Strona 48 z 104

Re: Dom Nari i Mortena

: pt mar 15, 2024 11:14 am
autor: Nari Orecev
- No tak, dzięki literze a i b nie przeczytasz zbyt dużo - powiedziała wchodząc głębiej na łóżko. Poprawiła poduszkę kładąc na niej głowę, przez chwilę obserwowała na to co robi chłopka. A oczy powoli jej się zamykały, coraz ciężej było jej podnieść powieki aż w końcu usnęła. Była na prawdę zmęczona, może powinna zrezygnować z jednej pracy ale dzięki nim mogła szybciej spłacać wciąż narastające odsetki za pożyczkę od Williama.
Pogrążyła się we śnie ciężko oddychając.

Re: Dom Nari i Mortena

: ndz mar 17, 2024 10:24 pm
autor: Takaro
Był zajęty sobą i tym co robił. No po prostu lubił tego typu zajęcia. nie spostrzegł nawet kiedy ta zasnęła. Podniósł się i spojrzał na nią. Usiadł i położył głowę na rękach, które ułożył na krawędzi łóżka. No co on miał zrobić? Ziewnął i sam zasnął.

Re: Dom Nari i Mortena

: ndz mar 17, 2024 11:09 pm
autor: Nari Orecev
Dziewczyna nie wiedziała nawet kiedy zasnęła ale była tak zmęczona, że siła wyższa wzięła górę. Oddychała ciężko, spokojnym snem. Nie poczuła ani nie usłyszała kiedy chłopak usiadł przy niej na podłodze. Ile mogła spać? Dowie się kiedy spojrzy na zegarek a tak była nieświadoma.
Po kilku godzinach otworzyła leniwie oczy przecierając je ręką. Jeszcze zaspana rozejrzała się po pokoju zauważając Blondyna śpiącego nieopodal siebie.

Re: Dom Nari i Mortena

: ndz mar 17, 2024 11:25 pm
autor: Takaro
Ten to spał sobie spokojnie. Nic go nie zbudziło. Po prostu dużo wrażeń przez ten cały dzień się złożyło i jest jak jest. Może jakoś tak trochę z automatu położył się spać właśnie tak, a nie na łóżku czy cos.

Re: Dom Nari i Mortena

: pn mar 18, 2024 1:19 pm
autor: Nari Orecev
Dziewczyna przewróciła się na plecy wciąż przecierając oczy. Co jakiś czas ziewała próbując się zmotywować do wstania. Przeciągnęła się ospale próbując ręką namierzyć czuprynę Blondyna, jeśli jej się udało przeczochrała go po niej a jak nie to tylko powiedziała zaspanym głosem - Wstawaj Cukiereczku - nie chciało jej się kompletnie nic. Przymknęła na chwilkę oczy dosłownie chciała je zamknąć tylko na kilka sekund ale zmęczenie wzięło górę, zasnęła ponownie tym razem oddychając swobodniej.

Re: Dom Nari i Mortena

: pn mar 18, 2024 3:28 pm
autor: Takaro
Ten sobie dalej tak leżał. Nie odczuwał potrzeby pobudki. Zamruczał z zadowolenia po tym jak ta go poczochrała. Nie obudziła go tym. Leżał sobie dalej ignorując pobudkę.

Re: Dom Nari i Mortena

: pn mar 18, 2024 5:33 pm
autor: Nari Orecev
Leciały kolejne sekundy, minuty a nawet dwie godziny kiedy rozdzwonił się budzik. Nari zaczęła go szukać z zamkniętymi oczami po omacku aby móc go wyłączyć. Nie udało się. Westchnęłam głośniej podnosząc się na łokciu tak aby dosięgnąć urządzenie wydające tak irytujący dźwięk. Przetarła oczy spoglądając na wskazówki zegara a później na okno za którym było już ciemno a w pomieszczeniu panował półmrok - Kurwa - mruknęła pod nosem. Tak jakby nagle wybudziła się całkowicie ze snu - Cukierek wstawaj - rzuciła głośniej a sama otworzyła szafę zaczynając szukać ciuchów. Gdyby Blondyn się nie podniósł krzyknęłaby, żeby wstał.
Nie patrząc na nic zaczęła się przebierać przy chłopaku zakładając strój z pracy w klubie. Dzisiaj wszystkie kelnerki w i ona na tej zmianie miała się ubrać w strój pokojówki. Założyła do stroju biały fartuszek i wszystkie małe elementy na głowę, szyję, nadgarstki i uda plus podkolanówki sięgające aż do nich. Dzisiaj mieli wieczór klimatyczny i każdy musiał założyć odpowiedni strój. Mężczyźni z pracy byli lokajami lub ogrodnikami a tancerki kucharkami.
Gdyby chłopa się ociągał ponagliłaby go - Wstawaj wstawaj i zakładaj to- rzuciła w niego strojem lokaja. Miała go dla Mortena gdyby wrócił a jak go nie było i nie zdąży już odprowadzić Takaro to pójdzie z nią do pracy a później go odda na arenę.

Re: Dom Nari i Mortena

: wt mar 19, 2024 9:45 am
autor: Takaro
Mu się tak dobrze spało, a tutaj nagle takie coś.
-No kurwa co jest- Podniósł głowę, kobieta juz pędziła i robiłą swoje. Chłopak był zaspany i chwilowo srednio kontaktował. Podniósł się. Nim zdążył cokolwiek pomyśleć, otrzymał ubranie.
-Co to kurwa jest?- Rzucił do niej bo jeszcze się nie wybudził, a tutaj dodatkowo coś takiego.
-Po co mi to?- Zapytał powoli budząc się i przyglądając stroju.

Re: Dom Nari i Mortena

: wt mar 19, 2024 10:25 am
autor: Nari Orecev
Nie spoglądała na chłopaka - Ubieraj się szybciej bo zaraz się spóźnię do pracy - rzuciła kończąc zakładać dodatki i jeszcze musi się uczesać. Och zgrozo, że ona musi się w coś takiego ubierać.
Obejrzała się na Blondyna - Strój lokaja, zakładaj i nie marudź - z tego wszystkiego zapomniała, że on może nie wiedzieć jak zakłada się takie rzeczy i czy w ogóle potrafił zapinać guziki?
- Pójdziesz ze mną do pracy bo nie zdążę Cię już odprowadzić - najwyżej po robocie to zrobi i tyle. I tak i tak swój kostium będzie musiała wyprać to przy okazji wypierze i ten w który on będzie.
- Takaro nie marudź tylko się ubieraj ale już - był to już to rozkazujący - Opowiem Ci wszystko po drodze - albo na miejscu.

Re: Dom Nari i Mortena

: wt mar 19, 2024 10:57 am
autor: Takaro
Stał chwilę jak idiota. Co tutaj się właśnie dzieje... No ale zaczął się ubierać.
-Nie drzyj się na mnie ruda wiedźmo- Mruknął do niej. Nie podobał mu się jej pomysł. Nie miał jednak zbytnio wyjścia z tej sytuacji.
-W ogóle czemu musze iść z tobą- Dodał kończąc ubieranie. Nie nosił takich ubrań. Nie kojarzył przynajmniej. Może i nawet mu sie to podobało ale nie ma opcji, że jej pokaże, że moze mu się taki strój podobać. Nie ma uja we wsi.