Pokój przesłuchań

Awatar użytkownika
Tkacz Losu
Punkty Przygody: 0,00 
Posty: 459
Rejestracja: pt sie 14, 2020 9:47 pm

Jest to nie duże pomieszczenie, w którym znajduje się bardzo mocne krzesło zrobione z wytrzymałych materiałów. Pomieszczenie oświetlane jest tylko jedną pochodnią. Do ścian przymocowane są umagicznione, posrebrzane łańcuchy. Niedaleko drzwi, dodatkowo wzmocnionych, znajduje się masywny stół z różnymi przyborami, które mają pomóc w perswazji osoby przesłuchiwanej.
Awatar użytkownika
Takaro
**
**
Punkty Przygody: 1,91 
Posty: 1859
Rejestracja: wt paź 31, 2023 9:20 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
400/400
Poziom Mocy:
50
Karta Postaci:
Statystyki:

10 / 70

53 / 100 + 10 (63)

10 / 70

80 / 80

25 / 70

30 / 70 + 10 (40)
Stan portfela: 166

-Co się wydarzyło? Ale, że ogólnie czy w momencie jak pobiegła?- No bo to dwie trochę rzeczy. Nie za bardzo był pewny czy chce w ogóle o tym gadać z nią. No aby opisać odczucia musiałby wiedzieć o jakie moment kobiecie chodzi.
-Nie- Odparł krótko i nie spoglądał na nią.
Obrazek

Awatar użytkownika
Los
Punkty Przygody: 2,32 
Posty: 916
Rejestracja: wt paź 06, 2020 12:09 pm

- Ogólnie - odparła ze spokojem - Jak się poczułeś gdy zostałeś sam? Miałeś ochotę ją gonić, uderzyć czy było Ci to obojętne? - dodała kilka kolejnych pytań.
Postukała palcem w blat stołu aby zwrócić na to uwagę chłopaka, jego zachowanie wskazywało na to że żałuje i jest pełny pokory. Kobieta nie wiedziała dokładnie czego tak może być, niespecjalnie chce z nią rozmawiać. Poczeka na odpowiedź, jak ją dostanie zadecyduje co dalej.
Awatar użytkownika
Takaro
**
**
Punkty Przygody: 1,91 
Posty: 1859
Rejestracja: wt paź 31, 2023 9:20 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
400/400
Poziom Mocy:
50
Karta Postaci:
Statystyki:

10 / 70

53 / 100 + 10 (63)

10 / 70

80 / 80

25 / 70

30 / 70 + 10 (40)
Stan portfela: 166

-Ogólnie? To odebrała mnie z celi, byliśmy w kawiarni i mieliśmy iść za miasto. Cieszyłem się, nigdy nie widziałem świata za murami. No szliśmy i rozmawialiśmy, byłem mocno podekscytowany tym wyjściem. Na tu tak no.. przytuliłem ją, bez wzajemności i no potem odeszła. Powinienem był za nią pójść ale byłem taki no tego. Nie wiedziałem co robić. Nie byłem pewny co sie dziej czy zrobiłem coś nie tak, za bardzo pozwoliłem sobie czy co, a potem wróciłem do domu. Nie było jej tam.- No nie wiedział co miał robić. Nie był zły na nią. Bardziej to odczuwał winę, że zrobił coś nie tak niż gniew czy coś.
Obrazek

Awatar użytkownika
Los
Punkty Przygody: 2,32 
Posty: 916
Rejestracja: wt paź 06, 2020 12:09 pm

Kobieta dostała konkretniejsze informację kiedy dokładniej się to stało, od razu odnotowała wszystko - Rozumiem musiało to być dla Ciebie intensywne odczucie móc zobaczyć świat poza miastem. Jesteś pewny czy Nari na pewno się ruszała po Twoim przytuleniu a nie osunęła się na ziemię? - z całej tej euforii mógł zrobić kobiecie krzywdę nie chcąc tego. A jego umysł mógł podsunąć mu racjonalne wyjaśnienie, że jej nie widział - Naglę Ci zniknęła z oczu? - zapytała po chwili namysłu.
Jedyne co się nie zgadzało to to, że wrócił do domu a nie zajął się kobietą. Więc umieszczenie jej w skrzyni mogło się nie wydarzyć przy nim a ktoś mógł ją tam znaleźć i umieścić.
Awatar użytkownika
Takaro
**
**
Punkty Przygody: 1,91 
Posty: 1859
Rejestracja: wt paź 31, 2023 9:20 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
400/400
Poziom Mocy:
50
Karta Postaci:
Statystyki:

10 / 70

53 / 100 + 10 (63)

10 / 70

80 / 80

25 / 70

30 / 70 + 10 (40)
Stan portfela: 166

-To pytanie go zaskoczyło. Dlaczego miałaby nie?- No bo no raczej tak przecież no poszła sobie. Może jakby blondyn był bystrzejszy to łapał by do czego zmierza kobieta i co wyciąga. No ale nie jest bystry.
-Przecież no kurwa mówię nie no...- Przejechał sobie dłonią po twarzy, a potem po karku.
-Chociaż moze...- nie był już niczego pewny. Nie nie zsunęła się.
-Nie odwzajemniła a potem no...- Mruknął bo no.
-Stałem tam- No był w tym miejscu jak ten słup.
-Zajebać ci kurwa- Warknął bo mieszało mu się już wszystko w głowie. Oparł łokcie o blat a na dłoniach oparł swoją głowę.
Nie znikła, moze ale nie no przecież... Koniec końcu położył ręce na stole i głowie w nich schował.
-Jestem grzeczny...- Mruknął bardziej do siebie niż do niej.
Obrazek

Awatar użytkownika
Los
Punkty Przygody: 2,32 
Posty: 916
Rejestracja: wt paź 06, 2020 12:09 pm

Prowadząca przesłuchanie nie spuszczała wzroku z przesłuchiwanego od czasu do czasu notując pewne rzeczy. A zawahanie niewolnika sprawiło, że uniosła jeden kącik ust do góry. Chłopak był jak na razie łatwym do manipulacji. Jeszcze trochę a powie jej to co chciałby usłyszeć, niekoniecznie musiała być to prawda. Ze spokojem rzekła - Panią też biłeś? - spoglądała na mężczyznę.
Nastała chwila ciszy, kobieta kompletowała zeznania a chcąc zapytać o coś jeszcze do pomieszczenia wszedł zastępca dowódcy. Ryu zatrzymał się obok niewolnika - Wystarczy, chłopak wystarczając dzisiaj przeszedł - powiedział surowo karcąc wzrokiem psycholożkę - Możesz iść? - zwrócił się do wilkołaka widząc w jakim jest stanie.
Awatar użytkownika
Takaro
**
**
Punkty Przygody: 1,91 
Posty: 1859
Rejestracja: wt paź 31, 2023 9:20 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
400/400
Poziom Mocy:
50
Karta Postaci:
Statystyki:

10 / 70

53 / 100 + 10 (63)

10 / 70

80 / 80

25 / 70

30 / 70 + 10 (40)
Stan portfela: 166

Miał mocny mętlik w głowie. No bo no nie, nic nie zrobił. Chociaż moze dlatego jej nie ma już. Wolał jednak nie myśleć o niej w czasie przeszłym. No po prostu.
No a słysząc to pytanie to sam nie wiedział. Mieszała się w nim wściekłość i rozgoryczenie. Zerwał się z krzesła i przywalił pieśćmy w stół.
-Zamknij się kurwa, nic nie wiesz- Rzucił bo no nie zrobił by jej krzywdy, chociaż zaczynał powątpiewać. Bo już nie pamiętam kilku rzeczy a co jeśli teraz było no podobnie. Usiał zaraz potem i nie odzywał się.
-Pierdol się- Warknął na zastępcę nie patrząc się na nikogo.
Obrazek

Awatar użytkownika
Los
Punkty Przygody: 2,32 
Posty: 916
Rejestracja: wt paź 06, 2020 12:09 pm

Zachowanie CC4425Z zaczęło powoli wymykać się kobiecie spod kontroli. Wzbudziło to w niej niepokoju jednak nie wykazała żadnej reakcji na to co zrobił.
Zastępca wzruszył ramionami - Chcesz tutaj siedzieć dalej czy pójść się przejść? - Ryu nie ruszyło postępowanie blondyna. Domyślał się, że dzisiaj nie miał lekkiego dnia a tu go jeszcze wałkują bez przerwy. Poklepał chłopaka po ramieniu w tym samy czasie mówiąc - Choć ze mną abyś jutro miał siłę na poszukiwania Twojej Pani - normalnym tonem zwrócił się do CC4425Z.
Awatar użytkownika
Takaro
**
**
Punkty Przygody: 1,91 
Posty: 1859
Rejestracja: wt paź 31, 2023 9:20 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
400/400
Poziom Mocy:
50
Karta Postaci:
Statystyki:

10 / 70

53 / 100 + 10 (63)

10 / 70

80 / 80

25 / 70

30 / 70 + 10 (40)
Stan portfela: 166

Propozycja przejścia się była i wydawała mu się dobrą opcją. Ciągłe siedzenie i tego no. Może trochę pomoże mu w myśleniu.
-Tak chce- Rzekł ale wzdrygnął się kiedy mężczyzna go dotknął.
-Nie dotykaj mnie-warknął. Może ten chciał dodać mu otuchy czy coś ale blondyn nie bardzo tolerował dotyk tym bardziej do faceta. Dopiero sam się w tym przełamuje i nie no. Wstał.
Obrazek

Awatar użytkownika
Los
Punkty Przygody: 2,32 
Posty: 916
Rejestracja: wt paź 06, 2020 12:09 pm

Ryu cofnął ręce - Nie ma problemu - za nim odesłał kobietę przejrzał jej notatki zaś jedna informacja wydawała mu się dość ciekawa i pomocna.
- To chodź - wskazał chłopakowi drogę do drzwi, otworzył je wypuszczając go przodem. Przeszedł korytarzem przez budynek wyprowadzając CC4425Z na świeże powietrze - Dzisiaj będziesz miał już spokój od nas - przyznał - Zaprowadzę Cię na spacerniak a jutro wznowimy poszukiwania. Będziesz chciał się przyłączyć? - zapytał nie patrząc się na rozmówcę.
Szedł całą drogę co jakiś czas rozmawiając z podwładnymi pomagając im, dając nowe rozkazy itp.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Więzienie”