regulamin i zapis | FAQ | kompendium | poszukiwania | nieobecności |
== Ogłoszenia ==
== Media == | == Fabuła == Wiosny czar... Atak bombowy! Zima, 45 lat po Kataklizmie | ==Faza Księżyca== |
Biuro
- Reno Coulter
- Punkty Przygody: 1,03
- Posty: 214
- Rejestracja: czw sie 20, 2020 1:02 am
- Poziom Zdrowia: 150
- Poziom Mocy: 200
- Karta Postaci:
- Statystyki:
23
27
40
30
15
72 - Stan portfela:
-Tak sobie tłumacz i...- Znowu spojrzał na czarnego- Lubią sobie popić w pracy i czasem coś wiecej-Uniodl lekko brew. Nie będzie młodzieniaszków krył. No ale jakby bardzo miał im to za źle to by ich już zwolnił.
-przyjdz na szósta rano- spojrzał na łapy wilkołaka, po drodze w różne okolice też.
-Nie masz zegarka?- zaczął się zastanawiać czy ten ogarnie coś tak skomplikowanego jak obsługa zegarka i przyjście na czas ...
Tomorrow is another day
And you won't have to hide away
You'll be a Man, Boy!
But for now it's time to run, it's time to run!
Rosomak, miodożer północy
- Jerome Brauds
- Punkty Przygody: 0,00
- Posty: 93
- Rejestracja: ndz gru 12, 2021 11:38 pm
- Medale: 1
- Poziom Zdrowia: 260/260
- Poziom Mocy: 95
- Karta Postaci:
- Statystyki:
20
60
13
42
10
30 - Stan portfela: 310
- Y.. nie.. znaczy ku. khm. nie teraz. a tak to mam. - Odparł szczerząc kiełki i przyglądając się jeszcze nowo poznanym wilkołakom.
- Tera macie coś.. yy tego.. zamiar.. robić? - zapytał się tak rzucając w sumie pytanie do wszystkich, bo nie wiedział czy jeszcze mają plany w które może się wepchać czy ma już wracać do domu.
- Mephisto Kudo
- Punkty Przygody: 2,06
- Posty: 1333
- Rejestracja: pt maja 14, 2021 10:16 pm
- Poziom Zdrowia: 260+ 90 (350)
- Poziom Mocy: 75/75
- Karta Postaci:
- Statystyki:
25
53
15
52
25
50 +10 (60) - Stan portfela: 2025
- Przedmioty magiczne: komplet roboczy(wzm.)+90hpKastety +15dmg
Nie czekając aż ktoś z ferajny coś wymyśli spojrzał na Jerome - A może chcesz się przejść na ucztę świąteczną? - w sumie jest taka godzina, że nim tam zajdą to będą już z powrotem ludźmi.
- Helion Kanavar
- Punkty Przygody: 2,20
- Posty: 1432
- Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:06 am
- Medale: 3
- Poziom Zdrowia: 250 +90 (340)
- Poziom Mocy: 75/75
- Karta Postaci:
- Statystyki:
16
45
15
50
20
34 +10 (44) - Stan portfela: 1310
- Przedmioty magiczne: komplet roboczy(wzm.)+90hpKastet +15 dmg
-A ty, Jerome, masz gdzie mieszkać nie?- Bo Mefisto to sam nie wiedział, bo ten to wszędzie mieszkał... Tak zapytał przed wyjściem.
Through the secrets that I have seen
Wash the sorrow from off my skin
And show me how to be whole again
'Cause I’m only a crack In this castle of glass
Hardly anything there
For you to see.."
- Reno Coulter
- Punkty Przygody: 1,03
- Posty: 214
- Rejestracja: czw sie 20, 2020 1:02 am
- Poziom Zdrowia: 150
- Poziom Mocy: 200
- Karta Postaci:
- Statystyki:
23
27
40
30
15
72 - Stan portfela:
-No i na odchodne macie po prezencie- Odszedł i wyciągnął cóż z szafki. Każdy dostał po pudełeczku.
-Zegarki, a logiem oczywiście- Dodał śmiejąc się lekko.
Tomorrow is another day
And you won't have to hide away
You'll be a Man, Boy!
But for now it's time to run, it's time to run!
Rosomak, miodożer północy
- Jerome Brauds
- Punkty Przygody: 0,00
- Posty: 93
- Rejestracja: ndz gru 12, 2021 11:38 pm
- Medale: 1
- Poziom Zdrowia: 260/260
- Poziom Mocy: 95
- Karta Postaci:
- Statystyki:
20
60
13
42
10
30 - Stan portfela: 310
- Rozmiar?- w pierwszej chwili nie zrozumiał o co mu chodzi, a kiedy ten wyjaśnił, że chodzi o strój do pracy widać było po jego pysku, że załapał.
- Aa.. no... kur. um.. nie wiem, no. Duży? chyba tego.. XL?... - Zwykle to dawano mu ubranie, a on tego nie kupował, albo zajmował się tym ostatnio jego towarzysz. Następnie odebrał od niego pudełeczko i pokiwał lekko głową na to, że mu w sumie miło, że już go obdarywowuje, a jeszcze nawet umowy nie podpisali.
- No.. to tego.. do jutra. Bede tu o 6. Na razie chłopaki. - Odparł lekko ukłaniając się łepkiem, by zaraz ruszył do wyjścia.
- Mephisto Kudo
- Punkty Przygody: 2,06
- Posty: 1333
- Rejestracja: pt maja 14, 2021 10:16 pm
- Poziom Zdrowia: 260+ 90 (350)
- Poziom Mocy: 75/75
- Karta Postaci:
- Statystyki:
25
53
15
52
25
50 +10 (60) - Stan portfela: 2025
- Przedmioty magiczne: komplet roboczy(wzm.)+90hpKastety +15dmg
Skinął chłopakom na to żeby jednak po przespanej nocy udać się na ucztę.
- Helion Kanavar
- Punkty Przygody: 2,20
- Posty: 1432
- Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:06 am
- Medale: 3
- Poziom Zdrowia: 250 +90 (340)
- Poziom Mocy: 75/75
- Karta Postaci:
- Statystyki:
16
45
15
50
20
34 +10 (44) - Stan portfela: 1310
- Przedmioty magiczne: komplet roboczy(wzm.)+90hpKastet +15 dmg
Prezentu się nie spodziewał ale nie odmawia się, do tego ubranie do roboty? Świetna sprawa. No będzie mógł zmieniać a nie tylko w jednym do roboty, nawet jak uwali je czymś i nie dopierze an czas.
-No to jesteśmy umówieni- Wyszedł i od razu skierował sie do siebie Przyda mu się sen i odpoczynek, po tym mentalnym załamaniu.
zt.
Through the secrets that I have seen
Wash the sorrow from off my skin
And show me how to be whole again
'Cause I’m only a crack In this castle of glass
Hardly anything there
For you to see.."
- Reno Coulter
- Punkty Przygody: 1,03
- Posty: 214
- Rejestracja: czw sie 20, 2020 1:02 am
- Poziom Zdrowia: 150
- Poziom Mocy: 200
- Karta Postaci:
- Statystyki:
23
27
40
30
15
72 - Stan portfela:
-To do zobaczenia chłopaki-Nie miał zamiaru trzymać ich na siłę tutaj. niech sobie odpoczną czy co tam będą chcieli pobroić. Poczeka aż wszyscy wyjdą aby zamknąć warsztat i pójdzie do siebie.
Tomorrow is another day
And you won't have to hide away
You'll be a Man, Boy!
But for now it's time to run, it's time to run!
Rosomak, miodożer północy
- Jerome Brauds
- Punkty Przygody: 0,00
- Posty: 93
- Rejestracja: ndz gru 12, 2021 11:38 pm
- Medale: 1
- Poziom Zdrowia: 260/260
- Poziom Mocy: 95
- Karta Postaci:
- Statystyki:
20
60
13
42
10
30 - Stan portfela: 310
Dzięki swojemu "opiekunowi" wilkołak dał radę się nie zgubić oraz być na czas pod warsztatem. Umyty, ubrany w najlepsze ciuchy jakie miał, no i zegarek od szefa też założył. Stanął pod warsztatem za dziesięć szósta w swojej ludzkiej formie i trochę go ciekawiło czy szef go rozpozna, bo jednak w formie wilka to jedna wielka ciemna kupa futra i mięcha, jednak dalej z takimi samymi prawie, że srebrnymi ślepiami. Uderzył pięścią dwa razy w bramę zwiastując swoją obecność i czekał grzecznie aż mu otworzy. Trochę też czekając zaczął się rozglądać po okolicy przy wschodzącym słońcu, bo jednak inaczej widzieć okolicę za dnia, a inaczej w nocy.