Strona 1 z 1

Freya Key

: śr lis 04, 2020 1:49 pm
autor: Freya Key
Imię i nazwisko: Freya Key
Data urodzenia: 18.01.2000
Data przebudzenia/przemiany:07.02.2013
Rasa: Zmiennokształtna
Wygląd: Freya nie należy do tych najwyższych kobiet, bo ma 154cm wzrostu. Jej chude, mało wysportowane, ale zdrowe ciało waży około 40kg. Niestety siłacz to z niej nie jest i widać to po wyrzeźbieniu jej sylwetki, ale za to jest zgrabna i dość ładna. Na dość mały, ale kształtny biust opadają długie blond włosy, które zazwyczaj są spięte w kok, albo kucyka. Nie lubi po prostu, gdy jej włosy wciąż opadają na jej twarz, ograniczając jej pole widzenia. Dość łagodne rysy twarzy, układają się w trójkąt na którym znajdują się, głębokie szaro-niebieskie oczy są dość szerokie, ale małe, mały wąski i lekko wystający nosek, a pod nimi małe usta, które zwykle pomalowane są cielistą pomadką. Paznokcie zwykle nie są pomalowane, ale zadbane i ładnie wyglądające, a jak już na jakiś kolor to jest to czarny. Wracając do twarzy, na której wciąż widnieje uśmiech jest lekko pomalowana. Karnacja Frei jest jasna i to naprawdę jasna, mieści się jeszcze w normie i nie podchodzi pod albinizm, ale ledwo. Ubiór Frei nie należy do tych super skomplikowanych, zwykle czarne lub niebieskie jeansy, kurtka moro, zwykły T-shirt, a mały dodatek to tatuaż fenka, który widnieje na barku lewej ręki.

Charakter: Freya jest dość nieśmiała dziewczyną, niezbyt potrafi nawiązywać relacje, ale jak już się w jakąś wplącze to jest oddana i zawsze skora do pomoc. Jak już się z kimś pozna zawsze spróbuje go obronić, ale w pokojowy sposób. Jest pacyfistką i bardzo nie lubi przemocy, pomimo świata w którym żyje, ale no cóż w końcu dorastała z dala od niebezpieczeństw i w sumie całej rzeczywistości, bo jedynym jej światem był dom rodzinny, oczywiście do czasu. Jeżeli już znajdzie się w niebezpieczeństwie to niestety zazwyczaj z niego ucieka, nie lubi problemów i stara się od nich trzymać jak najdalej. Przez całe swoje życie była zamknięta i odcięta od znajomości, więc pomimo że jest introwertyczką to bardzo chętnie nawiązuje relacje. Jest jednak ostrożna i strachliwa, dlatego więc przy poznawaniu osób, bardzo często uważa z kim, gdzie i jak. Jest dość otwarta pomimo tego, bo nie wie co może mówić a czego nie, pod względem relacji jest jak dziecko, uczy się na próbach i błędach.

Historia: Freya urodziła się, dorastała i żyła przez prawie cały czas w swoim domu, z matką i ojcem. Ich rodzinna na pierwszy rzut oka była normalna, tylko troszeczkę zbyt nadopiekuńcza. Jej rodzice jak już gdzieś wychodzili to zawsze jedno z nich zostawało, by ja pilnować. Na początku to nie przeszkadzało, a wręcz było zaletą, zawsze miała kogoś do zabawy przy sobie, by poczytać jej bajkę czy inne rzeczy, które w tamtym wieku zajmowały jej czas. Uczyła się w domu i prawie nigdy z niego nie wychodziła, a jak już to z eskortą jednego z rodziców, albo dwóch. Pomimo, że można śmiało było powiedzieć że była więźniem to bardzo jej to nie przeszkadzało, była miłość w jej rodzinie i to na pewno można powiedzieć. Uczyła się domu, za pomocą naśladownictwa, jej matka gotowała to ona próbowała uczyć się z wypatrywania i tak samo było z umiejętnościami przypisanymi do jej rasy. Tak ogółem wyglądała jej nauka, pełna praktyki, ale mało teorii. Czytała dużo, a także miało dużo zwierząt w domu. Psy, koty, nawet mała świnka czasem przesiadywała wewnątrz. Było jednym słowem wspaniale, jednak do pewnego dnia gdzie miała już dość i chciała zbadać świat, który ją otacza. Zaczęła więc się wymykać i błądzić się. Na początku były to obszary bardzo nie daleko jej miejsca zamieszkania (głownie las) ale wędrówki były coraz dłuższe i dłuższe, aż dotarła do miast i wsi, wymykała się na kilka godzin zwykle i zawsze znajdowała jakiś pretekst, by wyłazić oknem czy innymi sposobami. To uciekanie, było jej odskocznią i to tam dobrze się czuła. Wszystko szło dobrze, ale do czasu, gdy stało się w końcu to co kiedyś musiało, a mianowicie, jej ojciec naprawdę odkrył gdzie była. To wtedy zawrzała pierwsza i ostatnia kłótnia, była ona tak duża, że podniósł na nią rękę i uderzył w twarz. Po tym postanowiła, że dosyć tego w ciągu następnych dni, uciekła przez okno i zaczęła błądzić po świecie.