regulamin i zapis | FAQ | kompendium | poszukiwania | nieobecności |
== Ogłoszenia ==
== Media == | == Fabuła == Wiosny czar... Atak bombowy! Zima, 45 lat po Kataklizmie | ==Faza Księżyca== |
Ulica główna
- Nari Orecev
- Punkty Przygody: 5,96
- Posty: 1555
- Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:01 am
- Medale: 1
- Poziom Zdrowia: 180/180
- Poziom Mocy: 180/180
- Karta Postaci:
- Statystyki:
41 + 10 (51)
30
36
36
21
40 - Stan portfela: 3356
Została im jeszcze jedna sprawa a mianowicie przedyskutowanie z właścicielem mieszkania pozwolenie aby Thor z nimi mieszkał. Tego też nie chciała przekładać.
- Morten Karsten
- Punkty Przygody: 3,74
- Posty: 387
- Rejestracja: sob lis 19, 2022 11:04 pm
- Poziom Zdrowia: 145/145
- Poziom Mocy: 100
- Karta Postaci:
- Statystyki:
25
23
20
26
25
40 - Stan portfela: 6337
- No i było gorzej niż myślałem - podsumował wciąż nieco oderwany od rzeczywistości ale nie trwało to już zbyt długo bo gdy usłyszał, że będzie musiał znowu to wszystko opowiadać momentalnie wrócił na ziemię.
- Jak muszę to okej ale później - odparł bo też teraz nie miał zamiaru o tym gadać. Z resztą co jak co ale kilka minut temu właśnie wszystko wyjaśnił. No ale cóż, najwyraźniej ta cała sytuacja i dla niej okazała się na tyle trudna, że wszystkiego nie zarejestrowała.
- To trafiliśmy idealnie - powiedział półżartem, półserio bo co też innego mógł zrobić. Oczywiście nie cieszyło go, że był to akurat przełożony współlokatorki ale sama chciała z nim przyjść więc nie bardzo wiedział co jeszcze dodać.
- No nwm, idziemy do właściciela mieszkania czy zakładamy, że on też nie ma dzisiaj humoru - odparł, przystając na moment bo też nie wiedział gdzie ewentualnie mieli iść. Chociaż szczerze to nie miał ochoty na powtórkę z rozrywki.
- Helion Kanavar
- Punkty Przygody: 2,72
- Posty: 1484
- Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:06 am
- Medale: 3
- Poziom Zdrowia: 250 +90 (340)
- Poziom Mocy: 75/75
- Karta Postaci:
- Statystyki:
16
45
15
50
20
34 +10 (44) - Stan portfela: 1310
- Przedmioty magiczne: komplet roboczy(wzm.)+90hpKastet +15 dmg
-Czekajcie- Powiedział do Nari i Mortena- Pasuje wam może kolejny weekend czy coś?- Zaproponował im- Bo tego, musiałbym zapytać Mefa jeszcze i takie tam, zrobię dobry obiad taki-Podrapał się po policzku. No tak głupio to proponować ale no.
-Dzisiaj robię mu obiad i jego lokatorom-No temu musi wpaść do kilku sklepów jeszcze.
Through the secrets that I have seen
Wash the sorrow from off my skin
And show me how to be whole again
'Cause I’m only a crack In this castle of glass
Hardly anything there
For you to see.."
- Nari Orecev
- Punkty Przygody: 5,96
- Posty: 1555
- Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:01 am
- Medale: 1
- Poziom Zdrowia: 180/180
- Poziom Mocy: 180/180
- Karta Postaci:
- Statystyki:
41 + 10 (51)
30
36
36
21
40 - Stan portfela: 3356
Przytaknęła głową, że może opowiedzieć dziewczynie później to wszystko co tam się wydarzyło.
- Możemy pójść, jak już załatwiać to wszystko - powiedziała zaczynając iść w stronę mieszkania właściciela ich domu. Jak się dowiedzą jaki on ma stosunek do psa będą mogli szybciej zacząć naukę Thora albo mieć odpust i już.
Nari usłyszała znajomy głos oglądając się - Myślę że chyba tak - nie do końca wiedziała czy jej odpowiada bo za niecały tydzień wraca do pracy - Mef to ten kolega z pracy? - nie znała wszystkich jego znajomych.
- Morten Karsten
- Punkty Przygody: 3,74
- Posty: 387
- Rejestracja: sob lis 19, 2022 11:04 pm
- Poziom Zdrowia: 145/145
- Poziom Mocy: 100
- Karta Postaci:
- Statystyki:
25
23
20
26
25
40 - Stan portfela: 6337
- No mógł ale patrząc na jego reakcję nie wiem czy jeszcze tego nie zrobi - odparł no bo na dobrą sprawę nie mieli co do tego pewności, a znając historie na temat strażników i widząc jak jego towarzyszka obawiała się Fenrira nie miał co do tego dobrych myśli. Nie miał ich również co do wizyty u właściciela ich mieszkania ale to było tylko gdybanie i do niczego nie prowadziło.
- W sumie będzie z głowy - stwierdził, ruszając za Nari choć długo to nie trwało bo nagle zatrzymał ich Hellion, który był jakiś inny niż ostatnio. Nie zaczepiał go a nawet, jak się za moment okazało zaprosił go na obiad. Chociaż sam Morten też zachowywał się inaczej ale to było związane chyba z inną kwestią.
- Mi raczej też pasuje - odparł tak nieco od niechcenia, nie bardzo włączając się w dalszą część rozmowy.
- Helion Kanavar
- Punkty Przygody: 2,72
- Posty: 1484
- Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:06 am
- Medale: 3
- Poziom Zdrowia: 250 +90 (340)
- Poziom Mocy: 75/75
- Karta Postaci:
- Statystyki:
16
45
15
50
20
34 +10 (44) - Stan portfela: 1310
- Przedmioty magiczne: komplet roboczy(wzm.)+90hpKastet +15 dmg
-To tego.. zgadamy się jeszcze, wyślę ptaka czy coś- Pomachał i odbiegł gdzieś na zakupy. W mieszkaniu umrze po tym biegu ale co tam.
zt.
Through the secrets that I have seen
Wash the sorrow from off my skin
And show me how to be whole again
'Cause I’m only a crack In this castle of glass
Hardly anything there
For you to see.."
- Nari Orecev
- Punkty Przygody: 5,96
- Posty: 1555
- Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:01 am
- Medale: 1
- Poziom Zdrowia: 180/180
- Poziom Mocy: 180/180
- Karta Postaci:
- Statystyki:
41 + 10 (51)
30
36
36
21
40 - Stan portfela: 3356
Nari pokręciła głową na boki - Nie kojarzę chłopaka - nie przypominała sobie aby kogo takiego widziała. Zerknęła na Mortena może on będzie lepiej poinformowany niż sama dziewczyna. Wypowiadając te słowa helion już gdzieś odbiegł mówiąc coś o jakimś ptaku, pewnie chodziło mu o pocztowego.
- Morten Karsten
- Punkty Przygody: 3,74
- Posty: 387
- Rejestracja: sob lis 19, 2022 11:04 pm
- Poziom Zdrowia: 145/145
- Poziom Mocy: 100
- Karta Postaci:
- Statystyki:
25
23
20
26
25
40 - Stan portfela: 6337
- Niech będzie, że ci uwierzę - odparł tak dla świętego spokoju bo naprawdę nie miał ochoty za dużo gdybać. Wyjaśni się samo i tyle w temacie. Zresztą podobnie jak to czy obiad w wykonaniu Helliona będzie mile spędzonym czasem ale wbrew okoliczności tej znajomości chłopak miał co do tego lepsze myśli niż to sprawy ze swoim psem.
- Ja chyba wiem o kogo chodzi - nagle się włączył. Nie to, że jakoś bardzo wsłuchał się w opis blondyna ale wyłapał słowo "kumpel" od razu założył, że może chodzić o tego gościa z, którym Heli wpadł do klubu. Tego jednak już nie powiedział bo tamten zaczął się żegnać i se poszedł więc jedynie skinął mu głową aby zaraz wrócić spojrzeniem do Nari. - Co on nagle taki miły?
- Nari Orecev
- Punkty Przygody: 5,96
- Posty: 1555
- Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:01 am
- Medale: 1
- Poziom Zdrowia: 180/180
- Poziom Mocy: 180/180
- Karta Postaci:
- Statystyki:
41 + 10 (51)
30
36
36
21
40 - Stan portfela: 3356
- On zawsze taki jest - powiedziała, nawet wtedy kiedy brał. Nie wiedziała dlaczego tak reagował na Mortena? Zastanowiła się chwilę, nie jednak wiedziała, powiedział jej.
- Morten Karsten
- Punkty Przygody: 3,74
- Posty: 387
- Rejestracja: sob lis 19, 2022 11:04 pm
- Poziom Zdrowia: 145/145
- Poziom Mocy: 100
- Karta Postaci:
- Statystyki:
25
23
20
26
25
40 - Stan portfela: 6337
- E tam, wiem tyle co widziałem - odparł bo też nie mógł powiedzieć, że zna tę osobę. Ot po prostu widział ich razem i tyle w temacie. Niezależnie jednak od tego nie był w temacie zachowań blondyna więc to co powiedziała mu dziewczyna nieco go zaskoczyło.
- No dla mnie jak dotąd nie był - przyznał w myślach zastanawiając się czy nie jest to kwestia tego z kim ma do czynienia ale szybko porzucił tą kwestię bo oto ni stąd ni z owąd podbiegł do ich dwójki Thor. Thor, który powinien być w domu.
- Cholera, co ty tu robisz? - mruknął zdenerwowany bo ucieczka z zamkniętego mieszkania to była już lekka przesada. Psiak jednak zdawał się nic sobie z tego nie robić bo stał między nimi i wesoło merdał ogonem.