Step

Różne lokalizacje poza miastem
Awatar użytkownika
Tkacz Losu
Punkty Przygody: 0,00 
Posty: 460
Rejestracja: pt sie 14, 2020 9:47 pm

Step rozciąga się tam gdzie jeszcze nie tak dawno temu były lasy, wielka równina, rzeki, jeziora. Niestety to wszystko zostało obrócone w pył, jednakże przyroda nie dała za wygraną. W niektórych miejscach widać jak z powrotem budzi się do życia w postaci kępki trawy czy niewielkich krzaków.
Awatar użytkownika
Helion Kanavar
Punkty Przygody: 1,70 
Posty: 1886
Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:06 am
Medale: 4
Poziom Zdrowia:
250 +90 (340)
Poziom Mocy:
75/75
Karta Postaci:
Statystyki:

16

50 + 10 (60)

15

50

20

34 +10 (44)
Stan portfela: 1970
Przedmioty magiczne:
komplet roboczy(wzm.)+90hp
Kastet +15 dmg
Kurtka + 10 siły

On wyprawy nie brał jako takie wyjście. Tam było zadanie i pewien czas to był zamknięty, więc co to miało być?
-A co pamiętasz?- Zapytał unosząc lekko brew. Może nie postąpił wtedy tak w porządku do końca. Sam jednak nie wiedział, ze to tyle będzie trwać. Chciał zarobić i kupić coś swojego, zacząć życie i być z nim a wyszło... no coś wyszło.
"Bring me home in a blinding dream
Through the secrets that I have seen
Wash the sorrow from off my skin
And show me how to be whole again
'Cause I’m only a crack In this castle of glass
Hardly anything there
For you to see.."


Awatar użytkownika
Mephisto Kudo
Punkty Przygody: 1,49 
Posty: 1802
Rejestracja: pt maja 14, 2021 10:16 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
260+ 90 (350)
Poziom Mocy:
75/75
Karta Postaci:
Statystyki:

25

60

15

52

25

60 +20 (80)
Stan portfela: 4355
Przedmioty magiczne:
komplet roboczy(wzm.)+90hp
buty +10 zwinność
Kastety +15dmg

Machnąłem mocniej ogonem i zastrzykałem uszami - Serio się pytasz? - zwolniłem bieg bo no lekko byłem zdyszany.
No jestem pamiętliwa menda - A wyprawa to co? Też Cię nie było nie wspomnę ile, nawet wiadomości nie wysłałeś zasrańcu - tak byłem oburzony tym głupim pytaniem z jego strony. I wyjście za miasto to wyjście wątpiłem aby siedział na dupie przez ten cały okres. Co z tego, że wrócił w nie najlepszym stanie ale no kurwa! Nie było go i to jak długo!
Minęliśmy lasek, a w oddali było widać już palisadę.
Hey! Sorry but you just got in my way
I promise honey, I can feel your pain
And maybe I enjoy it just a little bit, does that make me insane?
Haven't been the same since I expired
Doesn't mean that I plan to retire
And now I have the power to bathe all of you in entertaining fire!
Awatar użytkownika
Helion Kanavar
Punkty Przygody: 1,70 
Posty: 1886
Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:06 am
Medale: 4
Poziom Zdrowia:
250 +90 (340)
Poziom Mocy:
75/75
Karta Postaci:
Statystyki:

16

50 + 10 (60)

15

50

20

34 +10 (44)
Stan portfela: 1970
Przedmioty magiczne:
komplet roboczy(wzm.)+90hp
Kastet +15 dmg
Kurtka + 10 siły

-Przepraszam, że nie dałem ci znać. Nie spodziewałem się, ze to tyle zajmie. Miała to byc szybka akcja- No tak to zapowiadało się. Nie mógł poradzić nic na to jak to sie to potoczyło. Przepraszał już ale jak widać, to u niego nadal to siedziało. Nie mógł jednak już nic z tym zrobić.
-Nie zapomnisz mi tego, co?- Bardziej to było stwierdzenie niż pytanie ale no.
"Bring me home in a blinding dream
Through the secrets that I have seen
Wash the sorrow from off my skin
And show me how to be whole again
'Cause I’m only a crack In this castle of glass
Hardly anything there
For you to see.."


Awatar użytkownika
Mephisto Kudo
Punkty Przygody: 1,49 
Posty: 1802
Rejestracja: pt maja 14, 2021 10:16 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
260+ 90 (350)
Poziom Mocy:
75/75
Karta Postaci:
Statystyki:

25

60

15

52

25

60 +20 (80)
Stan portfela: 4355
Przedmioty magiczne:
komplet roboczy(wzm.)+90hp
buty +10 zwinność
Kastety +15dmg

No widząc dom zacząłem truchtać.
- Oczywiście, że nie albo nie tak szybko - merdałem ogonem, znaczy się on sam merdał bo no ja to tam nie specjalnie chciałem iść ale jak widać ogon miał odmienne zdanie. Pewnie ta wyprawa i jej długość nie zależała od Helka ale mógł dać znać a nie siedzieć cicho a człowiek myślał, że wybył na zawsze. Martwiłem się o niego bo to przecież taka sierota, że no. Pewnie wsparcia na tym całym wybyciu nie miał.
Zatrzymałem się przed palisadą drapiąc w nią pazurami ale mnie jakoś mocno, coś na zasadzie szyfru. Brama otworzyła się i no wlazłem do środka z Blondi na grzbiecie. I uj ni z gruchy ni z piertuchy Liv rzuciła mi się na szyję uchachana drąc się do ucha na reszcie jesteście a ja się no skrzywiłem bo jednak lepiej słyszałem niż w ludzkiej postaci - Młoda ogłuchnę przez Ciebie - próbowałem ją łapą od siebie odgonić zaś ona powyrywała mi garści sierści wdrapując się na mój grzbiet do Helka aby go też wyściskać - Gówniarz złaź - warknąłem ale ta jak zawsze miała mnie w dupie zadając lawinę pytań partnerowi "Jak podróż? Czy ciężko było? Jak bardzo dałem się we znaki i czy ma mnie ustawić do pionu?".
Ostatnio zmieniony wt paź 08, 2024 8:39 pm przez Mephisto Kudo, łącznie zmieniany 1 raz.
Hey! Sorry but you just got in my way
I promise honey, I can feel your pain
And maybe I enjoy it just a little bit, does that make me insane?
Haven't been the same since I expired
Doesn't mean that I plan to retire
And now I have the power to bathe all of you in entertaining fire!
Awatar użytkownika
Helion Kanavar
Punkty Przygody: 1,70 
Posty: 1886
Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:06 am
Medale: 4
Poziom Zdrowia:
250 +90 (340)
Poziom Mocy:
75/75
Karta Postaci:
Statystyki:

16

50 + 10 (60)

15

50

20

34 +10 (44)
Stan portfela: 1970
Przedmioty magiczne:
komplet roboczy(wzm.)+90hp
Kastet +15 dmg
Kurtka + 10 siły

-Zrobiłem to dla nas mendo- no nie myslał o sobie, chciał aby oni mieli dobrze i no.
Jak weszli to rozejrzał się dookoła. Był ciekawy jak tutaj jest. No a widząc siostrę zielonka, pomachał jej. No i zszedł z niego. Mogłoby to zostać źle odebrane czy coś. Nie chciał na start zrobic złego wrażenia. W tym wszystkim dbał o ciasto.
Zadawała dużo pytań ale było to urocze.
"Bring me home in a blinding dream
Through the secrets that I have seen
Wash the sorrow from off my skin
And show me how to be whole again
'Cause I’m only a crack In this castle of glass
Hardly anything there
For you to see.."


Awatar użytkownika
Mephisto Kudo
Punkty Przygody: 1,49 
Posty: 1802
Rejestracja: pt maja 14, 2021 10:16 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
260+ 90 (350)
Poziom Mocy:
75/75
Karta Postaci:
Statystyki:

25

60

15

52

25

60 +20 (80)
Stan portfela: 4355
Przedmioty magiczne:
komplet roboczy(wzm.)+90hp
buty +10 zwinność
Kastety +15dmg

Wioska składała się z kilkunastu drewnianych domów zrobionych z bali koło każdego stała szopa, kawałek ziemi czytajcie ogródek, studnia a każdy z nich był ogrodzony drewnianym płotkiem. Były mniejsze i większe posesje, przy niektórych z nich wisiały takie specjalne haki na których wisiała ubita zwierzyna. A od pewnego mementu rozciągał się sad wieloowocowy.
No nie skomentowałem tego, nie odczułem aby to co zrobił było dla nas. Na pewno nie zakup tego mieszkania gdzie obecnie mieszkamy - Nie zgodzę się z Tobą ale pogadamy o tym innym razem - no nie wytrzymałem i się odezwałem.
Poczekałem aż ten ze mnie zlezie, otrzepałem się wracając do siebie a Liv jak to ona jak Helek stał już stabilnie na nogach przytuliła się witając entuzjastycznie. A i uj z niespodzianki, młoda zachowywała się tak głośno że ściągnęła dwóch braci którzy mnie widząc od razu wzięli w obroty. Czyli nasze typowe powitanie jak nie w mordę to podduszenie no i kilka takich mało przyjemnych uderzeń czy wykręceń rąk, no z boku mogło to wyglądać jak walka bo obaj byli tak samo wysocy jak ja i krzepy im nie brakowało ale w końcu dopakowałem to się nie dałem tak łatwo. Po całej tej szamotaninie odchrząknąłem - Helion, Zack i Nick. Zack i Nick Helion to moi bracia - przedstawił ich sobie i no potarłem bark kilka razy ruszając ramieniem. Za to Liv zaczęła się na nas drzeć że zachowujemy się jak barbarzyńcy.
Hey! Sorry but you just got in my way
I promise honey, I can feel your pain
And maybe I enjoy it just a little bit, does that make me insane?
Haven't been the same since I expired
Doesn't mean that I plan to retire
And now I have the power to bathe all of you in entertaining fire!
Awatar użytkownika
Helion Kanavar
Punkty Przygody: 1,70 
Posty: 1886
Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:06 am
Medale: 4
Poziom Zdrowia:
250 +90 (340)
Poziom Mocy:
75/75
Karta Postaci:
Statystyki:

16

50 + 10 (60)

15

50

20

34 +10 (44)
Stan portfela: 1970
Przedmioty magiczne:
komplet roboczy(wzm.)+90hp
Kastet +15 dmg
Kurtka + 10 siły

Tylko westchnął pod nosem. Nie będzie zaczynał już tego tematu. Nie było w tym sensu. no i pojawili się, bracia zielonego. Helion grzecznie stał z boku trzymając ciasto. Nie ingerował w te samcze przywitania. Po prostu odczekał i patrzył.
-Miło mi- Skinął lekko głową i wyciągnął do nich dłoń. Druga trzymał ciasto, bo to ważne aby dotrwało jeszcze ten kawałek.
Pocieszni są.
"Bring me home in a blinding dream
Through the secrets that I have seen
Wash the sorrow from off my skin
And show me how to be whole again
'Cause I’m only a crack In this castle of glass
Hardly anything there
For you to see.."


Awatar użytkownika
Mephisto Kudo
Punkty Przygody: 1,49 
Posty: 1802
Rejestracja: pt maja 14, 2021 10:16 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
260+ 90 (350)
Poziom Mocy:
75/75
Karta Postaci:
Statystyki:

25

60

15

52

25

60 +20 (80)
Stan portfela: 4355
Przedmioty magiczne:
komplet roboczy(wzm.)+90hp
buty +10 zwinność
Kastety +15dmg

No bracia teraz udawali dobrze wychowanych stanęli prosto i po kolei uścisnęli dłoń Helkowi mówiąc, że też miło go poznać. Oczywiście nie omieszkali się zapytać co tam ma.
Pogoniłem ich mówiąc aby nie hałasowali bardziej bo matka nie wie, że mam dzisiaj być a nie chciałbym no zdradzić swojej obecności. I no poprowadziłem partnera w głąb wioski. Ruszyłem ścieżką pomiędzy sadami - Już niedaleko - powiedziałem wesoło. A gdy wyszliśmy zza owocowych drzew pojawił się mój dom rodzinny był większy od reszty w wiosce niczym dworek.
No zatrzymałem się przed drzwiami trzymając klamkę w łapie aż w końcu odepchnęła mnie Liv otwierając je mówiąc abym przestał się wygłupiać. Zaprosiłem Helka przodem a kiedy sam przekroczyłem próg - Wróciłem - powiedziałem głośniej a zza rogu wyszedł ojciec rozkładając ramiona mówiąc, że miło nas wreszcie widzieć. Wyściskał mnie i Heliona zapraszając do środka.
Hey! Sorry but you just got in my way
I promise honey, I can feel your pain
And maybe I enjoy it just a little bit, does that make me insane?
Haven't been the same since I expired
Doesn't mean that I plan to retire
And now I have the power to bathe all of you in entertaining fire!
Awatar użytkownika
Helion Kanavar
Punkty Przygody: 1,70 
Posty: 1886
Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:06 am
Medale: 4
Poziom Zdrowia:
250 +90 (340)
Poziom Mocy:
75/75
Karta Postaci:
Statystyki:

16

50 + 10 (60)

15

50

20

34 +10 (44)
Stan portfela: 1970
Przedmioty magiczne:
komplet roboczy(wzm.)+90hp
Kastet +15 dmg
Kurtka + 10 siły

Szedł i podziwiał domostwa, sad i w ogóle okolice. Kiedy pokazał mi swoją chatę, to blondyna zatkało. No nie dziwota, ze mieszkanie, które kupił nie jest wystarczające dla niego. Trochę go to tak no, zdeptało. No ale nic jakoś trzeba sie uśmiechać. Będąc w środku, przywitał sie z ojcem zielonego. Zdjął obuwie i wszedł w głąb, nie bardzo będąc pewny co moze go spotkać.
-Przyniosłem ciasto- Rzekł bo no byłby wdzięczny jakby go uwolniono od trzymania go ciągle.
"Bring me home in a blinding dream
Through the secrets that I have seen
Wash the sorrow from off my skin
And show me how to be whole again
'Cause I’m only a crack In this castle of glass
Hardly anything there
For you to see.."


Awatar użytkownika
Mephisto Kudo
Punkty Przygody: 1,49 
Posty: 1802
Rejestracja: pt maja 14, 2021 10:16 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
260+ 90 (350)
Poziom Mocy:
75/75
Karta Postaci:
Statystyki:

25

60

15

52

25

60 +20 (80)
Stan portfela: 4355
Przedmioty magiczne:
komplet roboczy(wzm.)+90hp
buty +10 zwinność
Kastety +15dmg

Nie chodziło oto jakiej wielkości było mieszkanie a bardziej okolica i kilka innych jeszcze aspektów ale no. Wtedy to był ciężki okres i dla mnie i dla niego.
Założyłem bluzę, nie będę paradować z gołą klatą w domu.
Jak to ojciec uśmiechnął się przyjmując ciasto od Helka - Dziękujemy to bardzo miły gest - powiedział zaprowadzając nas do salonu gdzie znajdowały się nie zdjęcia czy jakieś tam nasze portrety a bardziej matki trofea. No i o wilku mowa, oto i sama rodzicielka zawitała do pokoju. No jak na kobietę była wysoko w końcu mojego wzrostu, dobrze zbudowana nie tylko fizycznie ale według płci. Zmierzyła mnie wzrokiem, okey nie jest źle ale zaraz spojrzała na partnera - Ktoś Ty? - zapytała hardo - A Ty na zewnątrz - wskazała mnie palcem. No i chuj z miłego powitania - Nie -sprzeciwiłem się - Mogłabyś się chociaż przywitać - upomniałem ją ale wiedziałem, że dostanę zaraz za to ripostę. No i jak mówiłem, zaczęła na mnie drzeć koparę że tyle mnie nie było, ze się zapuściłem i pewnie nawet nie trenuje no i oczywiście wytargała mnie na zewnątrz. No nie będę się z nią szarpał.
Hey! Sorry but you just got in my way
I promise honey, I can feel your pain
And maybe I enjoy it just a little bit, does that make me insane?
Haven't been the same since I expired
Doesn't mean that I plan to retire
And now I have the power to bathe all of you in entertaining fire!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tereny poza Cross City”