regulamin i zapis | FAQ | kompendium | poszukiwania | nieobecności |
== Ogłoszenia ==
== Media == | == Fabuła == Wiosny czar... Atak bombowy! Zima, 45 lat po Kataklizmie | ==Faza Księżyca== |
Arena treningowa
- Fenrir Labdakid
- Dowódca Straży
- Punkty Przygody: 0,51
- Posty: 1333
- Rejestracja: pt wrz 25, 2020 11:04 pm
- Medale: 3
- Poziom Zdrowia: 350 +90 (440)
- Poziom Mocy: 95/95
- Karta Postaci:
- Statystyki:
20
55
19
70
20
50 - Stan portfela: 7100
- Kontakt:
Zostawiłem ją idą do kanciapy, która znajdowała się na arenie. Wyciągnąłem z niej pudło, wróciłem do Białowłosej rozrzucając na ziemię w różnych kierunkach metalowe ciężkie kule do rzutu - Zamieć je ogonem w ten okrąg - metr dalej narysowałem koło. Podszedłem do jednej kuli pokazując kobiecie dokładnie co miała zrobić. Bez trudu poprowadziłem swoją na miejsce, które wyznaczyłem. Stanąłem przy okręgu czekając.
Do you think about
Everything you've been through
You never thought you'd be so depressed
Are you wondering
Is it life or death
Do you think that there's no one like you
- Ketsueki Ōkami
- Punkty Przygody: 4,41
- Posty: 794
- Rejestracja: pn paź 12, 2020 7:36 pm
- Poziom Zdrowia: 160/160
- Poziom Mocy: 130/130
- Karta Postaci:
- Statystyki:
15
28
25
32
25
40 - Stan portfela: 680
Machnęła sobie kilka razy ogonom, oceniając jak blisko musi przykucnąć, by dać radę popchnąć kulę. W końcu zdecydowała się podejść do pierwszej próby. Niby popchnęła kulę, przesunęła kawałek, ale zaraz klapnęła tyłkiem w miejscu, w którym przed chwilą znajdował się przedmiot ćwiczenia. Nachyliła się do przodu by nie polecieć na plecy i podparła przednimi łapami. Parsknęła i wybuchła śmiechem. Dopiero zrozumiała po co ma to robić, a uświadomił ją ten upadek. Pozbierała się z ziemi, nadal się śmiejąc, po czym się otrzepała. Przesuniecie ogona zmieniało środek ciężkości, musiała więc przenosić ciężar z jednej łapy na drugą i manipulować ciałem. Tyle z fizyki i teorii, ale jak to zrobić? Przy kolejnej próbie niewiele się zmieniło. Spróbowała przenieść ciężar, ale to poskutkowało jedynie o kilka sekund późniejszym i przechylonym na prawo upadkiem. Dopiero piąta próba pozwoliła jej utrzymać równowagę, nadal nie na tyle długo by było się czym chwalić, bo w momencie uniesienia łapy by się przesunąć, znów klapnęła.
- Jesteś tyranem. - Nie mówiła tego poważnie. Choć nie było to łatwe ćwiczenie, to bawiło ją to co robiła. Było słychać po jej tonie, ze jedynie żartuje, tak samo jak po wyrazie jej pyska. Po tych słowach znów spróbowała.
- Fenrir Labdakid
- Dowódca Straży
- Punkty Przygody: 0,51
- Posty: 1333
- Rejestracja: pt wrz 25, 2020 11:04 pm
- Medale: 3
- Poziom Zdrowia: 350 +90 (440)
- Poziom Mocy: 95/95
- Karta Postaci:
- Statystyki:
20
55
19
70
20
50 - Stan portfela: 7100
- Kontakt:
Bez słowa patrzyłem jak wykonuje ćwiczenie, mógłbym jej powiedzieć jak może osiągnąć upragniony cel ale... Ale zostawię to dla siebie, gdy widziałem, że robi coś dobrze lekko skinąłem głową zaś gdy upadała warczałem obnażając kły z niezadowolenia. Za każdym razem kiedy upadła wyrzucałem z koła kulę jeszcze dalej niż była. Syzyfowa praca dopóki tego nie zrozumie.
Na słowa kobiety sapnąłem głośniej - Ćwicz nie gadaj - przypatrywałem się tak Białowłosej, aż znudziłem się. Poszedłem do metalowej maszyny z kilkoma odnogami "rąk i nóg". Uderzałem w jedną ale zaraz unikałem drugiej, manewrując całym ciałem. Czy to tylne łapy czy górne wymierzałem ciosy "manekinowi" co jakiś czas podskakując unikając ciosu przeciwnika. Mogło to wyglądać, że nie zwracam uwagi na Białowłosą i jej ćwiczenia jednak było odwrotnie. W ferworze walki byłem nauczony zwracać uwagę na całe otoczenie w tym i na Ketsueki wpół siadzie.
Do you think about
Everything you've been through
You never thought you'd be so depressed
Are you wondering
Is it life or death
Do you think that there's no one like you
- Ketsueki Ōkami
- Punkty Przygody: 4,41
- Posty: 794
- Rejestracja: pn paź 12, 2020 7:36 pm
- Poziom Zdrowia: 160/160
- Poziom Mocy: 130/130
- Karta Postaci:
- Statystyki:
15
28
25
32
25
40 - Stan portfela: 680
- Fenrir Labdakid
- Dowódca Straży
- Punkty Przygody: 0,51
- Posty: 1333
- Rejestracja: pt wrz 25, 2020 11:04 pm
- Medale: 3
- Poziom Zdrowia: 350 +90 (440)
- Poziom Mocy: 95/95
- Karta Postaci:
- Statystyki:
20
55
19
70
20
50 - Stan portfela: 7100
- Kontakt:
Nad areną zebrały się chmury, które zaczęły przeszywać pioruny.
Do you think about
Everything you've been through
You never thought you'd be so depressed
Are you wondering
Is it life or death
Do you think that there's no one like you
- Ketsueki Ōkami
- Punkty Przygody: 4,41
- Posty: 794
- Rejestracja: pn paź 12, 2020 7:36 pm
- Poziom Zdrowia: 160/160
- Poziom Mocy: 130/130
- Karta Postaci:
- Statystyki:
15
28
25
32
25
40 - Stan portfela: 680
- Fenrir Labdakid
- Dowódca Straży
- Punkty Przygody: 0,51
- Posty: 1333
- Rejestracja: pt wrz 25, 2020 11:04 pm
- Medale: 3
- Poziom Zdrowia: 350 +90 (440)
- Poziom Mocy: 95/95
- Karta Postaci:
- Statystyki:
20
55
19
70
20
50 - Stan portfela: 7100
- Kontakt:
Pioruny gwałtowniej przeszywały chmury. Stałem przyglądając się staraniom podopiecznego czekając na to o co go prosiłem. Z kłębów wodnej pary zaczęły ciskać pioruny w ziemię. Wyładowania były gwałtowne i nieprzewidywane a jak wiadomo prąd ciągnął do metalowych przedmiotów.
Furknąłem - Bądź uważna - przyglądałem się czy kobieta będzie zdawała sobie sprawę w jakiej sytuacji się znajduję wśród metalu. Za łatwo jej zaczęło iść to teraz niech poćwiczy w stresowej sytuacji.
Grom wiedział dokładnie co ma robić ale natura czasem płata figle. Ptak kierował pioruny tak aby nie trafiać Białowłosej ale żeby były dostatecznie blisko.
Zostawiłem towarzystwo opuszczając arenę, ptak gromu dalej wywoływał burzę.
Do you think about
Everything you've been through
You never thought you'd be so depressed
Are you wondering
Is it life or death
Do you think that there's no one like you
- Ketsueki Ōkami
- Punkty Przygody: 4,41
- Posty: 794
- Rejestracja: pn paź 12, 2020 7:36 pm
- Poziom Zdrowia: 160/160
- Poziom Mocy: 130/130
- Karta Postaci:
- Statystyki:
15
28
25
32
25
40 - Stan portfela: 680
Słysząc głos Fenrira, uniosła łeb i spojrzała na niego wściekle. Menda. Warknęła w jego kierunku, ale po tym po prostu wstała i wróciła do kuli, gdzie zamierzała kontynuować. Jeśli myśli, ze ją przestraszy, to się myli. Znaczy nie, żeby nie odczuwała niepokoju, ale nie da się wybić czy spłoszyć. Znów szło jej wolniej, ale o dziwo stres spowodował, że zrobiła się jeszcze bardziej ostrożna, a co za tym idzie, mniej się chwiała. Przepychała powoli kule, sztywniejąc gdy gdzieś blisko znów pojawił się piorun. Z czasem nie wywoływały one już paraliżu, ale nadal delikatnie się od nich odsuwała, jakby miały nagle przesunąć się prosto na nią.
- Fenrir Labdakid
- Dowódca Straży
- Punkty Przygody: 0,51
- Posty: 1333
- Rejestracja: pt wrz 25, 2020 11:04 pm
- Medale: 3
- Poziom Zdrowia: 350 +90 (440)
- Poziom Mocy: 95/95
- Karta Postaci:
- Statystyki:
20
55
19
70
20
50 - Stan portfela: 7100
- Kontakt:
Wchodząc na arenę puściłem już nie takiego małego szczeniaka, spojrzałem groźnie na niego - Bądź grzeczny - rzekłem z przekąsem w stronę Sylvana. Idąc do przodu obserwowałem zachowanie ptaka i kobiety - Szybciej! Nie opierdzielaj się! Co to ma być?! - krzyknąłem do Białowłosej, zawyłem głośniej tak jakbym miał zachrypnięty głos.
Grom zrozumiał polecenie, zmógł się mocniejszy wiatr a pioruny stały się bardziej chaotyczne. Wpaść w monotonie jest bardzo łatwo przez co się nie zauważa rzeczy oczywistych.
Obejrzałem się na Sylvana - Trzymaj się blisko póki co - poleciłem przyjacielowi, tak długie siedzenie w pokoju mogło go nieco przytłoczyć ale będzie lepiej jak na razie nie będzie sam biegał.
[mention]Ketsueki Ōkami[/mention]
[mention]Sylvan Vulkodlak[/mention]
Do you think about
Everything you've been through
You never thought you'd be so depressed
Are you wondering
Is it life or death
Do you think that there's no one like you
- Ketsueki Ōkami
- Punkty Przygody: 4,41
- Posty: 794
- Rejestracja: pn paź 12, 2020 7:36 pm
- Poziom Zdrowia: 160/160
- Poziom Mocy: 130/130
- Karta Postaci:
- Statystyki:
15
28
25
32
25
40 - Stan portfela: 680
Wyczuła jakiś dodatkowy zapach i zmarszczyła nos. Opanowała jednak ciekawość i skierowała swój wzrok na wilka dopiero gdy skończyła z jedną kulą i kierowała się do kolejnej. Poczuła nieprzyjemny skurcz w żołądku, przypominając sobie Nukę. Dlaczego jemu nie odebrali zwierzęcia? Co im przeszkadzał jej wilk? Odwróciła wzrok wściekła i po prostu kontynuowała, starając się skupić tylko i wyłącznie na ćwiczeniu.
[mention]Fenrir Labdakid[/mention]
[mention]Sylvan Vulkodlak[/mention]