Salka lekarska

Awatar użytkownika
Tkacz Losu
Punkty Przygody: 0,00 
Posty: 459
Rejestracja: pt sie 14, 2020 9:47 pm

Salka nie jest może tak duża jak ta w dzielnicy ludzi. Można tutaj jednak spędzić miło czas w trakcie dochodzenia do siebie. Sala ma podstawowe zaopatrzenie i można ją przekształcić w coś innego jeśli wystąpi taka potrzeba.
Awatar użytkownika
Ketsueki Ōkami
Punkty Przygody: 4,88 
Posty: 842
Rejestracja: pn paź 12, 2020 7:36 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
160/160
Poziom Mocy:
130/130
Karta Postaci:
Statystyki:

15

28

25

32

25

40
Stan portfela: 680

- Czarna mi odpowiada i bez cytryny poproszę. - Oczywiście miała swoje ulubione herbaty, ale tak naprawdę każda była dobra. Nie lubiła kilku dodatków, ale na tyle specyficznych, że nie pojawiały się często.
- Bardzo dobrze, chodź nie powiem rano stresowałam się tą rozmową. - Wiedziała, że ma pewne problemy. Pracowała tu jednak gdy były zdecydowanie bardziej nasilone. No i kto nie ma problemów?
Awatar użytkownika
Los
Punkty Przygody: 2,32 
Posty: 916
Rejestracja: wt paź 06, 2020 12:09 pm

Skinęła lekko głową i kiedy były obie herbaty gotowe, podała jedną kobiecie. Położyła szklankę na stoliku.
-Rozumiem -Przytaknęła kobiecie i cos sobie zanotowała- Niestety ale będziesz musiała przez kilak miesięcy raz w tygodniu spotykać się tutaj ze mną aby monitorować twój stan aby powrót do pracy przebiegł gładko- Takie miała wytyczne z góry.
-Możesz mi opowiedzieć coś o sobie, jakie miałaś przeżycia, dzieciństwo co się wydarzyło, że tak przechodziła traumatycznie spotkania i bliski kontakt z mężczyznami- Musi pewne rzeczy wiedzieć aby dobrać rozmowy na odpowiedni kurs. Do tego strażnik będzie miał kontakt z każdym.
Awatar użytkownika
Ketsueki Ōkami
Punkty Przygody: 4,88 
Posty: 842
Rejestracja: pn paź 12, 2020 7:36 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
160/160
Poziom Mocy:
130/130
Karta Postaci:
Statystyki:

15

28

25

32

25

40
Stan portfela: 680

Odebrała herbatę i objęła szklankę dłońmi. Zwykle piła z czarek i w taki sposób się je trzymało, nawyk przekładał się też na szklanki. Przy okazji grzała sobie dłonie, co było dla niej przyjemne.
- Rozumiem i nie widzę problemu. Chciałabym tylko wiedzieć, w jakim rozkładzie będą się odbywać spotkania, chciałabym to odpowiednio zaplanować. - Lubiła układać sobie plan, przynajmniej w przypadku pracy. Zdawała sobie sprawę, że musi się na nowo wdrożyć i chciała by odbywało się to gładko.
- Dzieciństwo miałam szczęśliwe. Co prawda wychowywałam się bez ojca, który zginął nim się urodziłam. Mama jednak robiła wszytsko bym tego nie odczuła, była wspaniałą kobietą. Zachorowała gdy miałam 11 lat, niedługo potem zmarła i opiekę nademna przejął Mizuki. Nie byliśmy związani krwią, był bliskim znajomym mamy i zawsze był dla mnie jak dziadek. - Wszystkich wymienionych wspominała z uśmiechem na twarzy. Dobrze wspominała swoje dzieciństwo. Było przetykane cieniami, ale każdy z jej bliskich starał się by żyła w dostatku i szczęściu. Była im wdzięczna za każdą wspólna chwilę, wiedzę i doświadczenie.
Przed kolejną odpowiedzią spojrzała w szklankę i upiła łyk. Napój nie był już gorący, przyjemnie rozgrzewał i dał jej chwilę do namysłu.
- To... Kiedyś trafiłam do wioski wilkołaków... - Westchnęła i przerwała na chwilę by zebrać myśli. Nie lubiła tego wspominać, kto czerpałby przyjemność z takich wspomnień?
- Zostałam tam wykorzystana i ciężko ranna. - Gdyby nie Kimi, zapewne by się tam wykrwawiła. Przygryzła wargę i po kolejnym głębszym oddechu uniosła głowę.
- Nie łatwo to wspominać. - Uśmiechnęła się niezbyt wesoło, ale była spokojna.
Awatar użytkownika
Los
Punkty Przygody: 2,32 
Posty: 916
Rejestracja: wt paź 06, 2020 12:09 pm

Wysłuchiwała się w spokoju i ciszy. Co jakiś czas coś notowała.
-Rozumiem, nie jest to prosta sprawa do mówienia, w szczególności dla nas, kobiet- Przyznała kobiecie i nie naciskała ją na to aby mówiła. Musi to wszystko wychodzić od niej. Kobiety całkiem inaczej odbierają różne sytuacje w szczególności kiedy zaistnieje sie wykorzystanym. Mężczyźni to całkiem inaczej odbierają.
-Możeś powiedzieć co wtedy czułaś i co czujesz teraz kiedy o tym mówisz? Co myślisz o sprawcy, co czułaś do niego i czujesz- Są to trudne tematy ale jako strażnik moze mieć do czynienia z różnymi sytuacjami.
Awatar użytkownika
Ketsueki Ōkami
Punkty Przygody: 4,88 
Posty: 842
Rejestracja: pn paź 12, 2020 7:36 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
160/160
Poziom Mocy:
130/130
Karta Postaci:
Statystyki:

15

28

25

32

25

40
Stan portfela: 680

Zastanowiła się dłuższą chwilę. Jej stosunek do Syla ewoluował tak wiele razy, że ciężko było to ułożyć.
- Chyba jestem w stanie powiedzieć co czułam wtedy, ale obecny stosunek do niego... Szczerze powiedziawszy nie wiem. Mam potrzebę z nim porozmawiać i go przeprosić, ale chyba dopiero po tym spotkaniu będę potrafiła się na ten temat wypowiedzieć. - Wyrzucała sobie swoje zachowanie przed ucieczką. Nie zasłużył na to. Dla niej było to w jakiś sposób oczyszczające, ale dla niego musiał być to szok.
- Nie darze go nienawiścią, nie mam mu nawet tego za złe. Nie miał wtedy władzy nad sobą i choć ciało było jego, to wiem, że gdyby to był on, nigdy by tego nie zrobił. Wtedy się go bałam i obwiniałam go, dopiero po latach dowiedziałam się, że został wykorzystany. - Kiedyś Syl był dla niej dobrym znajomym, oceniła go i lubiła jego towarzystwo. Nawet po tamtej sytuacji nie potrafiła przejść obojętnie obok jego cierpienia.
- Boję się z nim porozmawiać, ale nie dlatego, że boję się jego. Nie chce skrzywdzić tego człowieka, był taką samą ofiarą jak ja. - Podczas wizyty u niego nie wzięła tego pod uwagę.
Awatar użytkownika
Los
Punkty Przygody: 2,32 
Posty: 916
Rejestracja: wt paź 06, 2020 12:09 pm

Kobieta ze spokojem notowała i słuchała się jej słów. Była skupiona na jej słowach i emocjach jakie miała.
-Wybaczyłaś swemu oprawcy?- Wolała mieć w tej kwestii jasność- Zrozumienie tego co sie wydarzyło i pogodzenie sie się z tym jest bardzo trudne ale bez tego ciężko jest iść do przodu. nie mówiąc już i próbie stworzenia związku. Powiedz mi czy obawiasz się mężczyzn?- Kobieta chciała się dowiedzieć co Ketsueki odczuwa względem obcych mężczyzn w jej otoczeniu. Co myśli, co odczuwa przebywając z nimi.
Awatar użytkownika
Ketsueki Ōkami
Punkty Przygody: 4,88 
Posty: 842
Rejestracja: pn paź 12, 2020 7:36 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
160/160
Poziom Mocy:
130/130
Karta Postaci:
Statystyki:

15

28

25

32

25

40
Stan portfela: 680

- Oczywiście. - Co do tego miała zupełną pewność. Juz od dawna nie miała w sobie żalu skierowanego na Syla.
- Nie, mężczyzn nie. Boję się tego co może im chodzić po głowie, co mogą zrobić. Jeśli znam danego mężczyznę czuje się przy nim swobodnie. Wiem też, że w przeciwieństwie do tamtej sytuacji potrafię się bronić. - Była teraz spokojniejsza, nie wpadała w panikę, po prostu utrzymywała dystans i była bardzo ostrożna.
- Nie lubię kontaktu fizycznego. Długo zajmuje mi nawiązanie relacji, w której obawa znika zupełnie i jeśli chodzi o związek... Cóż, myślę, że byłabym go w stanie stworzyć, ale potrzebowałabym wyrozumiałego i cierpliwego partnera. - Inaczej się nie uda. Mogła to przepracować, pogodzić się, zrozumieć i wybaczyć. Ale wspomnienia zawsze będą i musiałaby je pokonać z tą drugą osobą. Sytuacja intymna je przywoła, nieważne jak bardzo będzie miała to przepracowane wcześniej. Dopiero przepracowanie tego sytuacyjnie może zupełnie wyeliminować strach w tym aspekcie.
Awatar użytkownika
Los
Punkty Przygody: 2,32 
Posty: 916
Rejestracja: wt paź 06, 2020 12:09 pm

-Trzeba do tego dużo siły- Stwierdziła, nie każdy byłby w stanie tego dokonać.
-Nie obawiasz się, że jako strażnik będą sie mógłby wydarzyć sytuacje, gdzie byłabyś sam na sam z obcym mężczyzną lub mężczyznami?- Zanotowała sobie informacje na temat tego jak sobie już radzi. Opanowanie paniki jest dość ważną częścią i nie jest to coś prostego.
Awatar użytkownika
Ketsueki Ōkami
Punkty Przygody: 4,88 
Posty: 842
Rejestracja: pn paź 12, 2020 7:36 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
160/160
Poziom Mocy:
130/130
Karta Postaci:
Statystyki:

15

28

25

32

25

40
Stan portfela: 680

Uśmiechnęła się, ale dość niepewnie. Potrafiła sobie wyobrazić taka sytuację i wzbudzają ona w niej niepokój.
- Obawiam się, zawsze może się coś wydarzyć, nawet jeśli nie związane z tym konkretnym obszarem. Wiem jednak jak sobie poradzić i w razie niebezpieczeństwa będę się bronić. - Nawet bez jej doświadczeń, kobieta raczej brała taką możliwość jako strażniczka. Wspomnienia Ket trochę potegowaly strach, ale uczyła się go kontrolować.
Awatar użytkownika
Los
Punkty Przygody: 2,32 
Posty: 916
Rejestracja: wt paź 06, 2020 12:09 pm

-Rozumiem, dzisiaj jest pani już wolna. Proszę wstawić sie za tydzień- Posłała kobiecie lekki uśmiech. Dobrze wiedzieć, że kobieta sobie radzi ale kolejne wizyty będą mógłby dać bardziej klarowny ogląd na jej sytuacje.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ośrodek Szkoleniowy”