Strona 5 z 6

Re: Sekretariat

: sob cze 03, 2023 11:45 pm
autor: Primeval
- Theurge. Rozumiem... - Powiedział bez większych emocji w głosie. Ci którzy mają dostęp do świata duchów... Pewnie dlatego jego natura była inna... Nie wiedział o nich zbyt dużo. A teraz nadarzyła mu się właśnie okazja, aby takowego zapytać. Na dalsze słowa wilkołaka lekko się uśmiechnął, potem przewrócił oczami... Walki na arenie czasem mało różniły się od ulicznych... Nieironicznie potrafiły być nudniejsze.
- Hmn... raczej jako dziecko sierpu brak ci brawury - Stwierdził, może niekoniecznie słusznie, ale Helion wydawał się być bardzo świadomy tego stanu rzeczy. Lepiej nie zaburzać tego... Z kolei Morten się odezwał. Być może wcześniej by to go zdziwiło, ale teraz w sumie już nie.
- Za dużo się tam nie zmienia, więc nic nie straciłeś - Odpowiedział, no może raz na jakiś czas ktoś zrobi wielką dziurę przy zamachu... Ale poza tym, nie zmieniała się. Zawsze była taka sama. Po tym obejrzał się po osobach, które właśnie przybyły. Sam stracił już rachubę, ile się spóźnili, ale na pewno nie przebili ich pracodawcy. Dwóch wilkołaków, jedna wilkołaczyca i ludzka samica. Ekipa zaczynała im się coraz bardziej powiększać. Brakowało tylko ludzkiego samca do kompletu.

Re: Sekretariat

: sob cze 03, 2023 11:49 pm
autor: Helion Kanavar
-Tego to na pewno- no chyba, że był pod wpływem, wtedy to bywało różnie. No ale teraz się pilnuje, stara się nie robić nikomu, tym sobie, problemów.
-Tak uważasz? - Sam nie oglądał walka na arenie, Neil maił na to nigdy czasu. Teraz niby go ma ale bez kasy to woli nie.
-Ja wole unikać konfrontacji bezpośredniej jeśli jest taka możliwość- Może to dla takiego wojownika być zwykłym tchórzostwem ale blondyn po prostu wolał nie marnować siły na coś co nie da efektów. No na pewno nie zawsze, o.

Re: Sekretariat

: sob cze 03, 2023 11:57 pm
autor: Morten Karsten
Ogólny wygląd areny był mu znany ale chodziło mu bardziej o to, że nigdy nie było mu dane tam zawitać. Owszem, ostatnio mu nawet nią grożono ale nie zmieniało to faktu, że raczej nie ciągnęło go w te rejony.
- Nawet niech się zmienia ale bez mojego udziału, dobrze mi jako kelner - odparł ni to do siebie ni to do pozostałej dwójki. Ot, po prostu stwierdzał fakt.

Re: Sekretariat

: ndz cze 04, 2023 12:19 am
autor: Primeval
Helion potwierdził, że jest Theurge. To mogło nieco ułatwić Primevalowi zrozumienie drugiego wilkołaka, na tyle ile będzie potrzebował.
- Ano - Odpowiedział na pytanie Heliona. Co do siły charakteru nie mógł być pewny, w końcu nie miał jeszcze okazji zawalczyć z nim, ale był świadomym swoich słabości, a to przeważnie dobrze wróżyło... Przynajmniej według Prima. Natomiast jego następna wypowiedź nieco rozśmieszyła wilkołaka, choć nie dawał tego po sobie znać, a przecież każdy tak mówi, do czasu aż...
- A co jeśli bezpośrednia konfrontacja zapuka do ciebie? - Zapytał zimnym tonem Heliona. Spodziewał się typowej odpowiedzi, ale być może szaman go czymś zaskoczy? Kto wie. Natomiast po tym postanowił zapytać się Mortena...
- A ty Mortenie? Tak jak Helion zajmujesz się czymś innym, kiedy nie zajmujesz się obsługą? - W sumie, jak zadał to pytanie to zauważył, że mało powiedział o sobie. Może coś rozwinie?

Re: Sekretariat

: ndz cze 04, 2023 12:32 am
autor: Morten Karsten
Konfrontacje oczywiście były w życiu nie uniknione o czym kiedyś przypomniał mu właśnie Helion jednak na pewno za nimi nie przepadał i zawsze starał się do nich nie dopuszczać. Być może zgłaszając się na te wyprawę pchał się w sam środek zagrożenia ale przecież nie mógł tylko chodzić do roboty, chciał korzystać z życia i właśnie to robił.
- Hmm, w zasadzie to ostatnio poza pracą zajmuję się tylko moim psem. Wiecie, mam z nim trochę problemów - niby ostatnio się ogarnął ale nie zmieniało to faktu, że od jakiegoś czasu zajmował się głównie nim i nie miał czasu na inne zajęcia.

Re: Sekretariat

: ndz cze 04, 2023 10:35 am
autor: Helion Kanavar
Po pytaniu spoglądał na Prima. Na wyprawie to pewnie ten by się taka konfrontacją by zajął. No ale nie powie tego mu w twarz.
-Jeśli będzie trzeba to będę walczył- Z jakim efektem to inna sprawa. Po tych słowach zamilkł na chwile i spojrzał na Mortena.
-A jakieś hobby czy coś?- Zaskoczyło go, że ten głownie pracował

Re: Sekretariat

: ndz cze 04, 2023 12:14 pm
autor: Morten Karsten
Walka nie była czymś w czym chciałby uczestniczyć ale podobnie jak Helion jeśli zajdzie potrzeba oczywiście się jej podejmie. Nie był tchórzem i zawsze podejmował wyzwanie, które doprowadzał do końca. Przez co też może za bardzo skupiał się na pracy ale jak to mówią coś za coś.
- Hmm, czasem sobie rysuje ale to w zasadzie nic takiego - owszem miał ze sobą swój notes ale nie zamierzał się niczym chwalić. Ot, zwykłe bazgroły. Nic ciekawego.

Re: Sekretariat

: ndz cze 04, 2023 2:31 pm
autor: Primeval
Tyle dobrego, widok dwóch uciekających wilkołaków na pewno byłby nie tyle co śmieszny, co rozczarowujący. Jednakże nie wiedząc nic, co ich czeka, nie drążył dalej tematu. Równie dobrze mogliby iść ochraniać kogoś i tyle... A mogło to być prawdopodobne. Słuchając jednym uchem rozmowy Mortena z Helionem, zrobił sobie trochę miejsca i z nudów zaczął robić pompki w różnych wariacjach. Jak nie zadzieje się nic ciekawego, to najwyżej przejdzie do brzuszków.

/Piszcie sobie, ja zmykam i pojawię się krótko przed 16:00...

Re: Sekretariat

: ndz cze 04, 2023 4:01 pm
autor: Khazad Athis
Wparował do Ratusza za przysłowiowe pięć dwunasta, i od razu skierował swe kroki w stronę sekretariatu. Na wyznaczone miejsce spotkania dotarł, gdy zegarek na jego nadgarstku pokazywał dwie minuty do pełnej, wciąż jeszcze lekko dysząc po przyspieszonym marszy, który przed chwilą sobie zafundował. Nie do końca co prawda na własne życzenie - w końcu ani rozkopany w celu remontu kanalizacji chodnik, ani rozkraczony na ulicy wóz dostawczy z pękniętą osią nie były jego winą - nie mniej mógł na wszelki wypadek wybrać się wcześniej. W ostatecznym rozrachunku wyglądało jednak na to, że w ostatecznym rozrachunku zdążył - zebranie, czy cokolwiek miało to być, jeszcze się nie rozpoczęło.
-Dobry... - mruknął, urywając po swojemu kawałek przywitania, po czym wszedł i oparł się lekko o ścianę dla złapania oddechu.

Re: Sekretariat

: ndz cze 04, 2023 4:03 pm
autor: Erin Wyrm
Przywitała Mortena skinieniem głowy, trochę nawet zaskoczona, że się tu pojawił. Ciekawe czy dostał wolne, czy po prostu urywa się z roboty. Właściwe nie było powiedziane, ile będzie trwała ta wyprawa. Ona wysłała listy do pracy i do Khalida. Nie chciała by Jaszczur czekał na nią w weekend, bez wiedzy, że się nie pojawi.
Posłuchała chwilę ich rozmowy, uznając jednak, że niezbyt ją to interesuje, odsunęła się jeszcze trochę i przysiadła na parapecie. Jej uwagę przykuła kolejna osoba, zapewne jeszcze jeden uczestnik wyprawy. Zwróciła ku niemu spojrzenie i jedynie ledwo zauważalnie skinęła.