Łaźnia

Spory teren otoczony wysokim murem. Wewnątrz znajduje się ogród, spory dom oraz duża szklarnia - właściwe mogąca być drugim ogrodem. Teren otoczony jest silnymi zaklęciami ochronnymi, do tego dodatkowo magicznym murem nie do przejścia bez zgody właścicielki. Nie jest to powszechna wiedza w mieście, ale jak wiesz gdzie podejść, może uda ci się skontaktować z właścicielką i zamówić u niej co nieco.
Awatar użytkownika
Erin Wyrm
****
****
Punkty Przygody: 5,42 
Posty: 1010
Rejestracja: czw sie 13, 2020 11:20 pm
Medale: 3
Poziom Zdrowia:
150 pkt.
Poziom Mocy:
190/195pkt.
Karta Postaci:
Statystyki:

19

14

39

25

33

36
Stan portfela: 3 999 960

Obrazek

Na tyłach domu znajduje się pomieszczenie z dużą okrągłą wanną, mogącą pomieścić pięć, może nawet sześć osób. W jednym z rogów stoi barek z alkoholem. W wannie zwykle nie ma wody, Ruda napełnia ją gdy chce skorzystać z tego pomieszczenia. W komodzie pod oknem znajdują się różne olejki eteryczne i dodatki do kąpieli. Na jednej ze ścian, we wnęce, znajdują się dwa prysznice, do obmycia się przed wejściem do wanny.
Obrazek
Awatar użytkownika
Erin Wyrm
****
****
Punkty Przygody: 5,42 
Posty: 1010
Rejestracja: czw sie 13, 2020 11:20 pm
Medale: 3
Poziom Zdrowia:
150 pkt.
Poziom Mocy:
190/195pkt.
Karta Postaci:
Statystyki:

19

14

39

25

33

36
Stan portfela: 3 999 960

Przewróciła oczami, nie do końca wiedząc jak ma do niej dotrzeć, może prócz jasnego nakazu, pod groźbą kary... Tylko nie bardzo chciała używać tej metody, zostawiała ją na szarym końcu, gdzieś poza granicami tego co dopuszczalne w normalnych warunkach, jako sposób ostateczny.
- Będą wyjątki. A kosmetyki dobierzemy tak, żebyś nie traciła zupełnie swojego zapachu. No i jak będziesz pilnowała czystości codziennie, to nie będzie się trzeba aż tak mocno szorować jak dzisiaj. - Liczyła, że to ją trochę pocieszy. Z pewnością przypadną jej do gustu wypady w dzicz na polowania. Tam nawet Ruda ograniczała kąpiele.
- Bianka żyje, jak najbardziej. Numer, który Ci nadano to nie imię, tylko sposób klasyfikacji. Dla mnie wciąż jesteś Bianką, a Rogatą będziemy traktować jak pseudonim. - W ten sposób wciąż będzie mogła używać nazwy, która była dla niej naturalna, ale będzie to jakoś mniej zwierzęce. Nie chciała zupełnie wyszarpywać jej ze strefy, w której posiadała elementy stałe i dla niej komfortowe.
- Czyli rozróżniasz faktyczną prawdę, od tego, że ktoś próbuje ci coś wmówić. To wtedy nie jest prawda, nie opiera się na faktach, a jest oszustwem, w które z różnych powodów zaczynasz wierzyć. - Chciała wykształcić w niej trochę krytycznego myślenia, analizowania sytuacji. Tylko gdy się tego nauczy, Ruda będzie mogła mieć pewność, że Bianka będzie potrafiła zdecydować, czy coś rzeczywiście jest zagrożeniem, czy nie.
- To postaramy się byś ją trochę polubiła. Siedzenie w ciepłej wodzie może być naprawdę przyjemne. - Weszła do wanny i obserwowała dziewczynę. Po jej reakcji z wcześniej już wiedziała, że będzie ciężko, nie spodziewała się jednak takiej paniki. Podniosła się i podeszła do Rogatej.
- Boisz się? Chodź, wejdziesz ze mną po kawałku. Obiecuje, że nic ci się nie stanie, a jak tylko coś się będzie działo, to mi powiedz i coś z tym zrobimy. Nie stanie Ci się krzywda, zadbam o to. - Wyciągnęła do niej rękę z zapraszającym uśmiechem. Gdy Rogata się zdecydowała podprowadziła ją do schodków i zaczęła z nią schodzić po jednym. Gdy stały na samym dnie, woda sięgała Rogatej gdzieś może trochę ponad kolana. Później już się nie pogłębiała. Wzdłuż ścian wanny było podwyższenie, na którym spokojnie można było usiąść, by trzymać nogi swobodnie niżej. Ruda podeszła do ściany, dość niedaleko schodów, by dziewczyna czuła, że ma obok drogę do wyjścia. Wanna nie była napełniona tak bardzo jak zwykle Ruda to robiła, wtedy dałoby się w niej pływać jak w basenie.
- Usiądź obok. Woda cie nie przykryje, tu jest wyżej siedzisko, czujesz? - Postawiła na nim najpierw nogę, by Rogata zobaczyła, że jedną ma wyżej. Po tym usiadła i wskazała miejsce obok siebie. Wciąż trzymała ją za rękę.
Obrazek
Awatar użytkownika
Rogata
**
**
Punkty Przygody: 2,24 
Posty: 234
Rejestracja: pn kwie 29, 2024 11:29 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
250 + 90 (340)
Poziom Mocy:
100/100
Karta Postaci:
Statystyki:

30

30 + 10 (40)

20

50

20

20 +10 (30)
Stan portfela: 20

-Rogata nie musiała wielu rzeczy rozumieć. Rogatej ciężko zrozumieć czemu każdy Pan i Pani traktują inaczej. Pierwszy Pan pozwalał... Nawet kazał nie myśleć. Drudzy państwo chcieli by Rogata umiała wszytko, a nic nie pokazali. Trzeci Pan. Ten od wzięcia na rogi którego Rogata nie ma pamiątki bo nie wie czy stał się tylko mięsem, patrzył na Rogatą jak pies pierwszego pana na suczkę pokojówki. A Pani... Rogata nie rozumie, Rogata myśli że zanim Rogata trafiła do worka to był ktoś taki co tak Rogatą traktował-
Może ciężko w to uwierzyć ale od ostatniego wspominania o rodzicach biała musiała znów o nich zapomnieć. Zupełnie jakby ktoś zrobił jej pranie mózgu ale widoczne były niedociągnięcia. Może nawet celowo zostawione.
-Rogata wie że Bianka to Rogata ale teraz Pani Erin to Pani Rogatej i Pani powinna nadać imię bestii-
Co prawda nie pogniewa się za swoje stare imię ale kolorowooka czuła się dziwnie będąc nim nazywana po takim czasie.
-Rogata nie do końca wie co prawda a co nie. Ale szybko się uczy. Rogata naprawdę się boi wody-
Przyznała i deszcz przebiegł po jej ciele
-Jak Rogata miała problemy z spaniem w prawdziwej formie i zmieniała się w ludzką, a potem nie potrafiła się odmienić to pan przychodził z wodą i robił że nic rogata nie widziała i póki nie udało jej się wrócić do bycia w formie Rogatej to Rogata miała wodne kąpiele pyskiem i nigdy nie wiedziała kiedy ta nastąpi i ile potrwa
Wilkołaczyca co prawda podała Erin rękę, ba nawet dała się sprowadzić do wanny ale bardzo sztywno stała w wodzie.
-Rogata nie wie czemu ale Rogata nie chce tak bardzo uciekać jak zawsze-
Drżący głos zdradzał niepokój Bianki, a jej potężne wilkołacze ciało i kurczowo trzymany pluszak strasznie że sobą kontrastowały.
-tu... Rogata może zostać tu? Rogata boi się przewrócić...-
Z białej wręcz kipiała panika i... Widać było że nie chce robić przykrości Erin, że stara się jak może ale ciało już jej za bardzo zesztywiało.
Kolorowooka potrzebowała jeszcze czasu i jeśli taki dostała to po jakiś pięciu minutach powoli opadła na czworaka i niepewnie macając grunt rękoma i nogami przesunęła się do Erin by usiąść. W trakcie tego ruchu miała poruszała w pysku, a że ten był nieco zamydlony to przy nerwowym oddech puchatej ruda mogła dostrzec pojedynczą bańkę z nosa.
-Rogata chyba woli sam prysznic... Jest mniej wody
Awatar użytkownika
Erin Wyrm
****
****
Punkty Przygody: 5,42 
Posty: 1010
Rejestracja: czw sie 13, 2020 11:20 pm
Medale: 3
Poziom Zdrowia:
150 pkt.
Poziom Mocy:
190/195pkt.
Karta Postaci:
Statystyki:

19

14

39

25

33

36
Stan portfela: 3 999 960

Aż się wzdrygnęła przy opisie tego trzeciego z jej właścicieli. Samej jej przypomniał się pewien incydent z jej życia i widocznie pobladła. Dawno już zepchnęła to gdzieś w głąb umysłu i teraz też, gdy tylko zechciało wyjrzeć na wierzch, gwałtownie wcisnęła wspomnienie na właściwe dla niego miejsce.
- Wiem, że każdy traktował inaczej, tacy już są ludzie. Ja pewnie też kiedyś zrobię coś, co ci się nie spodoba, tak jak ty zrobisz rzeczy, za które ja będę zła. Tak samo będziemy robić rzeczy, których długa strona nie rozumie, jak i te które się nam wzajemnie będą podobać. Wiedz jednak, że nie chce cie celowo krzywdzić i chciałabym żebyśmy razem tu żyły i były z tego układu zadowolone. - Jasne, w pewnej hierarchii, natomiast nie w układzie zastraszonego więźnia i kata.
- Chce żebyś nosiła swój prawdziwe imię. I nie rozumiem dlaczego nazywasz siebie bestią, to też nie jest prawda. Jesteś wilkołakiem, to jedna z istniejących w tym świecie ras. - Skinęła jej głową, gdy ta uznała, że dalej nie da rady pójść. Nie odeszła jednak, przesunęła się tak, by nadal swobodnie trzymać ją za rękę i uspokajająco gładziła wierzch jej dłoni kciukiem.
- Boisz się, bo cię podtapiano, bólem i strachem wymuszono na tobie te formę. Ale wiedz, że zarówno ludzka, jak i ta forma są zupełnie naturalne i możesz przybierać te, którą chcesz. Nawet jestem ciekawa jak wyglądasz w tej ludzkiej i tej typowo wilczej też. - Posłała jej uśmiech. Trochę lepiej rozumiała teraz jej strach. Małymi kroczkami może kiedyś go pokonają.
- Chciałabym żebyś czasem tu ze mną posiedziała, ale nie musisz zawsze. Pokaże ci coś. - Poczekała do momentu, gdy Rogata siedziała już spokojnie i uniosła dłoń. Wykonała kilka ruchów palcami, jakby zbierała nimi półpłynną substancje w powietrzu i przekręciła rękę, ciągnąc magiczną energię. Woda przed nimi poruszyła się, za ruchem Erin. Odciągnęła ją na bok, teraz jedna część wanny miała jej więcej, a one miały zamoczone obecnie nogi zaledwie trochę nad kostki. Po chwili delikatnie przesunęła rękę spowrotem i woda spokojnie powróciła na swoje miejsce.
-Jeśli byś się przewróciła, mogę coś na to poradzić.

/ Pierwsze Arkana Wody
Obrazek
Awatar użytkownika
Rogata
**
**
Punkty Przygody: 2,24 
Posty: 234
Rejestracja: pn kwie 29, 2024 11:29 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
250 + 90 (340)
Poziom Mocy:
100/100
Karta Postaci:
Statystyki:

30

30 + 10 (40)

20

50

20

20 +10 (30)
Stan portfela: 20

-Pani już robi rzeczy których Rogata nie lubi i nie rozumie. Rogata nie lubi hokusów pokusów i kazała Pani zjeść zielone-
Na pierwsze wilkołaczyca nie wydawała się zła za to drugie, dało się wyczuć autentyczny żal, że kazano jej zjeść zielone.
-Rogata jak ma pełny brzuch i nikt nie zabiera skarbów Rogatej to Rogata jest grzeczna. Rany się zagoją, zniszczony skarb nie-
Stwierdziła z przekonaniem biała
-Rogata wie że Rogata wilkołak. Pan jej tłumaczył. Pan opowiadał że takie wilkołaki jak Rogata rodzą się w odpowiedzi na wojny. Że to i wilkołak i Bastia. Pan zbierał takie istoty i bestie. Pan opowiadał że kiedyś próbował pozyskać zielonofutrego wilkołaka, ale wtedy nie miał tyle wpływów. A mówił Rogatej że mu szkoda bo on znalazłby sposób by natura go posłuchała i coś tam. Rogata była młodsza i nie pamięta co było dalej ale Pan mówił że bestie jak Rogata nie mają szczeniąt. To dziwne bo kiedyś Rogata miała szczeniaczka. Pan tata kupił?
Znów na pysk kolorowookiej wystąpiło zaskoczenie. Jakby sama nie do końca wiedziła.skąd do jej umysłu przyszły te słowa
-Rogata może przyjąć tą bardziej wilczą. Ale ludzką... Jak pani każe to Rogata się postara ale... Rogata się boi bez rozkazu ją przyjąć i... Futro już nie lubi opuszczać Rogatej
Przyznała z dużą szczerością i niepokojem w głosie. Jakby wstydziła się własnej słabości. Obserwując czar Bianka się zaniepokoiła
-Rogata rozumie że Pani chciała pokazać że może Rogatą uratować... Ale Rogata widziała kiedyś ten hokus będąc po stronie gdzie woda się podnosiła...
O dziwo Erin mogła poczuć jak puchata się do niej bardziej przysuwa i powoli przybiera bardziej wilczą formę. Tuż przed tym nim jej kończyny straciły chwytność Abu wylądował na kolanach rudej, a chwilę później spoczęły na nich łapy i łeb wadery. Drobne drgania mięśni mimo wszystko wskazywały że się denerwuje ale łatwo dało się zgadnąć że stara się zadowolić swoją panią
Awatar użytkownika
Erin Wyrm
****
****
Punkty Przygody: 5,42 
Posty: 1010
Rejestracja: czw sie 13, 2020 11:20 pm
Medale: 3
Poziom Zdrowia:
150 pkt.
Poziom Mocy:
190/195pkt.
Karta Postaci:
Statystyki:

19

14

39

25

33

36
Stan portfela: 3 999 960

Zaśmiała się na wspomnienie jedzenia. To akurat Rogata miała typowo jak dzieciak, który ma okres odrzucania jakiegoś rodzaju pożywienia. Pokręciła głową, ale nic nie odpowiedziała. Jak już wcześniej wspomniała, muszą się nauczyć, ze sobą żyć i z pewnością zdarzą się takie rzeczy, co do których będą musiały zaakceptować mniej porządne aspekty. Rogata miała tu gorzej, bo była na straconej pozycji, ale Ruda starała się też iść na kompromisy.
- Niestety w tym przypadku twój poprzedni właściciel też naginal prawdę. Jesteś wilkołakiem, z pewnym aspektem genetycznym. - Nie chciała bardzo wchodzić w szczegóły. To nie był temat, który miała zgłębiony do końca, lepiej nada się tu Syl, jeśli będzie chciał pomóc.
- Możesz przyjmować ją kiedy zechcesz. Mogę czasem wymagać konkretnej formy, gdy jakiejś będę potrzebować, ale poza tym możesz chodzić tak, jak będziesz miała ochotę. Chcę kiedyś zobaczyć te ludzką, ale dopiero gdy poczujesz się gotowa ją pokazać. - Zrozumiała już jakiś czas temu, że ludzka forma była dla Rogatej czymś mniej naturalnym. Nie chciała niczego wymuszać.
- Chce tylko żebyś wiedziała, że tak jak ty będziesz bronić mnie, tak i ja zrobię co mogę, by nie stała ci się krzywda. - Nie do końca zaskoczeniem było, że ta się przysunęła, Ruda zrzuciła to na strach. Gdy jednak pluszak opadł jej na kolana, a woda akurat wtedy zaczęła wracać. Szybko chwyciła za nić magii, te którą miała zaraz puścić zupełnie i odciągnęła wodę spowrotem. Tym razem poza wannę, do awaryjnego odpływu wokół niej. W ten sposób pozbyła się ponad polowy wody z wanny. W innym wypadku pluszak zaraz zacząłby pływać, a łeb po chwili ułożony na kolanach Rudej, z pewnością znalazłby się pod wodą. Teraz woda sięgała jej zaledwie do połowy łydek i nie było ryzyka, że Rogata się podtopi. Siedziała chwilę spoglądając na nią, nim podniosła rękę i pogłaskała ją po głowie. Drugą ręką chwyciła pluszaka i przesunęła go na łapy Rogatej, gdzie go ułożyła i zabrała rękę.
- Jesteś piękna. - Syl zachwycał ją w wilczej formie, ona z jakiegoś powodu też, ale w inny sposób. Oczywiście była potężna i widocznie silna, jako ktoś kto jej broni zapewniała poczucie bezpieczeństwa, ale jednocześnie rozczulała Rudą. Szczególnie poruszyła ją pozycja jaką przybrała i to tulenie się na jej kolanach. Glaskała ją z czułością, starając się jednocześnie uspokoić nerwy Bianki.
- Możemy już wyjść jeśli chcesz. - Pierwsze kroki poczynione. Następnym razem może posiedzą dłużej, a teraz i tak większości wody już się pozbyła.

/Pierwsze Arkana Wody
Obrazek
Awatar użytkownika
Rogata
**
**
Punkty Przygody: 2,24 
Posty: 234
Rejestracja: pn kwie 29, 2024 11:29 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
250 + 90 (340)
Poziom Mocy:
100/100
Karta Postaci:
Statystyki:

30

30 + 10 (40)

20

50

20

20 +10 (30)
Stan portfela: 20

Wilkołaczyca odsłoniła zęby gdy pani dotknęła pluszaka ale dość szybko uspokoiła się gdy został jej dany na łapy.
-Pan tak mówił, mówił że to przystosowanie. Rogi dodatkowa broń, Kolor do maskowania w tamtym drugi przypadku, łuski jako pancerz u starej bestii i wiele innych-
Cóż, bajeczka pierwszego pana musiała być mocną podstawą świata Rogatej sporo ta tak w nią wierzyła i tyle z niej pamiętała.
-Jak Pani obieca dużo mięsa i tego... Ciastek to Rogata będzie bronić. Rogata może walczyć dla mięsa póki mięso daje mięso ale broić mięsa to za ciastka będzie...-
W pewnym momencie zamilkła, bo zrozumiała że powiedziała coś co powinno zostać tylko w jej myślach. Całe szczęście było pozwolenie na wyjście z czego skorzystała bardzo szybko i po otrzepaniu się z wody zauważyła że zapomniała pluszaka. Zamarła patrząc to na Erin to na zabawkę i na wodę która pozostałą. Była w sporej rozterce ale wymyśliła coś co było widać że nie przyszło jej z łatwością
-Poda Pani Abu?-
Zapytała podchodząc brzegiem do Rudej. Napięcie mięśni zradzało że jest zmartwiona i gotowa walczyć, z drugiej strony mina mimo wilczej mimiki zdawała się mówić że czuje się głupio z własnym zapominalstwem
-Pierwszy pan mówił że umyta i wyczesana Rogata wygląda zbyt dostojnie na bestie. A Pani będzie czesać Rogatą? Bo jak tak to Rogata chce tylko swój patyk podczas tego. Rogata nie umi nazwać co czuje jak ją się czesze ale czuje się lepiej jak może przy tym gryźć patyk-
Kolorowo oka usiadła przy wannie i pochyliła się lekko głową, a kaskada niezwykle długich śnieżnych włosów opadła na jej Panią
-Czy Rogata może mieć warkocze? I chce obroże z dzwonkiem-
Nawet głupi kapnął by się w próbie odwrócenia uwagi od tego jak bardzo ważny jest Abu dla białej, wcale nie pomagało też że zieonooka o tym sie ale widać Bianka czuła że musi robić wszystko by nie pokazywać jak bardzo jej zależy
Awatar użytkownika
Erin Wyrm
****
****
Punkty Przygody: 5,42 
Posty: 1010
Rejestracja: czw sie 13, 2020 11:20 pm
Medale: 3
Poziom Zdrowia:
150 pkt.
Poziom Mocy:
190/195pkt.
Karta Postaci:
Statystyki:

19

14

39

25

33

36
Stan portfela: 3 999 960

- Nie miał racji. Wydaje mi się, że to wymyślił, a tak naprawdę nie za bardzo się znał. - Chyba trzebaby było jej trochę naświetlić sytuację, ale tu naprawdę wolałaby mieć przy sobie Syla, który zna swoją rasę lepiej i z pewnością potrafi więcej powiedzieć.
Zaśmiała się na słowa Rogatej. Rozumiała jej logikę, choć wolała by z czasem trochę się zmieniła i Rogata przywiązała się do niej samej, a nie tylko serwowanego przez Rudą żarcia. Widząc jak odchodzi, spojrzała na swoje kolana, gdzie wciąż spoczywał pluszak. Wzięła go w rękę, a drugą pogłaskała biednego misia. Zdecydowanie potrzebował kąpieli i kilku reperacji.
- Oczywiście. - Sama wstała i ruszyła do schodków. Gdy wyszła, wyciągnęła dłoń i pogłaskała Biankę.
- Będę cię czesać. Masz być dostojna i elegancka. Czasem będziemy w warunkach, gdzie obie będziemy pokryte błotem i ziemią, ale poza tym, masz pasować do mnie. - Usiadła na brzegu wanny i poklepała kolana, by Rogata ułożyła się obok. Ta jednak ustawiła się inaczej i Ruda otulona była teraz jej mokrymi włosami.
- Zrobimy warkocze, ale dzwonka jesteś pewna? Będzie Ci drażnił uszy przy każdym ruchu. Chodź się połóż i weź Abu. - Wciąż go miała. Nie robiła nic, co mogłoby zostać odebrane za wrogie i Rogata w każdej chwili mogła sięgnąć po pluszaka.
Obrazek
Awatar użytkownika
Rogata
**
**
Punkty Przygody: 2,24 
Posty: 234
Rejestracja: pn kwie 29, 2024 11:29 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
250 + 90 (340)
Poziom Mocy:
100/100
Karta Postaci:
Statystyki:

30

30 + 10 (40)

20

50

20

20 +10 (30)
Stan portfela: 20

-Rogata nie za wiele wie, co prawda Rogata szybko się uczy, ale Rogata już zabijała rogami-
Białej chyba cieżko było uwierzyć w słowa Pani. Być może za bardzo jej wmawiano że jest bestią.
-Część o błocie podoba się Rogatej. Rogata lubi się tarzać w błocie-
Mimo nerwowości w obec tego że ktoś tyka jej pluszaka to położyła się i odebrała Abu. Uśmiechnęła się na pysku i powiedziała.
-Widziała Pani dzwonek jaki rogata ma w skarbach? Taki mały dzwonek byłby fajny. Taki nie za głośny-
Bianka popatrzyła na Erin nie unosząc głowy
-Pani dziwnie patrzyła na Abu. Rogatej było by miło wiedzieć czemu
Awatar użytkownika
Erin Wyrm
****
****
Punkty Przygody: 5,42 
Posty: 1010
Rejestracja: czw sie 13, 2020 11:20 pm
Medale: 3
Poziom Zdrowia:
150 pkt.
Poziom Mocy:
190/195pkt.
Karta Postaci:
Statystyki:

19

14

39

25

33

36
Stan portfela: 3 999 960

- Dobrze, że potrafisz ich używać. Natomiast nie dostałaś ich z powodu jakiejś wojny czy czegoś takiego. - Głaskała ją delikatnie, gdy ta już się położyła. Słysząc ją tylko utwierdzała się w przekonaniu, że Roagata polubi polowania i same w sobie będą one dla niej nagrodą.
- To co powiesz na to, żebyśmy spróbowały zamontować ten twój dzwoneczek? Jeśli jego dźwięk nie będzie Cię męczył przy dłuższym noszeniu, to będziesz tak mogła chodzić. - No i o ile Rudą nie będzie on drażnił, ale jeśli nie będzie głośny, to może nie.
- Bo kiedyś wyglądał inaczej prawda? - Z pewnością dawniej był czystszy, ale zauważyła też kilka przetarć i rozdarć.
Obrazek
Awatar użytkownika
Rogata
**
**
Punkty Przygody: 2,24 
Posty: 234
Rejestracja: pn kwie 29, 2024 11:29 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
250 + 90 (340)
Poziom Mocy:
100/100
Karta Postaci:
Statystyki:

30

30 + 10 (40)

20

50

20

20 +10 (30)
Stan portfela: 20

-Ale była wojna albo coś podobnego prawda?-
Zapytała z wyczuwalną ciekawością wilkołaczyca i spojrzała na Panią
-Rogata uwielbia dźwięk swojego dzwoneczka-
Stwierdziła i chwile się zastanowiła
-Dzwonek w skrzyni-
Powiedziała bardziej do siebie
-Abu był...-
Biała się zastanowiła się chwilę i przyjrzała się pluszakowi
-Abu na pewno miał więcej w środku-
Chyba był to temat nietypowy
-Pierwszy Pan bardzo nie chciał by Rogata go miała. Ale Rogata go obroniła, chociaż Abu stracił ucho. Chyba tylko Pani wydaje się nie chcieć zabrać Abu-
ODPOWIEDZ

Wróć do „Posiadłość Erin”