Strona 60 z 103

Re: Dom Nari i Mortena

: czw kwie 11, 2024 9:42 pm
autor: Nari Orecev
Zaśmiała się - Żartowałam, po co miałabym Ci coś takiego zrobić? - z dzisiaj miała dużo powodów, żeby mu coś takiego zrobić ale nie zamierzała.
- Przestań wygłupiałam się - poczekała czy faktycznie nie da się teraz nasmarować. Nie widząc sprzeciwu zrobiła to.
- A co dokładnie chciałbyś zrozumieć? To może Ci to wyjaśnię jak będę potrafiła - nie uważa siebie za chodzącą encyklopedię ale kto wie? Może będzie znała odpowiedź na jego pytanie.

Re: Dom Nari i Mortena

: czw kwie 11, 2024 9:51 pm
autor: Takaro
-Nie wiem, dla zabawy?- No różni ludzie maja dziwne różne swoje te no, zabawy. Wyjaśnić jej. No to jak ma to ująć.
-Nie wiem tak inna- Dużo to nie mówiło. Skupił się i zamyślił- Nie ukarałaś mnie za to co zrobiłem, kupiłaś mi ubrania. To jest dziwne- Trudno było mu to zrozumieć. Niby to nic i nie ma co rozumieć ale jednak. Znał swoje miejsce i to jak go inni traktują a tutaj?

Re: Dom Nari i Mortena

: czw kwie 11, 2024 9:58 pm
autor: Nari Orecev
- Dla zabawy to mogłabym Ci pomalować twarz jakbyś spał - chociaż to niebyło by to pewnie nic strasznego i wydawałoby się głupie.
Westchnęła, odłożyła wszystko na swoje miejsce a później położyła się na łóżko klepiąc miejsce obok siebie i podając mu drugą kołdrę - Jak Ci powiem dlaczego to robię to i tak mi nie uwierzysz - stwierdziła przykrywając się swoją. Poprawiła poduszkę zasłaniając ręką usta gdy ziewała - Chce, żebyś nauczył się żyć jak normlani ludzie. Potrafił czytać, pisać, podejmować decyzję bo nie chcę Cię na niewolnika. W ogóle nie chciałam nigdy niewolnika a wszystko to robię abyś w końcu mógł zaznać wolnoooości - przeciągnęła zamykając oczy. Nie wiedziała czy dobrze zrobiła, że mu to powiedziała ale kto wie? Może to go bardziej zmotywuje do nauki?

Re: Dom Nari i Mortena

: czw kwie 11, 2024 10:28 pm
autor: Takaro
-Dziwne- Nie rozumiał co w takim czymś może być zabawne. Chwycił od niej kołdrę i ja pomacał trochę i w ogóle. Zwykle spał pod kocem i to jest coś ciekawego. No faktycznie trudno było mu w coś takiego uwierzyć.
-Skoro nie chcesz niewolnika to czemu mnie kupiłaś?- Bez tego po prostu nie musiałby nic robić-Ale ja nie wiem czy chce być wolny- Stwierdził. Nie wiedział jak to jest i miał pewne obawy w tej kwestii.

Re: Dom Nari i Mortena

: czw kwie 11, 2024 10:38 pm
autor: Nari Orecev
Zaśmiała się pod nosem - Przecież sam dobrze wiesz - tyle o tym gada a nagle teraz nie wie? Przecież wpadł Rudej w oko i na niego leci to mu nie wystarczy. Ponownie się zaśmiała. Otworzyła oczy patrząc się na niego - Spokojnie na to będziesz miał czas, muszę się dowiedzieć jak można to zrobią a wtedy zadecydujesz czy chcesz - wątpiła aby to była taka prosta sprawa - Dlatego chcę abyś zakosztował normalnego życia, znał obie strony - powiedziała ziewając, przetarła ręką oczy ale zaraz się krzywiąc dotykając nosa - Ale pierdolnięcie masz - powiedziała z uśmiechem.

Re: Dom Nari i Mortena

: czw kwie 11, 2024 10:45 pm
autor: Takaro
-No tak, jestem zbyt zajebisty i lecisz na mnie i po prostu nie mogłaś przepuścić takiej okazji, bo nie ma kurwa bardziej zajebistego samca w okolicy- No tak samouwielbienie, czasem ego trzeba sobie podreperować. No i słuchał dalej. No skoro będzie miął jak sam zadecydować.. Do tego w takim razie chce go traktować jak tego , wolnego? Dziwne to to.
-No kurwa jasne, że mam, patrz an te mięśnie- No i nie tylko teraz bicek był prezentowany.

Re: Dom Nari i Mortena

: czw kwie 11, 2024 10:51 pm
autor: Nari Orecev
Wyciągnęła do niego rękę ale nie po to aby go dotknąć ale tak jakby zaprezentować - No widzisz, to po co się głupio pytasz - zaśmiała się chowając ją z powrotem pod kołdrę.
- Widzę, widzę Ty mój herosie - powiedziała rozbawiona - A teraz się już kładź bo jutro muszę wcześnie wstać - poklepała miejsce obok siebie zawijając się w kokon. Nieco zmarzła a przez to zrobiło jej się zimno a upust krwi w tym nie pomógł. Przytuliła mocniej głowę do poduszki uważając na nos, jutro jeszcze raz poczęstuje go eliksirem. Miała nadzieję, że tyle wystarczy.

Re: Dom Nari i Mortena

: czw kwie 11, 2024 10:57 pm
autor: Takaro
-No tak- Skinął głową. Powinien pomyśleć o tym, że kobieta po prostu poleciała na jego bycie zajebistym. No dobra. Położył sie obok ale z rezerwą. Nie bardzo był przyzwyczajony do spania tka blisko kogoś. W sensie kobiety. No ale szybko zasnął. Ten dzień był pełen wszystkiego.

Re: Dom Nari i Mortena

: czw kwie 11, 2024 11:10 pm
autor: Nari Orecev
Nari również nie miała problemu z zaśnięciem.
Rano obudziła się wcześniej niż budzik, ostrożnie dotknęła ręką nosa sprawdzając czy dalej jest tak mocno opuchnięty. Jeszcze był ale nie tak bardzo jak wczoraj i na szczęście nie opuchlizna nie rozlała się po oczodołach. Przeciągnęła się podnosząc, nie miała ochoty ruszać się z łózka. A Blondyn spał sobie tak spokojnie, jak ona mu zazdrościła. Nie marnując więcej czasu zabrała się do łazienki ogarnęła się w niej a później w pokoju nasmarowała jeszcze raz nos eliksirem.
- Takaro, hej Takaro - mówiła przez połowę łóżka.

Re: Dom Nari i Mortena

: pt kwie 12, 2024 11:05 am
autor: Takaro
Spało mu się wyjątkowo dobrze. Był tak zmęczony mentalnie, że nawet spał dłużej niż zwykle. To kobieta dopiero go wybudziła. Otworzył oczy słysząc swoje imię i podniósł sie do pozycji siedzącej.
-hę?- zagaił nie kontaktując jeszcze. Nie spodziewał się, że "zaśpi".
-Czego-Wypalił czochrając się po głowie. Nie kontaktował jeszcze zbytnio. W ogóle to gdzie on jest. Aż rozejrzał się, bo to nie przypominało klatki, a ona jego pana.