Stragany

To jedyna z dzielnic gdzie kupisz niemalże wszystko. Potrzebny Ci niewolnik? Znajdziesz go. Potrzebujesz ziółek? Nie ma problemu. Chcesz jakieś sprzęty, części do maszyn? Jeśli dobrze się rozejrzysz to masz w czym wybierać. Legalne czy nie, wszystko jest tutaj. Kwestią jest to, GDZIE i u kogo to znajdziesz.
Awatar użytkownika
Tkacz Losu
Punkty Przygody: 0,00 
Posty: 459
Rejestracja: pt sie 14, 2020 9:47 pm

Najróżniejsze stoiska ciągnące się przez całą dzielnicę. Niektóre są zwykłymi stołami, na których jest towar. Inne zaś to małe budki czy wyłożone na ziemi dywany zasłonięte przez materiałowe zadaszenie.
Można tutaj znaleźć sprzedawców ziół, różnych warzyw, owoców, miejsca, skóry, metali itp. Co sprzedawca to inne warunki handlu i inna cena...
Awatar użytkownika
Erin Wyrm
****
****
Punkty Przygody: 5,42 
Posty: 1010
Rejestracja: czw sie 13, 2020 11:20 pm
Medale: 3
Poziom Zdrowia:
150 pkt.
Poziom Mocy:
190/195pkt.
Karta Postaci:
Statystyki:

19

14

39

25

33

36
Stan portfela: 3 999 960

Kręciła się między straganami. Nie miała właściwe żadnego konkretnego celu, oglądała wystawiane przedmioty. Może coś wpadnie jej w oko. Stała właśnie przy jednym ze stolików i oglądała ozdoby do włosów, gdy na jej ramieniu przysiadła sowa. Odwróciła głowę spoglądając na stworzenie i odebrała od niej liścik. Przeszła kawałek dalej, pokazując sowie, że ma zostać. Po drodze naskrobała na drugiej stronie listu odpowiedź. Kupiła ciastko dla sówki, poczęstowała ją i wręczyła jej list z szerokim uśmiechem.
- Wracaj do właściciela. - Po odlocie sówki, powoli skierowała swoje kroki w kierunku miejsca spotkania.
Obrazek
Awatar użytkownika
Bjorn
Punkty Przygody: 0,39 
Posty: 550
Rejestracja: wt paź 06, 2020 4:47 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
295 + 90 (385)
Poziom Mocy:
75/75
Karta Postaci:
Statystyki:

15/ 80

60 +10 (70 /70)

15 / 70

49 +10 (59)/ 100

10 / 70

22 + 10 (32) / 70
Stan portfela: 3255
Przedmioty magiczne:
Buty + 10 zręczności

Przechodziła z Wilkorem, zakupiła jakaś gazetę kulinarną i przejrzała ją. Miała swoje przepisy ale ... Czuła, że nie koniecznie pasują do tego co jedzą tutaj ludzie.
-Tobie smakowało- Podrapała Wilkora po karczku. Zaraz potem zaczęła szukać składników, które były opisane w gazecie. Brzmiało to dobrze. Nie robiła takich rzeczy. Jak nie posmakuje jej to wróci do swojej kuchni. Koniec końców zrobiła jakieś zakupy i skierowała się do mieszkania.

zt
Miś
"Wildlands a nowhere place
A breath away from heaven
Symphonies of silent words
Rise beyond the sky

Faraway
We will run faraway
We will come
To the Wildlands faraway

Fighting for the Wildlands
On the highest mountain
We'll end it all
And finally journey home"
Awatar użytkownika
Fenrir Labdakid
***
***
Punkty Przygody: 2,17 
Posty: 1513
Rejestracja: pt wrz 25, 2020 11:04 pm
Medale: 4
Poziom Zdrowia:
350 +90 (440)
Poziom Mocy:
95/95
Karta Postaci:
Statystyki:

20

55

19

70

20

50
Stan portfela: 3501200
Przedmioty magiczne:
Pancerz +90 hp
Miecz jednoręczny + 25 dmg
Kontakt:

Przyszedł na stragany poszukując tego co mu będzie potrzebne do przyrządzenia potrawy i nie tylko tego. Kupował składniki a tego czego jeszcze nie miał szukał dalej. Dokładnie oglądał wybierane przez siebie rzeczy, wąchał je czy delikatnie sprawdzał czy na pewno są tej jakości jaką zapewniali sprzedawcy.
Mając już wszystko opuścił stragany, czas zabrać się za gotowanie.

Z.t.
Obrazek
Do you think about
Everything you've been through
You never thought you'd be so depressed
Are you wondering
Is it life or death
Do you think that there's no one like you
Awatar użytkownika
Takaro
**
**
Punkty Przygody: 1,91 
Posty: 1859
Rejestracja: wt paź 31, 2023 9:20 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
400/400
Poziom Mocy:
50
Karta Postaci:
Statystyki:

10 / 70

53 / 100 + 10 (63)

10 / 70

80 / 80

25 / 70

30 / 70 + 10 (40)
Stan portfela: 166

Jakoś się pogodził, że będzie z kajdanami. Trochę go zdziwiła ale i do rzeczy. Niech zna swoje miejsce od co. Niczego nie komentował.
- I co? Mam robić za tragarza? Zapomnij ruda. Nie ma chyba, że będzie to robił- nie jest jej i ma gdzieś jej zachcianki od co. O. No. I super.
Obrazek

Awatar użytkownika
Nari Orecev
Punkty Przygody: 10,49 
Posty: 2623
Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:01 am
Medale: 2
Poziom Zdrowia:
180/180
Poziom Mocy:
180/180
Karta Postaci:
Statystyki:

41 + 10 (51)

30

36

36

21

40
Stan portfela: 4553

Uniosła jedna brew - Jak chcesz jeść to tak - może i nie jest jej i nie musi się jej aż tak słuchać ale to nie zmienia faktu kim jest. Nari popatrzyła się na swoje dłonie a dokładniej na paznokcie a później na Blondyna - Oj tak super, już udobrychałeś swoje ego? Czy jeszcze masz z nim problem? - sądziła, że może być zabawnie a tylko powtarzał się wciąż ten sam schemat. Westchnęła - Ogarnij się albo zostaniesz wykastrowany, uwierz mi postaram się oto - zarzuciła linę na ramię - I rusz tą dupe a nie tylko się powtarzasz. Nudny się zrobiłeś - rzuciła wskazując kierunek.
Awatar użytkownika
Takaro
**
**
Punkty Przygody: 1,91 
Posty: 1859
Rejestracja: wt paź 31, 2023 9:20 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
400/400
Poziom Mocy:
50
Karta Postaci:
Statystyki:

10 / 70

53 / 100 + 10 (63)

10 / 70

80 / 80

25 / 70

30 / 70 + 10 (40)
Stan portfela: 166

-phi- No ale jedzeniem to by w sumie nie pogardził. No ale przynajmniej o kąpieli nie gada-Ego?- Uniósł lekko brew. Słyszał o tym. Zapomniał co to? Może, e tam. Nie ważne.
-Mogą to zrobić, co mnie to obchodzi- Nie to, że nie znał tego słowa. Ale co go to. Przeżyje jak wszystko.
-Przecież, kurwa, idę- Mruknął będąc pociągniętym- Nigdy nie twierdziłem, ze jestem interesujący czy ciekawy- No tak musiał jeszcze dodać te rzeczy. Po tych słowach jednak zamilkł i schował dłonie do kieszeń. Szedł milcząc. Trochę rozmyślał. Wielu rzeczy do roboty nie miał.
Obrazek

Awatar użytkownika
Nari Orecev
Punkty Przygody: 10,49 
Posty: 2623
Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:01 am
Medale: 2
Poziom Zdrowia:
180/180
Poziom Mocy:
180/180
Karta Postaci:
Statystyki:

41 + 10 (51)

30

36

36

21

40
Stan portfela: 4553

Słysząc jak powtarza słowo ego domyśliła się, że nie wie co to znaczy - W wielkim skrócie to co sam o sobie myślisz - powiedziała idąc przez stragany.
- Na prawdę? Nie potrzebujesz swoich jaj? Dobrze wiedzieć - jak tak mu nie zależało to dlaczego mu tego nie załatwić? Zamyśliłam się. Zatrzymała się oglądając owoce, wzięła kilka jabłek, banany, trochę winogrona, pomarańcze i mango. Uśmiechnęła się do siebie. Poprosiła o spakowanie to do torby a tą podała Blondynowi wcześniej wyciągnęła jabłko dając mu - Teraz poszukajmy ładnego mięska - rzuciła jednak zatrzymując się przy stoisku z warzywami. Wzięła ziemniaki, marchewki, brokuła, sałatę i por. Pokazała mu wszystkie ładne warzywa nim je wzięła, pokazała mu też które są złe mówiąc jednocześnie, że takich się nie bierze.
Awatar użytkownika
Takaro
**
**
Punkty Przygody: 1,91 
Posty: 1859
Rejestracja: wt paź 31, 2023 9:20 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
400/400
Poziom Mocy:
50
Karta Postaci:
Statystyki:

10 / 70

53 / 100 + 10 (63)

10 / 70

80 / 80

25 / 70

30 / 70 + 10 (40)
Stan portfela: 166

-Yhym...- Co o sobie myśli? Nie rozmyślał nad tym. Nie myślał jednak o sobie w kategoriach bycia kimś. W końcu jest rzeczą, to co ma myśleć o sobie? Krzesła nie myślą, to czemu on miałby.
-Nie wiem po co są, to na co mi?- Jeśli właściciel zechce to i tak zrobi co sam będzie chciał. Chłopak nie miał i tak nic do gadania. Wziął reklamówkę i chwycił jabłko- Co mam z tym zrobić?- W końcu reszta jest w torbie, to czemu ma je trzymać osobno? Nie rozumiał tego. Słuchał kwestie związane z warzywami. Wyglądały niektóre ciekawie. Ogólnie ładnie tu pachniało nawet.
Obrazek

Awatar użytkownika
Nari Orecev
Punkty Przygody: 10,49 
Posty: 2623
Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:01 am
Medale: 2
Poziom Zdrowia:
180/180
Poziom Mocy:
180/180
Karta Postaci:
Statystyki:

41 + 10 (51)

30

36

36

21

40
Stan portfela: 4553

Nie poruszyła już kwestii jego jaj, głupio że i tak zaczęła. Nie widział po co je ma to i lepiej.
- Żebyś zjadł przed obiadem - stwierdziła po krótce. Wzięła torbę z warzywami idąc po mięso a gdy dotarła na odpowiedni stragan zaczęła się rozglądać za ładnym kawałkiem. Nie wiedziała czego, jak coś jej wpadnie w oko to to weźmie. Zawołała bliżej Blondyna pokazując mu stare mięso jednocześnie mówiąc dlaczego takie jest i czym się różni do świeżego. W końcu wybrała kawałek karkówki, tutaj też mu tłumaczyła jaka powinna być najlepsza według niej - No dobra to jak wszystko mamy to można iść do domu zrobić obiad - powiedziała zadowolona - A Ty się wykąpiesz - z brudasem przy stole nie będzie siedziała.
Gdy zauważyła, że zjadł już jabłko to podałam mu torbę z warzywami.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Dzielnica Handlowa”