Strona 10 z 13

Re: Sala Pacjentów

: sob gru 02, 2023 12:47 pm
autor: Ketsueki Ōkami
Wypuściła powietrze gdy uznał, że może przestać wymieniać. Nadal nie rozumiała po co to było, ale przecież nie była lekarzem.
- Um... No tak... - Po to się chyba jest u lekarza, nie? Nie żeby była bardzo chętna, nie lubiła dotyku.

Re: Sala Pacjentów

: ndz gru 03, 2023 11:06 pm
autor: Prixiros
Na słowa kobiety jaszczur przysunął się bliżej i wziął do rąk jej dłoń. Przycisnął mocno koniuszki jej palców oglądając jak krew przywraca ich naturalny kolor. Prosty test by sprawdzić nawodnienie organizmu co mogło być szczególnie ważne w przypadku pacjentów, którzy długo przebywali poza miastem. Potem obejrzał same dłonie i paznokcie, przedramiona, zajrzał w oczy, szukał czegoś co by przyciągnęło jego uwagę.
Jest coś specyficznego co Ci dolega? Zapytał teraz podnosząc rękę tak by pstryknąć przy wystającym z pomiędzy włosów wilczym uchu. Ciekawiło go czy jest funkcjonalne, no i czy zachowała swoje ludzkie ucho.

Re: Sala Pacjentów

: ndz gru 03, 2023 11:25 pm
autor: Ketsueki Ōkami
Zapewne była trochę odwodniona, jednak nie w jakimś szczególnie wysokim stopniu. Żyjąc jako wilk funkcjonowała normalnie, znajdowała wodę, schronienie, polowała. Miała kilka małych ran czy zadrapań, choćby z polowań czy drobnych starć z innymi zwierzętami, ale tak poza tym nic jej nie było. Była brudna i zmarznięta, ale to można szybko ogarnąć. Na ciele wciąż też znajdowały się charakterystyczne blizny, ślad na twarzy po pazurach wampira, wypalona skóra na wierzchu dłoni i trzy ślady ugryzień wilkołaków na jednym ramieniu. Gdyby spojrzał na nogi, zobaczyłby też bliznę na łydce po zabiegu jaki sam przeprowadził.
- Coś w rodzaju wybiórczej amnezji... Ale wspomnienia powoli wracają i... Aj... No właśnie to. - Pisnęła gdy pstryknął jej w ucho, choć raczej z zaskoczenia niż bólu. Od razu instynktownie się cofnęła i siłą woli powstrzymała wyszczerzenie do niego zębów. Przez chwilę było widać błysk w jej oczach i ruch warg, ale zaraz się opamiętała. Ludzkich uszu nie miała, te wilcze pełniły ich funkcję.

Re: Sala Pacjentów

: pn gru 04, 2023 6:39 pm
autor: Prixiros
Pobieżne oględziny kobiety nie wskazywały na nic poważnego. Drobne urazy, lekkie odwodnienie i wyziębienie no i masa starych blizn. Nic co by zaparło mu dech w piersiach. Przyglądał się jej reakcji na pstryknięcie po czym sięgnął kartę pacjenta zaznaczając w niej coś.
Te uszy, to zamierzona transformacja? W końcu Wilkołaki zmieniające jedyne część swego ciałą nie były przecież rzadkoscią. Wydawały się to jednak nie trwałe przemiany, wymagajace świadomego podtrzymywania. Być może miało to coś wspólnego z tą wybiórczą amnezją.
Pamiętasz co się stało zanim cię znaleźli? Dlaczego byłaś poza miastem?

Re: Sala Pacjentów

: czw gru 07, 2023 7:23 pm
autor: Ketsueki Ōkami
Pokręciła głową. Nie zostawiła uszu specjalnie, przemieniła się normalnie, chyba gdy zasnęła i już tak zostało. Uniósła rękę i pogłaskała brzeg ucha. Właściwie to jej to nie przeszkadzało.
- Poza miastem byłam... Kilka księżyców, nie liczyłam ile. Przebywałam prawie cały czas w wilczej formie. - I tyle. Nie musi mu mówić, dlaczego zdecydowała się na opuszczenie miasta.

Re: Sala Pacjentów

: śr gru 13, 2023 7:08 pm
autor: Prixiros
Doktor mruknął do siebie pod nosem robiąc kolejną notkę. Pewności mieć nie mógł ale chyba odnosiła się do formy Hispo. To się zdarzał, Garou czasami mógł utknąć w swojej wilczej formie z czasem zapominając kim tak właściwie był. W takim wypadku stawał się bardziej zwieręciem jeżeli to wogóle możliwe.

Masz jakieś podejrzenia co spowodowało tak długą przemianę?

Re: Sala Pacjentów

: śr gru 13, 2023 7:14 pm
autor: Ketsueki Ōkami
Uniosła brew nie bardzo rozumiejąc pytanie. Wydawało jej się głupie, bo co też było nienaturalnego w tamtej formie, by się przejmować długością jej przyjmowania?
- Nic, to była moja decyzja. - Żyła poza miastem, czy nie było wygodniej jako wilk? Oczywiście, że było i też czuła się tak lepiej. Było niemal jak za dawnych czasów bycia zmienno, a może i lepiej.

Re: Sala Pacjentów

: śr gru 13, 2023 8:31 pm
autor: Prixiros
Chwilę jeszcze kontynuował pisanie notatek po czym stawiając ostatnią kropkę podniósł wzrok na kobietę.
Nie wydaje mi się by była konieczność zatrzymania Cię w szpitalu. Oczywiście ze względu na procedury zalecałbym przynajmniej dobę obserwacji w czasie której moglibyśmy Cię nawodnić i oporządzić. Wskazał palcem na wystające wilcze uszy. Natomiast tym zacząłbym się dopiero martwić, jeśeli po kilku przemianach nie wrócisz do normy, lub jeśli anomalia rozszerzy się.
Skończywszy mówić wstał z krzesła i odsunął je na miejsce po czym przystanął przy łóżku. Czekał na dezycję kobiety.

Re: Sala Pacjentów

: śr gru 13, 2023 8:37 pm
autor: Ketsueki Ōkami
Spojrzała na niego gdy wstał i podążyła za nim wzrokiem. Spodziewała się, że nie wypuszczą jej tak od razu, gdyby tak miało być, to samo jej pojawienie się w szpitalu miałby mało sensu.
- Zostanę dobę. - Czyli jakoś do jutra rana. Nie zamierzała narzekać, miała łóżko, łazienkę. Na jego słowa o anomalii bezwiednie przejechała dłonią po uchu. Jej nie przeszkadzały, ale cóż... wiedziała, że pewnie znajdą się gapie i tacy, co będą na nią krzywo patrzeć. Tylko co z tego?

Re: Sala Pacjentów

: śr gru 13, 2023 8:47 pm
autor: Prixiros
Prixiros miał na głowie wydatki całego szpitala i w zwyczaju nie miał zatrzymywania pacjentów takich Jak Ketsuki. No chyba, że nakazywała się sposobność bardziej kreatywnego leczenia. W tym jednak wypadku do zgodzenia się na jej pozostanie skłaniała go jej stanowisko, no i oczywiście Fenrira. Ostatnim razem był on bardzo zaaferowany stanem kobiety.
Znakomicie. Powinniśmy kogoś powiadomić o twoim pobycie tutaj? Zapytał przygotowując się do wyjścia.