Księga III - Nowe Pokolenia

Różne fabularne dzieje.
Opisane najważniejsze wydarzenia z forum.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Tkacz Losu
Punkty Przygody: 0,00 
Posty: 457
Rejestracja: pt sie 14, 2020 9:47 pm

Starzy bohaterowie odeszli w cień, nastał świt dla kolejnych...
Rozdział I

Zima, 45 lat po Kataklizmie

Po wydarzeniach jakie miały miejsce 10 lat temu, kiedy bogowie starli się w boju, radni postanowili, że nastały nowe czasy i wraz nimi trzeba zmienić system etapu dziejów. Ustalono, że w Cross City i przyległych mu miejscowościach i ziemiach Kataklizm będzie od teraz rokiem 0. Od tamtego momentu stosowano się do nowych zasad wprowadzonych przez radnych. Ułatwiło to urzędnikom uporządkowanie papierologi.

Tak więc, według nowych ustaleń, śmierć Smoczego Boga nastąpiła w 35 roku. Od tego czasu samo Cross City bardzo rozwinęło się i powiększyło swoje tereny. Stworzyło port aby móc handlować z odległymi miejscami. Przebudowane zostały dzielnice i stworzona kopalnia zapewniająca dostęp do kryształów.

Miastu w rozwoju pomogli Patroni, osoby, które albo miały majątek, możliwości czy też inne przydatne dla miasta zdolności. Każda taka osoba dostała tytuł Patrona co daje im dodatkowe prawa, których zwykli mieszkańcy nie mają. Jest to gest podziękowania ze strony włodarzy miasta...

Ten okres był spokojny, nie wydarzyło się nic większego co zagrażałoby miastu.
Awatar użytkownika
Tkacz Losu
Punkty Przygody: 0,00 
Posty: 457
Rejestracja: pt sie 14, 2020 9:47 pm

Rozdział II

Rozboje

Dni upływały spokojnie a nad Cross City nie wisiały, żadne chmury zapowiadające to co miało w krótce się wydarzyć.
Zaczęło się od pobicia zwykłego nikomu niewadzącemu obywatela miasta. Niedługo po tym niewielka część Portu zaostała zdewastowana, na szczęście za wandalem ruszyła w ślad straż niepozwalając mu daleko uciec. Niedługo po tym został też ostarżony o pewną zbrodnię, której jak się okazało nie popełni...

Grupy przestępcze coraz śmielej zaczęły działać na terenie miasta. Rozboje, ataki, pobicia, kradzieże to nieliczne z dokonywanych przez z nich zbrodni. Straż na tyle ile była w stanie walczyła z nimi. Jednak Ci zdecydowali się posunąć jeszcze dalej organizując w biały dzień zamach bombowy, w którym ucierpieli zwykli obywatele ale także została zniszczona część strażnicy jak i areny. Szpital działał na najwyższych obrotach starając się jak najlepiej zaopiekować rannymi. Niektóre ulice Cross City zostały zablokowane ze wzglądu bezpieczeństwa do momentu usunięcia szkód wyrządzonych przez wybuch i sprawdzenia miejsc czy są na pewno bezpieczne.
Awatar użytkownika
Tkacz Losu
Punkty Przygody: 0,00 
Posty: 457
Rejestracja: pt sie 14, 2020 9:47 pm

Rozdział III

Czyżby cisza?

Po wydarzeniach jakie nie tak dawno miały miejsce, ulice Cross City zostały doprowadzone do użytku lecz strażnica wraz z areną wciąż była w odbudowie. W naprawie obu budynków pracowali nie tylko sami strażnicy ale także zwykli obywatele miasta. Ze względu na bezpieczeństwo mieszkańców Dowódca postanowił wzmocnić szeregi straży jak i wzmorzyć patrole w każdej dzielnicy.

Przestępczość nadal istnieje ale nie dzieją się żadne większe ataki, nawet nielegalny handel towarami czy narkotykami ukryły się. Czy bojąc się wynurzyć na powierzchnię? Czy to cisza przed burzą?

Możliwe, miasto nawiedziła sfora zdziczałych psów panoszących się po parku Cross City. Zwierzęta polowały i mordowały przechodniów zakłócając spokój. Na szczęście z pomocą obojga śmiałków kryzys został zażegnany lecz ich wyczyn nie wypłyną na światło dzienne. Woleli pozostać anonimowi.

Na pewno taż nie był to dobry czas dla jednej ze strażniczek, kobieta zniknęła w dziwnych okolicznościach a w ślad za nią ruszyły ekipy poszukiwawcze.

Z nadejściem wiosny do samego burmistrza miasta wpłynęła prośba z innego państwa prosząc o pomoc i wysłanie kilku ludzi. Wyprawa miała trwać zaledwie kilka dni, niestety przeciągnęła się. Śmiałkowie, którzy na nią wyruszyli powrócili z bliznami niekoniecznie widocznymi gołym okiem. Wraz z ich przybyciem w mieście nastała spokojna zima a zaginiona strażniczka odnalazła się. Od razu została przetransportowana do szpitala gdzie długo przebywała pod opieką lekarz.
Awatar użytkownika
Tkacz Losu
Punkty Przygody: 0,00 
Posty: 457
Rejestracja: pt sie 14, 2020 9:47 pm

Rozdział IV

Zmiany

Śmiałkowie powróciwszy z wyprawy ponieśli pewne straty na niej ale to nie był ich jedyny problem. Po długiej nieobecności kilku z nich nie miało łatwo, nikt nie postrzegał tej garstki jako kogoś godnego zaufania nie patrząc na ich odwagę, waleczność czy chęć wsparcia innego kraju przynosząc korzyści miastu. Wręcz przeciwnie musieli ponieść konsekwencje swojej długiej nieobecności ponosząc karę czy utratę pracy w brutalny sposób.

Miasto pomimo nastania zimny przechodziło renowację, prawie każdy mieszkaniec był w nią zaangażowany. W końcu arena, straż musiała zostać odbudowana wraz z okolicznymi budynkami. Każdy pomagał na swój sposób oraz tyle ile mógł. W międzyczasie powstawały mniejsze czy większe wydarzenia a do miasta napływały nowe twarze wspierając jego wielkość.

Pod koniec zimy stwierdzono, że aby straż mogła się rozwijać i mieć dobrze wyszkolonych żołnierzy. Postanowiono przenieść ją na zachód otrzymując dostęp do morza oraz własny mały port, wydarzenie nie było szczególnie ogłoszone dla ludności.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kroniki”