Udało się. W końcu będę niezależny od kogoś, aby móc dobrze zapalić. Dosiądę się do nich.
-Z miłą chęcią. Dziękuję za zaproszenie.- Dobra, teraz najważniejsze. Jak bardzo uderzy mnie to po kieszeni?
-Nie ma co chyba się szczypać. Przejdźmy do interesu. Ile by Pan chciał za ten nożyk?- Muszę wybadać teren. Może uda mi się utargować dobrą cenę za niego.
Sprawę trzeba załatwić szybko i zabrać się za trop. Nie powiem zaciekawił mnie ten zapach.
Lepiej być przygotowanym na każdą ewentualność. Póki co będę się przyglądał kupcom czy nie wykonują jakiś podejrzanych ruchów. Na resztę sali ma oko sowa. No powiedzmy, że ma bo jest lekko rozproszona przez jedzenie, ale mam nadzieję, że za bardzo nie traci czujności.
-Swoją drogą, skoro są Panowie kupcami to musicie sporo wiedzieć co się dzieje w krainie. Czy coś zwróciło Waszą uwagę?- może w okolicy dzieje się coś podejrzanego...
@Somali
@Los
regulamin i zapis | administracja | kompendium | poszukiwania | nieobecności |
Ogłoszenia
→ 14 lutego odbędzie się bal walentynkowy. Obowiązkowo stroje przedstawiającee figurę szachową lub kartę.
→ Kolejna szansa na zdobycie losu na loterię. Tkacz Losu do końca dnia (12.02) czeka na zdjęcia tego jak świętowaliście Tłusty Czwartek. Więcej informacji w wiadomości od Tkacza i w Aktualizacjach. → Do Regulaminu Gry dodany został punkt 19 dotyczący dodatkowych awatarów. → A może hasło na pokój prywatny? Dowiedz się więcej. → Cross City odbudowuje się po ataku smoków, który nastąpił ponad miesiąc temu Media | Fabuła
14 lutego odbedzie się bal walentynkowy. Więcej informacji tutaj oraz w Karczmach.
| Faza Księżyca Pełnia: od 26 lutego do 28 lutego |
Gospoda
- Mensalir Steiner
- Posty: 30
- Rejestracja: ndz paź 04, 2020 6:11 pm
- Poziom Zdrowia: 100
- Poziom Mocy: 95
- Karta Postaci:
- Stan portfela: 54
- Zmiany fizyczne: Dwie szramy po pazurach wilkołaka na plecach
Ślady po kłach wilkołaka na klatce piersiowej
- Somali
- Posty: 30
- Rejestracja: śr paź 07, 2020 6:23 pm
- Medale: 1
- Poziom Zdrowia: 100
- Poziom Mocy: 100
- Karta Postaci:
- Stan portfela:
- Zmiany psychiczne: Sporadyczny lęk i smutek po spotkaniu ze zjawą.

Somali zjadła wszystko to co dostała od barmanki, zakręciła głową słuchając dalej rozmowy mężczyzn. Zamykała niesynchronicznie powieki, rozłożyła skrzydła kilka razy nimi zatrzepotała.
Zeskoczyła z blatu na krzesło a później z krzesła na podłogę. Potruchtała lub podskakiwała do stolika tam gdzie siedział Mensalir, uważała aby nikt po drodze jej nie zdeptał a jakby zaistniała taka sytuacja to wydarłaby się sowim głosem na całe gardło ostrzegawczo do intruza. W końcu dotarłszy do towarzysza kilka razy postukała go dziobem w nogę pokazując, że jest na dole.
@Mensalir Steiner
@Los
- Los
- Posty: 324
- Rejestracja: wt paź 06, 2020 10:09 am
Mężczyzna, który wyciągnął nożyk uśmiechnął się na potwierdzenie, że to czegoś takiego szuka wampir. Wziął nóż do ręki i odwrócił go kilka razy w dłoni.
- Powiedzmy... sześć myntów. - Cena nie za wysoka, nie za niska. Zapewne dałoby się kupić gdzieś nóż taniej, ale też zależało to od jego jakości. Tylko jaką miał ten? Wampir nawet nie miał w dłoni tego co chciał kupić.
- Chłopie, jesteśmy kupcami, nie informacją turystyczna. - W końcu odezwał się trzeci, ten co nie najlepiej zareagował na towarzystwo wampira. Nie brzmiał przyjaźnie i jego głos jakby delikatnie drżał. Widocznie chciał by Mensalir już poszedł.
Sowa prawie nie miała problemów z dotarciem do mężczyzny, prawie... Jakiś facet zaabsorbowany nie wiadomo czym o mało nie zdeptał ptaka, orientując się dopiero po wrzasku stworzenia. Przeskoczył nad Somali, potykając się po tym i niemal upadając. Jakaś kobieta obok obejrzała się na powód całego tego zamieszania i przegoniła ptaka. W końcu jednak sowa dotarła do celu.
- Powiedzmy... sześć myntów. - Cena nie za wysoka, nie za niska. Zapewne dałoby się kupić gdzieś nóż taniej, ale też zależało to od jego jakości. Tylko jaką miał ten? Wampir nawet nie miał w dłoni tego co chciał kupić.
- Chłopie, jesteśmy kupcami, nie informacją turystyczna. - W końcu odezwał się trzeci, ten co nie najlepiej zareagował na towarzystwo wampira. Nie brzmiał przyjaźnie i jego głos jakby delikatnie drżał. Widocznie chciał by Mensalir już poszedł.
Sowa prawie nie miała problemów z dotarciem do mężczyzny, prawie... Jakiś facet zaabsorbowany nie wiadomo czym o mało nie zdeptał ptaka, orientując się dopiero po wrzasku stworzenia. Przeskoczył nad Somali, potykając się po tym i niemal upadając. Jakaś kobieta obok obejrzała się na powód całego tego zamieszania i przegoniła ptaka. W końcu jednak sowa dotarła do celu.