Strona 10 z 30

Re: Warsztat

: sob gru 10, 2022 4:35 pm
autor: Mephisto Kudo
- Tak - potwierdził pytanie szefa.
- Domyślam się ale nie chce aby skończył w rynsztoku - mówiłem szczerze do Reno, upiłem łyk kawy - Jest z nim źle - jak mogłem to inaczej ująć, no dobrze nie było a jak już nadużywał to widać jakie to miało skutki.
Spojrzałem wesoło na szefa - Czyli mogę? - zapytałem się entuzjastycznie, nie sądziłem że mi na to pozwoli a jednak się udało. Nim całkowicie zacznę się cieszyć to poczekam na potwierdzenie a później wybuchnę szczęściem.

Re: Warsztat

: sob gru 10, 2022 4:40 pm
autor: Reno Coulter
Nie powiedział nic tylko popijał kawę.
-Dobry z ciebie kumpel- Stwierdził kiedy jego kubek był już pusty.
-Tak, możesz spakuj sobie to co już przynieśli ludzie i możesz tym zajmować się w domu-No przynajmniej będzie jakiś podział, a i sam Reno przekona się jak to będzie jak pozwoli młodemu na prace domową.
-Ile potrzebujesz czasu?- Wolałby wiedzieć na ile ten planuje zniknąć z warsztatu. W razie większych praca ściągnie go tutaj i tyle.

Re: Warsztat

: sob gru 10, 2022 4:54 pm
autor: Mephisto Kudo
Postawiłem klubek na blacie i poderwałem się z krzesła, odruchowo przytuliłem szefa -Dziękuje - i nagle ogar, puściłem Reno od razu poprawiając jego ubranie - Przepraszam, trochę mnie poniosło hehehe- zaśmiałem się głupio ale się udało. Udało się! Muhahahahaha.
- Szczerze to nie wiem, może tydzień? W każdym razie jak się wyrobię ze wszystkim to przyniosę od razu aby wziąć nowe - dokładnie, jeśli wszystko naprawi to sam osobiście przyniesie, może nawet wtedy Heliona na smyczy będzie prowadzał. Tak to jest dobry plan, będę zakładał mu szelki z zapięciem na placach aby mi dziad nie uciekł. Jeszcze raz podziękowałem szefowi i zabrałem się do roboty, chciałem dzisiaj zrobić jak najwięcej jak już byłem w robocie.

Re: Warsztat

: sob gru 10, 2022 5:05 pm
autor: Reno Coulter
Zaskoczył go ten odruch chłopaka.
-No poniosło- zaśmiał się ale nie miał mu za złe.
-dobra- No tydzień to jeszcze w porządku. Reno zobaczy jak to będzie szło. Może nie zawala ich jakimiś ekstra wielkimi zleceniami.
W porze obiadowej Łasica zamówiła dla nich obiad, który przyweziono im. W końcu tyle czasu mają siedzieć to należy im się jak psu buda.
Kiedy nastał wieczór, Reno dźwignął się i poklepał po ramieniu Mephisto-Zmiataj do domu już-i On sam planował przespać się trochę i wrócić do roboty aby jak najwięcej zrobić.

Re: Warsztat

: sob gru 10, 2022 5:16 pm
autor: Mephisto Kudo
Miłem w sobie tyle energii, że głowa mała, normalnie robota szła jak szalona.
Poczułem głód dopiero jak szef zamówił jedzenie i poczułem ten zapach, aż mi kiszki marsza zaczęły grać. Tak szybko wciągnąłem obiad, że aż było mi szkoda że już go nie ma no ale cóż tak bywało jak się nie jadło śniadania.
Zarobiony nawet nie zauważyłem kiedy czas zleciał - Dobrze - spakowałem wszystkie powierzone mi zadania i rzeczy potrzebne do niech, przed samym wyjście podziękowałem jeszcze raz szefowi i skłoniłem się. Pewnie pobiegłbym do domu ale no nie chciałem uszkodzić towaru ani niczego nie pogubić. Szybko oddaliłem się z miejsca pracy.

zt

Re: Warsztat

: pn sty 16, 2023 12:29 pm
autor: Mephisto Kudo
Przyszedłem skoro świt, nie musiałem otwierać warsztatu bo pewnie szefo już siedzi i w czymś grzebie więc od progu zawołałem - Moje uszanowano szefie - nie musiałem się przebierać w strój roboczy bo byłem tak leniwy, że na chacie się już w niego ubarałem.
Obejrzałem co jest do zrobienia i zabrałem się za robotę wcześniej jeszcze robią kawę dla siebie i Reno. A no właśnie - A szefo wie, że wypuścili Heliona - powiedziałem wesoło naprawiając jakiś sprzęt.

Re: Warsztat

: wt sty 17, 2023 10:40 am
autor: Reno Coulter
-Dzień dobry młody- Przywitał się rudzielec a młodym. Sam był trochę już zajęty pracą. Wstał aby poczęstować się kawą.
-O, to świetnie- Nie wiedział o tym, całymi dniami siedział w warsztacie- Myślałem aby może zgłosić się do programu praktycznego dla mechaników i takich tam innych- No tych co chcą kombinować ze sprzętami.

Re: Warsztat

: śr sty 18, 2023 9:13 am
autor: Mephisto Kudo
Grzebałem przy jakimś ustrojstwie, bo nie mogłem z rana wziąć coś mniej wkurzającego. Nieeeee bo po co.
Uśmiechnąłem się szeroko - No też się cieszę - powiedziałem wesoło, nie wiedziałem czy szefu wiedział czy nie wiedział o sytuacji Heliona ale wydawało mi się że mu mówiłem. Chociaż jestem tak roztrzepany, że gdyby zapomniał o takim małym szczególe to nie byłaby żadna nowość.
Poderwałem się z miejsca zaciskając obie pięści w których trzymałem narzędzia - O! Szef nie ma co się zastanawiać, Szef da radę! - no trochę mnie poniosło ale serio to co on wyprawia z maszynami to jedne Bóg wie. Nie pomyślałem też o tym, że jak szef sobie na to pójdzie to może mieć mniej czasu na siedzenie w warsztacie, to pikuś - Szef na serio jest mistrzem! - no jeszcze trochę mnie emocje trzymały.

Re: Warsztat

: sob sty 21, 2023 11:52 pm
autor: Reno Coulter
Młody był bardzo entuzjastyczny. Łasicy to nie przeszkadzało. W końcu w innym wypadku nie pracowałby tutaj.
-Komplementów tyle to nie słyszałem dawno- zażartował i pokręcił lekko głową. Zaraz potem napił się kawy- Do tego trzeba dużo papierów ogarnąć i nie wiem czy chciałbym takie osoby w warsztacie- Podrapał się po karku- Wiesz, trzeba walnąć od razu odpowiedzialność i takie tam, bo nie chciałbym płacić za jakiegoś niedorajdę- Bo kto wie co by tutaj przyszło.

Re: Warsztat

: ndz sty 22, 2023 12:03 pm
autor: Mephisto Kudo
Zaśmiałem się słysząc odpowiedź szefa a i nawet lekki rumieniec wyskoczył. Kurde co się ze mną dzieje? Zmrużyłem oczy patrząc się w bok, to pewnie sprawka Heliona. Tak! To na pewno przez niego, niech jak go dorwę w domu.
Skrzywiłem się słysząc o papierach - Tak to dość niewygodne ale szef na pewno sobie poradzi. Jak garnął mnie to nic mu już nie będzie straszne - kurde zabrzmiało to tak jakbym był oporny w ciul. Eee tam, co się będę przejmował. Pokiwałem głową - O to, to ,to. To bardzo dobry pomysł. Na pewno dwa razy się zastanowią niż coś zrobią - przyznałem rację Reno, co prawda u mnie z myśleniem to tak jak z wiatrem przemija po czasie. Co nie znaczy, że inni będą myśleć mniej niż ja, no! Na pewno gdy dostaną papier to się ogarną i no wezmą na poważnie konsekwencje i takie tam.