Księga II - Smoczy Gniew

Różne fabularne dzieje.
Opisane najważniejsze wydarzenia z forum.
Awatar użytkownika
Dariusz Wyrm
Punkty Przygody: 3,14 
Posty: 534
Rejestracja: czw sie 13, 2020 5:05 pm
Poziom Zdrowia:
15000+ 100 (15100) pkt.
Obrazek
Poziom Mocy:
55 pkt.
Karta Postaci:
Statystyki:

45

25+20(45)

30+10(40)

30

50

10(11)
Stan portfela: 40000000
Przedmioty magiczne:
Kurtka + 10 siły
Kamizelka + 100 HP
Płaszcz +10 intelektu
Spodnie +10 siły
Buty + 10 zręczności

Czas wyborów i poświeceń
Rozdział X

Koniec Gniewu


W zamku Lorda Dariusza napięcie rosło, coraz więcej smoków pojawiało się w całej dolinie Dalavdrager. Wiadome było, że przez cały czas sam Ojciec Smoków nie będzie tylko siedział bezczynnie. Podróżował w snach i szukał tego, który powinien być zniszczony dawniej, a nie zapieczętowany.
Lord uczył się życia śmiertelników, emocji, namiętności i przywiązania. Temu też postanowił zwabić swój twór do doliny aby tutaj rozprawić się z nim ostatecznie. Pożegnał swoją ludzką żonę i odesłał tych, którzy nie byli zdolni do walki daleko w bezpieczne strony. Wielka walka wisiała w powietrzu, plotki krążyły po karczmach i mieścinach. Ci co liczyli na chwałę, zyski czy chcieli się zemścić przybywali. Niezależnie czy zasilając siły Lorda czy Thesa.
Kilka tygodni przed wielka bitwą, Lord znikł. Tak się mówiło i ponoć nikt nie wiedział co się stało. Nikt prócz najbliższego otoczenia i oczywiście jego żony- Erin Shadowmoon.
W końcu ziemia się za trzęsła a Góry Cienia zapadły. Wyłoniła się z nich potężna skrzydlata bestia. Ojciec Smoków złączył się ze swym ciałem aby móc osiągnąć pełnię swojej mocy.
Kiedy w walce starły się dwa potężne byty, wszystko w okolicy ulegało zniszczeniu czy to z powodu ich potężnego ciała czy też mocy, która była wykorzystywana do wzmocnienia sojuszników i osłabiania wrogów.
Walka trwała kilka tygodni bez przerwy, a jej sutki były odczuwalne nawet w oddalonym Cross City.
Ziemia się trzęsła, góry zapadały a w innych miejscach wywyższały. Dolina Dalavdrager i Dalen Ulvfar złączyły się przez zniszczenie gór, które wcześniej je oddzielały. Zamek lorda został zniszczony w trakcie walk.
Koniec końców Thes został zniszczony ostatecznie. Kosztowało to jednak wiele żyć śmiertelników.
Ojciec Smoków mocno ranny ale nadal posiadający moce, przywrócił do życia tych, których ciała istniały i były całe, przenosząc ich daleko od miejsca walk na Pustkowia. Sam po tym czynie padł na ziemie wywołując ostatnie potężne trzęsienie. Krew boga tworzyła nowe koryta i wsiąkała w ziemie, on sam z ostatnim tchnieniem odszedł do Krainy Duchów.
Miejsce pokonania Thesa i śmierci Smoczego Ojca przepełnione jest magią, która przyciąga różne istoty, głównie smoki, które bronią tego miejsca z zaciętością.
Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Kroniki”