Strona 74 z 103

Re: Dom Nari i Mortena

: ndz kwie 21, 2024 9:55 pm
autor: Takaro
Nie wzbraniał się, leżał z boku i sam się zdrzemnął. Co ma innego do roboty. A tak moze ją pilnować. No i aby nie było zmienił postać, bo kto mu zabroni. Jest cieplejszy i większy.
Ziewnął pokazując ząbki- No wszystko umyte- Rzekł i położył łeb na poduszce.

Re: Dom Nari i Mortena

: ndz kwie 21, 2024 10:03 pm
autor: Nari Orecev
Oj tak było ciepło i miluśo a do tego puchato. Dziewczyna zamruczała czując "puszek" na twarzy to była miła odmiana. Obudzić się obok kogoś puchatego - Milusi jesteś - wygrzebała rękę spod kołdry zaczynając głaskać "owłosione" ciało Takaro. To było takie miłe i uspakające a jakie przyjemne w dotyku! Był taki puchaty i milusi, przez zaspanie bardziej się do niego przykleiła.

Re: Dom Nari i Mortena

: ndz kwie 21, 2024 10:08 pm
autor: Takaro
Zestrzygł sobie jednym uchem lekko i spojrzał na nią.
-Niektórzy lubili jak spałem z nimi tak- Przyznał kobiecie. Sam uważał też, ze ta jego warstwa sierści sprawiała, ze miał pewną izolację od ludzi. Zależy jak się ułoży. Kark i cześć pleców naturalnie miał bardziej owłosione. Sam mógł wyglądać trochę bardziej dziku niż pokorny wilczek. Jednak to tylko wygląd.

Re: Dom Nari i Mortena

: ndz kwie 21, 2024 10:22 pm
autor: Nari Orecev
- Wcale się nie dziwię - powiedziała dalej głaskając chłopaka, był taki puchaty w dotyku - Ale lubię Cię też w ludzkiej formie - dla Nari to rybak jak będzie wolał spać. Nie będzie mu rozkazywała co do tego, było i tak i tak miło.
Rozłożyła palce zagłębiając palce w sierści wilkołaka, na prawdę głaskanie to było bardzo przyjemne. Dochodząc do siebie po drzemce wymyśliła coś - Poczesać Cię? - zaproponowała spoglądając na czerwonookiego.

Re: Dom Nari i Mortena

: ndz kwie 21, 2024 10:28 pm
autor: Takaro
-To oczywiste, jestem w każdej zajebisty- No a jakże miałoby być inaczej? Po jej propozycji zastukał lekko ogonem kilak razy.
-Dobra- Bo w sumie czemu nie. Był ciekawy jak sobie prowadzi. Nie czesał go nikt. Sam przez to był tego ciekawy.

Re: Dom Nari i Mortena

: ndz kwie 21, 2024 10:34 pm
autor: Nari Orecev
- Tak, tak kochaniutki - poklepała go po sierści. Przylgnęła do niego jeszcze na chwilę za nim zebrała się do łazienki po odżywki i szczotki. Mając już cały asortyment w dłoniach zaczęła się rozglądać - Od czego zacząć? - zastanowiła się chwilę na głos. Najlepiej od głowy i tak też zrobiła. Spróbowała czy nie jest zbyt mocno skołtuniony a jak był użyła odżywki do łatwiejszego rozczesywania. Na rynku było ich sporo ale żeby było to dla niego przyjemne nie oszczędzała jej, najwyżej kupi nową. Wypróbowała też szczotki jakie dla chłopaka byłby najlepsze i zaczęła czesanie. Przy samej głowie nie było tyle roboty co na jego karku - Kudłaty tutaj jesteś - zaśmiała się ale te zabiegi traktowała dla siebie bardziej jak przyjemny relaks.

Re: Dom Nari i Mortena

: ndz kwie 21, 2024 10:38 pm
autor: Takaro
-No oczywiście, kurwa- On to wiedział niech cały świat też wie. Obserwował co ta robiła i gdzie szła, co znosiła itp.
-Ale za uszami mam za to kłaki mięciutkie takie- No tylko tam, nie wie czemu ale tak i uszy mają meszek mięciutki.
Do tego zniesie to co ta mu przygotowała. Jest w końcu facetem, da radę wszystkiemu, nie ma że boli czy cos.

Re: Dom Nari i Mortena

: ndz kwie 21, 2024 10:49 pm
autor: Nari Orecev
Oczywiście, że sprawdziła czy ma mięciutką zza uszami - Faktycznie - pomiziała go chwilę palcami masując całe uszy. One były takie przyjemne w dotyku a jakie relaksujące. Ogarnęła się wracając do karku.
Widać było, że nikt o niego nie dbał wcześniej a jeśli jednak ktoś go czesał to było to wieki temu. Naro choć nie czesała się regularnie nie miała aż takich kołtunów ale na szczęście odżywka robiło swoje. Zdarzyło się dziewczynie pociągnąć chłopaka ale ja tylko widziała większy opór nakładała specyfik. To miało być przyjemne a nie wykurzające.

Re: Dom Nari i Mortena

: sob kwie 27, 2024 5:52 pm
autor: Takaro
On to się nie opierał. Nastawiał się nawet jeśli czesane w danym miejscu było przyjemne.
-No kurwa, że tak- No przeciw mówił i no przeciągnął się trochę leniwie.
-A tak kurwa z innej beczki, co ten typek ma do ciebie- miał na myśli dowódcę ale no. Widać było jego niechęć i w ogóle wrogość. Tego akurat blondyn średnio rozumiał.

Re: Dom Nari i Mortena

: sob kwie 27, 2024 6:37 pm
autor: Nari Orecev
Pokręciła głową.
Nie wiedziała o co chłopakowi chodzi - Jaki typek? - nie przyszło jej na myśl, ze może mu chodzić o wydarzenie sprzed miesiąca. Zdążyła już o tym zapomnieć choć wiedziała czego od niej oczekiwano. Skupiona była na czesaniu Blondyna, było to na swój sposób relaksujące a do tego był taki mięciutki i puszysty jak poduszka. Co prawda dużo tego było jednak nie przeszkadzało to rudej.