Brama i ogrodzenie

Spory teren otoczony wysokim murem. Wewnątrz znajduje się ogród, spory dom oraz duża szklarnia - właściwe mogąca być drugim ogrodem. Teren otoczony jest silnymi zaklęciami ochronnymi, do tego dodatkowo magicznym murem nie do przejścia bez zgody właścicielki. Nie jest to powszechna wiedza w mieście, ale jak wiesz gdzie podejść, może uda ci się skontaktować z właścicielką i zamówić u niej co nieco.
Awatar użytkownika
Erin Wyrm
****
****
Punkty Przygody: 5,62 
Posty: 1030
Rejestracja: czw sie 13, 2020 11:20 pm
Medale: 3
Poziom Zdrowia:
150 pkt.
Poziom Mocy:
190/195pkt.
Karta Postaci:
Statystyki:

19

14

39

25

33

36
Stan portfela: 3 999 960

Posiadłość otoczona jest wysokim murem z jasnego kamienia, nie jest to jednak jedyna przeszkoda czekająca na potencjalnych nieproszonych gości. Wokół terenu rozpoztarta jest bariera niemożliwa do przekroczenia bez pozwolenia Erin, stanowiąca blokadę zarówno wokół, nad jak i pod ziemiami należącymi do Wyrm.
W murze znajdują się dwie bramy, jedna duża, druga mniejsza, zwykle częściej używana przez właścicielkę. Prócz tego w murze znajduje się jeszcze jedno, mogące kogoś zainteresować miejsce, gdzie można zgłosić się do Erin. Niewielu wie gdzie się znajduje, tak jak i co można dzięki temu zdobyć.
Obrazek
Awatar użytkownika
Erin Wyrm
****
****
Punkty Przygody: 5,62 
Posty: 1030
Rejestracja: czw sie 13, 2020 11:20 pm
Medale: 3
Poziom Zdrowia:
150 pkt.
Poziom Mocy:
190/195pkt.
Karta Postaci:
Statystyki:

19

14

39

25

33

36
Stan portfela: 3 999 960

Nie odpowiedziała na pytanie Syla, choć w jej myślach powstała odpowiedź.
" Oj słodki, a jak słodko by wyglądał w formie dywanu w salonie."
Roslo w niej cały czas, a Syl nie poprawiał sytuacji. Obrożę? Jego do końca chyba... Przywołała emocje do porządku, nie zamierzała pokazać, że najchętniej obu ich spaliłaby teraz żywcem. Skierowała swoje myśli do Dariusza, raz na jakiś czas się udawało. Ciężko było z nim rozmawiać, ale potrafiła go czasem wyczuć, nawet wyłapać strzępek wiadomości.
" Trzeba było zabrać mnie ze sobą... Mógłbyś mu teraz chociaż blyskawicę na łeb zwalić, czy co tam jesteś w stanie."
Tęskniła za mężem i związek z Sylem choć zaspokoił cześć ludzkich potrzeb, zdecydowanie nie dawał jej wszytskiego czego chciała. Gdyby tylko znała sposób, sprowadziłaby Żmija spowrotem.
- Oh, Rogata zażyczyła sobie ostatnio obrożę. Ma jakąś taka zwierzecą potrzebę, a może to wynik niewolnictwa... Nie mam pojęcia. - Rzuciła niby się zastanawiając. Dziewczyna byla zdziczała i zdecydowanie z powodu swoje pozycji dziwnie ostrzegała siebie i świat. Nic więc z tego co mówiła nie było kłamstwem, a aluzja musiała dotrzeć.
Powstrzymała chęć odsunięcie się gdy ją objął. Czuła mrowienie w koniuszkach palców, magia niemal zbierała się tam w iskry.
- Reklamowała? To jakoś przyciąga klientów? - Zagaiła do dziewczyny, trochę by jawnie jej nie ignorować, a trochę by odegnać z umysłu obrazy Syla karmiącego kotkę.
Ścieżka skręcała w bardziej dziką część ogrodu, która z początku rzeczywiście przypominała park, ale jakby spojrzeć kawałek dalej, przechodziła w coś w rodzaju malutkiego lasu. Widzieli już krąg z ogniskiem i czekającą tam na nich Rogatą.

//robimy zt do ogrodu już może?
Obrazek
Awatar użytkownika
Rogata
**
**
Punkty Przygody: 2,47 
Posty: 257
Rejestracja: pn kwie 29, 2024 11:29 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
250 + 90 (340)
Poziom Mocy:
100/100
Karta Postaci:
Statystyki:

30

30 + 10 (40)

20

50

20

20 +10 (30)
Stan portfela: 20

Biała wypadła z domu i rzuciła do przodu dobrze uszulganą kulę z własnego futra. Chwyciła kijek i z jego pomocą toczyła kulkę tam i z powrotem. Większość jej futra i włosów było wczesnych ale mimo że.trochę to trwało to zawsze gdy pani chodziła do pracy to wadera w końcu się nudziła i wymyślała.nowe.gry i zabawy. Tak jak ta teraz. Nie była to najczystsza gra jaką mogła wymyśleć i pojedyńcze włoski latały w powietrzu lecz była to gra która zajmowała białą, pozwalała jej się wybiegać i nie sprawiała że była cała do gruntownego mycia
Awatar użytkownika
Erin Wyrm
****
****
Punkty Przygody: 5,62 
Posty: 1030
Rejestracja: czw sie 13, 2020 11:20 pm
Medale: 3
Poziom Zdrowia:
150 pkt.
Poziom Mocy:
190/195pkt.
Karta Postaci:
Statystyki:

19

14

39

25

33

36
Stan portfela: 3 999 960

Wróciła po kilku godzinach i stanęła w otwartej bramie, obserwując Rogatą. Może powinna zacząć robić jej jakieś harmonogramy pracy czy coś, bo nie sądziła, by dziewczyna pod jej nieobecność zrobiła coś więcej niż posprzątanie kuchni. W to ostatnie nie wątpiła, tak samo jak w to, że roboty musiała mieć tam sporo, Bianka nie do końca ogarniała, że porządek można zachowywać wokół siebie też w trakcie pracy. Na to jednak Ruda nie narzekała, sama gdy pracowała robiła wokół siebie sporo syfu, póki dziewczyna będzie po sobie sprzątać, może mieć swój sposób uczestnictwa w procesie.
- Dobrze się bawisz? - Zrobiła jeszcze krok i zamknęła za sobą furtkę.
- Widzę, że wyczesywanie chyba się udało. A skoro tak ochoczo zajęłaś się śniadaniem, jest coś na obiad? - Pytanie było złośliwe, Ruda wiedziała, że Bianka nie potrafi gotować i zapewne też nie wpadła na to, że może spróbować coś zrobić dla niej, gdy wróci z pracy. Nad tym muszą popracować, skoro siedzi w domu, miło by było jakby to spadło z głowy Erin.
Obrazek
Awatar użytkownika
Rogata
**
**
Punkty Przygody: 2,47 
Posty: 257
Rejestracja: pn kwie 29, 2024 11:29 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
250 + 90 (340)
Poziom Mocy:
100/100
Karta Postaci:
Statystyki:

30

30 + 10 (40)

20

50

20

20 +10 (30)
Stan portfela: 20

Zajęta zabawą nie zauważyła powrotu swojej Pani. Dopiero pytanie sprawiło że popatrzyła w jej kierunku i zatrzymała kulę kłaków, odkładając na nią patyk by nie porwał jej wiatr. Po czym podeszła i postarała się zrobić gest dygania o którym podczas jednej z bajek słyszała
-Rogata wita Panią w domu. Rogata lubi zabawę ale zabawa z Panią była by lepsza
Wilkołaczyca starała się zachować powagę chociaż było widać jak bardzo stara się udawać coś w rodzaju księżniczki.
-Rogata nie umi gotować, a pani mówiła że jak wróci to idą do krawca, więc Rogata nie pomyślała że pani będzie chciała jeść jeszcze w domu. Jakby Rogata wiedziała że pani coś jeszcze w domu chce zjeść to by Rogata zrobiła coś gdzie nie trzeba gotować, ale Rogata chyba nie zna takiego obiadu, a pani nie lubi smacznego świeżego mięska, tylko woli gotowane
Biała wpadła w zadumę i stwierdziła
-Rogata może zrobić Pani herbatę i wstawić garnek na ogień. Gotowanie może być zabawne ale pani musiała by rogatą nauczyć
Awatar użytkownika
Erin Wyrm
****
****
Punkty Przygody: 5,62 
Posty: 1030
Rejestracja: czw sie 13, 2020 11:20 pm
Medale: 3
Poziom Zdrowia:
150 pkt.
Poziom Mocy:
190/195pkt.
Karta Postaci:
Statystyki:

19

14

39

25

33

36
Stan portfela: 3 999 960

Powstrzymała drgnięcie kącików ust, nie zamierzała jej teraz pokazać, że bawi ją zachowanie Rogatej. Niech ćwiczy, może dzięki takim próbom nauczy się trochę ogłady.
- Zdecydowanie musisz się nauczyć gotować. I porządnie czytać, byś mogła korzystać z przepisów. - Bezceremonialnie wcisnęła jej w łapy materiałową siatkę pełną książek do nauki liter, czytania i pisania. Po tym wyminęła ją i słuchając dalszych wywodów, szła już w kierunku wejścia do posiadłości.
- Zjemy dzisiaj na mieście. Zabieraj książki, leć się ubrać i wychodzimy. - Przy drzwiach pozwoliła sobie na krótkie poczochranie Rogatej po głowie i skierowała się do siebie.

//zt
Obrazek
Awatar użytkownika
Rogata
**
**
Punkty Przygody: 2,47 
Posty: 257
Rejestracja: pn kwie 29, 2024 11:29 pm
Medale: 1
Poziom Zdrowia:
250 + 90 (340)
Poziom Mocy:
100/100
Karta Postaci:
Statystyki:

30

30 + 10 (40)

20

50

20

20 +10 (30)
Stan portfela: 20

Rogata grzecznie odebrała książki i już chciała je oglądnąć ale Pani ją uprzedziła.
-Jak Rogata naumie się czytać to już wie czego będzie szukać w książkach
Stwierdziła, a cieknąca ślinka jasno zdradzała że ma to związek z jedzeniem
-Rogata leci
Stwierdziła uradowana dziewczyna. Co prawda posiadłość i jej otoczenie było spore ale spacer to spacer. Na czochranie zareagowała zadowoleniem. Jeszcze tylko na chwilkę się zatrzymując
-Czyli nie będzie świeżego mięska. Ale i tak Rogata grzecznie zje
A że zje nie wybrzydzając, wszystko po za zielonymi warzywami to już drobny szczegół. Po tych słowach biała popędziła do pokoju.
Z/t
ODPOWIEDZ

Wróć do „Posiadłość Erin”