Strona 65 z 103

Re: Dom Nari i Mortena

: śr kwie 17, 2024 9:55 pm
autor: Takaro
Spał koło niej, był zwinięty nie raz i teraz też. Jakoś tak fajnie leżało się na łóżku i przywykł już. Przykleił się do niej od tyłu. Oczywiście przez dwie warstwy pościeli.

Re: Dom Nari i Mortena

: śr kwie 17, 2024 10:05 pm
autor: Nari Orecev
Dziewczyna leżała spokojnie w łóżku, był dzień wolny to nigdzie nie idą to można sobie pozwolić. Leżała tyłem do chłopaka, chciała się jednak podnieść ale uniemożliwił jej to. Była w szoku, że coś takiego zrobił - Takaro dobrze się czujesz? - zapytała oglądając się na niego na tyle ile mogła. Niestety nie widziała twarzy Blondyna.

Re: Dom Nari i Mortena

: śr kwie 17, 2024 10:07 pm
autor: Takaro
Spał i to dobrze ale czując, że kobieta się rusza i coś mówi otworzył oczy. Widząc co robi aż się odepchnął od niej jak poparzony. Na tyle mocno że sam spadł z łóżka z hukiem na podłogę.
-No kurwa- rzucił podnosząc się- Zrobiłaś to specjalnie-rzucił czochrając sie po głowie.

Re: Dom Nari i Mortena

: śr kwie 17, 2024 10:12 pm
autor: Nari Orecev
Odepchnięcie było na tyle mocne, że Nari wylądowała po drugiej stronie łóżka - Zwariowałeś? - podniosła się opierając o łóżko - I sam się przytuliłeś! - krzyknęła do niego. Poprawiła koszulkę - I teraz pytanie, jak miałabym się do Ciebie przytulić leżąc tyłem. Co? - niech ta jego makówka popracuje. Przeciągnęła się zmierzając do drzwi - Śniadanie? - jak nie chce bo się obrazi to zrobi tylko dla siebie i oczywiście kawę. Blondyn nie dostanie za próbę zabójstwa.

Re: Dom Nari i Mortena

: śr kwie 17, 2024 10:16 pm
autor: Takaro
-Ja? chyba cię posrało, nigdy bym czegoś takiego nie zrobił!- Rzucił do niej, bo to niemożliwe. To z cała pewnością ona tak to zrobiła.
-A skąd mam wiedzieć, jesteś ruda- Skrzyżował dłonie na piersi na tę swoja odpowiedź. Był z niej bardzo dumny.
-O żarcie- No nie odmówi jedzenia, bo i dlaczego miałby?

Re: Dom Nari i Mortena

: śr kwie 17, 2024 10:21 pm
autor: Nari Orecev
Przymrużyła oczy - I kolejny powód dla, którego nie dostaniesz dzisiaj kawy - tak niech ma świadomość, że zwalanie na innych swojego zachowanie nie przejdzie. Cofnęła się po frotkę.
- Jedzenie łosiu - zeszła na dół zmierzając do kuchni. Nastawiła wodę, wyciągnęła kubki w międzyczasie odgarniając kosmyki włosów z twarzy.
Poczekała, aż chłopak do niej dołączy - Co zjesz na śniadanie - zapytała szykując patelnię, dzisiaj dla siebie na pewno zrobi jajecznicę z cebulką i kiełbasą.

Re: Dom Nari i Mortena

: śr kwie 17, 2024 10:23 pm
autor: Takaro
-Co?! Tak nie można- No bo jak to tak. Przecież nic nie zrobił. Wstał i poszedł najpierw do łazienki ostentacyjnie zamykając drzwi. Siedział w łazience o wiele dłużej niż powinien ale musiał, no. Zszedł potem na dół, będąc już ubrany.
-Jedzenie- Odpowiedział na jej pytanie.

Re: Dom Nari i Mortena

: śr kwie 17, 2024 10:26 pm
autor: Nari Orecev
Kończyła robić jajecznicę dla siebie zaparzyła kawę a dla Blondyna herbatę, tak! Będzie konsekwentna, porozkładała jajka na talerze z dodatkami. Wyciągnęła kilka kromek kładąc na osobnym talerzu zanosząc wszystko na stół.
Z premedytacją w oczach i chytrym uśmiechem wzięła łyk kawy delektując się nią na głos - Smacznego - powiedziała zajadając się posiłkiem.

Re: Dom Nari i Mortena

: śr kwie 17, 2024 10:39 pm
autor: Takaro
No jakie to wredne i rude. Zmierzył ją wzrokiem i usiadł.
-A zdychaj kurwa- Rzucił z wyrzutem. Co za wredny babsztyl.. On sam sobie zrobi, o! Tak jak mu zniknie z oczy to to jakoś to sobie ogarnie. Zaczął jeść.

Re: Dom Nari i Mortena

: śr kwie 17, 2024 10:44 pm
autor: Nari Orecev
Uśmiechnęła się oblizując brzeg kubka - Zatęskniłbyś - uśmiechnęła się szelmowsko.
Odłożyła kubek na stół zjadając resztę posiłku - To się nazywa jajecznica - podniosła się zanosząc talerz do zlewu. Później pozmywa a teraz idzie się porozciągać z kubkiem pysznej kawy w dłoni. Próbowała utrzymać równowagę nie wylewając kropli boskiego nektaru.