranym kiedy podszedł do nich mężczyzna - Cześć - powiedziała pełna entuzjazmu i także dygnęła widząc jego - Wszystko dobrze? - zapytała widząc jak się zgiął. Zaśmiała się cicho słysząc z jego strony to samo pytanie - Ze mną tak ale przyjaciela trochę przeczochrało - pokazała na Mortena a dokładniej jego potargane ubranie - Nari - przedstawiła się ale pewnie nie musi bo zna jej imię jak pozostałych uczestników wyprawy.
- Erin Wyrm
- Pani Smoków
- Punkty Przygody: 2,79
- Posty: 735
- Rejestracja: czw sie 13, 2020 11:20 pm
- Medale: 2
- Poziom Zdrowia: 150 pkt.
- Poziom Mocy: 195pkt.
- Karta Postaci:
- Statystyki:
19
14
39
25
33
36 - Stan portfela: 3 999 840
Przeszła przez stworzony portal i po drugiej stronie zlustrowała wszystkich swoich towarzyszy. Chciała ocenić ich stan i to czy ktoś nie potrzebuje pomocy. Jej uwagę odwrócił jednak znajomy głos. Skierowała w jego kierunku wzrok i uniósła brew z zadziornym uśmieszkiem. Ciekawe co jeszcze ją tu zaskoczy.
- Witaj. - Dodałaby "miło cie widzieć", ale postanowiła zostawić takie teksty na moment, w którym zorientuje się czy Khalid zamierza zdradzić, że również jest z Cross i dowie się, co on tu właściwe robi.

- Los
- Punkty Przygody: 0,67
- Posty: 639
- Rejestracja: wt paź 06, 2020 12:09 pm
-Może najpierw się uspokój- Wiedział co działo się jeszcze przed chwilą w miasteczku. Emocje mogły buzować, mógł się tez mylić w swych przypuszczeniach.
-Tamten w okularach będzie się wami zajmował- Tym samym chciał dać do zrozumienia, że tutaj każdy ma jakieś zadanie i nie siedzą w obozie na dupie i popijają sobie kawunie, chowając się przed Aramem.
Ciągle ktoś się gdzieś krzątał, coś przenosił.
- Morten Karsten
- Punkty Przygody: 3,63
- Posty: 376
- Rejestracja: sob lis 19, 2022 11:04 pm
- Poziom Zdrowia: 145/145
- Poziom Mocy: 100
- Karta Postaci:
- Statystyki:
25
23
20
26
25
40 - Stan portfela: 1337
- Nie było? No nie wiem - odparł dziewczynie delikatnie chichocząc pod nosem. Miał oczywiście na myśli ten cały atak z przed chwili ale czy przyjaciółka się tego domyśli nie wiedział. Dlatego też na razie nie rozwijał tego tematu i odpowiedział na kolejne słowa towarzyszki.
- Noo, i ogólnie są jacyś tacy bardziej żywi - stwierdził lustrując wzrokiem otaczające ich osoby. Kiedy jednak tak lustrował nagle dostrzegł jednego mężczyznę, który do nich zmierzał więc to na nim teraz spoczął jego wzrok. - Witaj - przywitał się i już miał odpowiedzieć na kolejne pytanie kiedy to czerwono włosa go ubiegła. Ach te dziewczyny...
- Oj tam, oj tam - uśmiechnął się nie bardzo wiedząc co powiedzieć. Może i wyglądał teraz jak siedem nieszczęść ale to przecież tylko ubranie.
- Khalid Grayter
- Punkty Przygody: 1,20
- Posty: 163
- Rejestracja: sob sty 15, 2022 3:54 pm
- Poziom Zdrowia: 85/85
- Poziom Mocy: 190/190
- Karta Postaci:
- Statystyki:
10
15
38
17
15
20 - Stan portfela: 590
-Khalid Grayter-Przedstawił się Nari.
Skierował spojrzenie na Erin.
-Witam panią Wyrm- Nie ukrywał, ze jest z Cross. Może pozwoli to im poczuć się trochę swobodniej w gąszczu obcych i nie ufnych osób.
-Jesteście głodni?- zapytał się wszystkich.

- Nari Orecev
- Punkty Przygody: 1,11
- Posty: 612
- Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:01 am
- Medale: 1
- Poziom Zdrowia: 175/180
- Poziom Mocy: 100/100
- Karta Postaci:
- Statystyki:
36
30
21
36
21
40 - Stan portfela: 1330
Pokręciła głową - A jacy mają być? - choć nie mogła powiedzieć, że faktycznie pałali większą życiową energią. A to było miłym zaskoczeniem.
Nie mogła powstrzymać uśmiechu - Oj już nie bądź taki - klepnęła Mortena w ramię, jak na razie dobrze udawało jej się ukryć swoje emocje. Bardzo mocno martwiła się o pozostałą dwójkę, która została po drugiej stronie portalu.
- Miło poznać - od razu odpowiedziała do przybysza a słysząc jak się przywitał z Erin z ledwością się powstrzymała przed odwróceniem w jej stronę - O jak miło, czyli się znacie - stwierdziła niż zapytała. Ciekawe co jeszcze ich tu spotka?
Bez zastanowienie się odpowiedziała - Chętnie coś zjem a Ty? - zwróciła się do przyjaciela - Pójdziecie z nami? - zapytała się pozostałej dwójki.
- Morten Karsten
- Punkty Przygody: 3,63
- Posty: 376
- Rejestracja: sob lis 19, 2022 11:04 pm
- Poziom Zdrowia: 145/145
- Poziom Mocy: 100
- Karta Postaci:
- Statystyki:
25
23
20
26
25
40 - Stan portfela: 1337
- No dobra, masz mnie - ...znowu wyszedłem na lenia uśmiechnął się pod nosem nie dając oczywiście Nari żadnych poszlak odnośnie swoich myśli. Niemniej nie było trudnym odkryć do czego nawiązywał.
- Yyy, no... kurde, no przecież wiesz o co mi chodziło - odparł trochę zmęczony tym, że dziewczyna znowu się z nim droczy. Aczkolwiek w tonie jego głosu żadnej złości nie było więc towarzyszka o to mogła być spokojna. Chociaż chyba tak czy siak była bo zaraz klepnęła go w ramię i w swoim stylu się zaśmiała.
- AŁA - wymamrotał niczym dziecko, które chce zwrócić na siebie uwagę. Zaraz jednak się uśmiechnął ukazując, że to wcale nie tak, że jest zły czy coś go bolało a wręcz odwrotnie. Odwrotnie natomiast nie zareagował na to, że mężczyzna, który do nich przybył znał Panią Erin więc podobnie jak Nari nieco się zdziwił. Aczkolwiek poza zaskoczoną miną na razie nic więcej do niego nie powiedział.
- Z tobą, zawsze - przyznał choć nawet bez jej pytania miał zamiar to zrobić. Burczało mu w brzuchu.