regulamin i zapis | FAQ | kompendium | poszukiwania | nieobecności |
== Ogłoszenia ==
== Media == | == Fabuła == Wiosny czar... Atak bombowy! Zima, 45 lat po Kataklizmie | ==Faza Księżyca== |
Cele i klatki
- Los
- Punkty Przygody: 0,98
- Posty: 747
- Rejestracja: wt paź 06, 2020 12:09 pm
-Wiesz jak wyciera się twarz ręcznikiem lub czymś innym?- Zapytał i wtedy zadecyduje jak to jej wytłumaczyć. Nie będzie tego pokazywać.
- Rogata
- Punkty Przygody: 0,50
- Posty: 58
- Rejestracja: pn kwie 29, 2024 11:29 pm
- Poziom Zdrowia: 250 + 90 (340)
- Poziom Mocy: 100/100
- Karta Postaci:
- Statystyki:
30
30 + 10 (40)
20
50
20
20 +10 (30) - Stan portfela: 20
-Wyciera? Twarz?-
Powiedziała nie wiedząc o co chodzi mężczyźnie. Chwile zastanawiała się i w końcu powiedziała
-Czy Rogata dobrze myśleć że twarz to pysk? Bo jak coś Rogatą na pysk złościć to ona pociera go w ziemię-
Powiedziała z rozbrajającą szczerością
-A jak gdzieś indziej złościć to Rogata się drapać albo jeździć tyłkiem po ziemi-
Po czym usiadła na ziemi, lekko podniosła tylne nogi i za pomocą rąk zaczęła przesuwać się do przodu
- Los
- Punkty Przygody: 0,98
- Posty: 747
- Rejestracja: wt paź 06, 2020 12:09 pm
-Czy twój pierwszy pan wykorzystywał cię do czegoś inne niż tylko obiekt wystawowy?- No nie był zadowolony czytał akta ale może ona sam coś mu więcej powie. Do tej pory jest najmniej przydatnym okazem ze wszystkich. Pomyśli czy warto jednak się patyczkować z tym osobnikiem.
- Rogata
- Punkty Przygody: 0,50
- Posty: 58
- Rejestracja: pn kwie 29, 2024 11:29 pm
- Poziom Zdrowia: 250 + 90 (340)
- Poziom Mocy: 100/100
- Karta Postaci:
- Statystyki:
30
30 + 10 (40)
20
50
20
20 +10 (30) - Stan portfela: 20
-Pierwszy Pan trzymał Rogatą na wystawie, a czasem wpuszczał żywe stworzonko by Rogata je zabiła. Rogata wie jak czyścić i ostrzyć broń.-
Teraz musiała zadecydować czy powiedzieć o Pani Pokojówce. Ostatecznie padło na tak
-Pani Pokojówka nauczyła Rogatą jak używać patyk z włosami żeby zęby być czyste, a czasem bawiła się z Rogatą w czyste to co dzieliło miejsce Rogatej od oddzielających i rzucała Rogatej materiał do tego. A jak Pana raz długo nie było to nawet dała Rogatej żeberka i pozwoliła długim kijem z słomą zgarniać rzeczy w pył z ziemi na kupki. No i raz inny jak pan nie być to Rogata podawać, a potem mieszać rzeczy w takie miejsce z ogień, w czymś co się zamyka. Rogata potem muc oblizać trzepacośtam i to być dobre mimo że nie mięso.-
Zastanawiała się czy jest coś jeszcze co powinna powiedzieć ale postać w koncie oka wycofała się w mrok i teraz jej złote drapieżne oczy ją śledziły
-No i Rogata wiedzieć jak nie niszcząc zdjąć to na futrze. -
Dla wilkołaczycy informacja że tak potrafi jest czymś mało oczywistym więc postanowiła się pochwalić.
- Los
- Punkty Przygody: 0,98
- Posty: 747
- Rejestracja: wt paź 06, 2020 12:09 pm
-Dostaniesz jakieś czyste ubranie i zobaczymy czy faktycznie potrafisz- Może nawet dwa komplety, coś do walki aby jakoś wyglądała i coś na wystawkę dla klientów.
-Tutaj chce abyś utrzymała czystość, dostaniesz miotłę byś sprzątała.- Skoro to niby umie... Bo w słowa to słowa. A czy będzie to robiła? Pokaże. Jak będzie syf to znak, ze nie będzie można ufać słowami tej bestyjki.
- Rogata
- Punkty Przygody: 0,50
- Posty: 58
- Rejestracja: pn kwie 29, 2024 11:29 pm
- Poziom Zdrowia: 250 + 90 (340)
- Poziom Mocy: 100/100
- Karta Postaci:
- Statystyki:
30
30 + 10 (40)
20
50
20
20 +10 (30) - Stan portfela: 20
Powiedziała szczerze wilkołaczyca i pomyślała o miotle, a jej ogon zaczął się poruszać. Sama też zaczęła poruszać się jakby trzymała już miotłę i przystawiała ją do ziemi, jej łapy dokraszały do siebie małymi kroczkami co powodowało przesuwanie sie niewidzialnego narzędzie po ziemi, a jej ogon sugerował że dobrze się bawi. Nagle stanęła w miejscu i zapytała
-Naprawdę będę mogła? Pierwszy pan by był bardzo zły na to-
- Los
- Punkty Przygody: 0,98
- Posty: 747
- Rejestracja: wt paź 06, 2020 12:09 pm
-Ja jestem twoim panem i nie obchodzi mnie co twój pierwszy pan ci pozwalał a co nie. Jak ja mówi, ze masz tańczyć tańczysz, jak mówię zabijają zabijasz, jak mówię walcz walczysz, rozumiesz. To co ja powiem jest tutaj ważne i do mnie zależy czy będziesz karana czy dostaniesz nagrodę- Nie miał zamiaru bawić sie z niewolnikiem.
-Jesteś przedmiotem jak ten kijek i mogę z tobą zrobić co chce. Jutro przyjdę i masz umieć się ubierać i rozbierać bez niszczenia- Po tych słowach wyszedł.
- Rogata
- Punkty Przygody: 0,50
- Posty: 58
- Rejestracja: pn kwie 29, 2024 11:29 pm
- Poziom Zdrowia: 250 + 90 (340)
- Poziom Mocy: 100/100
- Karta Postaci:
- Statystyki:
30
30 + 10 (40)
20
50
20
20 +10 (30) - Stan portfela: 20
Zaczeła od zdjęcia ubrania. Do tego musiała odnaleźć sznurowanie ubrania i chwycić nie okrągły koniec tego sznurka. Aż się wzdrygnęła, nie lubi dotykać futra do noszenia na futrze... I czy jak się sama rozbiera to nie przyznaje się do tego że to jej przeszkadza? Po rozszyfrowaniu chwyciła dół prostego jednoczęściowej krótkiej sukienki i pociągnęła do góry. Jeśli ktoś by stał w okolicy to mógłby obserwować zmagania wilkołaczycy starającej się jednocześnie utrzymać sukienkę w górze i przełożyć ręce na dół. Obie jednocześnie, a przynajmniej do chwili aż uświadomiła sobie że trzeba robić to jedną ręką na raz. I tu był problem. Jak wygrać którą? Zaczęła wyliczankę
-Entliczek mięsiczek
Nadgryziony stoliczek
A na tym stoliczku
Pogryziony koszyczek
W koszyczku żebreczek
W żeberkach boczyczek
W boczyczku karczeczek
W karczeczku kaczuszek
W kaczuszki kurczaczek
Kurczaczka hap-
Padło na lewą rękę i ta najpierw uwolniła się z ubrań. Potem była prawa ręka, a na koniec głowa i rogi. Na szczęście rozsznurowana sukienka miała dość miejsca. Teraz powstał inny problem. Trzeba się ubrać. Ale na to znajdzie sposób.
Poczeka aż przyniosą jedzenie i zapyta o to jak się to robi... Albo... Popatrzyła na zgromadzone przy wannie rzeczy i na sukienkę. Zaczeła budować coś naprawdę dziwnego. Stos rzeczy do którego mogła wejść, na samym szczycie była sukienka.
To na razie uznała za dobra opcje zapasową. Tak w razie jakby nie udało jej się zaczepić osób od jedzenia lub ci nie chcieli jej pomóc w nauce ubierania się.
- Los
- Punkty Przygody: 0,98
- Posty: 747
- Rejestracja: wt paź 06, 2020 12:09 pm
Za to rankiem pojawił się znowu ten sam mężczyzna. Przyniósł ze sobą jedzenie. Będzie musiał pomyśleć co konkretnego zrobić z ta kudłatą. Na arenie zapewne też ją sprawdzi. Najpierw zobaczy czy nauczyła się ogarniać ubranie.
- Rogata
- Punkty Przygody: 0,50
- Posty: 58
- Rejestracja: pn kwie 29, 2024 11:29 pm
- Poziom Zdrowia: 250 + 90 (340)
- Poziom Mocy: 100/100
- Karta Postaci:
- Statystyki:
30
30 + 10 (40)
20
50
20
20 +10 (30) - Stan portfela: 20
Kij strasznie utrudniał pozbycie się ubrań. I musiała szamotać szybko głową na lewo i prawo by pozbyć się rzeczy. To jeszcze bardziej rozerwało ubranie, jednakże rzeczy nie zeszły.
-Zostaw Rogatą!-
Białowłosa zaczęła rzucać się na lewo i prawo, teraz już nie starała się zachować ubioru w całości. Wpadła w panikę. Szarpała się i szarpała ubranie. Pazury zaczepiały o ubranie i rwały je aż w końcu udało jej się uwolnić.
-Ups. Rogata zniszczyła-
Poszukała miotły po czym zaczęła zamiatać resztki ubrania w róg nowej celi.
Do kolejnej próby podeszła już ostrożniej. Położyła rzeczy na ziemi i powoli zaczęła wsuwać do środka głowę i podnosić ubranie by nie zaczepiło się o rogi. Po dłuższym czasie udało jej się wysunąć głowę przez otwór i nawet nie rozerwać ubrania ale był problem. Ręce nie były w dziurach. I nie było jak ich tam wsadzić. Przynajmniej w jej przekonaniu, a przynajmniej na początku. Szukanie sposobu ostatecznie się udało lecz gdy dalej starała się je wcisnąć usłyszała dźwięk pękających szwów. To spowodowało powiedzenie kilku jej zdaniem niegrzecznych słow. Takich jak "kurka", "ty szmato" i najgorsze słowo adresowane w kierunku ubrań "ty wywłoko". No ale z naderwanymi szwami miała ubranie do testowania sposobu ubierania się aż do rana. Po wielu próbach zauważyła że wsadzanie najpierw głowy to błąd. A przynajmniej póki szwy w ubraniu nie są dość luźne by po wsadzeniu głowy dało sie wsadzić najpierw jedną rękę, a potem drugą. Lecz to nie był sposób na ubranie z nie rozdartymi szwami. Odkryła w końcu sposób.
Należało wsadzić ręce, chwycić otwór na głowę, rozciągnąć go żeby było miejsce na rogi. Tak też po wielokrotnej praktyce ubierania się i kolejnym szale który skutkował urwaniem rękawów postanowiła się przespać. Spała nago bo tak wygodniej, a rankiem gdy usłała kroki osoby która mówiła że teraz jest jej panem odczekała chwilkę i gdy już mógł ją ujrzeć zaczęła się ubierać.
Najpierw ręce przeszły przez rękawy, zaczepiając pazurem o nitkę i lekko prując rękaw no ale udało jej się wsadzić ręce dostatecznie daleko, by muc je zgiąć i sięgnąć dziury do wsadzania głowy, by utrzymać ją podczas wsadzania głowy z rogami. Udało jej się to i popatrzyła się na aktualnego pana
-Rogatej się udało-
Stwierdziła do mężczyzny, był tylko jeden problem, nitki ciągnące się za pazurem i ubranie na lewo. Wzrok różnookiej padł na jedzenie i jej brzuch dał znać że już jest głodna.