Strona 25 z 33

Re: Warsztat

: ndz kwie 07, 2024 10:17 pm
autor: Silver Tail
-A. rozumiem. Poprzedni szef mówił że jak dasz nieco troski maszynie to ona ci tym odpowie ale skoro tu jest inaczej-
I Silver nie wiedziała że poprzedni szef był skrajnym zboczeńcem i podobał mu się wilk polerujący gałkę biegów czy drążek sprzęgła... Czy robiący cokolwiek innego co inna dziewczyna nie zrobiła by
-To się biorę do pracy-
Wilczyca namierzyła śrubę. pokryła ją smarowidłem, a po podstawieniu misy odkręciła ją łapiąc ją w ostatniej chwili by nie wpadła do misy do której leciało smarowidło.
-Teraz powiedz mi gdzie jakaś dziwka... czy to inaczej nazywa sie to- wskazała na kawałek materiału -do wycierania śrub i narzędzi-

Re: Warsztat

: pn kwie 08, 2024 3:07 pm
autor: Mephisto Kudo
Podrapałem się po głowie z krzywym uśmiechem - To nie tak, że nie dbamy czy nie troszczymy się o sprzęt jaki nam klienci zostawiają do naprawy - jak by to jej ująć w słowa? A uj powiem normalnie - To w jaki sposób dotykałaś motor nie świadczyło zbyt dobrze o Tobie i nie pokazywało w żaden sposób to że o niego się troszczysz a odwrotnie. To tak jakbyś próbowała mnie poderwać - no coś w ten deseń.
No dziewczyna świetnie radzi sobie ze sprzętem to ja zająłem się własną robotą, pierdołami a wolałem się zając autami. No ale nic nie będę marudził, przyjdą części to się zrobi.
Odwróciłem się - Co takiego? - zrobiłem wielkie oczy - Chodzi Ci o ścierkę albo szmatkę? - wskazałem jej wiszące na swoimi miejscu czyli na uchwycie od szafki - Ty weź mi powiedz, kto Cię takich rzeczy nauczył? - żeby mi nie wypaliła przy kliencie, że mamy dużo dziwek w warsztacie czy coś równie dziwnego.

Re: Warsztat

: pn kwie 08, 2024 7:05 pm
autor: Silver Tail
Wilczyca podeszła do szmaty wyczyścić śrubę
-No szef i reszta z warsztatu uczyli-
Powiedziała przeglądając się wilkołakowi wzrokiem mówiącym że coś nie ufa.
-Ciebie poderwać? Znaczy że zaprosić do spółkowania? To nie ma sensu. Nie jestem teraz w Rui i nie mam na tylko dobrego miejsca by być pewna odchowania szczeniąt- Silver po prostu nie rozumiała. -No i jak dotyka się miski to można poczuć czy jest mokra, sucha albo chropowata. To pozwala zauważyć czy jest jakieś uszkodzenie. A łapki mam czułe i nie chce sobie poduszeczek zedrzeć-

Re: Warsztat

: pn kwie 08, 2024 7:21 pm
autor: Mephisto Kudo
- Uczyli Cię w ten sposób dotykać maszyn? - no już się sam pogubiłem.
- Coś w tym rodzaju ale jakbyś jeszcze nie zauważyła nie jesteś typowym wilkiem i nie musisz mieć rui aby spółkować z innymi i nie zawsze muszą być z tego młode - no przecież istnieje coś takiego jak zabezpieczenie ale no nie wiem czy ona jest tego świadoma w co szczerze wątpiłem - Nie wiem czy Ci mówił wcześniejszy szef ale tak to wygląda od mojej strony i innych. To jak miziałaś motor a łapki każdy ma inne - co jej miałem na to odpowiedzieć? No kompletnie nie wiedział i trochę to zastanawiając, że jak są takie czułe to czy nie odczuwa dyskomfortu chodząc po chodniku i czy trawniku jak stanie na jakimś kamieniu, kamyczku.

Re: Warsztat

: pn kwie 08, 2024 8:15 pm
autor: Silver Tail
-Każda maszyna a szczególnie gdy ma włączony napęd inaczej wibruje-
Powiedziała wilczyca i podeszła wyciągając łapę do wilkołaka
-Dotnij poduszeczek. Nadają się do poruszania się po lesie, a tu w mieście... trzeba się mocno przyzwyczajać i nie wykonywać zrywów.-
Silver przekrzywiła głowę myśląc nad czymś
-Nie rozumiem. To po co spółkować w takim razie?-

Re: Warsztat

: wt kwie 09, 2024 8:45 pm
autor: Mephisto Kudo
No z tym nie mogłem się kłócić - No każda maszyna jest unikalna, jeszcze mi się nie zdarzyło aby brzmiał tak samo - ona wolała wibrację zaś mi bardzie pasowała płynąca z nich muzyka.
Zmrużyłem oczy patrząc się na jej łapę, wyciągnąłem rękę no dotykając Silver poduszek - Czyli od nie dawna jesteś w mieście - gdyby przebywała dłużej dziewczyny łapy częściowo uodporniłyby się na chodnik alboooo gość jej nie wypuszczał z budy. Zastanawiające, teraz to ja tak popisuję się odwróciłem dłoń aby była wierzchem do niej zamieniając ją w wilczą łapę - Jak przywykniesz to ten no będę mniej więcej takie - sam nie wychowywałem się w mieście a wiecznie w drodze, więc też moje opuszki nie są aż tak twarde jak wilków żyjących tutaj od zawsze.
No ona mnie osłabia, aż se usiadłem przed nią - Bo jest to przyjemne, daje relaks i odprężenie, można na chwilę się w kimś zatracić i inne tego typu rzeczy - podwinąłem nogi aby siedzieć przed nią po turecku.

Re: Warsztat

: wt kwie 09, 2024 9:17 pm
autor: Silver Tail
wilczyca dotknęła łapy wilkołaka i lekko ją zbadała
-Chyba niezbyt nadają się do czucia wibracji pędzącego stada. Matka mówiła że można nauczyć się czuć uciekające stado-
Biała lekko przechyliła pysk
-Wiesz dla mnie to nie ma sensu. Iskanie jest przyjemne i uspaka... A tak ludzie nie mają tyle futra-
Zaczęła chichotać dalej dotykając łapy wilkołaka
-Masz umięśnioną łapę. Na pewno jesteś silniejszy niż ja i wydaje mi się że czułam kiedyś podobną w dotyku skórę... tylko nie wiem gdzie-

Re: Warsztat

: śr kwie 10, 2024 12:38 pm
autor: Mephisto Kudo
Zaśmiałem się - Pędzące stado daje tak silne "wibrację", że mając kamienie zamiast łap by się wyczuło. Podobnie można je usłyszeć przystawiając ucho do ziemi i o wiele szybciej je wytropisz niż przez odczucia łap - no ja takich metod nie praktykowałem ale widziałem gościa, który to potrafił robić. Za dzieciaka miałem go za wariata ale no do pewnych rzeczy trzeba dorosnąć.
- Zbliżenie też uspakaja i pozwala się z relaksować. Nie jest to iskanie ale uwierz mi warto - no co ja poradzę, że to lubię - Jak kiedyś to zrobisz to się przekonasz, chyba że już miałaś? - po tym jej starym szefie to teraz no można się spodziewać wszystkiego. Ba mógł jej nawet wcisnąć bajkę, że to jakaś gimnastyka albo ćwiczenia.
Uśmiechnąłem się szeroko - Zalety bycia mechanikiem - no w robocie trzeba się nie raz nadźwigać. Mięśnie nie wzięły się z niczego, zaśmiałem się pod nosem ale no te jej dalsze słowa nooo lekko nie w tą stronę myślenia poleciałem. To pewnie przez te Silver wspominki o zbliżeniu.

Re: Warsztat

: śr kwie 10, 2024 7:03 pm
autor: Silver Tail
Wilkczyca dalej miziając łapę wilkołaka stwierdziła
-Hamak! Mój mistrz który nauczył mnie waszego języka miał hamak ze skóry o podobnej fakturze i nalegał bym w nim sypiała. Ale top chyba temu by mnie nie nadepnąć-
Silver lekko się zaśmiała i dodała
-ale on miał szare zabarwienie.-
Tail na chwile zawiesiła się z głaskaniem łapy Kudo i po zebraniu myśli wracając do zabawy powiedziała
-Nie miałam jeszcze nawet pierwszej rui więc dla wilków nie jestem interesująca, innych psowatych instynktownie nie lubię, a ludzie... może i byłam klepnięta po futrze ale nikt mi nigdy pod ogonem niczego nie próbował robić.-

Re: Warsztat

: śr kwie 10, 2024 8:25 pm
autor: Mephisto Kudo
Hamak ze skór? Ciekawe ale jednak coś mi nie pasowało, po kiedy Silver hamak? Przecież dla niej w formie wilka musiało tam być niewygodnie - Spałaś w hamaku? Czy w budzie, bo się już pogubiłem - uśmiechnąłem się nieznacznie drapią policzek.
- Ciekawe z jakiego zwierzaka była? - oczywiście skóra bo na pewno nie jednego z moich, my po upolowaniu w wilkołaczej formie wracamy do ludzkiego wyglądu.
- Szczerze nie wiem jak działa kobiecy organizmy także w tym Ci nie udzielę odpowiedzi ale coś mi się wydaje, że Ty nie będziesz miała rui - i no poczułem się trochę niefajnie. Jakoś tak no nieswojo, przyglądałem się jak ta dalej majstruje przy mojej łapie. W pewnym momencie delikatnie ją odciągnąłem od dziewczyny i przyłożyłem ją do jej głowy - Dobra młoda czas się brać za robotę, sama się nie zrobi - przemieniłem łapę w dłoń i poczochrałem ją po łebku. Podniosłem się z podłogi zabierając za naprawianie pierdół ze stołu.