Posiadłość Reginalda Beauregard

Znajdują się tu domy zamieszkiwane przez ludzi. Dzielnica jest zadbana, domy są w równych odległościach od siebie, trawniki zawsze dobrze przystrzyżona a na każdym z nich posadzone zostało drzewo, krzewy ozdobne czy rabatki z kwiatami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Dariusz Wyrm
Punkty Przygody: 3,21 
Posty: 535
Rejestracja: czw sie 13, 2020 5:05 pm
Poziom Zdrowia:
15000+ 100 (15100) pkt.
Obrazek
Poziom Mocy:
55 pkt.
Karta Postaci:
Statystyki:

45

25+20(45)

30+10(40)

30

50

10(11)
Stan portfela: 40000000
Przedmioty magiczne:
Kurtka + 10 siły
Kamizelka + 100 HP
Płaszcz +10 intelektu
Spodnie +10 siły
Buty + 10 zręczności

Posiadłość Reginalda Beauregarda była imponującym dziedzictwem wielopokoleniowej rodziny. Jej bogate wnętrza i eleganckie otoczenie odzwierciedlały zarówno potęgę rodu, jak i styl życia, który prowadzili przez wieki.

Główne wejście posiadłości stanowiła wysoka, łukowata brama, wykonana z kutej stali, ozdobiona motywami roślinnymi i herbem rodziny Beauregardów. Za nią rozciągał się długi, brukowany podjazd prowadzący do frontowego dziedzińca. Dziedziniec, otoczony starannie przystrzyżonymi żywopłotami, zdominowany był przez monumentalną fontannę, której środek stanowiła rzeźba mitycznego smoka z rozpostartymi skrzydłami, z którego paszczy spływała woda, tworząc delikatne kaskady w kamiennym basenie.

Sam dom był trzy piętrowym, imponującym gmachem w stylu neoklasycznym, z masywnymi kolumnami w stylu korynckim, podpierającymi zadaszenie nad wejściem. Fasada budynku pokryta była białym tynkiem, który kontrastował z ciemnymi oknami w złoconych ramach. Na szczycie budynku wznosił się herb rodziny Beauregardów, symbolizujący długą historię i tradycje.

Wewnątrz domu, witał gości obszerny hol wyłożony marmurowymi płytami, które odbijały światło masywnego żyrandola wiszącego nad głową. Żyrandol, zdobiony licznymi kryształami, rzucał świetlne refleksy, rozpraszając blask na ściany zdobione eleganckimi tapetami w kwiatowe wzory. Po prawej stronie holu znajdowało się masywne, kręcone schody z ciemnego drewna, prowadzące na wyższe piętra. Poręcze schodów były ozdobione wykwintnymi rzeźbami w kształcie liści akantu i winorośli.
Na parterze mieściło się wiele eleganckich pomieszczeń, w tym duży salon o ścianach pokrytych jedwabiem w odcieniach złota i burgundu. W salonie dominował masywny kominek z marmuru, ozdobiony płaskorzeźbami przedstawiającymi mitologiczne sceny. Przed kominkiem stały dwa bogato zdobione fotele z ciemnoczerwonym obiciem oraz dopasowany stolik kawowy z inkrustacją z kości słoniowej. Na ścianach wisiały liczne portrety przodków rodziny Beauregardów, przedstawiające ich w szlacheckich strojach, z poważnymi wyrazami twarzy.

Obok salonu znajdowała się imponująca biblioteka z regałami od podłogi do sufitu, wypełniona po brzegi książkami. Ciemne, dębowe półki uginały się pod ciężarem tomów o skórzanych oprawach, a w centralnej części pokoju stał duży dębowy stół z rzeźbionymi nogami, otoczony wygodnymi krzesłami obitymi skórą.

Kuchnia, choć mniej zdobiona niż reszta domu, była równie imponująca. Wyposażona w duże, żeliwne piece, marmurowe blaty i bogatą kolekcję miedzianych garnków, które wisiały na ścianach, była przystosowana do obsługi licznych przyjęć, które niegdyś regularnie odbywały się w posiadłości.

Na pierwszym piętrze znajdowały się sypialnie, każda o indywidualnym wystroju. Główna sypialnia rodziców Reginalda była urządzona z przepychem – z łóżkiem z baldachimem z ciemnego jedwabiu, stylowymi meblami o złoconych rzeźbieniach i dywanami z orientalnymi wzorami. Z okien sypialni roztaczał się widok na rozległe ogrody.
Ogrody, z których słynęła posiadłość, były prawdziwą perłą. Rozciągały się na przestrzeni wielu akrów, obejmując zarówno formalne, geometryczne kwatery pełne kolorowych kwiatów, jak i zaciszne, romantyczne zakątki z pergolami porośniętymi winoroślą. W ogrodzie znajdowały się również malownicze stawy z pływającymi liliami i ozdobnymi karpiami, a w jednej z części mieścił się labirynt żywopłotów, w którym Reginald jako dziecko uwielbiał się bawić.

W piwnicy posiadłości znajdowały się różnorodne komory, w tym spiżarnia wypełniona winami i przetworami, a także komora, w której zamknięty był wilkołak. Było to ponure, wilgotne miejsce, z masywnymi drzwiami z żelaznymi prętami, które strzegły wejścia. (do rozważenia? Gdzie jest wilkołak na początku?)

Całość posiadłości emanowała atmosferą dawnej świetności i tradycji, stanowiąc zarazem wyzwanie dla Reginalda, który musiał znaleźć swoje miejsce wśród tych ścian i na nowo odnaleźć równowagę w bogactwie i prestiżu, które kiedyś były mu tak dobrze znane.
Obrazek
Awatar użytkownika
Los
Punkty Przygody: 2,34 
Posty: 926
Rejestracja: wt paź 06, 2020 12:09 pm

Podeszła i kobieta widząc jak ona siada podeszła do niej-Poczekaj, zdejmę ci kaganiec i rozwiąże i dopiero wtedy zjesz dobra?- Spojrzała na nią z uwagą i jeśli ta dała jakiś znak, ze zgadza się na coś takiego, to zdjęła jej kaganiec i rozwiązała. Samo mięso było nafaszerowane środkami uspakajającymi. Zastanawiała się co się działo, że nie była karmiona. Niewolnik to oczywiście, że pan robi co chce ale jednak to tez pokazuje co to za właściciel.
Awatar użytkownika
Rogata
**
**
Punkty Przygody: 2,27 
Posty: 237
Rejestracja: pn kwie 29, 2024 11:29 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
250 + 90 (340)
Poziom Mocy:
100/100
Karta Postaci:
Statystyki:

30

30 + 10 (40)

20

50

20

20 +10 (30)
Stan portfela: 20

Ogon jasno dał znać że Rogata jest gotowa na układ ale co do dodatkowego znaku jako że bestia nie powinna mówić to tym razem tylko potakująco kiwnęła głową i nawet gdy już ją rozwiązywali to nie dawała znaku że ma zamiar być agresywna. W końcu jej wzrok był cały czas skupiony na mięsie.
Z bliska patrząc na jej rogi pewnie można by dostrzec że niedawno służyły do ataku na kogoś ale teraz gdy miała okazje dostać mięso to nie stanowiły żadnego zagrożenia, a gdy owo mogła już odebrać to nawet na chwile jej skarby wylądowały na ziemi. W każdym razie do pierwszego kęsa, bo potem chwyciła je między łapy i już z mięsem odskoczyła o krok, co by nikt nie próbował jej go zwędzić. Wręcz widać było że nie miała zamiaru uciekać, ale próba dotyku zostanie odebrana za próbę zabrania mięsa a to może źle się skończyć. Nawet jeśli poczuła dziwny smak w mięsie to nie spodziewała się trucizn czy innych środków, w końcu nie miała policzków w tej formie więc nawet nie żuła tylko połykała po kawale mięso w pośpiechu, a gdy owo się skończyło usiadła unosząc lekko dwie łapy i robiąc maślane oczy powiedziała
-Jeszcze-
Awatar użytkownika
Los
Punkty Przygody: 2,34 
Posty: 926
Rejestracja: wt paź 06, 2020 12:09 pm

Cała trójka przyglądała sie jej i temu jak spożywa. Zdawała sie być bardzo głodna.
-Przy sobie nie mamy- Powiedział kobieta- Ale jak pójdziesz z nami dostaniesz kawał mięsa, co ty na to?- Zapytała. Cały czas obserwowała zachowanie wilkołaczycy. Wolałaby wyłapać agresywny sygnał na czas. Na razie to biała była jednak wygłodniała.
-Przypniemy ci linę i zabierzmy, tam odpoczniesz i będziesz miała jedzenie- W końcu jeśli chcą na niej zarobić to musi być w formie i nie być wychudzona.
Awatar użytkownika
Rogata
**
**
Punkty Przygody: 2,27 
Posty: 237
Rejestracja: pn kwie 29, 2024 11:29 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
250 + 90 (340)
Poziom Mocy:
100/100
Karta Postaci:
Statystyki:

30

30 + 10 (40)

20

50

20

20 +10 (30)
Stan portfela: 20

Rogata nieco się zmartwiła i już miała zmienić podejście gdy obiecano więcej mięsa
-Tak-
Powiedziała krótko i po podniesieniu swoich rzeczy podeszła do grupy. Czuła się dziwnie bo jej oczy zaczynały być dziwnie ciężkie ale jej umysł zrzucił winę na najedzenie się i jeszcze odcisk ostatnich środków.
-Daleko?-
Zapytała widać było że chce już mięso i może nawet ciągnąć w kierunku tego miejsca o ile jej podadzą kierunek. Chociaż widać było że powoli jej łapy zaczynają się plątać i niedługo jak zamknie oczy to może ich nie otworzyć póki się nie odeśpi
Awatar użytkownika
Dariusz Wyrm
Punkty Przygody: 3,21 
Posty: 535
Rejestracja: czw sie 13, 2020 5:05 pm
Poziom Zdrowia:
15000+ 100 (15100) pkt.
Obrazek
Poziom Mocy:
55 pkt.
Karta Postaci:
Statystyki:

45

25+20(45)

30+10(40)

30

50

10(11)
Stan portfela: 40000000
Przedmioty magiczne:
Kurtka + 10 siły
Kamizelka + 100 HP
Płaszcz +10 intelektu
Spodnie +10 siły
Buty + 10 zręczności

Cała trójka była zadowolona, że wszystko idzie spokojnie. Byli gotowi użyć siły a tutaj jak widać takowej nie trzeba. Przywiązali do niej sznur- Nie daleko- W końcu Arena nie jest daleko do czegokolwiek.
-Idziemy- Nie chcieli przedłużać czasu widząc, ze środek już zaczyna na nią działać. Ruszyli na arenę.

wszyscy zt.
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Domostwa”