Strona 62 z 70

Re: Domek Mephisto, Heliona i innych

: pn lis 27, 2023 11:05 pm
autor: Mephisto Kudo
Najchętniej odpowiedziałbym nie wiem albo co Cię to obchodzi ale powiedziałem - W domu - był kwas bo był ale ja nie uciekam w takich sytuacjach. Z resztą gdybym chciał to później nie mógłbym spojrzeć na siebie w lustrze, nie tak mnie matka wychowała. Przetarłem ręką twarz - Idź się położyć - sądziłem po jego wyglądzie, że musiał wypić niejedno piwo nie znając prawdy. A szwendanie się po mieście w takim stanie nie przysporzy mu przyjaciół a nawet będzie mogło go kusić do czegoś gorszego. Jeśli nie będzie chciał zostać to nie mam prawa go dłużej zatrzymywać a nasza przyjaźni zawiśnie chyba na cienkiej nitce. Nie wiem czy on w ogóle później będzie chciał się przyjaźnić ze mną, z tym który nie odwzajemnia jego uczucia.

Re: Domek Mephisto, Heliona i innych

: pn lis 27, 2023 11:10 pm
autor: Helion Kanavar
Spoglądał na niego. Oczekiwał, ze chociaż teraz powie coś konkretnego. Nie było to przecież trudne pytanie. Spoglądał na zielonka.
-Nie pracuje, nie musze się wysypiać- Rzucił do niego i chwycił za klamkę.
-Idę do baru- Podsumował i wyszedł. Tak zachował się całkiem nie tak jak powinien. Było mu już jedno. Rano i tak pójdzie do straży. A czy będzie miał kaca czy będzie podpity, to chuj ich obchodzi.
Poprawił kurtkę i wyszedł.
zt.

Re: Domek Mephisto, Heliona i innych

: pn lis 27, 2023 11:18 pm
autor: Mephisto Kudo
Jaki on potrafi być irytujący i dziecinny, tak wiem nie jestem lepszy. Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie ale kurwa mógł wcześniej zostać i pogadać cokolwiek a nie zachować się tak jak teraz. Wkurwiony wróciłem do pokoju i uj strzelił spanie, nie było opcji abym się teraz zdrzemną czy zasnął. Siedziałem na krześle wpatrując się w to piwo od Heliona ale nie wypiłem go, rzuciłem nim o ścianę. Nie marnując reszty nocy przebrałem się w strój roboczy idąc do warsztatu. Tam na chwilę odsapnę.

zt

Re: Domek Mephisto, Heliona i innych

: śr lis 29, 2023 9:28 pm
autor: Mephisto Kudo
Wróciłem do domu no niezbyt trzeźwym stanie, w człapałem się na górę i zapukałem do pokoju Amaji. Nie wiem czy mi odpowiedziała ale otworzyłem drzwi - Cieszę się, że jesteś taka jaka jesteś - pokazałem jej okejkę zamykając pokój. A później do siebie, oj te szoty chyba były za mocne albo nie. Kto to wie? Pierdyknąłem się na łóżko, w dupie miałem ogarnianie się. Kiedyś to zrobię ale nie dzisiaj, nie chciałem już myśleć ale łeb jak na złość stwierdził, że jednak sobie pomyślę i już. Mówiłem! Wszyscy się na mnie uwzięli wraz moim mózgiem.

Re: Domek Mephisto, Heliona i innych

: czw lis 30, 2023 6:52 pm
autor: Mephisto Kudo
Obudziłem się rano i jak mi się chciało pić, że szok. No takiego kaca to nie miałem jeszcze ale na szczęście nic prócz pragnienia nic mi nie dolegało. Eh... Podniosłem się czochrając czuprynę. Ziewnąłem kilka razy i poszedłem się ogarniać po wczoraj. Nic mi się nie chce, zdecydowanie nic. Wlazłem pod prysznic, że aż się Amaja dobijała kiedy zwolnię kibel. No baby zawsze coś. Wylazłem z łazienki mając ręcznik na głowie - Wolne -no i jeszcze mnie zrąbała za to że łażę na golasa a przecież miałem ręcznik! No ja już nie wiem, zamiast się cieszyć że zwolniłem kibel to nieeee. Musiała się przysadzić o coś innego, no mendy jedne.
Ubrałem się wychodząc z domu z butelką wody.

Zt

Re: Domek Mephisto, Heliona i innych

: ndz gru 03, 2023 9:10 pm
autor: Helion Kanavar
Nie było go tutaj od ostatniego czasu. Nie zmieniło się nic. Posprzątał jednak co zostało rozwalone. Chłopaka nie widział. Sam zaszalał i był ubrany w garniak. Pierwszy raz w życiu miał takie ubrania na sobie. Czuł się dziwnie ale cieszył się. Miał mieszkanie, pracę i mimo że brał ostatnio to dzisiaj nie wypił nawet łyka alkoholu zaś tez nie brał by na rozmowie wypaść dobrze. Zaszalał i posypał mu podłogę płatkami i łózko też. Zielony się pewnie wścieknie, trudno. Na stoliku położył róże bez kolców i ręcznie napisane zaproszenie. Sam walnął się na łóżko by czekając zdrzemnąć się. Było tutaj dużo zapachu, który go uspokajał.

Re: Domek Mephisto, Heliona i innych

: ndz gru 03, 2023 9:16 pm
autor: Mephisto Kudo
Wróciłem zmęczony, zostawiłem co miałem na dole. Wspiąłem się po schodach zahaczając o pokój, wziąłem z niego ręcznik i cofnąłem się też po bokserki. Nie chciałem żeby Amaja się znowu na mnie darła. Z tego wszystkiego nie wyczułem woni kumpla bo głowę miałem zawaloną różnymi myślami. Pod prysznicem siedziałem długo, ciężko zmyć z siebie smar czy olej także no trochę to trwało. Po wszystkim ubrałem nowe gacie i ręcznikiem na łbie poszedłem do siebie.
Jak to ja nie zauważyłem płatków kwiatów na ziemi ani tej róży na biurku. Chciałem się położyć spać, no i się zdziwiłem. Jakiś typ leżał na moim łóżku, na pierwszy rzut oka nie poznałem gościa - Kim Ty do cholery jesteś?

Re: Domek Mephisto, Heliona i innych

: ndz gru 03, 2023 9:24 pm
autor: Helion Kanavar
Drzemało mu się wyjątkowo dobrze, bo przecież tak dawno nie miał możliwości tutaj leżeć i czuć tego zapachu. Może przez to zignorował kręcenie się chłopaka w pierwszej chwili. Dopiero kiedy się odezwał, obrócił się na bok.
-No hejka- Wyszczerzył lekko ząbki do niego- Nie poznajesz mnie- Zapytał podnosząc się bardziej na łokciach.

Re: Domek Mephisto, Heliona i innych

: ndz gru 03, 2023 9:31 pm
autor: Mephisto Kudo
No gapiłem się na typa, no i faktycznie nie poznawałem. Nie kojarzyłem gościa w takim stroju ale no mógłbym zapalić światło nie? Cofnąłem się do włącznika, pokój się rozjaśnił iiii… - O kurwa - zdziwiłem się nie mało - Ale żeś się odstawił - nie przypuszczałem, że kiedyś zobaczę Heliona w takim stroju. Uśmiechnąłem się ale ten no, od razu zapaliła mi się lampka z tyłu - Co tam słychać? - zapytałem podchodząc do szafy i no, wyciągnąłem z niej koszulkę wciągając na siebie.

Re: Domek Mephisto, Heliona i innych

: ndz gru 03, 2023 9:38 pm
autor: Helion Kanavar
Musiał zasłonić na moment oczy, nie od razu przywykł do światła.
-Nieźle co- Pochwalił sam siebie. Usiadł teraz normalnie na łóżku- Chciałem cię przeprosić za moje zachowanie- Tak głupio bardzo wyszło- Nie powinien był nigdy nawet wyobrażać sobie czegokolwiek ale chciałbym jednak zachować kontakt- Nie wiedział tylko czy to nie będzie zbyt trudne teraz po wszystkim.
-Do tego- Wstał i chwycił kwiat i liścik- Chciałem cię zaprosić na taka niby imprezę z okazji tego, ze kupiłem sobie małe mieszkanko- Rzekł wręczając mu te rzeczy- Dzisiaj zabiorę swoje rzeczy i wyprowadzę się na stałe- Ciężko byłoby mu tak tutaj być po tym wszystkim.